czarnylis
Właściwie to już nie mam co dodać bo Krwisty napisał wszystko. To był wyjątkowo wzruszający dzień w który z jednego oka płynęła łza radości, z drugiego smutku.
Piękne chwile. Nigdy tego nie zapomnę.
(22.03.2011, 17:50)
Fanka-Dona
Nie wiem co napisac, po raz pierwszy zabraklo mi tchu i słów.
Moze dlatego, że jeszcze zyję wczorajszym dniem ? Oglądałam konkurs potem jeszcze dwa razy i za każdym razem te same emocje.... sądziłam, że już się z tą myslą oswoiłam, że to będzie ostani skok Adama w PS, a jednak nie. Jednak po tym pięknym długim locie, popłynęły mi łzy, nie wiem, to były łzy radości i smutku.Radość bo moim marzeniem było jeszcze w tym sezonie ujrzec dwóch Polaków na podium w PŚ, spełniło się, a smutek, bo nasz kochany Mistrz oddał swój ostatni skok i cudny lot.
A potem jeszcze to zakończenie i pokazywanie Adamowi jego skoków z kariery, on sam był wzruszony bo jak sam mówił mało co oglądał swoje skoki , ja byłam wzruszona choć oglądałam je dziesiątki razy, ale Adama twarz w pewnym momencie posmutniała, zrozumiał, że to już koniec.
Żyliśmy w pieknej dekadzie, dekadzie wybitnego sportowca, skoczka Polaka, naszego rodaka, a ja jestem mu wdzięczną za to, że przyszło mi dożyć takich chwil, cieszyć się, płakać z radosci bo przeciez Adam był jak syn, tam, gdzieś na tej skoczni została cząstka mojego serca.
Za tydzień ponowne przezycia.
Nie wiem jak ja to zniosę.Ale wczoraj jakby sam Pan Bóg napisał scenariusz, grali nasz hymn narodowy, dla obu naszych rodaków.
Adamie dziekuję!
(21.03.2011, 19:04)
Emka
Muszę przyznać, że drażniły mnie zawsze patetyczne opisy osoby Małysza, czy też opisy zawodów. Z całym szacunkiem dla Adama ale jakkolwiek wydawały mi się mdłe i mało poważne. Pasujące bardziej do pokolenia Kolumbów niż do ówczesnych czasów. Zaczęłam więc czytać ten wpis bez emocji, ot zwyczajnie, a skończyłam uryczana. Nie mogłam dziś na żywo oglądać skoków w TV musiałam się pocieszyć relacją na FIS-ie. Ale dzięki autorowi tego wpisu mogłam przeżyć piękną chwilę wzruszenia. Dziękuję więc autorowi za stworzenie klimatu. Czytałam z przyjemnością:) A forma i jakoś przekazu jest bardzo istotna, zwłaszcza jak nie widzi się obrazu. Gratuluję! Dziękuję również Adamowi, za pozytywne chwile, dodające energii i dobrego humoru, których dostarczył nam nie mało. Piękne zakończenie kariery, symbolika wzniosła i nie kiczowata :) Teraz będzie mógł Kamil wyjść troszeczkę z cienia, choć nikt mu nie kazał się ukrywać i po prostu latać. A chochlik Piotruś Żyła skradać czasem mu wygrane w konkursach.
(20.03.2011, 18:30)
McArti
Warte dodania dwa symbole.
1) Simon 4 złota olimpijskie Amman klęka jak giermek przed Małyszem
2) Robert Kranjec kłania się w pas.
Szacunek dla tych dwóch chłopaków.
(20.03.2011, 17:09)