Austriacy, murowani faworyci do zwycięstwa w konkursie drużynowym, bezbłędnie zrealizowali swój plan i wygrali w Zakopanem. Na pozostałych stopniach podium znaleźli się Niemcy i Rosjanie - ci ostatni głównie za sprawą świetnych skoków Pawła Karelina. Polska miała szansę na podium, jednak bardzo słabo skakał Kamil Stoch, który miał być liderem naszej reprezentacji. Ostatecznie zajęliśmy szóste miejsce.
Przy silnym wietrze rozpoczął się pierwszy tego lata drużynowy konkurs skoków. Dla pierwszej grupy belkę startową ustawiono na pozycji numer 11. W początkowej fazie nieźle skoczył Jakub Janda - 118 metrów pozwoliło Czechom na kilka minut znaleźć się na prowadzeniu.
W swoim pierwszym skoku zawiódł Junshiro Kobayashi - 112 metrów sprawiło, że Japończycy byli dopiero na czwartym miejscu - za Czechami, Słoweńcami i Norwegami. Świetnie spisał się za to Maciej Kot, który poleciał daleko za czerwoną linię - uzyskał aż 126 metrów, a Polska prowadziła. Nie wyprzedzili nas ani Niemcy (114 m Martina Schmitta), ani Austriacy (122,5 m Wolfganga Loitzla).
W drugiej kolejce z dwunastej belki startowej całkiem nieźle spisali się Martin Cikl (121 m) i Dmitri Ipatov (119 m). Do punktu K nie doleciał Krzysztof Miętus, jednak biorąc pod uwagę drobne problemy z wiatrem, 116,5 metra było przyzwoitym osiągnięciem.
Lepiej od Polaka spisał się Stephan Hocke (119,5 m), a drugą kolejkę fenomenalnie zakończył Martin Koch - 129,5 metrów, mimo kiepskiego lądowania, dawało Austrii pierwsze miejsce.
Trzecia kolejka to niezłe skoki Olliego Muotki (116,5 m) i Ilji Rosliakowa (120,5 m), przyzwoicie spisał się także Dawid Kubacki - 115 metrów pozwoliło wyjść na czoło z bezpieczną przewagą nad Czechami.
Dużo dalej latali jednak kolejni zawodnicy z listy startowej - po skoku Richarda Freitaga na odległość 124 metrów Niemcy tracili do nas już tylko 2,4 punktu, natomiast Gregor Schlierenzauer uzyskał 130,5 metrów - nie było wątpliwości, że Austriacy prowadzą z dużą przewagą.
W czwartej kolejce świetnie spisał się Pavel Karelin - Rosjanin uzyskał 127 metrów i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Nie wyprzedzili ich Norwegowie (123 m Toma Hilde), nie zrobili tego niestety również Polacy - swój skok kompletnie zawalił Kamil Stoch. Zawodnik z Zębu, który miał być liderem kadry, miał najsłabszy występ spośród naszych reprezentantów. 111 metrów sprawiło, że spadliśmy za Rosjan, a po chwili także za Niemców (121,5 m Severina Freunda).
W świetnym stylu pierwszą serię zakończył Thomas Morgenstern. Synpatyczny skoczek poleciał na odległość 134,5 metra i uzyskał wysokie noty od sędziów. Austria prowadziła z prawie 70-punktową przewagą nad Niemcami.
Piątą kolejkę rozpoczął dobrym, 124-metrowym skokiem Jakub Janda. Minimalnie dalej wylądował Denis Kornilov (124,5 m) - Rosjanie pozostali więc przed Czechami. Kolejny skok za czerwoną linię oddał Jurij Tepes (122,5 m), natomiast fatalny występ zaliczył Anders Bardal - zaledwie 98 metrów.
Po raz kolejny ze świetnej strony pokazał się Maciej Kot. W niezbyt korzystnych warunkach Polak uzyskał 127,5 metra - dzięki temu wyprzedziliśmy Rosję, a po chwili za nami znaleźli się także Niemcy (125 m Martina Schmitta, któremu odjęto punkty za styl i korzystne warunki).
Do czerwonej linii nie doleciał kończący tę kolejkę Wolfgang Loitzl - 114,5 metrów pozwalało jednak utrzymać prowadzenie dzięki wysokiej przewadze uzyskanej w pierwszej serii.
W początkowej fazie szóstej kolejki żaden z zawodników nie potrafił dolecieć do punktu K. Najbliżej tego osiągnięcia był Dmitri Ipatov (118,5 m). Słabiej tym razem poszło Krzysztofowi Miętusowi (115,5 m), spadliśmy więc za Rosję.
Za czerwoną linię udało się za to dolecieć Stephanowi Hocke (122 m) - Niemcy znaleźli się więc przed Polską, podobnie jak Austria - mimo słabszego skoku Martina Kocha (116 m).
Świetną passę Rosjan kontynuował w trzeciej kolejce Ilja Rosliakov. 121,5 metra pozwalało Rosjanom utrzymać wysoką lokatę. Daleko, bo na odległość 125,5 m poleciał Peter Prevc - to jednak nie pozwoliło Słoweńcom przesunąć się w klasyfikacji.
Kolejni zawodnicy oddawali coraz słabsze skoki - 111 m Andersa Bardala, 109,5 m Fumihisy Yumoto i wreszcie 107,5 m Dawida Kubackiego - przegrywaliśmy z Rosją. Sytuacja odmieniła się wraz ze skokiem Richarda Freitaga - 128,5 metra pozwalało Niemcom znacznie wyprzedzić Polaków. Do czerwonej linii nie doleciał Gregor Schlierenzauer, jednak 117 metrów w zupełności wystarczało do utrzymania prowadzenia.
Po siedmiu skokach na ósmym miejscu plasowali się Norwegowie i to oni otwierali ostatnią grupę zawodników. Tom Hilde wylądował na 123 metrze. Na odległość 121 m poleciał Taku Takeuchi - Japończycy spadli za Norwegię, tracąc zaledwie 0,7 punktu.
Bez rewelacji skoczył Robert Kranjec - 119,5 metra pozwoliło Słoweńcom wyprzedzić Norwegię i Japonię, jednak wkrótce znaleźli się przed nimi Czesi (124 m Lukasa Hlavy).
Wielkim oczekiwaniom nie sprostał ponownie Kamil Stoch. Polak ponownie zawalił swój skok, tym razem uzyskując zaledwie 103 metry - w ten sposób spadliśmy za Czechy i Słowenię.
Czegoś niesamowitego dokonał Pavel Karelin. Rosjanin leciał bardzo długo - osiągnął aż 138,5 metra; miał co prawda problemy z lądowaniem, ale ustał skok. W tym momencie sędziowie obniżyli rozbieg z belki dwunastej na jedenastą.
Bliżej lądował Severin Freund, jednak 128 metrów w zupełności wystarczyło Niemcom do wyprzedzenia Rosjan. To oznaczało dla naszych zachodnich sąsiadów drugie miejsce - sukces Austrii przypieczętował bowiem Thomas Morgenstern, który w pięknym stylu wylądował na 133 metrze.
Nieoficjalne wyniki indywidualne
Wyniki końcowe
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Thomas Morgenstern
134.5
133.0
282.2
2
Pavel Karelin
127.0
138.5
253.6
3
Maciej Kot
126.0
127.5
251.6
4
Gregor Schlierenzauer
130.5
117.0
246.8
5
Severin Freund
121.5
128.0
244.9
6
Richard Freitag
124.0
128.5
242.4
7
Stephan Hocke
119.5
122.0
231.7
8
Tom Hilde
123.0
123.0
230.2
9
Jakub Janda
118.0
124.0
230.1
10
Wolfgang Loitzl
122.5
114.5
225.8
11
Lukas Hlava
110.0
124.0
220.9
12
Martin Koch
129.5
116.0
219.5
13
Ilja Rosliakov
120.5
121.5
217.4
14
Taku Takeuchi
115.5
121.0
216.8
15
Robert Kranjec
116.5
119.5
215.7
16
Denis Kornilov
114.0
124.5
214.0
17
Junshiroh Kobayashi
112.0
121.0
212.3
18
Jurij Tepes
116.0
122.5
212.1
19
Dimitry Ipatov
119.0
118.5
211.1
20
Peter Prevc
108.5
125.5
210.8
21
Martin Cikl
121.0
119.5
208.7
22
Rune Velta
116.0
118.0
205.8
23
Krzysztof Miętus
116.5
115.5
203.1
24
Martin Schmitt
114.0
125.0
200.6
25
Ondrej Vaculik
114.0
116.5
198.5
26
Johan Remen Evensen
115.5
111.0
192.8
27
Jure Sinkovec
107.0
117.5
192.2
28
Dawid Kubacki
115.0
107.5
190.4
29
Fumihisa Yumoto
111.0
109.5
189.8
30
Shohei Tochimoto
106.5
116.5
186.8
31
Anders Bardal
116.0
98.0
177.6
32
Kamil Stoch
111.0
103.0
172.7
33
Olli Muotka
116.5
99.9
34
Kalle Keituri
109.5
92.2
35
Sebastian Colloredo
105.0
88.8
36
Diego Dellasega
107.0
87.8
37
Anssi Koivuranta
107.0
85.6
38
Davide Bresadola
106.5
85.2
39
Andrea Morassi
102.0
73.7
40
Jarkko Määttä
99.0
70.3
klasyfikacja generalna Letniej Grand Prix »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »