kalendarz na przyszły sezon nie został jeszcze zatwierdzony
Po wczorajszej walce dwóch Polaków dzisiaj nie było wątpliwości, kto jest tegorocznym królem skoczni w Wiśle. Na obiekcie im. Adama Małysza zdecydowanie najlepszy był Kamil Stoch, który zdeklasował konkurencję skokami na odległość 131 i 129 metrów. Po raz kolejny świetną dyspozycję potwierdziła kadra Łukasza Kruczka - aż czterech naszych reprezentantów znalazło się w czołowej piętnastce!
Już na początku konkursu było wiadomo, że warunki panujące na skoczni są zupełnie inne, niż wczoraj - wiał delikatny wiatr, czego efektem była niższa belka startowa (nr 17; wczoraj 19). W pierwszej fazie konkursu najdalszy skok oddał Kai Kovaljeff - 119,5 metra pozwoliło mu prowadzić przez kilka minut.
Fin dość długo utrzymywał się na szczycie tabeli, za nim plasowali się tak znani zawodnicy, jak Anders Bardal (100 m z upadkiem) czy Andreas Kofler (113,5 m). Podopiecznego Pekki Niemeli wyprzedził dopiero zwycięzca dzisiejszych kwalifikacji Robert Kranjec. Słoweniec uzyskał 120,5 metra, co dawało mu trzy punkty przewagi nad Finem.
Odległości bliskie osiągnięć Kranjca i Kovaljeffa uzyskiwali m. in. Dmitri Ipatov (119 m), Ville Larinto (119,5 m) i Mitja Meznar (119 m) - jednak plasowali się na dalszych pozycjach z uwagi na sporą liczbę punktów odjętych za korzystniejszy wiatr.
Dość daleki skok oddał Noriaki Kasai - 123 metry. Niestety, Japończyk zakończył swoje lądowanie upadkiem i był po swoim występie dopiero szesnasty. Podobnie wyglądało lądowanie Romana Trofimowa - także Rosjanin stracił wiele punktów wskutek bliskiego spotkania z igelitem.
Kolejnym zawodnikiem, który dołączył do czołówki, był Jakub Janda. Czech, który często trenuje na obiekcie w Wiśle, uzyskał 121 metrów - to było jednak za mało, aby wyprzedzić Kranjca. Jeszcze dalej (123 m) lądował Wolfgang Loitzl, ale również jemu nie udało się wyjść na czoło (niższe noty za styl i korzystniejszy wiatr).
Kranjca pokonał dopiero inny "lotnik" - Bjoern Einar Romoeren. Norweg lądował na 122 metrze, co pozwoliło mu wyprzedzić Słoweńca o 3,4 punktu.
Wiele spodziewaliśmy się po skoku Gregora Schlierenzauera. Austriak ze stajni Red Bulla nie zawiódł - 129 metrów oznaczało wysokie prowadzenie, i to na długo.
Dopiero w końcówce konkursu zobaczyliśmy pierwszego z naszych reprezentantów - był to Krzysztof Miętus. Najmłodszy z podopiecznych Łukasza Kruczka uzyskał 118,5 metra. Ten wynik dawał mu dziewiątą lokatę i pewny awans do drugiej serii.
Kolejnym reprezentantem naszego kraju był faworyt konkursu - Kamil Stoch. Mieszkaniec Zębu zrobił to, co do niego należało i doleciał do 131 metra. To oczywiście pozwoliło mu znaleźć się na czele, z przewagą 4,2 punktu nad Schlierenzauerem.
Swój skok zawalił za to Stefan Hula - skoczek ze Szczyrku wylądował zaledwie na 112 metrze i mógł iść na trybuny, aby stamtąd oglądać drugą serię.
Do czołowej piątki wskakiwali kolejno David Zauner (122,5 m), Kalle Keituri (120,5 m) i Tom Hilde (126,5 m). Nieźle spisał się także Dawid Kubacki - 123 metry dawały mu w tym momencie szóstą lokatę. W tym samym miejscu lądował Thomas Morgenstern - Austriak był trzeci.
Na odległość 123,5 metra poleciał Daiki Ito (piąta lokata), a po nim na górze został już tylko Adam Małysz. Polak przy lekko niesprzyjającym wietrze uzyskał 120,5 metra, co wystarczało zaledwie na szóste miejsce.
Wyniki po I serii
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Kamil Stoch
131.0
129.3
2
Gregor Schlierenzauer
129.0
125.1
3
Thomas Morgenstern
123.0
120.9
4
Tom Hilde
126.5
120.2
5
Daiki Ito
123.5
119.3
6
Adam Małysz
120.5
119.1
7
David Zauner
122.5
117.3
8
Björn Einar Romören
122.0
114.9
9
Dawid Kubacki
123.0
114.8
10
Kalle Keituri
120.5
114.7
11
Harri Olli
120.0
114.4
12
Shohei Tochimoto
121.5
114.3
13
Robert Kranjec
120.5
111.5
14
Jakub Janda
121.0
110.1
15
Michael Uhrmann
119.5
109.1
16
Kai Kovaljeff
119.5
108.5
17
Peter Prevc
116.5
108.3
18
Wolfgang Loitzl
123.0
107.4
19
Taku Takeuchi
118.0
107.1
20
Martin Koch
118.0
107.0
21
Krzysztof Miętus
118.5
106.9
22
Andreas Wank
119.5
105.8
23
Atle Pedersen Roensen
117.0
105.5
24
Borek Sedlak
117.0
105.2
Jan Matura
117.0
105.2
26
Dimitry Ipatov
119.0
103.8
27
Andreas Kofler
113.5
102.7
28
Primoz Pikl
116.0
101.3
29
Ville Larinto
119.5
100.9
30
Denis Kornilov
118.0
100.8
31
Fumihisa Yumoto
115.5
100.7
32
Mitja Meznar
119.0
100.2
33
Pavel Karelin
115.0
99.6
34
Richard Freitag
113.0
97.8
35
Tomas Zmoray
118.0
97.6
36
Pascal Bodmer
113.0
96.0
Kazuyoshi Funaki
114.5
96.0
38
David Unterberger
115.5
95.5
39
Olli Muotka
112.5
95.4
40
Radik Zhaparov
116.0
93.2
41
Antonin Hajek
109.0
93.0
42
Nikolay Karpenko
114.0
92.6
43
Stefan Hula
112.0
91.9
44
Noriaki Kasai
123.0
91.5
45
Robert Hrgota
112.0
91.2
46
Roman Sergeevich Trofimov
118.0
87.9
47
Danny Queck
112.0
87.7
48
Felix Schoft
107.0
85.5
49
Jurij Tepes
104.0
82.1
50
Anders Bardal
100.0
55.4
Drugą serię z podniesionej belki startowej skokiem dokładnie na czerwoną linię rozpoczął Denis Kornilov. Po chwili wyprzedził go Ville Larinto (120,5 m). Fin awansował o kilka pozycji, bowiem słabsze wyniki osiągali Primoz Pikl, Andreas Kofler, Dmitri Ipatov i Jan Matura. Na prowadzeniu zmienił go dopiero Borek Sedlak (121 m).
Wielu następnych zawodników lądowało bliżej, niż w pierwszej serii. Jednym z wyjątków od tej reguły był Krzysztof Miętus, po którego skoku na odległość 122,5 metra mieliśmy zmianę na szczycie tabeli wyników. Po skoku Martina Kocha (117,5 m - trzecie miejsce) wiedzieliśmy już, że Miętus awansuje do czołowej dwudziestki.
Polak nie mógł jednak wiecznie prowadzić, wkrótce na pierwszym miejscu zastąpił go Wolfgang Loitzl. Austriak lądował co prawda pół metra bliżej od naszego zawodnika, jednak przewaga po pierwszym skoku w zupełności wystarczyła, aby wyprzedzić naszego reprezentanta.
Słabsze występy kilku kolejnych zawodników sprawiły, że Krzysztof Miętus wskoczył do pierwszej piętnastki konkursu. Do tych, którzy go wyprzedzali i kolejno obejmowali prowadzenie, należeli Robert Kranjec (121 m) i Shohei Tochimoto (122 m).
Świetną odpornością na stres popisał się Dawid Kubacki, który po raz kolejny tego lata zapewnił sobie miejsce w czołowej dziesiątce konkursu. 123,5 metra dawało mu prowadzenie! Pół metra bliżej lądował Bjoern Einar Romoeren, który po dwóch skokach miał taką samą łączną notę, co Kubacki.
Polaka i Norwega nie wyprzedził także David Zauner, dokonał tego za to Adam Małysz. Patron skoczni spokojnie leciał aż do 125 metra - to dawało mu niemal 10-punktową przewagę nad Kubackim i Romoerenem.
Zdecydowanie dalej poleciał były lider LGP Daiki Ito - 129 metrów. Teraz to Japończyk był na czele tabeli wyników. Po chwili pomiędzy Ito a Małyszem znalazł się Tom Hilde (126,5 m).
Na górze skoczni zostało już tylko trzech zawodników. W austriackim pojedynku Morgenstern - Schlierenzauer lepszy okazał się ten pierwszy. Morgenstern uzyskał 124 metry, natomiast Schlierenzauer - 118 metrów. Obaj plasowali się za Małyszem.
Kończący konkurs Kamil Stoch potwierdził znakomitą formę - 129 metrów nie pozostawiało wątpliwości, kto był najlepszym skoczkiem dzisiejszego dnia. Polak triumfował z ponad 13-punktową przewagą nd Ito!
niewiem Śkode źe sie niedostal do drugej rundy Tomasz Zmoray zo Slowacji :(
(27.08.2010, 16:58)
anika_ @fan sinkoveca to ty jak zwykle wprowadziles mne w dobry nastroj. masz humor co u wielu to rzadkosc !!!
(23.08.2010, 17:20)
skok Kamil rządzi !!! oby tak dalej ;D
(23.08.2010, 14:29)
FAN SINKOVECA ITO MÓWIŁ POTEM, ŻE PODOBAJĄ MU SIĘ POLSKIE DUPECZKI I ŻUBRÓWKA, TRZEBA BYŁO WIĘC TO WYCIĄĆ. W WERSJI OFICJALNEJ POWIE SIĘ, ŻE CHODZIŁO O KIEŁBASĘ I BOCIANY.
(23.08.2010, 14:01)
nasedo no właśnie, gdzie jest 'dobry skok' :(?
(23.08.2010, 13:46)
xxx dzięki za filmiki, ale szkoda że urwałeś "dobri skok" Daiki Ito :D
(23.08.2010, 12:41)
granda6 krwisty jesteś wielki! Fajne filmiki i czekam na zdjęcia.Pozdro
(23.08.2010, 08:52)
aramis @uskotka Puknij się w głowę, zanim zaczniesz klepac w klawiature,
(23.08.2010, 04:30)
uskotko Brawo, Kamil! Sprawiedliwosci stalo sie za dosc, po piatkowym ustawionym pod Malysza konkursie.
(22.08.2010, 17:39)
anika_ @krwisty widac ze nie proznowales! dzieki za zamieszczenie wszystkich tych filmikow.!!! narka
(22.08.2010, 15:29)
SZCZĘSNY Potwierdzaja sie moje slowa o tym ze Kamil jest najlepszym polskim skoczkiem.
(22.08.2010, 15:10)
bjern bjernsen nie jestem rasista, ale ten Daiki Ito na podium to widok nie na moje oczy. i jeszcze zeby tego bylo malo mowiacy co nieco po polsku to belkot nie na moje uszy. @klark ty koles nie obrazaj nikogo bo przez caly konkurs lezales zapruty na trawie.
(22.08.2010, 13:05)
simon @klark No tak Małysz skoczył słabo w pierwszym skoku ale to dlatego że miał wiatr w plecy
(22.08.2010, 12:13)
klark bravo kamil, tak trzymaj! nieco sie zawiodlem sie na adamie, bo liczylem ze mimo wszystko bedzie w sobote tez na podium. ba moze nawet ustanowi rekord skoczni. ps. oj widze, ze juz pierwsze ochlapusy zjezdzaja z wisly. ale zanim cos napiszecie to najpierw wytrzezwiejcie!!!
(22.08.2010, 11:38)
rozmus hey laska! fajny mialas stroj, jeszcze raz gratuluje ci pomyslowosci...
(22.08.2010, 09:56)
kokoka obydwa konkursy byly cudowne! wspaniala atmosfera! dla takich chwil warto zyc !!!
(22.08.2010, 09:20)
raija Kamil, kochamy Cię ! ! ! Gratulacje dla pozostałych naszych chłopaków ! ! !
(22.08.2010, 08:17)
Danny Wierzyłem w Kamila...
(22.08.2010, 08:15)
Hubertus Brawo Kamil, brawo Orły!
(22.08.2010, 00:22)
skok bravo Kamil ;* !!! ;DDDD
(21.08.2010, 19:23)
Martyn Bo tylko we wczorajszym konkursie mogliśmy wystawić grupę krajową, dzisiaj nie mieliśmy takiej możliwości i wystawiliśmy maksimum czyli właśnie 5.
Gratulacje dla Kamila! :)
(21.08.2010, 19:20)
Daniel Czemu jest tylko 5 polskich skoczków w konkursie?
(21.08.2010, 18:51)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany zarejestrowany redaktor VIP
Wisła: Stoch deklasuje, kolejny świetny występ Polaków (FILMY)
Wisła: Stoch deklasuje, kolejny świetny występ Polaków (FILMY)
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk. Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki. Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane. Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.