Przed nami ostatnia odsłona walki skoczków na mistrzostwach świata w Lahti. Po brązowym medalu Piotra Żyły liczymy na kolejne polskie podium - tym razem w drużynie. Nasza reprezentacja jest wśród faworytów...
Po dwóch zwycięstwach i jednym drugim miejscu w drużynowych konkursach Pucharu Świata Polacy - liderzy Pucharu Narodów - przybyli do Lahti jako faworyci drużynówki, a wyniki w konkursach indywidualnych jeszcze umocniły ich w tej roli. Nie można jednak wręczać medali jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji - tym bardziej, że wysoką dyspozycję prezentują Niemcy, coraz mocniejsi są Norwegowie, a na dobry występ stać także choćby Austriaków.
Polacy w drużynówce wystąpią w tym samym składzie, w jakim startowali w konkursach indywidualnych - zbieranie punktów na nasze konto rozpocznie Piotr Żyła, po nim zobaczymy Dawida Kubackiego i Macieja Kota, a ostatnim zawodnikiem będzie Kamil Stoch.
Łącznie na starcie zobaczymy tylko dwanaście zespołów. Wśród zgłoszonych ekip zabrakło reprezentacji nieco bardziej egzotycznych krajów - chyba że za taki uznamy Kazachstan, który jako jedyny nie jest klasyfikowany w Pucharze Narodów.
Panowie pojawią się na Salpausselce o 15:15 - wtedy rozpocznie się seria próbna. Start konkursu zaplanowano z kolei na 16:15 naszego czasu.
Szczególnie dużego wpływu na rywalizację nie powinna mieć pogoda - oczywiście lekkie podmuchy wystąpią, jednak ich prędkość ma nie przekraczać 2-3 m/s (w porywach do 5 m/s). Nie będzie też problemów z rozbiegiem - prognozy nie przewidują opadów, a temperatura powietrza będzie wynosić kilka stopni poniżej zera.
Dzisiejsze zawody będzie można oczywiście obejrzeć w telewizji. Transmisję z konkursu zapowiadają Telewizja Polska (studio w TVP Sport od 15:15, relacja w TVP1 i na Sport.tvp.pl 16:05) oraz Eurosport (relacja na głównym kanale od 16:00). Kibice, którzy nie będą mogli oglądać zawodów w TV, z pewnością chętnie skorzystają z internetowej usługi
Eurosport Player oraz z licznych powtórek, które będzie pokazywać
Eurosport.
Do dyspozycji użytkowników naszego portalu pozostaje także relacja LIVE, dzięki której będzie można śledzić wyniki serii próbnej i konkursu.
Rywalizacja toczy się nie tylko na skoczni. Nie słabnie popularność
Typera - naszego konkursu dla kibiców skoków narciarskich! Wszystkich, którzy jeszcze nie wytypowali wyników zawodów w
Typerze, zapraszamy do wzięcia udziału w zabawie! Na zgłoszenie swoich typów macie jeszcze sporo czasu - przyjmowanie ich zamykamy na dziesięć minut przed rozpoczęciem zawodów.