Szczyrk to znany ośrodek narciarski położony w Beskidach, tuż obok Wisły i Goleszowa. Podobnie jak w tych dwóch miejscowościach, także tam uprawia się skoki narciarskie. W Szczyrku znajduje się jedna z czterech w Polsce skoczni normalnych. Obiekt nie ma igelitu i nie jest supernowoczesny, ale jest to skocznia bardzo "porządna", na której swobodnie można organizować imprezy takie jak Mistrzostwa Polski.
Na pozostałych skoczniach w Szczyrku można skakać przez cały rok. Biła to dwie skocznie o punktach konstrukcyjnych 33 i 50 m. Podobnie jak skocznie w Wiśle (Malinka i Łabajów) mają pewien dość kuriozalny element: wybieg przecinający się z drogą. Żeby można było na skoczni trenować, na asfalt trzeba wysypać warstwę trocin lub śniegu (do władz miejskich należy zaś zorganizowanie objazdu). Skocznie - zwłaszcza K-50 - mają niedobrą opinię: są przestarzałe, igelit na K-50 jest nierówno położony i stwarza ryzyko upadków, zaś droga na wybiegu powoduje, że zawodnicy boją się tu skakać.
Skocznia Beskidek (zwana też Antosiem), K-16, wygląda zupełnie inaczej. Szczerniały igelit na zeskoku bardzo kontrastuje z rozbiegiem. Beskidek jest pierwszą skocznią na świecie, która posiada rozbieg z obrotowych kółek. Dodatkowo na progu zamontowane są urządzenia pomiarowe. Dzięki temu trener może dowiedzieć się, w którym miejscu (z dokładnością co do centymetra) i jak mocno skoczek się odbił, czy odbicie z jednej i z drugiej nogi było wyrównane... Wielkość Beskidka sprawia, że trudno sobie wyobrazić badanie kadry narodowej na tym obiekcie, jednak być może taki system zostanie założony i na większych skoczniach. Być może także polski wynalazek rozbiegu kółkowego przyjmie się i gdzie indziej. Taki rozbieg ma swoje zalety: nie trzeba go w ogóle polewać wodą, niepotrzebne są też smary do nart (teoretycznie można skoczyć na dwóch kawałkach drewna; na rozbiegu nie będzie różnicy), same narty zużywają się dużo wolniej. Problemem jednak mogą być spadające z drzew liście, które mogłyby zablokować kółka. Niemożliwe byłoby też utrzymanie warstwy śniegu na takim rozbiegu; należałoby go raczej przykrywać lub podgrzewać i używać przez cały rok w ten sam sposób.
Przy okazji modernizacji skoczni K-85 na K-95, kompleks Skalitego został poszerzony o mniejsze skocznie. W grudniu 2009 roku po raz pierwszy odbył się tu konkurs indywidualny o Mistrzostwo Polski.
przygotowała Ewa Ulińska, fot. Paweł Kiliański