Co to był za dzień! Rekord świata, trzy rekordy krajów, osiemnaście rekordów życiowych poprawianych przez czternastu skoczków, 53 loty za punkt K i 20 za linię 230. metra - to bilans soboty w Vikersund...
Takich zawodów nie spodziewali się chyba najwięksi optymiści - tym bardziej po dużych problemach z wiatrem, który wczoraj nie pozwolił rozegrać konkursu i opóźnił trening z kwalifikacjami, a dziś na dłuższy czas przerwał pierwszą serię. A jednak - obejrzeliśmy fantastyczną rywalizację, pełną różnego rodzaju rekordów. Były rekordy życiowe, rekordy krajów i przede wszystkim - dwa loty na miarę rekordu świata!
Zacznijmy od liczb podsumowujących dzisiejsze zawody - podczas serii próbnej i obu serii konkursowych (włączając w to dziesięć anulowanych prób) zanotowaliśmy dziś 56 skoków za punkt K, położony tu na dwusetnym metrze. Linię 230. metra przekraczano dwadzieścia razy, a 240. metra - dziesięć. Oglądaliśmy osiemnaście prób, podczas których swoje rekordy życiowe poprawiało czternastu skoczków; trzech z nich biło rekordy swoich krajów, a dwóch - rekord świata.
Wszyscy pamiętamy zawody Pucharu Świata rozgrywane w Vikersund dwa lata temu - najpierw 250 metrów osiągnął Peter Prevc, by następnego dnia półtora metra dalej wylądował Anders Fannemel; również wtedy na odległość 254 metrów pofrunął Dmitrij Wasiliew, który jednak nie ustał swojej próby. Po ponad 25 miesiącach Fannemel utracił swój rekord na rzecz kolegi z reprezentacji - Robert Johansson wylądował na 252. metrze. Jednak Norweg nie cieszył się zbyt długo z tytułu rekordzisty, bo już po kilkunastu czy kilkudziesięciu minutach jeszcze dalej poleciał Stefan Kraft. Lider Pucharu Świata uzyskał 253,5 metra (choć stuprocentowej pewności, czy ustał, nie ma - być może lekko dotknął śniegu tylną częścią ciała) i jest ósmym w historii rekordzistą świata ze swojego kraju (po Josefie Bradlu, Willim Gantschnigu, Reinholdzie Bachlerze, Tonim Innauerze, Arminie Koglerze, Thomasie Hörlu i Andreasie Goldbergerze).
Kraft i Johansson oczywiście tym samym poprawili swoje rekordy życiowe, ale nie byli jedynymi. Podczas trzech (z kawałkiem) serii - próbnej oraz dwóch konkursowych (wliczając dziesięć anulowanych skoków) - zanotowaliśmy osiemnaście udanych prób bicia życiówek, niektórzy skoczkowie dokonali tego nawet dwa razy. Co bardzo nas cieszy - w tym gronie znalazło się aż trzech Polaków: Piotr Żyła (najpierw 243 m, później 245,5 m), Maciej Kot (244,5 m) i Kamil Stoch (243 m). Mocno rekord życiowy wywindował także Andreas Wellinger (245 m), natomiast rezerwy mają choćby Domen Prevc (226,5 m), Anze Lanisek (218 m) czy Casey Larson (216,5 m). Swoje życiówki poprawiali także Antti Aalto, Alieksiej Romaszow, Viktor Polasek, Killian Peier i Alieksandr Bażenow - temu ostatniemu wreszcie udało się polecieć na "mamucie" dalej niż skakał na dużym obiekcie.
Rekordy życiowe - Vikersund, dzień 2
zawodnik
kraj
poprz. rek.
odl.
belka
seria
Stefan Kraft
246.5
253.5
14.
I
Robert Johansson
243.5
252.0
15.
I
Piotr Żyła
232.5
245.5
15.
I
Andreas Wellinger
238.0
245.0
14.
I
Maciej Kot
231.0
244.5
14.
I
Kamil Stoch
238.0
243.0
18.
II
Domen Prevc
225.0
226.5
20.
II
Anze Lanisek
215.0
218.0
12.
pr.
Casey Larson
154.5
216.5
15.
I
Antti Aalto
167.0
205.0
12.
pr.
Alieksiej Romaszow
166.5
201.0
15.
I
Viktor Polasek
183.0
200.0
23.
II
Killian Peier
166.0
170.0
23.
II
Alieksandr Bażenow
129.5
159.0
15.
I
Przed zawodami przeprowadzono tradycyjne testy skoczni, podczas których przynajmniej sześciu skoczków poprawiało życiówki. Podkreślamy tutaj słowo
przynajmniej, ponieważ wciąż nie otrzymaliśmy od organizatorów pełnych wyników testów (może rano?), opieramy się więc na częściowych danych.
Tutaj na pochwałę zasługują zwłaszcza dwaj zawodnicy - Sondre Ringen, który swój rezultat sprzed roku (154,5 m) poprawił bardzo znacznie (obecnie 219 m) oraz Marius Lindvik, który poprzednią życiówkę ustanawiał zaledwie wczoraj, a dziś dołożył do niej dwa kolejne metry i obecnie może pochwalić się wynikiem na poziomie 217,5 metra. Z kolei Jonas-Sloth Sandell i Richard Haukedal poprawiali swoje życiówki dziś dwukrotnie (choć za pierwszym razem lądowali przed 170. metrem).
Rekordy życiowe - Vikersund, dzień 2 [testy skoczni]
zawodnik
kraj
poprz. rek.
odl.
Sondre Ringen
154.5
219.0
Marius Lindvik
215.5
217.5
Jonas-Sloth Sandell
207.0
Richard Haukedal
155.0
182.0
Andreas Granerud Buskum
153.0
Wspominaliśmy o rekordach krajów - tych mieliśmy dzisiaj trzy. Stefan Kraft bijąc rekord świata poprawił także własny rekord Austrii (246,5 m - Vikersund 2016), Robert Johansson jest od dziś rekordzistą Norwegii (wcześniej ten tytuł należał oczywiście do Andersa Fannemela - 251,5 m z Vikersund 2015), natomiast Piotr Żyła dwukrotnie poprawiał rekord Polski (243 i 245,5 metra).
Tutaj warto dodać, że dalej od poprzedniego rekordu naszego kraju (238 m Kamila Stocha z Planicy 2015) lądowało dziś trzech naszych zawodników - oprócz Żyły to Maciej Kot (244,5 m) i sam Stoch (243 m). Te próby rekordami Polski oczywiście nie były, bo Żyła skakał wcześniej ;).
Trzeba wspomnieć również o Andreasie Wellingerze, który w pierwszej serii konkursowej wyrównał rekord Niemiec - dwa lata temu w Vikersund na 245. metrze lądował Severin Freund.
Rekordy krajów - Vikersund, dzień 2
Austria
Stefan Kraft
253.5
Norwegia
Robert Johansson
252.0
Po dzisiejszym konkursie znów wydłużyła się nasza lista najdalszych skoków w historii - obecnie notujemy na niej 227 lotów za linię 230. metra (dziś takich prób dopisaliśmy dwadzieścia), 48 za 240. metr (o dziesięć więcej niż dotychczas) i trzy za 250. metr (do próby Andersa Fannemela dołączyły skoki Stefana Krafta i Roberta Johanssona).
Skoki za 230. metr - Vikersund, dzień 2
zawodnik
kraj
odl.
belka
seria
Robert Johansson
252.0
15.
I
Andreas Wellinger
245.0
14.
I
Stefan Kraft
244.0
18.
II
Andreas Wellinger
242.5
20.
II
Andreas Stjernen
242.0
16.
II
Jurij Tepes
239.5
12.
pr.
Michael Hayboeck
239.0
15.
I
Robert Johansson
238.0
22.
II
Stefan Kraft
235.5
14.
pr.
Andreas Wellinger
235.0
14.
pr.
Johann Andre Forfang
234.0
23.
II
Patrząc na powyższe tabele strach pomyśleć, co może się dziać w kolejnych dniach. Kolejne zawody na Vikersundbakken już jutro, natomiast za tydzień czekają nas finałowe zmagania Pucharu Świata w Planicy - tam również jest ogromna skocznia, a Słoweńcy chętnie widzieliby rekord świata ponownie u siebie...
Korzystając z okazji zachęcamy do odwiedzania naszego działu z rekordami i statystykami, w którym prezentujemy rozmaite dane liczbowe związane z lotami narciarskimi i najlepszymi osiągnięciami w tej specjalności.