Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Severin Freund sprawił ogromną radość kibicom, którzy tłumnie przybyli pod skocznię w Willingen. Niemiec minimalnie wyprzedził Rune Veltę i odniósł swoje dwunaste zwycięstwo w karierze...

Zawody rozpoczęły się przy niezbyt intensywnych opadach śniegu, umiarkowanym wietrze pod narty (ok. 1 m/s) i trzynastej belce startowej. Próby zawodników otwierających listę startową nie zachwycały, ale dość szybko mogliśmy oglądać skok daleko za czerwoną linię - w korzystnych warunkach (1,56 m/s) na odległość 138 metrów poleciał bowiem Nick Alexander.

Amerykanin objął prowadzenie, z którego nie zdołał go zepchnąć Janne Ahonen (129,5 m przy słabszym wietrze). Za Alexandrem uplasował się również Shohei Tochimoto (132,5 m), natomiast wyprzedził go - dzięki wyższym notom za styl - Jakub Janda (135 m).

Pierwszy konkursowy skok Macieja Kota okazał się dla niego również ostatnim - Polak ewidentnie zawiódł, uzyskując jedynie 121,5 metra przy wietrze 1,02 m/s. To nie wyglądało dobrze w kontekście powołania na mistrzostwa świata w Falun...

Wielką radość na twarzy zaprezentował po swoim skoku Manuel Poppinger. Nic dziwnego - Austriak wykorzystał świetne warunki i poleciał na odległość 145,5 metra, obejmując prowadzenie. Przy tym rezultacie dość blado wyglądała - bardzo dobra przecież - próba Davide Bresadoli, który wszedł na drugie miejsce.

Również dość mocno (1,09 m/s) wiało pod narty Jankowi Ziobrze. Sympatyczny zawodnik, znany ze specyficznego luzu, uzyskał 131 metrów - był szósty. Takiego dobrego noszenia nie miał niestety Aleksander Zniszczoł - 122,5 metra w tym momencie dawało tylko trzynaste miejsce...

Poppinger długo utrzymywał się na pierwszym miejscu. Przez dobrych kilka minut poszczególni zawodnicy lądowali dużo bliżej, pozwalając na awans do finału Janowi Ziobrze i Janne Ahonenowi. Wyjątkami od reguły byli Jarkko Määttä (139,5 m - drugi), Jurij Tepes (143 m - drugi), Piotr Żyła (138 m - czwarty), Marinus Kraus (142,5 m - trzeci), Daiki Ito (140 m - piąty) i wreszcie Rune Velta, który skokiem na odległość 145 metrów wyraźnie objął prowadzenie.

Bardzo dobry skok oddał Kamil Stoch, jednak 143,5 metra to było nieco za mało, by objąć prowadzenie - Polak był drugi. Za Norwegiem i Polakiem - bliżej lub dalej - plasowali się Richard Freitag (135 m), Gregor Schlierenzauer (127,5 m) i Noriaki Kasai (135 m).

Mocny wiatr (1,2 m/s) pod narty miał podczas swojej próby Anders Fannemel. Norweg poleciał daleko - aż na 149 metr. Niższe noty za styl (słabe lądowanie) nie pozwoliły mu wyprzedzić Rune Velty - Fannemel dołączył do niego na prowadzeniu!

Sytuacja na czele jednak zmieniła się błyskawicznie - jeszcze dalej poleciał Severin Freund. Niemiec startował przy wietrze 1,29 m/s - w świetnym stylu (19,5 - 19,5 - 19 - 20 - 19) poleciał na odległość 149,5 metra i prowadził z przewagą niespełna pięciu punktów nad Norwegami.

Roman Koudelka uzyskał 146 metrów (piąte miejsce ze względu na silny wiatr - 1,49 m/s), jeszcze bliżej lądował Michael Hayboeck (137,5 m - szesnasty), natomiast do czołówki dołączył Peter Prevc (145,5 m w dobrym stylu - czwarty). Kończący pierwszą serię Stefan Kraft również poleciał bardzo daleko - 149 metrów przy silnym wietrze i dobrych notach za styl oznaczało drugie miejsce.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Severin Freund
Niemcy
149.5
138.0
2
Stefan Kraft
Austria
149.0
134.4
3
Anders Fannemel
Norwegia
149.0
133.2
 
Rune Velta
Norwegia
145.0
133.2
5
Peter Prevc
Słowenia
145.5
130.1
6
Kamil Stoch
Polska
143.5
129.4
7
Roman Koudelka
Czechy
146.0
128.9
8
Manuel Poppinger
Austria
145.5
125.9
9
Jurij Tepes
Słowenia
143.0
123.1
10
Marinus Kraus
Niemcy
142.5
123.0
11
Jarkko Määttä
Finlandia
139.5
119.1
12
Noriaki Kasai
Japonia
135.0
118.3
13
Daiki Ito
Japonia
140.0
117.8
14
Piotr Żyła
Polska
138.0
116.7
15
Markus Eisenbichler
Niemcy
138.0
114.9
16
Davide Bresadola
Włochy
137.0
113.4
17
Jernej Damjan
Słowenia
137.0
113.3
18
Michael Hayboeck
Austria
137.5
111.9
19
Richard Freitag
Niemcy
135.0
111.7
20
Tom Hilde
Norwegia
136.0
109.4
21
Jakub Janda
Czechy
135.0
108.1
22
Anders Jacobsen
Norwegia
134.5
106.4
23
Nicholas Alexander
USA
138.0
105.5
24
Shohei Tochimoto
Japonia
132.5
105.0
25
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
136.0
102.9
26
Jan Ziobro
Polska
131.0
101.5
27
Gregor Schlierenzauer
Austria
127.5
100.9
 
Matjaz Pungertar
Słowenia
133.5
100.9
29
Janne Ahonen
Finlandia
129.5
100.5
30
Michael Neumayer
Niemcy
132.5
100.4
31
Manuel Fettner
Austria
127.0
97.9
32
Ronan Lamy Chappuis
Francja
127.5
97.8
33
Kenneth Gangnes
Norwegia
130.0
97.6
34
Andreas Kofler
Austria
128.5
96.6
35
Nejc Dezman
Słowenia
127.5
96.0
 
Kento Sakuyama
Japonia
131.5
96.0
37
Daniel-Andre Tande
Norwegia
129.0
95.9
38
Dimitry Vassiliev
Rosja
129.0
93.9
39
Denis Kornilov
Rosja
125.5
93.6
40
Jan Matura
Czechy
126.0
93.2
41
Taku Takeuchi
Japonia
126.5
91.8
42
Vincent Descombes Sevoie
Francja
125.0
90.8
43
Aleksander Zniszczoł
Polska
122.5
90.0
44
Tomaz Naglic
Słowenia
122.0
87.8
45
Vladimir Zografski
Bułgaria
122.5
86.3
46
Maciej Kot
Polska
121.5
82.8
47
Lukas Hlava
Czechy
122.5
81.6
48
Stephan Leyhe
Niemcy
118.0
79.4
49
Pascal Egloff
Szwajcaria
116.5
72.4
50
Pascal Kaelin
Szwajcaria
116.5
71.7

Druga seria również rozpoczęła się przy trzynastej belce, choć wiatr był wyraźnie słabszy. Po umiarkowanie dobrym skoku Michaela Neumayera (128 m) w trudnych warunkach (wiatr zaledwie 0,16 m/s) nie poradził sobie Janne Ahonen - 98,5 metra było bardzo słabą odległością...

Niemiec minimalnie awansował, bowiem oprócz Ahonena za nim znalazł się także Matjaz Pungertar (126,5 m), ale wkrótce musiał uznać wyższość Gregora Schlierenzauera (136,5 m przy wietrze 1,46 m/s). Nieźle spisał się także Jan Ziobro (130,5 m), który plasował się za Austriakiem.

Schlierenzauera wkrótce minimalnie wyprzedził jego imiennik - Gregor Deschwanden. Skok na odległość 137 metrów dał Szwajcarowi pół punktu przewagi nad Austriakiem. Na prowadzenie nie zdołali wyjść za to Shohei Tochimoto (134 m), Nicholas Alexander (128 m), Anders Jacobsen (128 m) i Jakub Janda (124 m).

Świetnie spisał się w drugiej serii Tom Hilde - Norweg potrafił wykorzystać sprzyjające warunki (1,54 m/s) i uzyskał 142,5 metra. Wyraźnie prowadził, bowiem Deschwanden tracił do niego 18,9 punktu. Słabsze rezultaty uzyskiwali Richard Freitag (132,5 m), Michael Hayboeck (126,5 m), Jernej Damjan (131,5 m), Davide Bresadola (125 m), Markus Eisenbichler (134,5 m) i - niestety - Piotr Żyła (132,5 m - czwarte miejsce).

Norwega nie wyprzedził też Daiki Ito (135 m), dokonał tego za to inny Japończyk - Noriaki Kasai (136 m). Weteran zbliżał się do czołowej dziesiątki, bowiem słabszy skok oddał Jarkko Määttä (126 m). Na awans do TOP10 musiał jednak poczekać - wyśmienicie spisał się bowiem Marinus Kraus (135,5 metra i prowadzenie).

Miejsce w czołowej dziesiątce zapewnił Japończykowi Jurij Tepes - 124,5 metra w trudnych warunkach (0,62 m/s) dało Słoweńcowi dopiero dziewiątą lokatę. Z czołówki wypadł też Manuel Poppinger (117 m).

W pogarszających się warunkach znakomicie poradził sobie Roman Koudelka - Czech uzyskał 139 metrów, a po odjęciu niewielkiej liczby punktów za wiatr (0,79 m/s) wyprzedzał Krausa o niemal osiemnaście punktów.

Podczas próby Kamila Stocha wskaźniki pokazywały silniejsze podmuchy (1,13 m/s). Mimo to Polak lądował bliżej - 136,5 metra oznaczało, że o zwycięstwo nie powalczy - był drugi. Za Koudelką znalazł się również Peter Prevc (136 m, wiatr 0,76 m/s).

Przyszedł czas na czterech zawodników, którzy na półmetku zajmowali trzy pierwsze miejsca. Tę grupę otworzył Rune Velta. Norweg zrobił to w doskonałym stylu - 143 metry dały mu prowadzenie z prawie siedemnastopunktową przewagą nad Czechem. Po chwili mógł się cieszyć z podium - dużo bliżej wylądował bowiem Anders Fannemel (134,5 m - czwarty).

Walka o zwycięstwo toczyła się więc między Veltą, Kraftem i Freundem. Norweg nie mógł już nic zrobić - obserwował tylko, jak skaczą przeciwnicy. Austriak znalazł się za nim - 134,5 metra wystarczyło na miejsce piąte. Natomiast kończący konkurs Severin Freund przy ogromnym dopingu kilkudziesięciotysięcznej armii kibiców poleciał na odległość 146 metrów - a po chwili nerwowego oczekiwania triumfował z przewagą zaledwie jednego punktu nad Norwegiem!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Severin Freund
Niemcy
149.5
146.0
270.3
2
Rune Velta
Norwegia
145.0
143.0
269.3
3
Roman Koudelka
Czechy
146.0
139.0
252.4
4
Peter Prevc
Słowenia
145.5
136.0
247.5
5
Anders Fannemel
Norwegia
149.0
134.5
246.8
6
Stefan Kraft
Austria
149.0
134.5
244.5
7
Kamil Stoch
Polska
143.5
136.5
242.9
8
Marinus Kraus
Niemcy
142.5
135.5
234.6
9
Noriaki Kasai
Japonia
135.0
136.0
233.4
10
Tom Hilde
Norwegia
136.0
142.5
230.4
11
Daiki Ito
Japonia
140.0
135.0
229.8
12
Jernej Damjan
Słowenia
137.0
131.5
221.8
13
Markus Eisenbichler
Niemcy
138.0
134.5
221.4
14
Piotr Żyła
Polska
138.0
132.5
220.0
15
Richard Freitag
Niemcy
135.0
132.5
219.7
16
Jurij Tepes
Słowenia
143.0
124.5
217.9
17
Jarkko Määttä
Finlandia
139.5
126.0
216.3
18
Michael Hayboeck
Austria
137.5
126.5
212.1
19
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
136.0
137.0
211.5
20
Gregor Schlierenzauer
Austria
127.5
136.5
211.0
21
Shohei Tochimoto
Japonia
132.5
134.0
207.8
22
Manuel Poppinger
Austria
145.5
117.0
207.5
23
Anders Jacobsen
Norwegia
134.5
128.0
206.1
24
Davide Bresadola
Włochy
137.0
125.0
203.1
25
Jan Ziobro
Polska
131.0
130.5
202.1
26
Michael Neumayer
Niemcy
132.5
128.0
199.6
27
Nicholas Alexander
USA
138.0
128.0
198.8
28
Jakub Janda
Czechy
135.0
124.0
198.7
29
Matjaz Pungertar
Słowenia
133.5
126.5
192.1
30
Janne Ahonen
Finlandia
129.5
98.5
145.4
31
Manuel Fettner
Austria
127.0
 
97.9
32
Ronan Lamy Chappuis
Francja
127.5
 
97.8
33
Kenneth Gangnes
Norwegia
130.0
 
97.6
34
Andreas Kofler
Austria
128.5
 
96.6
35
Nejc Dezman
Słowenia
127.5
 
96.0
 
Kento Sakuyama
Japonia
131.5
 
96.0
37
Daniel-Andre Tande
Norwegia
129.0
 
95.9
38
Dimitry Vassiliev
Rosja
129.0
 
93.9
39
Denis Kornilov
Rosja
125.5
 
93.6
40
Jan Matura
Czechy
126.0
 
93.2
41
Taku Takeuchi
Japonia
126.5
 
91.8
42
Vincent Descombes Sevoie
Francja
125.0
 
90.8
43
Aleksander Zniszczoł
Polska
122.5
 
90.0
44
Tomaz Naglic
Słowenia
122.0
 
87.8
45
Vladimir Zografski
Bułgaria
122.5
 
86.3
46
Maciej Kot
Polska
121.5
 
82.8
47
Lukas Hlava
Czechy
122.5
 
81.6
48
Stephan Leyhe
Niemcy
118.0
 
79.4
49
Pascal Egloff
Szwajcaria
116.5
 
72.4
50
Pascal Kaelin
Szwajcaria
116.5
 
71.7

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2015 - wszystkie artykuły
Komentarze
sdvsd
@Jaro
Nie mylę nic. Zgadzam się, że należy obniżać belkę, gdy wybitną odległość osiągnie jakiś średnio-słaby skoczek - ale gdy to zrobi ktoś z czołówki, to można to uznać za 'normalne' (spodziewane), i nie byłoby dobre dla rywalizacji (właśnie wśród najlepszych) zmienianie belki. Przecież to najlepsi z najlepszych, którzy skakać daleko umieją. Pomijam sytuacje, że ktoś typu Freund czy Stoch skoczy faktycznie za rekord, np. wspomniane 155m w Willingen - wtedy obniżka na pewno.
Ostatnio u kobiet była plaga kontuzji przez (podobno) zbyt dalekie jak na nie odległości - ale nie przypominam sobie podobnych spraw (kontuzji czy upadków) u mężczyzn, od skoku Schlierenzauera parę sezonów temu. Dużo więcej upadków (pewnie także procentowo) jest przez błędy na progu lub tuż za nim, podmuchy boczne i błędy przy lądowaniu (na 'bezpiecznych' odległościach).
Wtedy, jak piszesz, można było 'doskakać' albo zaczynać od nowa (pamiętam) - czyli wtedy bezpieczeństwo zawodników było mniej istotne, skoro decydowano kończyć serie mimo 'to beat' na poziomie na ówczesne czasy niewiarygodnym? No i jeśli zawodnik nr 48 w pierwszej serii skoczył za ówczesny rekord skoczni, to zawodnicy 49 i 50 też musieli rekord pobić, by prowadzić - to nie efekt przeliczników. Wybitne skoki się zdarzały i zdarzają.
W skrócie zatem - wiem, że możliwość zmiany belki jest po to, by skoki nie były zbyt dalekie/bliskie przez zły wybór długości najazdu na starcie, ale uważam, że nie powinno się tego stosować, gdy to czołówka skacze daleko (ale nie za rekord), a jedynie wtedy, gdy robią to ci, po których się tego nie można było spodziewać. Ale rozumiem też Wasze argumenty - po prostu się z nimi raczej nie zgadzam. ;)
PS. Konkurs drużynowy wspomniałem dla żartu - tyle że podobne sytuacje zdarzają się w konkursach indywidualnych na mamutach, przez niższe punktowanie metrów.
PPS. Jeśli zawodnik na siłę ciągnie skok, by przeskoczyć laserową linię, choć zna skocznię i wie, że jest już w strefie mniej bezpiecznego lądowania, to w razie jego upadku nie tylko jury byłoby winne.
(03.02.2015, 00:37)
Jaro
@sdvsd
Mylisz kilka spraw. W 2001 i 2005 nie było przeliczników i zmian belki w trakcie konkursów. Można było albo "doskakać" zawody, albo zaczynać od zera. To właśnie punkty za wiatr/belkę sprawiły, że czasami trzeba bić rekordy, aby prowadzić.

O specyfice konkursów drużynowych nie będę pisał, bo @fan skoków85 już Ci to ładnie wyjaśnił.

Dodam tylko, że skoki w okolicach rekordu są zwyczajnie niebezpieczne. Jeśli na belce siada świetny zawodnik i ma doskonałe warunki, to może sobie zrobić krzywdę (zwłaszcza obecnie, gdy widzi laserową linię i chce przeciągnąć skok). Oczywiście rekordy się świetnie ogląda, ale upadki i kontuzje już niekoniecznie.
(02.02.2015, 19:57)
sdvsd
@fan skoków85
Serio pytam. Gdy Małysz wygrywał w Trondheim albo w Willingen pamiętne konkursy, to skaczący po nim też musieli skakać daleko, by prowadzić - i nie odwoływano konkursów. Tak samo w 2005 w Planicy, gdy skakano pod 240m. Nie wińmy skoczków za świetne skoki obniżając belkę (i dodając punkty) ich konkurentom, gdy i osiągane, i konieczne odległości nie są 'kosmiczne'.
PS. Tak, w Willingen Małysz był wtedy drugi, ale to nieistotny szczegół. Skoczył genialnie, Kantee również - przed tamtym weekendem rekord skoczni to było 135m. W Trondheim dołożył 'jedynie' 4m do rekordu.
(02.02.2015, 15:25)
fan skoków85
@sdvsd
Serio pytasz?? Ok, to ci odpowiem. Konkurs drużynowy to trochę inna sytuacja nie uważasz?? Jeśli strata jest tak duża to drużyna sama sobie winna i wszystko jak najbardziej ok. Ale jeśli mamy I serię konkursu indywidualnego, toi chyba coś jest nie tak, prawda??
(02.02.2015, 13:51)
sdvsd
@fan skoków85, @Jaro
Ależ, w sobotę Bresadola musiał skoczyć blisko 230m, by wyjść na prowadzenie w ostatniej kolejce skoków. Jemu też trzeba było obniżyć belkę, by miał szansę bezpiecznie wysunąć Włochów na pierwsze miejsce? Czy dotyczy to tylko tych najlepszych? ;)
(02.02.2015, 13:40)
Maga
fan skoków85
Też mnie to zawsze zastanawiało, jury powinno automatycznie obniżać belkę w takim przypadku. Tyle tylko, że te wiatry są zmienne, zanim obniżą sytuacja może się zmienić. I tak źle, i tak niedobrze.
Co do Freunda uważam, że wczoraj dostał zawyżone noty, chcciaż darzę go sympatią i uważam, że po Kamilu jes to najładniej skaczący zawodnik.Nie każdy jego skok jest perfekcyjnu, wczorajszy nie był. Ale Kamilowi potrafią odjąć (np. wczoraj, najzupełniej słusznie) Freundowi wczoraj też powinni, ale odwagi nie starczyło. Poza tym rozpatruję to też w kontekście tego, co mówił polski sędzia po Zakopanem - żeby swoim nie dawać 20, bo FIS po łapkach uderzy. Widać niektórzy się boją, a inni nie.
(02.02.2015, 13:28)
Jaro
@fan skoków85
To jest bardzo dobre pytanie. Często widać, że skoczek musi pobić rekord skoczni, aby objąć prowadzenie. Czyli jury i Tepes z góry wiedzą, że ten konkretny skoczek prowadzenia nie obejmie. No to jaki jest sens rywalizacji, skoro ktoś nie ma matematycznych szans na walkę o 1. miejsce?
(02.02.2015, 13:23)
fan skoków85
A jeśli chodzi o ewentualne oszustwa, to niech mi ktoś wyjaśni jakim prawem sędziowie puszczają skoczków, którzy muszą skoczyć... 155 metrów, żeby objąć prowadzenie??
(02.02.2015, 13:17)
fan skoków85
A co do Freunda, to warto pamiętać, że przeskoczył zieloną linię w II serii.
(02.02.2015, 13:03)
fan skoków85
Swoją drogą Neumayer miał farta, że Zniszczoł zepsuł swój skok inaczej by go nie było w II serii.
(02.02.2015, 13:02)
Kaldvee
Gratulacje dla Alexandra za pierwsze punkty w karierze :D
(01.02.2015, 23:40)
mon
Przecież gdy różnice są minimalne zawsze trzyma się widzów w napięciu. Noty może lekko zawyżone, ale Velta też dostał niezłe. Akurat w tym przypadku nie widzę przesady, ustawki, niczego co miałoby psuć mi przyjemność z oglądania. Skoki to jeden z najbardziej sprawiedliwych sportów na świecie...
(01.02.2015, 22:47)
Black Cat
Komentator od razu podał punkty za wiatr i noty Freunda. Wystarczyło policzyć. Ale oczywiście część węszy spisek. I jeszcze niektórzy nawet zasad nie znają, bo 149 metrów miał skoczyć przy notach 18, a dostał wyższe, poza tym linia jest orientacyjna.
(01.02.2015, 21:49)
reus
Przypominam ze podobnie bylo z koncową punktacją Kamila w Soczi-tez bylo dluzsze oczekiwanie na wynik.Tam tez chcieli go wepchnać na siłe na najwyzszy stopień podium?
(01.02.2015, 21:36)
sdcsdc
@OkiemKibica.cba.pl
Na relacji live i noty, i punkty za wiatr były praktycznie od razu, tylko z sumą się ociągali (pewnie dla większego dramatyzmu), ale spokojnie można było to szybko w pamięci samemu pododawać. A poza tym, jeśli dobrze pamiętam, odległość 'to beat' zmieniała się płynnie w trakcie skoku i ostatecznie Freund do niej się zbliżył - a trzeba pamiętać, że jest ona liczona według not 3x18.
(01.02.2015, 21:32)
Kibic
Freund miał skoczyć 149 m, żeby wygrać. A tu nagle wystarczyło 146 m. Cuda
(01.02.2015, 20:58)
OkiemKibica.cba.pl
Do abs

Pełna zgoda z tym co napisałeś, że Freund dostał dziś zwycięstwo w prezencie. Jakos przy innych zawodnikach potrafią wynik wyliczyć w dwie sekundy. W przypadku kiedy walka jest o zwycięstwo czekali ok. minuty. Widać gołym okiem, ze wyliczali ile dokładnie mają dodać/odjąć za wiatr i jaką notę sędziowie muszą dać, by wygrał ten, który miał wygrać.
(01.02.2015, 20:41)
OkiemKibica.cba.pl
Do DragonL

Kogo widzę za Kota? W tej chwili aktualną piątkę plus Kubackiego. Niestety nikt inny się nie liczy.

(01.02.2015, 20:37)
OkiemKibica.cba.pl
Do MysiaPysia
Uważasz, że komentować mogą jedynie skoczkowie? Jedni potrafią skakać, drudzy komentować (nie piję tu do wywiadów naszych Orłów).
(01.02.2015, 20:35)
pterodaktyl
Całe podium zasłużone, miejsca naszych też. ale coraz bardziej mnie wkurzają te idiotyczne punkty za wiatr.
Bo co z tego, że wieje pod narty 1m/s, jak jednemu zawieje prosto a drugiemu pod skosem i nie ma bata żeby to wykorzystać tak samo, a czujniki może i kierunek pokazują, ale przelicznik dają taki sam.
Poza tym gdy zawodnik już wyjdzie z progu, punkty za wiatr się nie zmieniają - bezsens, a wiatr ma duuużo czasu żeby zmienić lot skoczka.
I jeśli sędziowie chcą być tacy matematyczni i skrupulatni, jak wczoraj w przypadku kombinezonu Kamila to niech przed każdym skokiem "skanują" każdego zawodnika, mierzą jego powierzchnię nośną, uwzględniają wzrost i wagę i dopiero wtedy liczą to razem ze zmieniającym się wiatrem.
Także niech albo "zabudują" skocznie (trudna sprawa jak na dzisiejsze, skostniałe od kasy, realia), albo niech zatrudniają specjalistów od aerodynamiki i matematyki, liczących szybko to wszystko, bo czasem nie da się tego oglądać.
(01.02.2015, 20:19)
Ada
A wygrana Freunda zasłużona. Skacze daleko i w pięknym stylu.
(01.02.2015, 19:17)
Demol
Brawo rozbili psychicznie Kamila. Nie licze na medale MŚ :(
(01.02.2015, 19:17)
Ada
Dzisiejsze skoki Kamila trzeba ocenić jako bardzo dobre. Zgodzę się, że bez błysku jak w piątek, ale Stoch to nie zaprogramowana na zwycięstwa maszyna.

Zaskoczył mnie Żyła. Dwa dobre skoki w jednym konkursie... Plus kwalifikacje... Bardzo ładnie.

I Ziobro też zaskoczył. Skoki niezłe (jak na jego obecną formę, czy też jej brak) no i 25. miejsce, biorąc pod uwagę to w jakim jest stanie, to też bardzo dobry wynik. Oby tak dalej, potem będzie można ulepszać.

Zawiódł dzisiaj Olek... No ale to też nie maszyna. Zdarza się.

I Maciek Kot... NIECH KTOŚ MI POWIE, CO SIĘ Z NIM DZIEJE I DLACZEGO NIE WSPÓŁPRACUJE Z NIM PSYCHOLOG? Tak dalej być nie może, marnuje się jego talent...!
(01.02.2015, 19:13)
Anwar Gazimagomiedow
stoch dopiero 7 , masakra
(01.02.2015, 18:46)
Titisee-Neustadt
@mc

Broń Boże tylko nie Kubacki !!! od reklamy mu sie w głowie poprzewracało tak że w zawodach PŚ siada mu psychika !!!
(01.02.2015, 18:34)
mc
Czyli na MŚ raczej Stoch, Żyła, Zniszczoł, Kubacki. Walka o ostatnie piąte miejsce między Ziobro i Murańką.
(01.02.2015, 18:31)
5pm
Policz punkty Polski bez najlepszego zawodnika - wtedy będziesz miał bardziej miarodajny obraz sytuacji biorąc pod uwagę kontuzję Stocha. Ale niestety i tak nadal będzie słabo...
(01.02.2015, 18:27)
Tamirłan Dżamałutdinow
Na 15 ostatnich sezonów , tylko w 4 POLSKA zdobyła na koniec sezonu mniej punktów niż teraz !!!

Dla mnie wynik 1116 to DRAMAT
(01.02.2015, 18:01)
Bartek
Brawo dla Nicka Alexandra.Punkty z dedykacją dla Nicka Fairalla.
(01.02.2015, 17:56)
Dujszenbajew
Polska traci już do Czechów 328 punktów !!!
(01.02.2015, 17:54)
Klimowski
Moim zdaniem to DRAMAT , że jakiś amerykanin,włoch,finowie,toch imoto i janda zdobywają punkty PŚ kosztem Polskich skoczków !!! TAK BYĆ NIE MOŻE bo tego nie da się oglądać !!! KRUCZEK zrób coś z tym !!!
(01.02.2015, 17:51)
Anty-Biotyk
Super decyzja treneiro !!! Kot za Murańke i SUPER wynik !!!
(01.02.2015, 17:48)
Chmiel
Miejsca Polskich skoczków - coraz niżej , za chwilę ich wyprzedzą następni jak m.in.Poppinger,Bresadola,
Wank,Sakuyama,Gangnes,
Toc himoto,Kobayashi,
Maksimoc zkin i Hazetdinov :((

42 Jan Ziobro 52
43 Aleksander Zniszczoł 51
48 Dawid Kubacki 35
51 Klemens Murańka 25
60 Maciej Kot 17
72 Stefan Hula 4


... a trener Kruczek jak zwykle ZADOWOLONY !!!
(01.02.2015, 17:46)
andbal
DrahonL
Nikogo nie trzeba dawać za Kota. Wszak linit mamy 5. Chciał Kruczek sprawdzić kolejny raz (mam nadzieję ostatni) przed MŚ MKota. No i sprawdził. Teraz Kot z Kubackim winni startować w PK w Brotterode zaś Stoch, Zyła, Zniszczoł, Ziobro i Murańka w PŚ w Titisee-Neustadt. Szkoda brać szóstego na MŚ bo i tak indywidualnie poza przerwszą trójką ze składu powyżej pozostali nic nie wywalczą.
(01.02.2015, 17:41)
Zakon
Moim zdaniem Stoch słabo, Żyła gorzej niż dobrze, Ziobro OK, Kot i Zniszczoł KOM-PRO-MITACJA !!!
(01.02.2015, 17:39)
puniek13
DragonL
Polak jak nie ukradnie to oszuka;)
(01.02.2015, 17:11)
dfg
Igner
akurat mi tutaj nie chodzi, że zwyciężył nieuczciwie, ale o to że są równi i równiejsi. Austriacy i Niemcy sami ustalają zasady i nie trzymają się ich. Oni mogą dawać swoim 20 ale inne reprezentacje już nie bo sędziowie zostaną odsunięci od sędziowania. Skok na 20 to taki: https://www.youtube.com/watch? v=fS22lJJARBE (II seria konkursu na normalnej skoczni w Soczi) No i tak samo Stoch został zdyskwalifikowany, ale Jacobsen z tymi rękawami już nie. Więc albo obu zdyskwalifikować, albu obu dać ostrzeżenie
(01.02.2015, 17:10)
Igner
co wy chcecie od tego Freunda ?? był zdecydowanie najlepszy w obu seriach...
(01.02.2015, 17:03)
mariusz
Postawa Fannemela w ostatnich konkursach jest dziwna... Zawsze psuje drugie skoki, ale w druzynowce oddaje 2 dobre próby
(01.02.2015, 17:00)
DragonL
puniek13
nie stać Cię na lepszy trolling?;)
(01.02.2015, 16:59)
DragonL
OkiemKibica.cba.pl
a kogo widzisz za Kota? zostaje tylko Kubacki, za którym jestem. Wiekszośc go tutaqj szkaluje, a prawda jest taka że poza Kubackim nie mamy innego zawodnika na wymianę.
(01.02.2015, 16:58)
puniek13
bez kombinacji nie ma stocha
(01.02.2015, 16:58)
DragonL
dfg
co racja to racja, gospodarze zawsze dają nawet niżej swoim, aby nie być posadzonym o stronniczość, Austriaków i Niemców to nie dotyczy;)
(01.02.2015, 16:57)
abs
Freund dostał dziś zwycięstwo w prezencie. Na ekranie podana jest wartość 149 m jako wymagana odległość aby objąć prowadzenie. Ten skacze 3 metry krócej i do tego jeszcze te moment trzymania widowni w niepewności, bo sędziowie skrzętnie podliczali punkciki aby wszystko się "zgadzało". Ten sport zszedł na psy - przy niewielkich różnicach można manipulować. Żeby pewnie wygrać treba znokautować rywali tak jak Stoch przed dwoma dniami - inaczej wygra ten "kto ma wygrać".
(01.02.2015, 16:55)
kzez1986
Niemiec, skakał u siebie... Nawet dali mu 20 w 1 serii.

Kot żenada. Ma wracać Murańka!! Już Ziobro nieźle jak na niego. Piotrek mniej więcej na swoim poziomie. Kamil nie schodzi poniżej pewnego poziomu, choć chyba chciało by się więcej. Olek kiepsko. Znacznie poniżej. Stabilność naszej drużyny taka sobie.
(01.02.2015, 16:53)
dfg
@juha no własnie, Stoch w Zakopanem dostaje 18.5 od Polaka i sedzia sie tłumaczy ze nie może dać 20, ale jakoś dzisiaj niemiecki sędzia może dać Freundowi 20 w I serii
(01.02.2015, 16:53)
juha
Freund wygrał niesprawiedliwie. Dostał kilka punktów za noty zupełnie z czapy. W I serii wahnięcie w locie, w II przy lądowaniu, a oni dają mu 19.5 pkt. Jaja jakieś...
(01.02.2015, 16:50)
mrwolek
@MysiaPysia

Po 1, co to za nick?!! Fajnie masz.

Po drugie, każdy może wyrażać swoją opinię, więc nie nagaduj.
(01.02.2015, 16:47)
MysiaPysia
@okiemkibica

Rusz sie z przed komputera i poskacz sam. Wtedy Twoje opinie beda mialy wartość
(01.02.2015, 16:36)
Impuls
Rozczarowanie ze Zniszczoła... 140 m się spodziewałem...
(01.02.2015, 16:05)
OkiemKibica.cba.pl
Brawo Maciej Kot i Łukasz Kruczek. W zeszłym tygodniu na moim blogu pisałem o tym. Na PŚ powinni jechać najlepsi, a nie krewni i koledzy królika. Gdyby nie tatuś, to Maćka Kota w tym sezonie byśmy nie oglądali, a tak to pewnie pojedzie nawet do Szwecji.
(01.02.2015, 16:01)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Willingen: Freund minimalnie przed Veltą, Stoch siódmy
PŚ Willingen: Freund minimalnie przed Veltą, Stoch siódmy

PŚ Willingen: Freund minimalnie przed Veltą, Stoch siódmy

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich