Konferencja Kalendarzowa FIS, która odbyła się na początku czerwca w Warnie, przyniosła nie tylko zatwierdzenie harmonogramów zawodów na kolejny sezon. Delegaci wprowadzili również zmiany w regulaminach...
Modyfikacje przepisów odnoszących się do skoków narciarskich i poszczególnych cykli zawodów nie są szczególnie duże (zwłaszcza w porównaniu do minionych lat, kiedy zdarzały się przecież prawdziwie rewolucyjne zmiany), ale i tak warto się im przyjrzeć. Co niniejszym czynimy.
W zakresie ogólnych przepisów dla skoków narciarskich wreszcie doprecyzowano tzw. regułę 95%. Wcześniej mówiła ona, że zawodnik, który osiągnął minimum 95% najlepszej odległości w pierwszej serii, ale upadł, otrzymuje prawo startu w drugiej rundzie. W minionym sezonie mieliśmy jednak sytuacje, kiedy proste wyliczenia kłóciły się z werdyktem sędziów (m.in. casus Simona Ammanna w Oberstdorfie - szczegóły
tutaj) - dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer wyjaśnił wtedy, że pod uwagę bierze się nie tylko odległość, ale i rekompensaty za belkę startową i wiatr. Obecnie regulamin mówi już jasno, że w przypadku, gdy system rekompensat jest stosowany w danym konkursie, jako podstawę do wyliczeń uwzględnia się odległość z uwzględnieniem dodatkowych lub odjętych punktów.
Kolejne zmiany znajdujemy w przepisach dotyczących sprzętu - obowiązkowe stało się używanie przez skoczków rękawic narciarskich. Wcześniej stosowanie ich było tylko zalecane.
W regulaminie wprowadzono też regulacje odnośnie pomiaru zawodników - o którym ostatnio było głośno. Zgodnie z zasadami skoczek powinien być mierzony, gdy jego pięty, łydki, pośladki, barki i głowa stykają się ze ścianą, a stopy powinny być ustawione w odległości 40 centymetrów od siebie. Wspomniano również o tym, że podczas pomiaru skoczek powinien mieć założony kombinezon i buty w ten sam sposób, co przed skokiem. Doprecyzowano również kwestię bielizny - obecnie rękaw powinien kończyć się przed łokciem.
W następnej części przyjrzymy się przepisom dla poszczególnych cykli zawodów...