Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Podobnie jak w 2014 roku podium konkursu w Sapporo opanowali Słoweńcy. Piękne zwycięstwo na Okurayamie odniósł Peter Prevc, który wyprzedził swojego brata Domena i Roberta Kranjca. W czołowej trzydziestce znalazło się czterech Polaków, wśród których najwyżej uplasował się Maciej Kot...

Zawody rozpoczęły się przy piętnastej belce startowej - aż o cztery pozycje wyższej niż podczas serii próbnej. Warunki zmieniły się bowiem dość istotnie - wiatr wiał w plecy z siłą ok. 0,6 m/s. Te podmuchy nie ułatwiały zadania reprezentantom gospodarzy z początku listy startowej - uzyskiwane przez nich odległości były dalekie od idealnych.

W tej fazie rywalizacji najlepiej spisał się Junshiro Kobayashi - 117,5 metra dało mu prowadzenie ze sporą przewagą, jednak wkrótce musiał ustąpić pierwszego miejsca Borowi Pavlovcicowi. Słoweniec przekroczył czerwoną linię, skacząc na odległość 121,5 metra, i mógł liczyć na pierwsze punkty Pucharu Świata.

Do punktu K sporo zabrakło Andrzejowi Stękale - po skoku na odległość 114 metrów był szósty. Jeszcze gorzej poszło Klemensowi Murańce, który wskutek dyskwalifikacji (nieregulaminowy kombinezon) nawet nie miał szasy zjechania po rozbiegu.

Gdy na belce usiadł Robert Kranjec, wiedzieliśmy, że możemy oczekiwać dalekiego skoku - Słoweniec doskonale spisywał się podczas treningów i nie zawiódł również tym razem - 131,5 metra dawało mu zdecydowane prowadzenie.

Umiarkowanie dobrze spisał się Dawid Kubacki - 117,5 metra w tym momencie wystarczyło na siódmą lokatę, która jeszcze nie gwarantowała awansu do finału. Pewność występu w drugiej serii już wkrótce miał za to Maciej Kot - 122,5 metra dawało mu drugie miejsce. Z tego samego (choć po słabszym skoku - 120 m) mógł cieszyć się Stefan Hula (ósmy).

Kranjec długo pozostawał na prowadzeniu, natomiast przetasowania dokonywały się na drugim miejscu - za Słoweńcem plasowali się Stephan Leyhe (123,5 m), Daiki Ito (125 m) i Anze Lanisek (127 m). Do tej grupy nie dołączył niestety Kamil Stoch - 121 metrów wystarczyło na dziewiątą lokatę, która jednak dawała awans do finału.

Sytuacja na czele przez jakiś czas nie ulegała zmianom - do momentu skoku Domena Prevca. Słoweniec wyszedł na drugie miejsce lotem na odległość 129,5 metra - tym sposobem na czele było aż trzech podopiecznych Gorana Janusa.

Gdy wydawało się, że Dawid Kubacki nie wejdzie do finału i zajmie - co tu ukrywać - frustrujące 31. miejsce, prezent Polakowi zrobił Daniel Andre Tande - Norweg zawalił swoją próbę i uzyskał tylko 111,5 metra. Niewiele brakowało, a w drugiej serii zabrakłoby także Johanna Andre Forfanga (115 m).

Dalekich skoków doczekaliśmy się ponownie w końcówce rundy - do czołówki dołączali Severin Freund (128 m), Kenneth Gangnes (128,5 m) i Peter Prevc (131,5 m) - ten ostatni objął prowadzenie, wyprzedzając na półmetku Roberta Kranjca i swojego brata Domena.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Peter Prevc
Słowenia
131.5
147.0
2
Robert Kranjec
Słowenia
131.5
141.4
3
Domen Prevc
Słowenia
129.5
141.0
4
Kenneth Gangnes
Norwegia
128.5
139.7
5
Severin Freund
Niemcy
128.0
139.0
6
Anze Lanisek
Słowenia
127.0
135.5
7
Daiki Ito
Japonia
125.0
131.9
8
Noriaki Kasai
Japonia
124.5
131.7
9
Stephan Leyhe
Niemcy
123.5
130.6
10
Roman Koudelka
Czechy
124.0
129.5
 
Simon Ammann
Szwajcaria
126.0
129.5
12
Richard Freitag
Niemcy
123.0
128.3
13
Andreas Wellinger
Niemcy
123.0
127.2
14
Maciej Kot
Polska
122.5
125.6
15
Andreas Kofler
Austria
122.5
125.3
16
Taku Takeuchi
Japonia
121.0
124.2
17
Joachim Hauer
Norwegia
122.0
124.0
18
Bor Pavlovcic
Słowenia
121.5
123.8
19
Anders Fannemel
Norwegia
121.0
122.2
20
Kamil Stoch
Polska
121.0
121.6
21
Ryoyu Kobayashi
Japonia
121.5
121.4
22
Andreas Stjernen
Norwegia
120.0
120.8
23
Andreas Wank
Niemcy
117.5
118.2
24
Philipp Aschenwald
Austria
119.0
117.9
25
Stefan Hula
Polska
120.0
117.7
26
Vincent Descombes Sevoie
Francja
118.0
115.2
27
Junshiro Kobayashi
Japonia
117.5
115.0
28
Jaka Hvala
Słowenia
116.5
114.1
29
Johann Andre Forfang
Norwegia
115.0
113.6
30
Dawid Kubacki
Polska
117.5
111.6
31
David Siegel
Niemcy
115.5
111.3
32
Andrzej Stękała
Polska
114.0
107.3
33
Markus Schiffner
Austria
112.5
104.7
34
Manuel Fettner
Austria
112.0
104.5
35
Daniel-Andre Tande
Norwegia
111.5
104.3
36
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
111.0
103.9
37
Tomas Vancura
Czechy
111.0
102.4
38
Naoki Nakamura
Japonia
109.5
100.7
39
Kevin Bickner
USA
110.0
99.0
40
Clemens Aigner
Austria
109.5
98.2
41
Ville Larinto
Finlandia
107.0
97.6
42
Kenshiro Ito
Japonia
108.5
97.2
43
Yukiya Sato
Japonia
108.0
96.1
44
Killian Peier
Szwajcaria
107.0
95.5
45
Elias Tollinger
Austria
108.0
95.1
46
Kento Sakuyama
Japonia
107.0
94.7
47
Shohei Tochimoto
Japonia
108.5
93.7
48
Roman Sergeevich Trofimov
Rosja
100.0
79.7
49
Klemens Murańka
Polska
DSQ
DSQ
50
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
DSQ
DSQ

Przed drugą serią rozbieg wydłużono do szesnastej bramki, a jako pierwszy z takiego najazdu startował Dawid Kubacki. Polak spisał się nieco lepiej niż niespełna godzinę wcześniej - 121,5 metra. Z pierwszego miejsca nie cieszył się długo - tuż po nim skakał Johann Andre Forfang, który uzyskał znacznie lepszy rezultat (126 m).

Mimo to Kubacki nieco awansował w stosunku do miejsca zajmowanego na półmetku - za nim uplasowali się Jaka Hvala (114,5 m) i Junshiro Kobayashi (109 m). Przed wszystkimi po swoim drugim skoku (123,5 m) sklasyfikowany został za to Stefan Hula.

Również zawodnik ze Szczyrku poprawił swoją lokatę, bowiem słabsze wyniki zanotowali Philipp Aschenwald (118 m), Andreas Wank (124,5 m, ale w słabszym stylu), Andreas Stjernen (120 m) i Ryoyu Kobayashi (121,5 m). Huli nie wyprzedził także Kamil Stoch, który po lądowaniu na 122. metrze był trzeci.

Hula wciąż piął się w górę tabeli - za nim plasowali się także Anders Fannemel (120 m) i Bor Pavlovcic (112,5 m). Sytuacja na prowadzeniu zmieniła się dopiero po próbie Joachima Hauera (123,5 m). Skok Norwega był jednak tylko uwerturą do występu Taku Takeuchiego - 130 metrów (w nieco korzystniejszych warunkach, trzeba dodać) dało Japończykowi pierwsze miejsce ze sporą przewagą.

Na prowadzenie po swoim skoku nie zdołał co prawda wyjść Maciej Kot, jednak 125,5 metra mogło dawać satysfakcję - zajmowana w tym momencie druga lokata dawała gwarancję miejsca w czołowej piętnastce. Dobre próby na miarę czołowych pozycji oddawali także Andreas Wellinger (127 m) i Richard Freitag (127,5 m - co po konkursie nie miało znaczenia, bo Niemca zdyskwalifikowano za nieregulaminowy kombinezon).

Najlepszą dziesiątkę po pierwszej serii otwierał Roman Koudelka - i Czech zrobił to w dobrym stylu. 131 metrów dawało mu prowadzenie z przewagą prawie sześciu punktów nad Takeuchim, a po słabszej próbie Stephana Leyhe (126 m) nawet nieco awansował.

Noriaki Kasai w swojej karierze zaprezentował już wiele fantastycznych skoków - a dzisiaj dołożył do nich kolejny. 133,5 metra w świetnym stylu dało doświadczonemu zawodnikowi pierwsze miejsce. Blisko tego osiągnięcia był Daiki Ito, jednak 133 metry nie wystarczyły do objęcia prowadzenia - tracił do Kasaiego 0,4 punktu. Minimalnie za Japończykami plasował się Anze Lanisek - w niezłych warunkach (już tylko 0,18 m/s w plecy) i bardzo dobrym stylu lądował na 132 metrze.

Gdy do zeskoku zbliżał się Severin Freund, wydawało się, że Niemiec może wyprzedzić Kasaiego i Ito. Tak się jednak nie stało - odległość 133,5 metra była świetna, ale podopieczny Wernera Schustera popełnił błąd przy lądowaniu i upadł (zresztą nie pierwszy raz w sezonie). W efekcie był ósmy.

Na prowadzenie zdołał za to wyjść Kenneth Gangnes - 131,5 metra dało Norwegowi dokładnie punkt przewagi nad Kasaim (choć ostatecznie trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej PŚ został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon). Przed nami pozostawały jednak jeszcze próby trzech Słoweńców, którzy mieli szansę na opanowanie całego podium.

Zaczęło się dobrze - Domen Prevc pofrunął na odległość 134,5 metra (wiatr 0,07 m/s pod narty), prowadził i mógł się cieszyć z drugiego indywidualnego podium w karierze. Młodziutkiego kolegi nie zdołał wyprzedzić Robert Kranjec (131,5 m, wiatr 0,2 m/s w plecy), który był drugi.

Słoweńskie podium przypieczętował Peter Prevc - 136,5 metra w rewelacyjnym stylu (3 x 19,5 oraz 2 x 20 punktów) dawało liderowi Pucharu Świata kolejną wspaniałą wygraną!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Peter Prevc
Słowenia
131.5
136.5
299.0
2
Domen Prevc
Słowenia
129.5
134.5
282.8
3
Robert Kranjec
Słowenia
131.5
131.5
281.9
4
Noriaki Kasai
Japonia
124.5
133.5
277.3
5
Daiki Ito
Japonia
125.0
133.0
276.9
6
Anze Lanisek
Słowenia
127.0
132.0
276.6
7
Roman Koudelka
Czechy
124.0
131.0
270.5
8
Taku Takeuchi
Japonia
121.0
130.0
264.8
9
Stephan Leyhe
Niemcy
123.5
126.0
260.2
10
Severin Freund
Niemcy
128.0
133.5
259.4
11
Andreas Wellinger
Niemcy
123.0
127.0
257.4
12
Maciej Kot
Polska
122.5
125.5
256.0
13
Simon Ammann
Szwajcaria
126.0
126.0
254.7
14
Joachim Hauer
Norwegia
122.0
123.5
252.5
15
Andreas Kofler
Austria
122.5
121.5
251.3
16
Stefan Hula
Polska
120.0
123.5
248.7
17
Andreas Wank
Niemcy
117.5
124.5
248.0
18
Kamil Stoch
Polska
121.0
122.0
246.7
19
Johann Andre Forfang
Norwegia
115.0
126.0
246.5
20
Ryoyu Kobayashi
Japonia
121.5
121.5
244.5
21
Anders Fannemel
Norwegia
121.0
120.0
242.3
22
Andreas Stjernen
Norwegia
120.0
120.0
241.8
23
Vincent Descombes Sevoie
Francja
118.0
120.5
237.7
24
Philipp Aschenwald
Austria
119.0
118.0
236.9
25
Dawid Kubacki
Polska
117.5
121.5
235.2
26
Bor Pavlovcic
Słowenia
121.5
112.5
230.1
27
Jaka Hvala
Słowenia
116.5
114.5
221.1
28
Junshiro Kobayashi
Japonia
117.5
109.0
211.8
29
Kenneth Gangnes
Norwegia
128.5
DSQ
139.7
30
Richard Freitag
Niemcy
123.0
DSQ
128.3
31
David Siegel
Niemcy
115.5
 
111.3
32
Andrzej Stękała
Polska
114.0
 
107.3
33
Markus Schiffner
Austria
112.5
 
104.7
34
Manuel Fettner
Austria
112.0
 
104.5
35
Daniel-Andre Tande
Norwegia
111.5
 
104.3
36
Gregor Deschwanden
Szwajcaria
111.0
 
103.9
37
Tomas Vancura
Czechy
111.0
 
102.4
38
Naoki Nakamura
Japonia
109.5
 
100.7
39
Kevin Bickner
USA
110.0
 
99.0
40
Clemens Aigner
Austria
109.5
 
98.2
41
Ville Larinto
Finlandia
107.0
 
97.6
42
Kenshiro Ito
Japonia
108.5
 
97.2
43
Yukiya Sato
Japonia
108.0
 
96.1
44
Killian Peier
Szwajcaria
107.0
 
95.5
45
Elias Tollinger
Austria
108.0
 
95.1
46
Kento Sakuyama
Japonia
107.0
 
94.7
47
Shohei Tochimoto
Japonia
108.5
 
93.7
48
Roman Sergeevich Trofimov
Rosja
100.0
 
79.7
49
Klemens Murańka
Polska
DSQ
 
DSQ
50
Mackenzie Boyd-Clowes
Kanada
DSQ
 
DSQ

klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2016 - wszystkie artykuły
Komentarze
xxx
@mc15011
A dlaczego najdłuższe skoki z COC itp. nie mogą być uznane za rekordy? Jeśli spełniają wymagania organizacyjne FIS-u (a spełniają), to dlaczego je 'ignorować'?
(31.01.2016, 13:02)
mc15011
@selar

Przeczytaj sobie artykuł pod tytułem: "Sport to zabawa". Tam znajdziesz odpowiedź dlaczego Janus jest taki niekonsekwentny w swoich wypowiedziach i dlaczego jest przeze mnie tak nazywany. Zresztą nie każdy dobrze znosi zmianę strefy czasowej. Schlierenzauer jak startował po raz pierwszy w Japonii (to były de facto MŚ) zniósł ją słabo, "nieuczciwy Anodres Jacobs Kronung" Jacobsen też, bo brał leki nasenne i to go "zamuliło", pamiętam Łukasz Rutkowski z początku zniósł dobrze zmianę strefy ale jak wrócił do Polski na PŚ to już skakał słabo.
(30.01.2016, 22:18)
slear
@mc11010
Oh, jak widać nie dojrzałem by wypowiadać się o skokach. Do tego potrzeba pisać we wszystkich komentarzach o wywaleniu co drugiej osoby powiązanej ze skokami ze stanowiska oraz nazywania wszystkich wokoło "lawirantami".

Co do Domena, jest młody więc powinien lepiej znieść zmiane strefy czasowej w porowaniu do starszych zawodników.
(30.01.2016, 21:04)
mc15011
@marmi

Wiadomo dlaczego. Bo jakby był rekord oficjalny to i WR musiałby być oficjalny, a tego już się nie notuje po wyniku Nykaenena (o ile mnie pamięć nie myli z 1986 roku) ze względów bezpieczeństwa. A tego pana, który już powinien dawno temu wylecieć z FISu to ja w ogóle nie słucham. Zresztą wszędzie się zmieniła władza. W biegach, w kombinacji, ostatnio w skokach kobiet też, nie wiem czy w narciarstwie alpejskim również. Tylko w skokach męskich zostaje dalej po staremu....
(30.01.2016, 15:56)
marmi
@mc15011
Z tego co wiem, to żaden rekord skoczni nie jest oficjalny w rozumieniu FIS, wszystkie są nieoficjalne a poza tym jest jeszcze najdłuższa odległość dla skoków, które nie spełniają warunków przez Ciebie podanych.
Z tym, że jak ostatnio tłumaczył Hofer, dotknięcia jedną ręką nie traktuje się jako podpórki i taki skok uznawany jest jako rekordowy.
Ciekawe, że skok Domena został uznany za rekordowy, to by oznaczało, że warunek oceniania nie musi być spełniony. Druga sprawa, to że nie ma o rekordach w przepisach, zresztą nie tylko tego, co wygląda na amatorkę i sprawia, że w wielu sprawach trzeba się zdać na uznaniowość działaczy czy sędziów...
(30.01.2016, 15:44)
mc15011
@Andrzej Mysiak

Także moja propozycja dla ukochanego FISu jest taka, żeby wprowadzić tą definicję, a co za tym idzie nowy przepis. Tak jak wspomniałem oficjalny rekord skoczni to byłby rekord, który:

- skoczek musi ten rekordowy skok ustać bez podpórki (nawet jedną ręką nie może dotknąć, co w przypadku Hayboecka było wyraźnie widać, a mimo to ma HR)
- skoczek musi ten rekord skoczyć w PŚ, nie w CoC, FIS Cup czy w jakiś innych zawodach lokalnych
- rekordowy wynik musi być OCENIONY przez sędziów (akurat tutaj byłby problem, ponieważ skoczkowie, którzy muszą się kwalifikować są oceniani, a czołowa 10 już nie - wyjątkiem jest TCS, gdzie wszyscy skoczkowie bez wyjątku są oceniani w celu ustalenia par w systemie KO)

Ten przepis dotyczyłby tylko skoczni normalnych i dużych. Na mamutach każdy rekord (nawet w treningach czy kwalifikacjach) jest oficjalny, bo na tych skoczniach nie skacze się latem, a po drugie nie rozgrywa się na tych skoczniach zawodów CoC czy FIS Cup.

Zresztą wracając do słów Pana Andrzeja Mysiaka to podobny problem był w Klingenthal w 2011 roku. Wówczas w qualach Ammann też skoczył dalej niż rekord. I też była taka sama dyskusja i spór odnośnie tego, czy to jest HR czy nie. Potem już nie było takiej potrzeby, bo Uhrmann od Ammanna poleciał jeszcze o 1,5 metra dalej w konkursie, którego de facto nie wygrał...
(30.01.2016, 15:10)
Andrzej Mysiak
Z tymi rekordami rzeczywiście jest problem, bo w regulaminach dotyczących Pucharu Świata czy ogólnie zawodów w skokach narciarskich (ICR) ta kwestia jest praktycznie całkowicie pominięta - rekord nie jest zdefiniowany. Zasady są określane więc głównie za pomocą tego, co powiedzą lub napiszą działacze.

Z tego powodu trudno mówić o oficjalnych rekordach skoczni - choć na listach startowych te rzeczywiście się pojawiają. W przypadku Sapporo - faktycznie - rekord ma obecnie Domen Prevc.

Ciekawostka: jedyną informacją na temat rekordów w ICR jest to, że nie mogą one być premiowane nagrodami :) Przy czym nie jest doprecyzowane, że chodzi o rekord skoczni - może to być jakikolwiek rekord.
(30.01.2016, 14:23)
wonski
Pieczatowski też dzisiaj mówił o rekordzie skoczni D. Prevca. Ale u tego pana pomyłki są na porządku dziennym. Cieszył się po skoku Stękały, nazywając go "dobrym".
(30.01.2016, 13:59)
4Cade
Ludzie kochani,zacznę tak może..Wy chcecie skoki w Danii,Islandii..Po co tak delko szukać? Pierwszy lepszy kraj z brzegu którego NIE MA i nie będzie na skocznich świata to Liechtenstein..Kasa jest (jak lodu warto dodać) warunki (a czy muszą skakac u siebie?) Skoki to raz ż ekonkurencja niszowa dwa że trzeba do niej coraz więcej dopłacać,już nie ma tego boomu,łatwiej się wybic gdzie organizacje zrzeszające federacje dokładają do interesu (IBU choćby ale nie tylko) Nasi pokazali się z bardzo przyzwoitej strony,to nie jest nasz mocny sezon a mimo to drużynowo stać nas na podium.Słowenia....W tej formie nikt nie jest w stanie ich zatrzymać..Dymisja Kruczka? Na palcach jednej ręki mogę policzyc kościoły które dzwonią o tym temacie...Ręka cierpnie...Bo Kościół nie interesuje się skokami..Tak wiec spokojnie,jak ktoś nerwów nie ma, nie ogląda i tyle w temacie. Płaczków mamy obecnie w sejmie w sieci też..Pogoda piękna wyjdzcie na dwór i trochę odświeżcie i umysły i poglądy nic innego nie poradzicie ;) Hejka ;)
(30.01.2016, 13:48)
Bobo
mc15011 ma rację. Słoweńcy już raz byli na podium w 2014 roku. Występ Słoweńców w Sapporo mimo że tak udany to zmiana strefy mogła mieć wpływ na spadek formy gdzie potem ich walka na Igrzyskach zakończyła się katastrofą przynajmniej w drużynie.
Pamiętamy festiwal skoków urządzony w 2002 roku w Japońskiej części pucharu świata przez Austriaków gdzie w każdym konkursie tam mieli miejsce na podium. Okazało się, że występ na IO w 2002 to była kompletna klapa a pod koniec sezonu ledwo zipali.
Sapporo jest specyficznym punkcikiem w cyklu pucharu świata bo może spowodować zmianę formy przecież same nogi nie skoczą głowe oni też posiadają.
(30.01.2016, 13:32)
Piotrek
I znowu po Zakopanem było pompowanie bolanika. Tajner na spółkę z Kruczkiem zapowiadali sukcesy, zapowiadali walkę o czołowe miejsca, zapowiadali odrodzenie Stocha i koniec kryzysu.
Skończyło się jak zawsze w tym sezonie czyli miejscami w 2 i 3 dziesiątce. Żadnego postępu nie ma. Zresztą zupełnie nie rozumiałem tej euforii po Zakopanem. Występ na Krokwi był poprawny, nic więcej.
Zgadzam się tutaj z poprzednikiem, że Kruczek powinien zostać zwolniony w trybie natychmiastowym, no chyba, że Tajnerowi taka żenada w wykonaniu naszych skoczków odpowiada...
(30.01.2016, 13:27)
mc15011
@Jaro

Zwróć uwagę ile było konkursów jak skakał Morgi, a ile teraz jest konkursów jak skacze Domen Prevc. :)
(30.01.2016, 13:10)
mc15011
Jeszcze jedno. Jak widzę filmy na YouTube ze wczorajszym skokiem Domena to normalnie mi ręce opadają. JAKI "HILL RECORD"??? Chyba powiedziałem jakie 3 kryteria muszą być (i się spełnić), żeby był oficjalny rekord skoczni. Jeśli nie to mówię:
- skoczek musi ten skok ustać,
- wynik musi być uzyskany w PŚ
- wynik musi być OCENIONY przez sędziów.

A skok kwalifikacyjny D. Prevca nie był oceniony, ponieważ jest w 10 PŚ, także ten rekord nie może uznany za oficjalny. Mam nadzieję, że dotrze do kogokolwiek. Nawet komentator TVP, czyli Pan Snopek o tym wspominał podczas kwalifikacji przy rekordzie Freunda z Trondheim, który nie mógł być uznany za oficjalny, bo nie był oceniony.
(30.01.2016, 13:03)
mc15011
Heh nie wiem jak to skomentować. Co do Polaków wiedziałem, że nic z tego dobrego nie będzie i wróci się do punktu wyjścia. Natomiast za ten super wynik Słoweńców to i tak Panie Janus ostro oberwiesz. Zresztą nie będę mówił dlaczego, bo wspominałem o tym wielokrotnie. Także @selar, "największy ekspercie skoków" - ty lepiej się nie odzywaj, bo tak naprawdę prawdziwa weryfikacja formy zawodników jest wówczas, kiedy skoczkowie wrócą do Europy na PŚ z Japonii. Wtedy tak naprawdę zobaczysz, czy tak młody zawodnik jak Domen Prevc dobrze zniósł zmianę strefy czasowej, która jest bardzo duża. Jeśli tak to mamy do czynienia z największym talentem w historii skoków narciarskich - ok to określenie jest odważne ale nie bezzasadne. Zresztą jestem ciekawy kto teraz kontroluje sprzęt na dole. Przecież już nie ma Borka Sedlaka, ponieważ przeszedł do skoków kobiet i jest odpowiednikiem Mirana Tepesa, czyli zapala zawodniczkom "zielone światło" i jest do tego asystentem dyrektora PŚ. O co mi teraz chodzi. Chodzi o to, że w II serii też się posypały DSQ, co się zdarzyło po raz pierwszy w tym sezonie.

Natomiast wracając do Polaków Kruczek jest do NATYCHMIASTOWEGO zwolnienia! Praktycznie kadra A nie istnieje. Zresztą gdyby nie dobra robota Maćka Maciusiaka, który zaczynał po skończeniu kariery skoczka jako serwismen, to byłby taki sam dramat jaki widzimy teraz od kilku sezonów w Finlandii. Mówię serio.
(30.01.2016, 12:45)
Jaro
No niech jeszcze Cene trochę potrenuje i w przyszłym roku będzie pierwsze podium rodzinne.

Peter już wygrał PŚ. Nie wierzę, aby cokolwiek mogło mu go zabrać. Ciekawy natomiast jest przypadek Domena. Ma on obecnie dokładnie tyle samo punktów (385), ile zdobył Morgenstern w swym debiutanckim sezonie. A przecież to dopiero połowa sezonu... To jak on będzie skała za rok, za dwa lata, za pięć?
(30.01.2016, 12:34)
hs
duży plus dla kota ,wiadac ze treningi przyniosły efekt .jest jakaś stabilizacja.do konca sezonu powinien punktowac .a u stocha forma podobna do tej z pierwszej częsci,wiadomo zakopane to jego skocznia tam zawsze będzie dobrze skakał.hula ma najlepszy sezon w swojej karierze zdobywa pucharowe punkty ,pewniak do drużyny. kubcki skacze 50/50 .stękała debiutuje w tym sezosnie wiec zbiera doświadczenie w pś,więc kazdy występ w drugiej serii i zdobywanie punktów to zawody na plus.,murańka bez formy szkoda bo to bardzo zdolny zawodnik na 10 pucharu.
(30.01.2016, 12:32)
Gaspare
Szkoda, że Kasai nie stanął na podium. Za to Freund sam się już chyba pogrzebał. Prevc nie musi się nawet wysilać, Gangnes jest dobry, ale to inna liga.

Niby w Danii nie ma za dobrych warunków, za to w Holandii nie ma ich w ogóle, a swego czasu sporo ich skakało, nawet dziś Lars Antonissen skacze w FIS Cupie. Gdyby się ktoś postarał to dałoby się zbudować w miarę spójną kadrę Danii, nie mówiąc już o Islandii, w której są warunki, ale nie ma chęci.
(30.01.2016, 12:25)
Bartek
Dzisiaj w końcu nie było źle.Oczywiście na plus wyniki Maćka Kota i Stefana Huli.Kamil Stoch trochę słabiej.Kubacki miał farta.Stękała niestety trochę gorzej.Murańce oszczędzono wstydu tą dyskwalifikacją za kombinezon.
I znowu Prevcowie górą.Spora niespodzianka to trzecie miejsce Roberta Kranjca.Ciekawe jak będzie jutro.
No i odnotować trzeba że pierwsze punkty w tym sezonie zdobyli Pavlovcic,Hvala i J.Kobayashi.
Może jutro Vancura,Bickner czy ktoś z grupy krajowej Japończyków zapunktuje.
I znowu dyskwalifikacje.Tym razem wpadli Gangnes,Freitag,Murańka i Boyd-Clowes.
(30.01.2016, 12:20)
exciter
W Danii najwyższe wzniesienie ma jakieś 600 metrów, więc nic dziwnego, że klimatu do skoków tam nie ma. A w temacie: największą niespodzianką konkursu jest brak Norwegów w pierwszej dziesiątce, co się dawno nie zdarzyło. Gangnes mniał pecha, ale cała reszta po prostu rozczarowała. Z kolei Freund już chyba wie, że dalsza walka o Kryształową Kulę nie ma już żadnego sensu.
(30.01.2016, 12:07)
Rekoser
Kwali będą w eurosporcie?
(30.01.2016, 11:34)
mark
jutro kwalifikacje o 1.00 konkurs godzine pozniej tj. 2.00
(30.01.2016, 11:17)
kibic
na Islandii i w Danii po prostu skoki to sport nieznany i bardzo mało popularny, kiedyś jeszcze Danie reprezentował Nygaard z marnym skutkiem.
Islandczycy mają głowe zajętą innymi dyscyplinami; piłka nozna, piłka ręczna ;)

Najpierw trzeba ludzi zachęcić by "żyli" danym sportem dopiero pózniej wymagac kadry, reprezentantów, skoczni etc.

USA ma podobny problem; reprezentanci są ale wiadomo na jakim poziomie zaden nawet nie potrafi powtórzyć dobrych wyników C. Jonesa albo A. Alborna a skocznie? mają i to na tyle.
Mieli swego czasu zmodernizowac skocznie w Ironwood i na planach się skończyło
(30.01.2016, 11:13)
Bobo
Niesamowity skok młodego Prevca w 1 serii świetnie to uratował po tym wyjściu z progu jeszcze z wiatrem z tyłu skoczni przeciągnąć tyle tak nisko nad zeskokiem to trzeba mieć talent.
Poza tym, fajnie że Kranjec się w końcu odblokował.
Co do naszych Stękała fajnie, że się nakręca ale chyba za dużo sobie tam powymyślał. Kubacki dalej bez zmian kwalifikacje wygrał oczekiwałem, że nie będzie problemu z awansem do 2 serii a tu jednak cudem się udało. Hula na swoim poziomie i dobry występ Kota. Kamil niestety dalej sobie nie radzi.
(30.01.2016, 11:08)
stefek
MokatooPL Co do Islandii trochę się dziwię, może nie mają skoczni, ale przecież mogliby tam zainwestować, może po prostu przez zbyt długie noce w zimie mają zbyt dużą depresję i wszystkie skocznie musiały by być oświetlone. A czy w Danii jest wystarczająco zimowy klimat? Chyba na Grenlandii, która ponoć do nich należy. Poza tym w obu tych krajach nie ma wysokich gór, to też pewnie utrudnia zbudowanie skoczni.
(30.01.2016, 11:01)
kasztelan
freitag i gangnes dsq, odnotujcie to
(30.01.2016, 10:55)
Impuls
Reszta, czyli 9 dni jest bezwietrzna.
(30.01.2016, 10:47)
Impuls
Na Islandii wieje przez 356 dni. To nie są idealne warunki do skoków.
(30.01.2016, 10:45)
MokatooPL
@stefek
Co do Islandii to właściwie czemu skoków tam nie ma ? Warunki do uprawienia tego sportu w tym kraju są wręcz idealnie. To samo tyczy się np Duńczyków.
(30.01.2016, 10:43)
@IIo
Zważaj chyrzo na słownictwo.
(30.01.2016, 10:35)
stefek
Oczywiście nie można tak do końca porównać w piłką nożną, bo w większości krajów świata nie ma możliwości uprawiać skoków, w przeciwieństwie do piłki nożnej, gdzie gra się od Kongo po Islandię.
(30.01.2016, 10:35)
stefek
Ja uważam, że jest dobrze, wprawdzie nikt z naszych nie wygrywa, ale drużynowo jesteśmy w czołówce, gdybyśmy w piłce nożnej byli w czołowej 6-te na świecie było fenomenalnie, pomijając fakt, że u siebie zajęliśmy nawet 3 miejsce. Ale ja zacząłem oglądać w roku 1998 wtedy trzech naszych w trzydziestce to było marzenie, więc mam inne porównanie. Wiadomo, że w ostatnich sezonach było lepiej, a wcześniej Małysz.
(30.01.2016, 10:31)
Impuls
Co to za błąd, że wywala czasem znaczniki HTML zamiast znaków ?
(30.01.2016, 10:28)
Matthew94
Prevc jakby nie kombinowal z kombinezonem nie byłby by najlepszy!
(30.01.2016, 10:26)
Impuls
Kot 4
Hula 3
Stoch 3
Kubacki 2
Stękała 1
Murańka 1!
----------------------< br>6: 1-3 miejsce
5: 4-9 miejsce
4: 10-16 miejsce
3: 17-24 miejsce
2: 25-30 miejsce
1: Wiadomi co :)
(30.01.2016, 10:26)
@olo
brawo stich...
(30.01.2016, 10:24)
Impuls
No i znów zawodnik kadry B ratuje honor polaków. Hula trochę słabiutko, nawet jak na siebie, Stoch to wogóle..., a Kubacki znów się spalił
(30.01.2016, 10:22)
Cross
No i skończyło się rumakowanie. Magia i wszystko inne. Tłuką tego Stocha otłukują go, a mógł chłop jeździć.... Tak go Kruczek wytrenował, że go teraz biją na łeb na szyję w wynikach. Dno, dno i jeszcze raz dno.... Teraz już wiadomo na co najmniej 100% że sezon w plecy. Kadra A nie istnieje. Hula swoje Kot chociaż coś pokazał.
(30.01.2016, 10:17)
Veldiesel
Kamil najwolniejszy na probu z finałowej 30tki,czy ktoś mu te narty smaruje? Udane próby Macka,brawo.
Bratobujczy pojedynek Prevców
(30.01.2016, 10:17)
jump
@ Impuls za kombinezon
(30.01.2016, 10:17)
Gibsior
Za kombinezon
(30.01.2016, 10:14)
Impuls
Za co DSQ Murańki ?
(30.01.2016, 10:11)
klb
Murańka za te oszustwa powinien dostać DSQ do końca sezony, żenada!
(30.01.2016, 10:10)
Impuls
I znowu Hula lepszy od Stocha. Kubacki prowadził po 1 serii. Od końca.
(30.01.2016, 10:10)
Zalew11
Domen Prevc skoczył extra
(30.01.2016, 10:09)
slear
Gdzie jest ten, który nazywał Janusa lawirantem, że zniszczy Domena?
(30.01.2016, 10:05)
Gibsior
2:00
(30.01.2016, 09:30)
ktoś123
Jutro skoki są o 2:00 czy o 3:00 ?
(30.01.2016, 09:29)
jasiek96
Muranka jak zwykle
(30.01.2016, 09:17)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Sapporo: Słoweńskie podium, Kot najwyżej z Polaków. Dwie dyskwalifikacje po konkursie
PŚ Sapporo: Słoweńskie podium, Kot najwyżej z Polaków. Dwie dyskwalifikacje po konkursie

PŚ Sapporo: Słoweńskie podium, Kot najwyżej z Polaków. Dwie dyskwalifikacje po konkursie

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich