Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Kolejna część mojego podsumowania to już miejsca 31-50 w klasyfikacji generalnej - czyli zaplecze czołówki Pucharu Świata. Oczywiście tak jak w innych częściach cyklu i tu mamy spory rozstrzał - czyli od zawodników doświadczonych, po młokosów. Zapraszam przeto do lektury.

Zielonym kolorem zaznaczyłem zawodników punktujących po raz pierwszy, czerwonym - na najlepszym w swej karierze miejscu, na niebiesko zaznaczyłem wyrównanie najlepszego miejsca.

Zapis przyjąłem następujący:

Miejsce. Zawodnik (kraj) - liczba punktów (który sezon z punktami / przesunięcie względem poprzedniego sezonu, względnie ostatni sezon z punktami w przypadku powrotów) - starty + kwalifikacje / z punktami - data urodzenia (wiek zdobycia pierwszych i ostatnich punktów w zapisie lata'dni)

50. Jan Ziobro (Polska) - 55 (3/-25) - 19+4/7 - 24.06.1991 (23’165 - 23’263)
Klingenthal - 34, Lillehammer 1 - 19, Lillehammer 2 - 31, Niżny Tagił 1 - 31, Niżny Tagił 2 - 30, Engelberg 1 - 20, Engelberg 2 - 36, Oberstdorf - 50, Wisła - 23, Zakopane - 43, Sapporo 1 - 18, Sapporo 2 - 29, Willingen 1 - 32, Willingen 2 - 25, Titisee-Neustadt 1 - 37, Lahti - 40, Kuopio - 31, Trondheim - 44, Oslo 1 - 28; Kuusamo 1&2, Garmisch-Partenkirchen, Oslo 2 - kwalifikacje; MŚ K90 - 8; drużyna Klingenthal - 9(4), MŚ drużyna - 3(3), drużyna Lahti - 4(3); Turniej Czterech Skoczni - 66

Gdybyśmy mieli wziąć pod uwagę tylko wyniki w PŚ, to prawda jest taka, że Janek zaliczył sezon mocno poniżej oczekiwań. Ale jest pewna istotna okoliczność, która nie pozwoli mi tak napisać - jego udane starty na MŚ. Kiedy po skoczni normalnej, gdzie jako jedyny nie zawiódł, tylko sobie wiadomymi powodami kierowany trener Kruczek (którego - co zaznaczam - bardzo cenię i na ogół nie mam wątpliwości co do jego decyzji, do tej jednak nie sposób było nie mieć) wycofał go z zawodów na skoczni dużej. Niemniej trener zrehabilitował się w drużynie, z czego wściekły uprzednio Jan potrafił skorzystać - co prawda miał tam słabszy pierwszy skok, ale w drugim poprawił się z nawiązką i na pewno przyczynił się mocno do drugiego z rzędu brązowego medalu w drużynie na MŚ.

49. Kento Sakuyama (Japonia) - 62 (3/P/2013) - 21+3/10 - 03.07.1990 (24’163 - 24’250)
Niżny Tagił 1 - 28, Niżny Tagił 2 - 28, Engelberg 1 - 19, Oberstdorf - 36, Garmisch-Partenkirchen - 32, Innsbruck - 39, Bischofshofen - 36, Wisła - 30, Zakopane - 34, Sapporo 1 - 22, Sapporo 2 - 22, Willingen 1 - 40, Willingen 2 - 35, Titisee-Neustadt 1 - 35, Titisee-Neustadt 2 - 28, Vikersund 1 - 28, Vikersund 2 - 25, Kuopio - 18, Trondheim - 46, Oslo 1 - 35, Oslo 2 - 48; drużyna Zakopane - 6(2), drużyna Willingen - 4(2); Turniej Czterech Skoczni - 41

Najlepszy sezon Japończyka, o którym mogę chyba jeszcze napisać „młody”. A zarazem pierwszy, w którym miał szansę tak naprawdę pokazać się publiczności. Cóż... Na japońską czwórkę jest jeszcze za słaby, ale w zasadzie należy do zawodników najbardziej perspektywicznych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Przecież Kasai nie będzie skakał dłużej niż - powiedzmy - piętnaście lat. I za te piętnaście lat jeszcze młody Sakuyama będzie musiał wziąć na siebie ciężar japońskich skoków. A tak zupełnie poważnie - na pewno zasługuje na szanse, bo czas choćby takiego Yuty Watase już raczej się skończył.

48. Aleksander Zniszczoł (Polska) - 75 (3/P/2013) - 19+2/11 - 08.03.1994 (20’273 - 20’344)
Kuusamo 1 - 40, Kuusamo 2 - 44, Lillehammer 1 - 29, Lillehammer 2 - 28, Oberstdorf - 32, Garmisch-Partenkirchen - 41, Innsbruck - 28, Bischofshofen - 50, Kulm 1 - 27, Wisła - 21, Zakopane - 31, Sapporo 1 - 19, Sapporo 2 - 30, Willingen 1 - 15, Willingen 2 - 43, Titisee-Neustadt 1 - 22, Titisee-Neustadt 2 - 29, Vikersund 1 - 32, Vikersund 2 - 18; Engelberg 1&2 - kwalifikacje; MŚ K120 - 40; drużyna Zakopane - 5(2), drużyna Willingen - 11(2), drużyna Planica - 4(2); Turniej Czterech Skoczni - 37

Olek to jeden z największych talentów nie tylko polskich skoków - to wiadomo nie od dziś. Wiadomo też nie od dziś, że jakoś odpalić petardy do końca nie umie - spalił się na MŚ, wypadając mocno poniżej oczekiwań. Musi też pamiętać, że na butach nie ma co oszczędzać, bo przez nieszczęsną dyskwalifikację w Sapporo stracił tak lekko licząc pięć pozycji PŚ. Wraz z traceniem miejsc w PŚ przez naszą drużynę Olek stracił pewne miejsce w reprezentacji na PŚ, ale na pewno jeszcze niejedno wzruszenie z jego udziałem nas czeka.

47. Władisław Bojarincew (Rosja) - 77 (1/-) - 16+4/9 - 31.10.1994 (20’28 - 20’79)
Klingenthal - 41, Kuusamo 1 - 27, Lillehammer 1 - 16, Lillehammer 2 - 22, Niżny Tagił 1 - 16, Niżny Tagił 2 - 14, Engelberg 1 - 39, Engelberg 2 - 28, Oberstdorf - 30, Garmisch-Partenkirchen - 50, Innsbruck - 27, Bischofshofen - 41, Wisła - 41, Zakopane - 23, Willingen 1 - 47, Titisee-Neustadt 1 - 42; Kuusamo 2, Kulm 1, Willingen 2 (DSQ), Titisee-Neustadt 2 - kwalifikacje; MŚ K90 - 45; drużyna Klingenthal - 10(3), drużyna Zakopane - 8(1), drużyna Willingen - 7(4), Turniej Czterech Skoczni - 35

Chyba najbardziej perspektywiczny z Rosjan miał całkiem udany sezon, a przynajmniej jego pierwszą część. Ciekawe, że zarówno w Oberstdorfie (de facto 44. wynik pierwszej serii), jak i w Innsbrucku (41. wynik) okazał się beneficjentem nieszczęsnego systemu KO (który, jak się po komentarzach okazało, ma też i zwolenników). Jeden z młodszych skoczków punktujących w sezonie 2014/2015 i jeden z najlepszych młodych zawodników.

46. Shohei Tochimoto (Japonia) - 79 (7/+33) - 15+2/6 - 21.12.1989 (24’257 - 25’84)
Niżny Tagił 1 - 25, Niżny Tagił 2 - 23, Engelberg 1 - 43, Sapporo 2 - 33, Willingen 1 - 34, Willingen 2 - 21, Titisee-Neustadt 1 - 31, Titisee-Neustadt 2 - 37, Vikersund 1 - 31, Vikersund 2 - 13, Lahti - 36, Kuopio - 49, Trondheim - 21, Oslo 1 - 41, Oslo 2 - 11; Engelberg 1, Planica 1 - kwalifikacje; drużyna Willingen - 4(1), drużyna Lahti - 3(1)

Ciekawe, że ciągle jeszcze dość młody zawodnik to wpada, to wypada z głównej drużyny japońskiej - ominęły go jednak Turniej Czterech Skoczni i MŚ. A jak już skacze, to albo po prostu wypadnie źle, albo przytrafią mu się nad wyraz udane zawody - jak w Oslo czy Vikersund. Odbił się od dna, na które spadł w sezonie 2012/2013 i 2013/2014, więc chyba już może być tylko lepiej.

45. Daniel Andre Tande (Norwegia) - 81 (2/+19) - 11+3/6 - 24.01.1994 (20’316 - 21’21)
Lillehammer 1 - 25, Niżny Tagił 1 - 19, Niżny Tagił 2 - 8, Engelberg 1 - 30, Engelberg 2 - 49, Garmisch-Partenkirchen - 34, Innsbruck - 47, Bischofshofen - 14, Wisła - 46, Zakopane - 35, Willingen 2 - 37, Vikersund 1 - 19; Oberstdorf, Kulm 1, Willingen 1 - kwalifikacje - Turniej Czterech Skoczni - 40

Norweg na pewno jest bardzo obiecującym zawodnikiem, ale i konkurencję wewnątrz kadry norweskiej miał naprawdę dużą - stąd stosunkowo rzadkie starty i brak jego obecności zarówno w jakimkolwiek konkursie drużynowym, jak i na MŚ - a w zasadzie to w ogóle go nie oglądaliśmy pod koniec sezonu. Zakończenie kariery przez Bardala i Jacobsena pewnie powitał z niejaką nadzieją, jego szanse na awans do trzonu norweskiej kadry bowiem wzrosły pokaźnie.

44. Junshiro Kobayashi (Japonia) - 95 (3/P/2013) - 19+3/10 - 11.06.1991 (23’178 - 23’282)
Kuusamo 1 - 38, Kuusamo 2 - 36, Lillehammer 1 - 28, Lillehammer 2 - 21, Oberstdorf - 41, Garmisch-Partenkirchen - 29, Innsbruck - 41, Bischofshofen - 47, Kulm 1 - 18, Zakopane - 33, Titisee-Neustadt 1 - 23, Titisee-Neustadt 2 - 17, Vikersund 2 - 24, Lahti - 31, Kuopio - 32, Trondheim - 13, Oslo 1 - 19, Oslo 2 - 39, Planica 1 - 25; Klingenthal, Wisła, Vikersund 1 - kwalifikacje; MŚ K90 - 25, MŚ K120 - 13; MŚ drużyna - 4(1), drużyna Planica - 5(1); Turniej Czterech Skoczni - 38

Posiadający najpopularniejsze w sportach zimowych japońskie nazwisko skoczek jest jakiś... mało efektowny - acz solidny. Aż zdziwiłem się, że w sumie tak wysoko w PŚ się uplasował, ale w końcu skakał regularnie z niezłym skutkiem. Zadziwiająco udany start zanotował w Lahti, niemniej to raczej dość mało rzucający się w oczy zawodnik.

43. Thomas Diethart (Austria) - 99 (3/-35) - 21+2/12 - 25.02.1992 (22’298 - 23’15)
Klingenthal - 40, Kuusamo 1 - 32, Kuusamo 2 - 33, Lillehammer 1 - 31, Lillehammer 2 - 50, Engelberg 1 - 17, Engelberg 2 - 32, Oberstdorf - 27, Garmisch-Partenkirchen - 25, Innsbruck - 23, Bischofshofen - 23, Kulm 1 - 21, Wisła - 34, Sapporo 1 - 21, Sapporo 2 - 21, Titisee-Neustadt 1 - 30, Titisee-Neustadt 2 - 42, Lahti - 28, Kuopio - 14, Trondheim - 24, Oslo 1 - 42; Zakopane, Oslo 2 (dns) - kwalifikacje; MŚ K90 - 27; drużyna Zakopane - 2(3); Turniej Czterech Skoczni - 16

Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2013/2014 jakby stracił formę. Sezon miał słaby i - jak na razie - jest kandydatem do niezbyt zaszczytnego miana - skoczka jednego sezonu. Sporo ich było - choćby Florian Liegl, Christian Nagiller, nawet Stephan Hocke czy Toni Nieminen, czy przypadek najbardziej ekstremalny - Andre Kiesewetter. Diethart jest na dobrej - a raczej złej - drodze, by do nich dołączyć, ale nie przesądzałbym tego. Potencjał ma, a i Kuttin w niego chyba wierzy.

42. Klemens Murańka (Polska) - 102 (4/-4) - 17+2/9 - 31.08.1994 (20’97 - 20’201)
Lillehammer 1 - 21, Niżny Tagił 1 - 35, Niżny Tagił 2 - 45, Engelberg 1 - 38, Engelberg 2 - 40, Garmisch-Partenkirchen - 47, Wisła - 22, Zakopane - 26, Willingen 1 -30, Titisee-Neustadt 1 - 34, Titisee-Neustadt 2 - 21, Lahti - 38, Kuopio - 46, Trondheim - 17, Oslo 1 - 18, Oslo 2 - 10, Planica 1 - 17; Lillehammer 2, Oberstdorf - kwalifikacje; MŚ K90 - 17, MŚ K120 - 20; drużyna Willingen - 11(3), MŚ drużyna - 3(2), drużyna Lahti - 4(2), drużyna Planica - 4(3); Turniej Czterech Skoczni - 62

Niegdyś cudowne dziecko skoków. Dziś - choć wciąż młody - to przecież już mąż i ojciec, więc już coraz rzadziej pisze się o nim zdrobniale „Klimek”. Ale do rzeczy - po pomyślnej walce z problemami ze wzrokiem Murańka puka do czołówki bram. Początek sezonu miał katastrofalny, ale tym razem trener nie zaryzykował i... nie zostawił Klemensa w domu, tylko wziął na MŚ, gdzie Murańka - zwłaszcza w brązowej drużynie - błyszczał. Po mistrzostwach - poza wpadką w Finlandii - oglądaliśmy już innego zawodnika, który - jestem o tym przekonany - w następnym sezonie dokona jakiegoś przełomu w swojej karierze.

41. Kenneth Gangnes (Norwegia) - 113 (4/P/2012) - 12+0/8 - 15.05.1989 (25’205 - 25’309)
Lillehammer 1 - 24, Sapporo 1 - 19, Sapporo 2 - 26, Willingen 1 - 37, Willingen 2 - 33, Titisee-Neustadt 1 - 14, Titisee-Neustadt 2 - 35, Vikersund 1 - 7, Vikersund 2 - 31, Oslo 1 - 20, Oslo 2 - 23, Planica 1 - 15; drużyna Planica - 3(2)

W sumie jedna z większych niespodzianek sezonu. Oto zawodnik już nieco zapomniany i raczej zawsze drugoligowy, mniej ceniony od wielu kolegów, notuje najlepszy sezon w karierze - w dodatku pojawiając się dość rzadko i omijając najważniejsze wydarzenia sezonu. Gangnes to - obok Tande - jeden z kandydatów do schedy po królach. Moim zdaniem chyba nawet bardziej tej schedy godny.

40. Jan Matura (Czechy) - 114 (13/-14) - 25+3/14 - 29.01.1980 (34’298 - 35’50)
Klingenthal - 22, Kuusamo 1 - 28, Kuusamo 2 - 20, Lillehammer 1 - 49, Lillehammer 2 - 19, Niżny Tagił 1 - 20, Niżny Tagił 2 - 17, Engelberg 1 - 44, Engelberg 2 - 50, Garmisch-Partenkirchen - 27, Innsbruck - 26, Bischofshofen - 27, Kulm 1 - 15, Zakopane - 42, Sapporo 1 - 28, Sapporo 2 - 25, Willingen 1 - 49, Willingen 2 - 40, Titisee-Neustadt 2 - 47, Lahti - 43, Kuopio - 40, Trondheim - 35, Oslo 1 - 46, Oslo 2 - 19, Planica 1 - 27; Oberstdorf, Wisła, Titisee-Neustadt 1 - kwalifikacje; MŚ K90 - 34, MŚ K120 - 22; drużyna Klingenthal - 6(3), drużyna Zakopane - 7(3), drużyna Willingen - 6(3), MŚ drużyny mieszane - 11(4), MŚ Falun - 8(3), drużyna Lahti - 7(3), drużyna Planica - 8(4); Turniej Czterech Skoczni - 28

Jan Matura to skoczek o dość nietypowej historii. Lata przeciętnych startów i nagle - już w wieku dobrze ponad 32 lat - nagły skok formy i miejsce w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej PŚ w sezonie 2012/2013 - które zresztą było, przynajmniej dla mnie, bardzo miłą niespodzianką. Sezon 2013/2014 miał już wyraźnie słabszy, a miniona zima była już w ogóle mniej udana - choć nota bene w trzynastu sezonach, w których Jan punktował, tylko w czterech był wyżej. To ciekawy przyczynek. Niemniej jest na tyle dobry, by ciągle mieścić się w dość przeciętnej drużynie czeskiej, w której zresztą - jak wiadomo - wcale nie jest najstarszy. Dwa razy miał szansę na dobre występy (w dziesiątce), ale zaprzepaścił je słabymi drugimi skokami - na Kulm i w Oslo.

39. Tom Hilde (Norwegia) - 118 (10/+9) - 15+0/11 - 22.09.1987 (27’67 - 27’145)
Klingenthal - 47, Kuusamo 1 - 30, Kuusamo 2 - 39, Lillehammer 1 - 30, Lillehammer 2 - 42, Wisła - 26, Zakopane - 16, Sapporo 1 - 27, Sapporo 2 - 17, Willingen 1 - 21, Willingen 2 - 10, Titisee-Neustadt 1 - 17, Titisee-Neustadt 2 - 19, Vikersund 1 - 15, Vikersund 2 - 32; drużyna Willingen - 3(1)

Doświadczony zawodnik o twarzy wiecznego chłopca nie miał udanego sezonu. Ściślej rzecz ujmując - początek miał fatalny, potem w drugiej części zimy zaczął jakby się rozkręcać, co jednak nie przekonało trenera Stöckla do wzięcia Toma na MŚ, co Hilde miał mu za złe i nie próbował tego ukrywać. Cóż, można zrozumieć i zawodnika, który liczył że zwyżka formy zostanie doceniona, i trenera, którego wspaniałe wyniki Norwegów w Falun zupełnie rozgrzeszyły z tej decyzji. Po MŚ Hilde w Pucharze Świata już nie startował.

38. Stephan Leyhe (Niemcy) - 120 (1/-) - 19+0/11 - 05.01.1992 (22’349 - 23’41)
Engelberg 1 - 13, Engelberg 2 - 22, Oberstdorf - 19, Garmisch-Partenkirchen - 16, Innsbruck - 15, Bischofshofen - 26, Kulm 1 - 33, Wisła - 35, Zakopane - 24, Sapporo 1 - 42, Sapporo 2 - 18, Willingen 1 - 24, Willingen 2 - 48, Titisee-Neustadt 1 - 32, Titisee-Neustadt 2 - 39, Vikersund 1 - 25, Vikersund 2 - 21, Planica 1 - 35, Planica 2 - 31; Turniej Czterech Skoczni - 14

Młody Niemiec wśród „debiutantów” (celowo daję cudzysłów, gdyż używam tego słowa w kontekście zawodnika, który zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie - Maciek Kot byłby więc przykładowo debiutantem w swoim szóstym sezonie PŚ, zaś Dawid Kubacki - w piątym, Leyhe zresztą startował już w sezonach 2009/2010 i 2011/2012, choć nigdy nie przebrnął nawet kwalifikacji) zajmuje jedno z wyższych miejsc, ustępując jedynie norweskiej dwójce - Forfangowi i Sjøenowi. Nieźle poczynał sobie zwłaszcza podczas prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni, choć nigdy nie udało mu się sforsować miejsca w pierwszej dziesiątce. Na drużynę niemiecką wydawał się jednak za słaby, niemniej zupełne fiasko startu mistrzów olimpijskich w konkursie drużynowym w Falun pozwala poddawać w wątpliwość zasadność zostawienia Leyhe w domu. Jasne, akurat to można zrozumieć - w PŚ wyżej było aż sześciu Niemców, ale to wzbudziło pewne wspomnienia. Otóż Niemcy, kraj niby racjonalny, a przypominam, że swego czasu na MŚ w 2007, pojechał w barwach drużyny niemieckiej skoczek dość słaby - Tobias Bogner - co ciężko było tłumaczyć nawet wysypem kontuzji u naszych zachodnich sąsiadów, zaś w sezonie 2008/2009 nieracjonalnie dużą liczbę szans dostawał inny przeciętniak - Erik Simon. Leyhe miał tego pecha, że trafił na dobry czas niemieckich skoków - i mimo iż o klasę przewyższa wspomnianą dwójkę, był raczej drugorzędnym zawodnikiem niemieckiej reprezentacji. Wiek jednak przemawia na jego korzyść i sądzę, że jeszcze o nim usłyszymy.

37. Manuel Poppinger (Austria) - 128 (2/+7) - 19+2/11 - 19.05.1989 (25’232 - 25’307)
Innsbruck - 31, Bischofshofen - 30, Kulm 1 - 32, Sapporo 1 - 10, Sapporo 2 - 19, Willingen 1 - 36, Willingen 2 - 22, Titisee-Neustadt 1 - 26, Titisee-Neustadt 2 - 27, Vikersund 1 - 24, Vikersund 2 - 7, Lahti - 23, Kuopio - 16, Trondheim - 31, Oslo 1 - 49, Oslo 2 - 33, Planica 1 - 32, Planica 2 - 26; Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen - kwalifikacje; MŚ K120 - 32; MŚ drużyna - 2(3), drużyna Lahti - 5(4); Turniej Czterech Skoczni - 45

Zawodnik to jeszcze nierówny, ale skacze w tak silnej drużynie, że fakt przebicia się do trzonu reprezentacji zasługuje na szacunek. A wiele nie wskazywało zrazu na to - fatalne starty podczas Turnieju Czterech Skoczni i złapanie formy dopiero w Sapporo nie zwiastowały późniejszego progresu. Niemniej później pokazywał się z dobrej strony, co skłoniło Heinza Kuttina do wzięcia Manuela do Falun. Tam indywidualnie furory nie zrobił, w drużynie zdobył jednak, wraz z kolegami, srebro. I tutaj - jak to śpiewa Kazik Na Żywo - „Gdyby to najczęstsze słowo polskie”. Cóż... Poppinger, mimo dobrego drugiego skoku, był jednak najsłabszym ogniwem tej drużyny, zaś lepsi wydawali się pozostawieni Kofler i Fettner - Diethart i Poppinger, choć młodsi, są jednak zawodnikami obecnie słabszymi. Kto wie, czy wzięcie ich na MŚ nie było sporym błędem Kuttina.

36. Andreas Stjernen (Norwegia) - 134 (6/+7) - 10+2/9 - 30.07.1988 (26’129 - 26’235)
Lillehammer 1 - 15, Lillehammer 2 - 39, Niżny Tagił 2 - 22, Titisee-Neustadt 1 - 28, Titisee-Neustadt 2 - 25, Vikersund 1 - 5, Vikersund 2 - 10, Trondheim - 27, Planica 1 - 20, Planica 2 - 17; Niżny Tagił 1, Kulm 1 - kwalifikacje

Jak na bardzo rzadkie starty Stjernen uplasował się zadziwiająco wysoko w PŚ, niemniej nie od dziś wiadomo, że Andreas jest specjalistą raczej od lotów - choć przytrafiła mu się nieprzyjemna wpadka w Tauplitz/Bad Mitterndorf. Nieźle też skacze „u siebie”, ale choćby w Trondheim zupełnie zawalił drugi skok. Myślę, że przyszły sezon może być dla Stjernena ważny - wszak rozgrywane będą MŚ w lotach, co prawda na Kulm, ale i tak uważam że ma spore szanse na występ.

35. Andreas Wellinger (Niemcy) - 137 (3/-26) - 7+1/6 - 28.08.1995 (19’87 - 19’199)
Klingenthal - 3, Kuusamo 1 - 14, Kuusamo 2 - 50, Lahti - 15, Kuopio - 11, Oslo 1 - 25, Oslo 2 - 18; Trondheim - kwalifikacje; MŚ K90 - 11, MŚ K120 - DNS; drużyna Klingenthal - 1(3)

Chyba największy pechowiec minionego sezonu. Od początku w formie, ale później fatalna kontuzja w Kuusamo sprawiła, że musiał pauzować przez znaczną część zimy. Wrócił na MŚ juniorów, gdzie zdobył srebro, i seniorów, gdzie już tak dobrze nie było. Po MŚ skakał jednak - poza wpadką w Trondheim - dobrze. Ze wszystkich zawodników stojących na podium w sezonie 2014/2015 był najniżej, czemu ciężko się dziwić.

34. Dmitrij Wasiliew (Rosja) - 145 (15/+6) - 17+5/11 - 26.12.1979 (34’352 - 35’78)
Niżny Tagił 1 - 17, Niżny Tagił 2 - 16, Engelberg 2 - DNS, Oberstdorf - 23, Garmisch-Partenkirchen - 22, Innsbruck - 16, Bischofshofen - 21, Kulm 1 - 34, Wisła - 42, Willingen 1 - 16, Willingen 2 - 38, Titisee-Neustadt 1 - 40, Titisee-Neustadt 2 - 24, Vikersund 1 - 6, Vikersund 2 - 23, Kuopio - 50, Trondheim - 43, Oslo 1 - 27; Engelberg 1, Wisła, Zakopane, Lahti, Oslo 2; MŚ K90 - 40, MŚ K120 - 21; drużyna Willingen - 11(3), MŚ drużyna - 7(3), drużyna Lahti - 8(3); Turniej Czterech Skoczni - 15

Lata mijają, a Wasiliew ciągle należy do dobrych skoczków. Na początku sezonu nie skakał, ale już w Niżnym Tagile widać było, iż drużyna trenera Zupana bez niego poradzić sobie nie umie. Udany miał Turniej Czterech Skoczni i kilka pojedynczych zawodów - w takim Vikersund przypomniał, iż w sezonie 2008/2009 był jednym z najlepszych skoczków świata.

33. Manuel Fettner (Austria) - 146 (12/+13) - 18+2/14 - 17.06.1985 (29’201 - 29’278)
Innsbruck - 17, Bischofshofen - 24, Kulm 1 - 20, Wisła - 25, Zakopane - 29, Sapporo 1 - 17, Sapporo 2 - 31, Willingen 1 - 29, Willingen 2 - 31, Titisee-Neustadt 1 - 20, Titisee-Neustadt 2 - 23, Lahti - 21, Kuopio - 44, Trondheim - 42, Oslo 1 - 21, Oslo 2 - 14, Planica 1 - 14, Planica 2 - 16; Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen - kwalifikacje; drużyna Planica - 2(3); Turniej Czterech Skoczni - 39

Fettner to bardzo doświadczony zawodnik, który jednak przez lata był skoczkiem dobrym, ale raczej z drugiego szeregu (w czym wcale nie pomagał mu fakt, że jest Austriakiem - czyli przedstawicielem najsilniejszej jednak nacji w światowych skokach). Miał jednak też przebłyski wielkości - jak na MŚ 2013, kiedy zjeżdżając z zeskoku na jednej narcie uratował Austrii złoto drużynowe; albo przez cały sezon 2010/2011, kiedy to uplasował się w klasyfikacji generalnej na miejscu dwunastym; czy nawet w konkursie w Bischofshofen w sezonie 2000/2001, kiedy jako młodziutki zawodnik znalazł się tuż za podium. Miniony sezon miał jednak taki trochę w swoim stylu - niezły, rzetelny, acz daleki od wielkości - wiek raczej nie działa na jego korzyść. Niemniej brak Fettnera w Falun uważam za błąd Kuttina - od Poppingera (chyba zawsze) i Dietharta (w sezonie minionym) był jednak lepszy, a MŚ 2013 pokazały, że w drużynie na niego liczyć można.

32. Jarko Määttä (Finlandia) - 151 (3/+24) - 24+3/12 - 28.12.1994 (19’330 - 20’84)
Klingenthal - 23, Kuusamo 1 - 36, Kuusamo - 17, Lillehammer 2 - 24, Niżny Tagił 1 - 27, Niżny Tagił 2 - 12, Engelberg 1 - 36, Engelberg 2 - 37, Oberstdorf - 46, Garmisch-Partenkirchen - 18, Innsbruck - 20, Bischofshofen - 48, Kulm 1 - 31, Wisła - 31, Zakopane - 44, Willingen 1 - 50, Willingen 2 - 17, Titisee-Neustadt 1 - 26, Titisee-Neustadt 2 - 26, Lahti - 8, Kuopio - 60, Trondheim - 39, Planica 1 - 28, Planica 2 - 14; Lillehammer 1, Oslo 1&2 - kwalifikacje; MŚ K90 - 34, MŚ K120 - 22; drużyna Klingenthal - 4(1), MŚ drużyny mieszane - 10(2), MŚ drużyna - 9(1), drużyna Lahti - 9(1), drużyna Planica - 7(1); Turniej Czterech Skoczni - 31

Fińskie skoki powoli podnoszą się z nagłego i niespodziewanego upadku - zaś dobra postawa młodego Määttä jest niezłym dowodem na to zjawisko. Jarkko jest zawodnikiem wyjątkowo nierównym - obok dobrych występów zdarzały mu się wręcz fatalne, ale generalnie z przewagą tych raczej udanych, stąd stosunkowo wysokie miejsce w PŚ - dodajmy, że najlepsze w karierze.

31. Philipp Sjøen (Norwegia) - 155 (1/-) - 13+2/10 - 24.12.1995 (18’361 - 19’81)
Engelberg 1 - 11, Engelberg 2 - 26, Oberstdorf - 12, Garmisch-Partenkirchen - 23, Innsbruck - 38, Bischofshofen - 38, Sapporo 1 - 15, Sapporo 2 - 7, Vikersund 1 - 18, Lahti - 29, Kuopio - 22, Oslo 1 - 32, Oslo 2 - 13; Klingenthal (dns), Vikersund 2 - kwalifikacje; Turniej Czterech Skoczni - 25

Niewątpliwie jeden z najzdolniejszych zawodników swojego pokolenia. Wydawało się jednak, iż po doskonałym lecie będzie zimą jednym z najlepszych skoczków świata. Niestety kontuzja odniesiona już w Klingenthal musiała te zapędy zastopować. Niemniej dość szybko się z niej wykaraskał i później skakał naprawdę nieźle. Nie załapał się jednak do drużyny na Falun i zamiast medali MŚ musiał zadowolić się medalami MŚ juniorów.


Ciąg dalszy nastąpi...
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« maj 2015 - wszystkie artykuły
Komentarze
fan skoków85
Powiem tylko jedno Poppinger drugim skokiem dał srebrny medal Austrii, a zabrał nam, więc ciężko mówić, żeby niezasłużenie znalazł się w drużynie.
Nominacje Schustera na MŚ były logiczne i obecność Leyhe nic by nie zmieniła. Poza tym chyba poza 2-3 skokami tamtego dnia Niemcy zwyczajnie słabo skakali. Nie ich dzień.
(02.06.2015, 15:12)
Maseósz
Hort Bulau to bulauklep.
(24.05.2015, 10:34)
filip
Horst Bulau w najlepszym swoim w karierze sezonie przegrał kryształową kulę ze świetnie skaczącym wtedy Matti Nykanenem
(23.05.2015, 16:59)
Genesis
Nie za bardzo można powiedzieć "skoczek jednego sezonu" o zawodniku, który przez 3 sezony z rzędu stawał na podium klasyfikacji generalnej PŚ. Po prostu w jednym sezonie był rewelacyjny.
(23.05.2015, 11:16)
A czy Horst Bulau
Też był skoczkiem 1 sezonu.
(23.05.2015, 09:24)
Michał
Hafele zajął 2 miejsce w debiucie, a po 1 serii prowadził
(23.05.2015, 08:05)
Kazach
A i bywali skoczkowie jednego skoku jak:Thomas Hoerl(były rekordzista świata,a obecnie serviceman Norwegów),a skoczek jednego sezonu to też Mathias Hafele(2 w Engelbergu 2002).
(22.05.2015, 23:13)
Jarek Gracka
@egl
wiem o upadku, dlatego napisałem tylko że był zawodnikiem jednego sezonu, jak choćby później też Michael Wagner, który też miał upadek - nie wnikałem w szczegóły.
(22.05.2015, 17:48)
egl
Kiesewetter we wrzesniu 1991 miał poważny upadek na skoczni w Oberhofie po którym rok dochodzil do zdrowia i już nigdy do czołówki nie wrócił. chociaż do roku 1991 też cechowała go nieobliczalność , cos jak teraz Kraus czy Eisenbichler
(22.05.2015, 16:12)
Jarek Gracka
@Maseósz
Kiesewetter to taki NRDowiec w klasycznym stylu z pięknym wąsem :)
Lata skoków i w jednym sezonie PŚ punkty, za to 10 miejsce i 2 wygrane
(22.05.2015, 11:38)
Maseósz
Andre Kiesewetter kto to jest?
(21.05.2015, 17:32)
Janeman
Co do Stephana Leyhe to cudzysłów bardziej pasowałby mi przy "młody" niż przy "debiutant" - w koncu 23 lata to wiecej niz Maksimoczkin czy Tande, ze o Sjoenie iForfangu nie wspomnę.
Sprawa nr.2 Francuzi- znowu w komentarzach pojawia sie "słaby chapuis" - a moim zdaniem pokazał sie w niektorych konkursach z naprawde dobrej strony, ma jeszcze czas i powinien osiagnąc conajmniej poziom "Wincentego". Nie zdziwie sie nawet jesli juz w nastepnym sezonie to on bedzie liderem Francuskiej kadry.
(20.05.2015, 20:49)
Pawmak
Akurat wszystkie decyzje ŁK w sprawie składu na MŚ były zupełnie logiczne, więc bym nie przesadzał z tymi tylko jemu znanymi powodami ;)
(20.05.2015, 14:09)
twój podpis
@Raptor
Warto dodać, że podczas treningu w Klingenthal Sjoen skoczył 148m, ale nie zdołał ustać tego skoku
(19.05.2015, 20:41)
Raptor
@Maseósz

11 miejsce w Engelbergu, 12 w Oberstdorfie, 15 i 7 w Sapporo, 18 w Vikersund, 13 w Oslo. Złe wyniki jak na debiutanta? Z góry mówię, żebyś mi z LGP nie wyjeżdżał, bo tam nawet Kot, Kubacki, a nawet Wank umiał dobrze skakać.
(19.05.2015, 18:46)
Maseósz
Sjoeen skakał dobrze po powrocie? 38 w Innsbucku, 29 w Lahti, 32 w Oslo...
(19.05.2015, 16:56)
Ads
Fajny artykuł
(19.05.2015, 08:56)
Jarek Gracka
Jarku wystarczy :) ale często ze mnie Jacka robią
(19.05.2015, 04:25)
???
Pytanie do autora.
Lepiej zwracać się "per Gracka" czy "Panie Jacku" jak @Labrador?
(18.05.2015, 23:55)
Labrador
Panie Jacku, te "żale" przy Ziobrze chyba trochę inaczej powinny zostać ujęte. Ja na przykład dokładnie znam powody odsunięcia Ziobry od zawodów - był najsłabszy na treningach. I to jest dosyć mocny argument za tym, żeby Ziobry w konkursie nie było. Pan może nie akceptować tego jako argumentu przekonującego, ale jednak pisanie tak jakby ta decyzja była znikąd, to po prostu zakłamywanie rzeczywistości.
(18.05.2015, 22:25)
Jagaciarz
Zwracający się do autora po nazwisku powinni zostać zbanowani. Czy naprawdę choć TROSZECZKĘ kultury to tak niewykonalna rzecz?
(18.05.2015, 21:40)
Jarek Gracka
Co do zwracania się po nazwisku, wolę po imieniu, po nazwisku to jednak trzeba pierwej wypić bruderszaft
@borek99
A ni jednym słowem nie napisałem, że Gangnes lepszy czy gorszy od Tande. Jedynie napisałem, że będą walczyć i schedę po królach
(18.05.2015, 20:21)
sgh
Mi szkoda Francuzów został tam tylko Descombes, dość słaby Chapouis, i bardzo cienki acz perspektywiczny Brasme, o reszcie nie ma co pisać.
Najbardziej żal ze Chedal z Descombem razem nie ciągną wózka tylko ten pierwszy szybko skończył karierę :(
(18.05.2015, 19:35)
borek99
Gracka, wkurzasz mnie. Że niby Gangnes był lepszy od Tande? Tande jest młody i ma talent, dyby występował tyle co Gangnes byłby w 20 PŚ.
(18.05.2015, 19:10)
Kazach
Kiedy część 4?
(18.05.2015, 16:20)
Jarek Gracka
@???
Po pierwsze wypraszam sobie formy po nazwisku. A co do błędu raczej użyłem skrótu myślowego może nie najlepszego. Tak, wiem że był w Falun i generalnie uważam wystawianie zawodników na podstawie tylko treningowej formy za błąd wielu trenerów, który nie popłaca.
(18.05.2015, 16:11)
???
Gracka, co ty bredzisz? Kofler był w Falun, ale słabo skakał na treningach i wcześniej wrócił do domu.Zastanów się zanim coś napiszesz, bo przy każdym kolejnym tekście powtarza się to samo-błąd goni błąd.
(18.05.2015, 15:57)
fran
Ziobro nie zasłużonie odsunięty od składu na dużą skocznię w Falun, ale zrehabilitował się w drużynie? Pan Gracka chyba lubi Ziobrę, bo trzeba nie mieć oczu, by nie widziećż ei ta "rehabilitacja" oznaczała zepsucie pierwszego skoku i z huraganem pod narty (Poppinger skaczący po nim skoczył od niego dalej, a w Lahti 100 metrów nie przekroczył w drużynie). A na skocznie dużą Ziobro nie został powołany bo miał słabe wyniki w treningach. Oczywiście, wypadłby lepiej od Zniszczoła, ale nie można porównywać wyniki z normalnej skoczni na dużą.
(18.05.2015, 15:07)
Jagaciarz
Nie zgodzę się z oceną Finów: upadek nie był tak nagły i niespodziewany, bo jeszcze w okolicach sezonów 2009 -11 powiedzmy próżno było szukać dobrych Finów wśród juniorów czy w kontynentalu. Oczywiście wrażenie byłoby zupełnie inne, gdyby nie zachowanie Harri(ego?):) Olli i koszmarne kontuzje Larinto. Czy podnoszą się z dołka - niestety nie bardzo to widzę - Koivuranta przerwał karierę, poza przeciętnymi w sumie Maettae i Asikainenem w zasadzie jest tylko emeryt Janne.
Co się zaś tyczy Poppingera - jednak drugim skokiem miał ogromny wkład w srebro na MŚ.
Pozdrawiam
(18.05.2015, 09:43)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Puchar Świata Subiektywnie i Przeglądowo - cz. 3
Puchar Świata Subiektywnie i Przeglądowo - cz. 3

Puchar Świata Subiektywnie i Przeglądowo - cz. 3

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich