Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Sara Takanashi po udanym ataku z czwartego miejsca zajmowanego po pierwszej serii odniosła w Ramsau drugie zwycięstwo w sezonie. Liderka Pucharu Świata wyprzedziła Coline Mattel i Danielę Iraschko oraz powiększyła przewagę w klasyfikacji generalnej cyklu.

Zawody rozpoczęła Julia Clair przy belce startowej ustawionej na pozycji 25. Francuzka nie spisała się najlepiej - uzyskała tylko 70 metrów. Co ciekawe, po chwili jeszcze bliżej wylądowała Vladena Pustkowa (68,5 m), jednak Czeszka wyprzedziła reprezentantkę Francji.

Zdecydowanie lepszy wynik uzyskała trzecia na liście startowej Michaela Dolezelowa, której odległość 84,5 metra dała pierwsze miejsce.

Nazwisko Czeszki dość długo widniało na szczycie listy wyników, bowiem mało która zawodniczka była w stanie dolecieć nawet do osiemdziesiątego metra. Lepsza od Dolezelowej okazała się dopiero Anna Haefele - 85,5 metra dało jej prowadzenie z przewagą 2,1 punktu nad Czeszką. Po chwili jeszcze dalej poleciała Alissa Johnson (86 m) i teraz to Amerykanka była liderką.

Liczba zawodniczek, które przekraczały granicę 80 metra, rosła - dokonały tego - oprócz Dolezelowej, Haefele i Johnson - m.in. Yurika Hirayama, Lea Lemare, Irina Avvakumova i Wendy Vuik. Wyraźnie tę barierę pokonała też Jessica Jerome - Amerykanka wylądowała na 87 metrze, na dodatek otrzymała sporą bonifikatę za trudniejsze warunki - to dało jej wyraźne prowadzenie nad rodaczką. Jeszcze wyższą rekompensatę zdobyła Anja Tepes - 84,5 metra przy wietrze 1,62 m/s w plecy - dzięki temu Słowenka była druga.

Jej rodaczka Maja Vtic startowała z kolei przy dużo słabszym wietrze (0,43 m/s), jednak to nie przeszkodziło w oddaniu bardzo dobrego skoku na odległość 89,5 metra. Vtic nie wyprzedziła nadal prowadzącej Jerome, jednak uzyskała identyczną notę - Słowenka i Amerykanka zajmowały więc wspólnie pierwszą lokatę.

Daleko, bo na odległość 90 metrów, poleciała Evelyn Insam. Niestety, Włoszka popełniła błąd przy lądowaniu i - nie pierwszy raz w tym sezonie - upadła. Mimo odjętych punktów za styl zajmowała dość wysokie czternaste miejsce.

Przez dłuższy czas nie mieliśmy jednak zmian w czołówce, nie licząc Lindsey Van, która skokiem na odległość 84,5 metra weszła na trzecie miejsce. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy na rozbiegu pojawiła się Coline Mattel - Francuzka uzyskała 86,5 metra i teraz to ona była liderką. Pozostała nią do końca serii, bowiem nie wyprzedziły jej Daniela Iraschko (84 m - siódma), Sarah Hendrickson (85 m - szósta) i Sara Takanashi (86,5 m).

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Coline Mattel
Francja
86.5
116.2
2
Maja Vtic
Słowenia
89.5
114.7
 
Jessica Jerome
USA
87.0
114.7
4
Sara Takanashi
Japonia
86.5
114.0
5
Lindsey Van
USA
84.5
110.0
 
Anja Tepes
Słowenia
84.5
110.0
7
Sarah Hendrickson
USA
85.0
109.3
 
Alissa Johnson
USA
86.0
109.3
9
Daniela Iraschko
Austria
84.0
108.8
10
Ursa Bogataj
Słowenia
83.5
108.6
11
Carina Vogt
Niemcy
84.5
107.9
12
Katja Pozun
Słowenia
85.0
107.2
13
Jacqueline Seifriedsberger
Austria
84.0
106.5
14
Anette Sagen
Norwegia
83.5
106.2
15
Abby Hughes
USA
83.0
105.0
16
Svenja Wuerth
Niemcy
85.0
104.3
 
Anna Haefele
Niemcy
85.5
104.3
18
Lea Lemare
Francja
84.0
103.1
19
Michaela Dolezelova
Czechy
84.5
102.2
20
Spela Rogelj
Słowenia
81.0
100.9
21
Evelyn Insam
Włochy
90.0
100.6
22
Irina Avvakumova
Rosja
82.0
99.2
23
Yurika Hirayama
Japonia
81.5
97.1
24
Line Jahr
Norwegia
81.5
97.0
25
Eva Logar
Słowenia
80.0
96.6
26
Julia Kykkänen
Finlandia
80.5
96.4
 
Wendy Vuik
Holandia
82.0
96.4
28
Elena Runggaldier
Włochy
79.5
96.0
29
Ayumi Watase
Japonia
80.5
95.8
30
Katharina Althaus
Niemcy
78.0
93.1
31
Roberta D'Agostina
Włochy
80.0
92.8
32
Ulrike Graessler
Niemcy
79.0
92.5
33
Chiara Hoelzl
Austria
80.5
91.4
34
Yuki Ito
Japonia
78.0
90.0
35
Sonja Schoitsch
Austria
80.0
89.9
36
Atsuko Tanaka
Kanada
76.5
89.8
37
Maren Lundby
Norwegia
76.5
89.4
38
Qi Liu
Chiny
75.5
88.8
39
Yurina Yamada
Japonia
78.5
86.0
40
Alexandra Pretorius
Kanada
75.0
85.8
41
Dana Vasilica Haralambie
Rumunia
75.0
84.7
42
Bigna Windmueller
Szwajcaria
74.5
84.6
43
Yoshiko Kasai
Japonia
73.0
83.7
44
Juliane Seyfarth
Niemcy
72.5
82.4
45
Nina Lussi
USA
76.5
77.8
46
Lara Thomae
Holandia
69.0
76.0
47
Katharina Keil
Austria
70.5
75.6
48
Vladena Pustkova
Czechy
68.5
70.4
49
Julia Clair
Francja
70.0
69.2
50
Anastasiya Gladysheva
Rosja
81.0
DSQ

Przed drugą serią belkę startową minimalnie podniesiono - z 25. do 26. bramki. Na początek finału każda kolejna zawodniczka wychodziła na prowadzenie - dokonywały tego Katharina Althaus (77 m), Ayumi Watase (81,5 m), Elena Runggaldier (84,5 m) i Wendy Vuik (84 m).

Holenderka utrzymała się na czele trochę dłużej - niższe noty uzyskiwały Julia Kykkaenen i Eva Logar. Dużo lepiej spisała się Line Jahr - Norweżka uzyskała 88,5 metra i teraz ona była liderką.

Dalekiego skoku mogliśmy się spodziewać po Evelyn Insam, która upadła po najdalszym locie pierwszej serii. Włoszka tym razem wylądowała pewnie, choć bliżej - 85 metrów dało jej pierwsze miejsce z 1,6 punktu przewagi nad Jahr. Dalej, bo na 86 metrze, zeskoku dotknęła Spela Rogelj - Słowence wystarczyło to na trzecie miejsce.

Insam po swoim drugim skoku awansowała o kilka pozycji w stosunku do pozycji zajmowanej na półmetku. Kolejne zawodniczki lądowały wyraźnie bliżej. Tę serię gorszych skoków przerwała dopiero Svenja Wuerth, której 86,5 m dało prowadzenie.

Teraz sytuacja zmieniała się szybko - na pierwsze miejsce wychodziły kolejno Abby Hughes (87 m), Anette Sagen (89,5 m) i Jacqueline Seifriedsberger (90,5 m). Co ciekawe, skok Austriaczki był dopiero pierwszym w tym konkursie lotem za czerwoną linię!

Austriaczka, która przed dzisiejszym konkursem była uznawana za jedną z faworytek, po drugim skoku awansowała o kilka miejsc, ponieważ za nią plasowały się Katja Pozun (86 m), Carina Vogt (86,5 m) i Ursa Bogataj (83,5 m). Lepsza okazała się dopiero inna reprezentantka Austrii, Daniela Iraschko. Legenda kobiecych skoków wylądowała aż na 94 metrze, co jest nowym rekordem obiektu w zawodach pań - to oczywiście dawało prowadzenie.

Kolejne zawodniczki skakały, a nazwisko Iraschko nadal znajdowało się na samej górze tabeli wyników - bliżej lądowały Alissa Johnson (84 m), Sarah Hendrickson (86,5 m), Anja Tepes (86 m) i Lindsey Van (89,5 m).

Wydawało się, że tą zawodniczką, która wyprzedzi Iraschko, może być Sara Takanashi. Japonka nie zawiodła - 91,5 metra musiało dać prowadzenie. Takanashi swój skok zakończyła co prawda upadkiem, jednak nastąpiło to już za linią, punktów więc nie odjęto.

Po chwili Japonka mogła się cieszyć z miejsca na podium, bowiem za nią uplasowała się Jessica Jerome (87 m). Jeszcze bliżej lądowała Maja Vtic (82 m) - to sprawiło, że lokaty w trójce mogła się cieszyć również Iraschko.

Na górze skoczni pozostała już tylko prowadząca po pierwszej serii Coline Mattel. Francuzka spisała się bardzo dobrze - 93 metry mogły dać zwycięstwo, jednak słabe lądowanie i wynikające z niego niskie noty za styl wystarczyły tylko na drugie miejsce. Kolejny triumf w tym sezonie odniosła więc Sara Takanashi!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Sara Takanashi
Japonia
86.5
91.5
241.0
2
Coline Mattel
Francja
86.5
93.0
238.6
3
Daniela Iraschko
Austria
84.0
94.0
235.5
4
Lindsey Van
USA
84.5
89.5
231.1
5
Jessica Jerome
USA
87.0
87.0
229.6
6
Jacqueline Seifriedsberger
Austria
84.0
90.5
226.2
7
Sarah Hendrickson
USA
85.0
86.5
225.3
8
Anette Sagen
Norwegia
83.5
89.5
223.8
9
Anja Tepes
Słowenia
84.5
86.0
220.1
10
Carina Vogt
Niemcy
84.5
86.5
218.4
11
Abby Hughes
USA
83.0
87.0
217.9
12
Alissa Johnson
USA
86.0
84.0
216.4
13
Maja Vtic
Słowenia
89.5
82.0
216.2
14
Svenja Wuerth
Niemcy
85.0
86.5
215.1
15
Ursa Bogataj
Słowenia
83.5
83.5
214.8
16
Katja Pozun
Słowenia
85.0
86.0
214.0
17
Evelyn Insam
Włochy
90.0
85.0
211.0
18
Line Jahr
Norwegia
81.5
88.5
209.4
19
Spela Rogelj
Słowenia
81.0
86.0
208.6
20
Lea Lemare
Francja
84.0
83.0
206.3
21
Wendy Vuik
Holandia
82.0
84.0
203.3
22
Julia Kykkänen
Finlandia
80.5
83.5
201.1
23
Anna Haefele
Niemcy
85.5
80.0
200.5
24
Eva Logar
Słowenia
80.0
84.5
200.3
25
Elena Runggaldier
Włochy
79.5
84.5
200.2
26
Ayumi Watase
Japonia
80.5
81.5
198.4
27
Yurika Hirayama
Japonia
81.5
79.0
194.1
28
Katharina Althaus
Niemcy
78.0
77.0
186.8
 
Michaela Dolezelova
Czechy
84.5
75.0
186.8
30
Irina Avvakumova
Rosja
82.0
65.5
166.6
31
Roberta D'Agostina
Włochy
80.0
 
92.8
32
Ulrike Graessler
Niemcy
79.0
 
92.5
33
Chiara Hoelzl
Austria
80.5
 
91.4
34
Yuki Ito
Japonia
78.0
 
90.0
35
Sonja Schoitsch
Austria
80.0
 
89.9
36
Atsuko Tanaka
Kanada
76.5
 
89.8
37
Maren Lundby
Norwegia
76.5
 
89.4
38
Qi Liu
Chiny
75.5
 
88.8
39
Yurina Yamada
Japonia
78.5
 
86.0
40
Alexandra Pretorius
Kanada
75.0
 
85.8
41
Dana Vasilica Haralambie
Rumunia
75.0
 
84.7
42
Bigna Windmueller
Szwajcaria
74.5
 
84.6
43
Yoshiko Kasai
Japonia
73.0
 
83.7
44
Juliane Seyfarth
Niemcy
72.5
 
82.4
45
Nina Lussi
USA
76.5
 
77.8
46
Lara Thomae
Holandia
69.0
 
76.0
47
Katharina Keil
Austria
70.5
 
75.6
48
Vladena Pustkova
Czechy
68.5
 
70.4
49
Julia Clair
Francja
70.0
 
69.2
50
Anastasiya Gladysheva
Rosja
81.0
 
DSQ

klasyfikacja generalna Pucharu Świata kobiet »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« grudzień 2012 - wszystkie artykuły
Komentarze
k4loos
@ Szychu
Co do Vtic i Lundby to widać ich formę
(15.12.2012, 12:25)
Jam
Anja Tepes 110 metrów? Poprawcie to !!!
(14.12.2012, 20:42)
Szychu
Kolejną przegraną jest też Maren Lundby.
A co do wygranych tego konkursu: Kolejny sukces Takanashi, co mnie cieszy, bo lubię tą zawodniczkę. Zwycięsko również na ogół wyszły Amerykanki, mimo braku podium. Dobra dyspozycja Van i Jerome, oczywiście w czołówce również Hendrickson. I pierwsze punkty Doleżelowej, które też trzeba uznać za sukces mimo wszystko. To samo Hirayama.
Ogólnie jednak konkurs fajny, mimo tych dość przeciętnych odległości.
(14.12.2012, 18:53)
Szychu
Konkurs pod względem odległości kiepski, bo rzadko która przeskakiwała punkt K. Najpierw zacznę od tych przegranych: Szkoda Rosjanek, bo Gładyszewa miała realne szanse na zdobycie punktów, a tu DSQ. Awakumowa skiepściła ten drugi skok (Może to przez jej warkocz? :P). Do przegranych zaliczę też Seifriedsberger. Po udanych treningach wydawało mi się, że może wygrać. Szkoda również Insam i jej upadku z pierwszej serii. Gdyby nie to, byłaby wysoko w tym konkursie. No i też Vtić szkoda, bo mogło być podium, ale nie udało się.
(14.12.2012, 18:49)
Hubert HS300
Liczyłem na
Jacqueline Seifriedsberger
(14.12.2012, 18:20)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
PŚ Ramsau: Takanashi zwycięża przed Mattel i Iraschko
PŚ Ramsau: Takanashi zwycięża przed Mattel i Iraschko

PŚ Ramsau: Takanashi zwycięża przed Mattel i Iraschko

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich