Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
maj 2025
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony
Wywiad przeprowadzili Magda Kobus i Andrzej Mysiak
Polska kadra skoczków narciarskich rozpoczęła dzisiaj trzydniowe zgrupowanie "konsultacyjne" w Zakopanem. Na Średniej Krokwi zawodnicy będą szlifować formę do mających odbyć się w przyszłym tygodniu Mistrzostw Polski. O przygotowaniach do sezonu, współpracy między kadrami oraz sprawie panów Żołądzia i Blecharza rozmawialiśmy z pierwszym szkoleniowcem naszej reprezentacji panem Apoloniuszem Tajnerem.

Jak poważna jest kontuzja Roberta Matei? Czy wypadek w Predazzo bardzo skomplikował Robertowi przygotowania do sezonu?



Apoloniusz Tajner: Skoki narciarskie są dyscypliną sportową, w której każdy problem zdrowotny ma wpływ na formę. Kontuzja Roberta może nie jest zbyt ciężka, ale wywołała konieczność pauzowania przez pewien okres, a także zmiany w planie treningowym. Jestem jednak zdania, że tego typu "przymusowe" przerwy, o ile już wystąpią, bo trudno coś takiego planować, mogą wyjść zawodnikowi na dobre i mam nadzieję, że tak będzie również w przypadku Matei. Zwłaszcza, że tego lata prezentował się już całkiem nieźle, skakał dobrze, optymalnie dla siebie, był w dobrej formie i mógł z nią dotrwać do zimy. Los pokrzyżował trochę nasze plany, ale sądzę, że jeszcze nie wszystko stracone.

A jak przebiegają treningi Adama? Pod jego nieobecność w letnich konkursach bardzo dobrze spisywali się Wojtek Skupień i Marcin Bachleda. Jak skomentowałby Pan ich aktualną dyspozycję? Marcin miał bardzo udany początek lata, ale po powrocie z USA jego forma pogorszyła się...

Apoloniusz Tajner: Z Adamem jest wszystko w porządku, spokojnie realizuje swój plan treningowy, jest w dobrej dyspozycji, zdecydowanie odstaje swoją formą od reszty naszych zawodników. Generalnie jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Wojtek Skupień faktycznie zachwycił wszystkich tego lata, skakał całkiem nieźle w Hinterzarten, jeszcze lepiej w Predazzo i Innsbrucku. Powinien utrzymać formę do sezonu zimowego. Natomiast nie wydawałbym tak surowego osądu w przypadku Bachledy. Konkursy europejskie Pucharu Kontynentalnego były zdecydowanie mocniej obsadzone niż zawody w Kanadzie i USA, stąd nieco słabsze wyniki Marcina, ale myślę, że głównym powodem był tu problem z aklimatyzacją po powrocie z Ameryki jaki spadł nie tylko na naszego zawodnika, ale również na wielu innych skoczków z czołówki klasyfikacji. Niemniej jednak cel: zwiekszyć liczbę polskich zawodników startujących w Pucharze Świata został osiągnięty, to jest najważniejsze.

Jak przedstawia się współpraca między kadrami? Polska ekipa ma w swoich szeregach nowego szkoleniowca w osobie Heinza Kuttina, dobrze się Panu z nim pracuje?

Apoloniusz Tajner: Jak dotąd nie mieliśmy zbyt wielu okazji do współpracy. Przez większą część lata nasze odmienne plany treningowe nie dawały takich możliwości, w sytuacji gdy nawet pierwsza ekipa podzielona była na trzy grupy i trenowano praktycznie dwójkami, byliśmy w zasadzie tylko w telefonicznym kontakcie. Teraz jednak myślę, że to się zmieni. Poza tym uważam, że Kuttin jest bardzo dobrym szkoleniowcem, nie sądzę, żeby pojawiły się jakiekolwiek konflikty między nami.

Polska drużyna bardzo często wybiera skocznię w Predazzo na miejsce swoich treningów, dlaczego?

Apoloniusz Tajner: Jeździmy do Predazzo z kilku powodów, po pierwsze skocznie są tam bardzo nowoczesne, poza tym warunki są tam takie, że wieczorem wiatr zawiewa od tyłu, a do południa z przodu, więc można sobie dokładnie wybrać te w jakich chce się skakać, jest tam dość stabilnie. Ponadto duża skocznia w Predazzo jest jedną z niewielu dobrych 120tek, z K-90 w pobliżu, na których możemy trenować. Courchevel leży bowiem dla nas zbyt daleko. Generalnie lubimy atmosferę Predazzo i dobrze nam się tam pracuje.

Jak ostatecznie została rozwiązana sprawa panów Blecharza i Żołądzia? Czy współpraca z doktorami będzie jeszcze wznowiona w przyszłości?

Apoloniusz Tajner: Cóż, doktorzy uznali, że nie stać ich na dalszą z nami współpracę i po prostu zrezygnowali. Nie było w tym przypadku żadnych konfliktów, prawdą jest również, że nasza wspólna praca straciła na świeżości i się przytarła. Aktualnie organizujemy na nowo zespół i osobiście bardzo zależy mi na współpracy z naukowcami, specjalistami z różnych dziedzin. Panowie Blecharz i Żołądź bardzo nam przez te cztery lata pomogli, zwłaszcza w fazie początkowej, dlatego też jestem zdania, że warto konsultować problemy ze specjalistami, można dzięki temu ominąć wiele błędów. Nie mam absolutnie ambicji, żeby podejmować wszystkie decyzje sam, chciałbym jednak, żeby moja współpraca z naukowcami przebiegała na innej płaszczyźnie.« powrót do listy wywiadów
Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem
Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem

Wywiad z Apoloniuszem Tajnerem

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2025 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich