W roku 2015 przypada piętnasta rocznica powstania naszego portalu. W cyklu artykułów, przypominających wydarzenia z przeszłości, czas na dwudziesty szósty tydzień roku...

W dzisiejszym odcinku docieramy do półmetka cyklu "Skok w przeszłość" - z pierwszej połowy roku przechodzimy do drugiej. Na przełomie tych połówek sporo działo się w świecie polityki - w 2002 roku utworzono Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencję Wywiadu, pięć lat później wprowadzono możliwość wyboru dostawcy energii elektrycznej, a po kolejnych trzech latach posłowie przyjęli ustawę o sporcie. Warto również wspomnieć o ustąpieniu Tonego Blaira ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii (2007) i wreszcie o polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej (rozpoczęła się 1 lipca 2011 roku - tego samego dnia do UE przystąpiła Chorwacja).

Koniec pierwszej i początek drugiej połowy roku przynosił nam też sporo innych nowości - m.in. premierę iPhone'a (2007), odsłonięcie Pomnika Sygnalizacji Świetlnej w Nowosybirsku (2006) czy otwarcie łódzkiej Atlas Areny, która stała się areną wielu imprez sportowych i miejscem licznych koncertów.

Nie brakowało też niestety smutnych wydarzeń - świat stracił wiele osób zasłużonych dla szeroko pojętej kultury i rozrywki. W 2005 roku zmarł piosenkarz R'n'B Luther Vandross, cztery lata później odszedł król muzyki pop - Michael Jackson. Rok 2000 był rokiem śmierci księdza i filozofa Józefa Tischnera, w 2011 zmarła Tove Jansson (autorka serii o Muminkach), natomiast w 2004 roku - aktor Marlon Brando, znany przede wszystkim z "Tramwaju zwanego pożądaniem" i "Ojca chrzestnego".

Tymczasem w 2001 roku skoczkowie stawali przed sądem. Martin Höllwarth musiał na przykład zapłacić odszkodowanie rodzinie Aloisa Lipburgera - trenera Austriaków, który zginął w wypadku samochodowym. Pojazd prowadził właśnie Hölli, który przyznał, iż jechał zbyt szybko. Z kolei Martin Schmitt pozostawał w konflikcie z agencją reklamową "Maerz", która żądała od Niemca prowizji za umowę ze stacją RTL. Nie było jednak jasne, czy pomiędzy skoczkiem a firmą istniał jakikolwiek związek.

Mieliśmy też pierwsze zawody w Słowenii - na ostatniej prostej przed międzynarodową rywalizacją w tym samym kraju w Lublanie zwyciężył Peter Zonta przed Jure Radeljem i Igorem Medvedem.

Rok 2002 to - jak to zwykle bywa w tym okresie - przygotowania do kolejnego sezonu i opracowywanie programu startów. Kolejne zgrupowanie - w Ramsau - mieli za sobą Polacy (Małysz, Mateja, Skupień, Pochwała, Tajner, Bachleda, Śliwka).

Z kolei Simon Ammann spokojnie trenował, ale zamierzał odpuścić początkowe zawody Letniej Grand Prix - na ten termin miał inne plany w postaci zdawania egzaminu maturalnego.

W roku 2003 Heinz Kuttin opowiadał o początkach swojej pracy w Polsce. Chwalił Zakopane i tamtejszą Średnią Krokiew, a także swojego asystenta - Łukasza Kruczka. Tymczasem Apoloniusz Tajner ze swoją kadrą A udał się do Ramsau, by na obiekcie K-90 szlifować formę podopiecznych. Austriackie kadry A i B trenowały za to w Predazzo i Innsbrucku.

Czesi poszli o krok dalej - mieli za sobą już nie tylko trening, ale i lokalne zawody. Triumfował w nich Jan Mazoch przed Słowakiem Martinem Mesikiem. Niemcy również rywalizowali, ale nie na skoczni, a na stadionie piłkarskim. Drużyna skoczków z Martinem Schmittem, Svene Hannawaldem i trenerem Wolfgangiem Steiertem zremisowała z reprezentacją niepełnosprawnych 3:3.

Również w roku 2004 skoczkowie spędzili końcówkę czerwca na treningach. Jednak nie wszyscy - Akseli Kokkonen (wtedy reprezentujący Finlandię) złamał obojczyk po skoku w Kuopio, przez co był wykluczony z ćwiczeń na kilka tygodni. Austriacy trenowali w Tyrolu i startowali w memoriale Aloisa Lipburgera - w poszczególnych kategoriach zwyciężali Lukas Dilitz, Gregor Schlierenzauer, David Unterberger, Manuel Fettner, Andreas Widhoelzl i Tanja Drage. Słoweńcy szlifowali formę w Innsbrucku, Courchevel, Stams i Berchtesgaden; Polacy - w Oberhofie i Bischofshofen; Japończycy tymczasem szykowali się do startu w Letniej Grand Prix - w składzie ekipy znaleźli się m.in. Noriaki Kasai, Hideharu Miyahira, Kazuyoshi Funaki i Hiroku Yamada.

Z kolei w Zakopanem szykowano się do debiutu Wielkiej Krokwi pokrytej igelitem. Już wkrótce mieli na niej trenować zawodnicy kadry B, a w dalszej perspektywie były konkursy Letniej Grand Prix.

Przełom czerwca i lipca 2005 oznaczał... oczywiście treningi. Polacy trenowali pod okiem Heinza Kuttina i Łukasza Kruczka w Oberhofie. Adam Małysz, Robert Mateja, Kamil Stoch, Krystian Długopolski, Rafał Śliż i Piotr Żyła testowali nowe kombinezony, które - zdaniem Łukasza Kruczka - uwsteczniły skoki narciarskie o pięć lat. Na zgrupowanie z kadrą A musiał jeszcze poczekać Klimek Murańka. Jedenastolatek po zakończeniu roku szkolnego udał się na dwutygodniowe wakacje nad morzem.

Czescy skoczkowie również trenowali, a dodatkowo startowali w zawodach - pierwsza kadra trafiła do Villach i Velenje, druga - do Ramsau i Breitenbergu.

Rok 2006 nie przynosi szczególnych zmian - znowu treningi... Włosi ćwiczyli w Predazzo, a fińska kadra B - w Rovaniemi. Co ciekawe, ci ostatni trafili tam, ponieważ w Kuopio zepsuł im się wyciąg, natomiast w Kuusamo zbyt mocno wiało.

Tymczasem w USA prężnie rozwijały się skoki kobiet - tamtejszy związek narciarski zdecydował się na utworzenie kadry pań, w której skład weszły m.in. Jessica Jerome, Alissa Johnson i Abby Hughes; trenerem został Casey Colby.

W Norwegii Roar Ljoekelsoey rozważał kontynuowanie kariery nawet do 2011 roku. Jego kolega z drużyny, Lars Bystoel, przygotowywał się zaś do przeprowadzki z Oslo do Trondheim. O treningach nie myślał też Michael Uhrmann, który nabawił się urazu stawu skokowego.

Podczas gdy szwedzkie miasta Falun i Borlänge zgłosiły swoją kandydaturę do organizacji mistrzostw świata w 2013 roku, Stefan Kaiser wygrał dwa konkursy FIS Cup w Bischofshofen. Wśród Polaków najlepiej spisywali się Mateusz Kukuczka (szósty), Mateusz Cieślar (jedenasty) i Dawid Kubacki (jedenasty).

W 2007 roku sponsorzy bili się o Adama Małysza - skoczek przedłużył kontrakt z Red Bullem, był też blisko podpisania umowy z firmą ubezpieczeniową Generali, a jego menedżer negocjował także współpracę z producentem samochodów Audi.

O kontraktach sponsorskich nie myśleli wtedy nasi juniorzy, startujący w Pucharze Doskonałego Mleka. Klimek Murańka, Adam Cieślar i Paweł Słowiok udzielili nam wtedy wywiadu, podczas którego tłumaczyli, czym jest odtwarzacz MP4, gdzie łowią ryby i czego na pewno by nie zjedli.

W tym samym roku swoją karierę sportową zakończył Jure Radelj, natomiast Jan Mazoch potwierdził, że będzie obserwować z trybun zawody Letniej Grand Prix w Zakopanem - rozgrywane na tym samym obiekcie, na którym zaliczył poważny upadek.

Rok 2008 stał pod znakiem międzynarodowej współpracy - Norwegowie udali się na zgrupowanie do szwedzkiego Örnsköldsvik, natomiast Słoweńcy pomagali Turkom w utworzeniu kompleksu skoczni w Erzurum.

Kilka razy w cyklu "Skok w przeszłość" pojawiały się informacje o kontuzjach Janne Happonena - nie inaczej jest i tym razem. Pod koniec czerwca 2008 Fin upadł w Klingenthal, gdzie złamał kość udową - to oznaczało wielomiesięczną przerwę od skoków.

Warto wreszcie wspomnieć o pierwszych poważnych letnich zawodach - konkursy Pucharu Kontynentalnego w Słowenii (Velenje i Kranj) wygrywali Primoż Pikl, Pascal Bodmer i Maciej Kot. Zwłaszcza te ostatnie zawody były udane dla Polaków - na drugim stopniu podium stanął Stefan Hula, a punkty do klasyfikacji generalnej zdobyli jeszcze Marcin Bachleda i Łukasz Rutkowski.

W 2009 roku austriaccy skoczkowie zmienili kierunek swoich podróży i zamiast trenować u siebie, w Niemczech, Norwegii czy Finlandii, udali się do Polski. Na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi najpierw pojawili się Thomas Morgenstern i Martin Koch (wraz z trenerem Heinzem Kuttinem), następnie mieli dołączyć do nich pozostali koledzy z kadry A (razem z Alexandrem Pointnerem).

Rok 2010 bardzo dobrze pamięta zapewne Simon Ammann. Dzień po swoich dwudziestych dziewiątych urodzinach Szwajcar wziął ślub. Podczas imprezy był obecny m.in. Andreas Kuettel.

Nasza redakcja przyjrzała się wtedy również sylwetce pewnej wschodzącej gwiazdy norweskich skoków. Rune Velta liczył wtedy na kilkanaście dobrych skoków w Pucharze Świata i stabilizację formy. Nie spodziewał się wtedy, że pięć lat później zdobędzie złoty medal mistrzostw świata...

Pod koniec czerwca 2011 pojawił się u nas artykuł na temat rajdów samochodowych. Nie był to przypadek - na trasie z Drezna do Wrocławia zadebiutował Adam Małysz. Były skoczek przyznał, że bardziej stresował się jednak podczas debiutu w Pucharze Świata.

Do roli innej niż zwykle szykował się również Anders Jacobsen. Norweski skoczek, który wtedy zawiesił swoją karierę, otrzymał propozycję komentowania zawodów dla norweskiej telewizji NRK.

Rok później (2012) Jacobsen powrócił w dobrej formie i zdominował letnie konkursy w swoim kraju. Sympatyczny Norweg liczył, że znów będzie w stanie znaleźć się wśród najlepszych - i nie pomylił się :)

A skoro jesteśmy już w Norwegii, to warto przypomnieć, że podczas jednego ze zgrupowań reprezentanci tego kraju poświęcili sporo czasu na spotkania z młodymi skoczkami, promując uprawianą przez siebie dyscyplinę.

Słoweńcy tymczasem zwiększyli tempo treningów - kadry A i B z tego kraju przybyły na zgrupowanie do Wisły. Na obiekcie im. Adama Małysza skupili się głównie na testach kombinezonów.

Wspomnienia z 2013 roku zaczniemy od wyników zawodów Pucharu Kontynentalnego. W Stams świetnie spisywali się Polacy - jeden z konkursów wygrał Krzysztof Biegun, a miejsca w czołowej dziesiątce zajmowali także Aleksander Zniszczoł, Jan Ziobro, Stefan Hula i Klemens Murańka.

Również dwa lata temu poznaliśmy Gustawa - sympatyczną maskotkę, promującą zawody Letniej Grand Prix i Pucharu Świata w Wiśle. Gustaw od tamtego czasu zwiedził kawał świata - ostatnio widziano go w Warnie podczas Konferencji Kalendarzowej FIS.

I wreszcie rok 2014, w którym pisaliśmy o wsparciu finansowym, jakie otrzymała Wisła na budowę nowych skoczni - tych samych, które wczoraj wizytował minister sportu. Inny człowiek, który z pewnością ma wpływ na kształt skoków narciarskich w Polsce - Apoloniusz Tajner - został ponownie wybrany prezesem Polskiego Związku Narciarskiego.

Zawody? Owszem, były - w Niżnym Tagile wygrał Michaił Maksimoczkin, w Kranju Tomaz Naglic pokonał Petra Prevca, natomiast w czeskim Rožnowie zwyciężyli Jakub Janda, Paweł Wąsek i Michaela Dolezelova. Do treningów tymczasem powracali Richard Freitag i Carina Vogt, a nad kontynuacją kariery wciąż zastanawiał się Thomas Morgenstern...