Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Przed rozpoczynającym się sezonem zimowym w skokach narciarskich gazety prześcigały się w zamieszczaniu coraz to nowych informacji na temat Małysza i formy innych faworytów. Telewizja nie pozostawała w tyle i "podgrzewała atmosferę" przed konkursami w Kuopio. Wszyscy mieli nadzieję, że Nasz Wielki Mistrz udowodni swoją wyższość nad rywalami.


Pojawiało się wiele buńczucznych wypowiedzi. Schmitt, Ingebrigsten, Hannawald - wszyscy chcieli bić mistrza. Podkreślali, że najważniejszym konkursem w tym sezonie będzie Olimpiada w Salt Lake City. Kuopio miało pokazać kto rzeczywiście jest w dobrej formie, a czyje słowa były tylko "straszakami na Małysza". Adam natomiast spokojnie przygotowywał się do sezonu. Sam był bardzo samokrytyczny. Natomiast Apoloniusz Tajner zapowiadał, że Małysz jest w znakomitej formie, lepszej niż przed rokiem. Twierdził również, że większość naszych chłopców jest dużo lepsza. Co do Małysza Tajner nie mylił się. Rzeczywiście mistrz świata z Lahti udowodnił swoją wysoką formę. Jednak rozczarowała bardzo słaba postawa Wojciecha Skupnia, który spisywał się bardzo obiecująco podczas Letniej Grand Prix. Robert Mateja wypadł wręcz fatalnie i nie wygląda na to, że wróci chociaż do przeciętnej dyspozycji, jaką prezentował w zeszłym roku. Niespodzianką natomiast jest dobra forma Tomasz Pochwały. Ten niespełna 19-letni zawodnik z klubu TS Wisła Zakopane zaskoczył wszystkich swoim podwójnym występem wśród najlepszej trzydziestki podczas konkursów w Kuopio.
Wracając do wątku licznych buńczucznych wypowiedzi skoczków. Martin Schmitt zapowiadał, że jest w dobrej formie i chyba udowodnił to w pierwszym konkursie, gdzie zajął drugie miejsce. Wyraźnie jednak został skrzywdzony przez sędziów. Sumując odległości Niemiec oddał o 1.5 metra dalsze skoki niż Polak. Mimo to uplasował się za Małyszem. Czy skakał w gorszym stylu? Czy też sędziowie przyzwyczaili się do zwycięstw Małysza? Te pytania pozostaną chyba bez odpowiedzi. Jedno jest pewne. Martin Schmitt, podobnie jak w zeszłych latach będzie w czołówce. Sam Martin chyba trochę zły na werdykt sędziów, w drugim konkursie nie wytrzymał napięcia psychicznego i "spalił" skok. Czy jest to spowodowane jego słabą psychiką? Wiadome jest, że Martin nie jest najmocniejszy psychicznie. Przyzwyczajony do sukcesów, teraz musi pogodzić się, że prym wiedzie Małysz.

Rozczarowuje natomiast postawa Japończyków. Z wyjątkiem oczywiście Kazuyoshiego Funakiego. Yoshioka, Kasai, Harada i Miyahira skakali wręcz fatalnie w obu konkursach. Tylko Funaki, który po chudych latach ma teraz wielki come back. W pierwszym konkursie zajął 3 pozycję, a w drugim 6. Wszystkie jego skoki były bardzo ładne stylowo. Nie jest to co prawda styl sprzed lat, kiedy bardzo często dostawał "dwudziestki", ale jego forma rośnie i na 100% pokaże jeszcze na co go stać.

Obok Schmitta, Funakiego i Małysza musimy postawić Risto Jussilainena. Trzeci zawodnik Pucharu Świata w poprzednim sezonie, po bardzo słabym występie w Letniej Grand Prix (tylko 1 punkt) w zimie udowodnił tym, którzy spisywali go na straty, że jest zawodnikiem światowej klasy, wygrywając drugi konkurs w Kuopio. Szkoda tylko, że reszta Finów nie dorównuje Jussilainenowi. Wielcy tamtego sezonu: bracia Hautamaeki, Ahonen i Kantee nie mogą wrócić do wysokiej formy. Usprawiedliwiony może być tylko Ahonen, któremu na dniach ma urodzić się dziecko i może być zaabsorbowany innymi rzeczami. Znacznie lepiej spisują się młodzi zawodnicy z Finlandii. Nowe nazwiska to Janne Happonen, Tami Kiuru i Lassi Huuskonen, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony. Swoją dobrą formę prezentuje także "zeszłoroczna sensacja" Veli-Matti Lindstroem.

Skoro mówimy o młodzieży to nie powinniśmy zapominać o Amerykanach. Alan Alborn i nowy "czarny koń" Clint Jones mogą sprawić jeszcze nie jedną sensację. To samo dotyczy młodego Niemca Stefana Hocke.

Z niecierpliwością oczekujemy kolejnych konkursów, które odbędą się 1 i 2 grudnia 2001 w niemieckiej miejscowości Neustadt.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2001 - wszystkie artykuły
Komentarze
Kariolka
Tyle razy można mówić, a nigdy się nie nauczą. Hocke ma na imię Stephan, a nie Stefan!
(29.01.2005, 20:59)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Podsumowanie zawodów w Kuopio
Podsumowanie zawodów w Kuopio

Podsumowanie zawodów w Kuopio

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich