Yukio Kasaya urodził się w 1943 r. na wyspie Hokkaido. Należy do legend skoków narciarskich, ale niewiele brakowało, by nigdy do tego nie doszło. W wieku sześciu lat mały Yukio omal nie utonął. Grupka dzieci weszła na zamarznięty staw w parku w Sapporo. Lód załamał się i nim przybyła pomoc, pięcioro spośród ośmiorga już nie żyło. Przyszły mistrz został uratowany przez swojego brata, Kunio, który wskoczył do wody i utrzymywał go nad wodą aż do przybycia ratowników. Od tego czasu zawsze byli sobie bliscy. Kunio był trenerem brata w czasach jego sportowej kariery, później zaś razem pracowali w biurze firmy produkującej whisky.
Jeszcze na igrzyskach olimpijskich w 1968 r. (Grenoble) zajął zaledwie 23. i 20. miejsce. Już dwa lata później został wicemistrzem świata na skoczni K-70. O Kasayi wspomina się często, gdy mowa o Turnieju Czterech Skoczni. Dopiero po 50 latach zdarzyło się po raz pierwszy, by jeden zawodnik wygrał wszystkie konkursy. Kasaya należał do tych, którzy byli tego bliscy. Na przełomie roku 1971 i 1972 wygrał kolejno w Oberstdorfie, Ga-Pa i Innsbrucku. Jednak zaraz potem świadomie zrezygnował ze startu w Bischofshofen, by wziąć udział w kwalifikacjach olimpijskich w Japonii. Oczywiście, nie wygrał przez to całego turnieju. Jednak pozostawił otwartym pytanie "Czy można wygrać wszystkie konkursy TCS", na które przez 50 lat wydarzenia odpowiadały "Nie".
Kwalifikacje nieoczekiwanie rozpoczął słabo, kilkakrotnie zaliczył upadki. Ostatecznie jednak zakwalifikował się do kadry i zdobył na igrzyskach złoty medal na K-70. Na większej skoczni zajął czwarte miejsce, co wielu postrzegało jako porażkę - w Japonii wielu ludzi miało nadzieję, że ich Yukio, który zresztą pochodził z Sapporo, zdobędzie dwa złote medale. Po zakończeniu kariery Yukio Kasaya studiował w Tokio zarządzanie. Zmarł w 2024 roku.
informacje FIS - Dorota, Merigold, Emu, fot. -