Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Indywidualny konkurs w Wiśle nie był dla Polaków wymarzonym. W czołowej trzydziestce mieliśmy tylko trzech reprezentantów, a upadek Piotra Żyły nie poprawiał sytuacji. Osłodą było jednak podium Kamila Stocha.

Michal Doležal nie potrafił jednoznacznie ocenić dzisiejszej rywalizacji na obiekcie im. Adama Małysza:

- To był szalony konkurs. Uczucia są mieszane. Skończyło się dla nas bardzo dobrze, bo Kamil stanął na podium. Z drugiej strony Piotrek upadł, musimy poczekać na diagnozę. Ciężko to komentować - przyznał Czech. - Wiele już było takich konkursów, mieliśmy i takie, kiedy odbyła się tylko jedna seria - i wiele takich będzie. Najważniejsze, by uważać na zdrowie zawodników. Dziś wiatr im nie zagrażał. Jeśli podmuchy wykraczały poza korytarz, to nie puszczali zawodników. Było tylko loteryjnie. Takie zawody zawsze są trudne dla jury.

Doležal przeżył chwile strachu, gdy z zeskokiem z bliska zapoznał się Piotr Żyła:

- Piotrek liczył, że poleci dalej, próbował przeciągać skok i wylądował nieco do tyłu. Uderzyła go narta i przewróciła na bok - ocenił, podkreślając, że zeskok też nie ułatwił zadania.

O tym, że wiślanin miał kłopoty przy lądowaniu, wiedział tuż przed swoją próbą Kamil Stoch:

- Widziałem, że Piotrek leży, jednak starałem się, żeby to było poza mną. Koncentrowałem się na tym, co mam zrobić. Nie mogę myśleć o tym, co dzieje się wokół mnie. To jedyne rozwiązanie, jakie można zastosować w takiej sytuacji - zaznaczył. - Widziałem się z Piotrkiem w przerwie. Jest ok, siedział normalnie, grał w pokoemony. Jest trochę poobdzierany, ale będzie żył.

A co powiedział trzykrotny mistrz olimpijski o swoim występie?

- Dzisiaj kwestię wyników trzeba było odłożyć na bok i skupić się na tym, co było do zrobienia - oddać najbardziej normalny skok, jak się potrafi. Jestem zadowolony ze skoków w zawodach - wczoraj i dzisiaj. To podium traktuję jako nagrodę za to, że się nie poddałem, tylko walczyłem do samego końca. Dzisiaj trudno mówić o tym, w jakiej kto jest dyspozycji. Trzeba się skupiać na tym, żeby skoczyć tak, jak się potrafi - podkreślił trzeci zawodnik dzisiejszego konkursu.

Siódme miejsce zajął z kolei Dawid Kubacki, wcześniej typowany nawet na kandydata do wygranej:

- Nie da się ukryć, że konkurs był loteryjny, wiatr trochę nam przeszkadzał. Trzeba było sobie radzić w takich warunkach i myślę, że nie wyszło źle - stwierdził. - Moje skoki jakościowo mogły być lepsze, widzę pewne niedociągnięcia, ale było całkiem przyzwoicie. Będzie z czego się rozpędzać. Z Wisły wyjadę z uśmiechem.

Za tydzień skoczkowie zmienią otoczenie - po konkursach w Wiśle, gdzie śnieg był tylko na skoczni, wystąpią w mroźnej Ruce - w prawdziwie zimowej aurze. Tam do zawodników kadry A dołączy Klemens Murańka, który startami w letnim Pucharze Kontynentalnym powiększył przysługującą nam kwotę startową do siedmiu miejsc.

- Przedyskutowaliśmy to z trenerem Maciusiakiem. Klimek sam sobie wywalczył to miejsce, dlatego jedzie do Finlandii - oznajmił Doležal. Czech zaznaczył też, że gdyby Piotr Żyła nie pozbierał się po dzisiejszym upadku, to być może do Ruki pojedzie jeszcze inny zawodnik kadry B.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« listopad 2019 - wszystkie artykuły
Komentarze
E tam
Wszystkoprzezwiatr,wszystkoprz ezwiatr.
To oni są słabo nue many sans w tymroku poprostu zalpl ityle, nic bie zrobimy bendziemy ciongle ostatni w drurzynufkach ZALOBA
(27.11.2019, 16:55)
A wszystko...
... przez wiatr
(26.11.2019, 21:03)
marmi
Ja tam zbytnio nie narzekam, jednak niewątpliwie system ocen za wiatr można udoskonalić.
Już choćby nie branie pod uwagę wiatru na ostatnim pomiarze jeśli zawodnik tam nie dolatuje, tudzież jeśli pierwszy punkt jest bardzo blisko progu i liczony tak jak inne to powinien być właśnie odwrotnie. Bo akurat przy progu wiatr w plecy pomaga nabrać większej prędkości.
Tak, pamiętam pomysły skoczni na stadionie i rozważania o halach i to rzeczywiście jest s-f, nie ma takich pieniędzy w skokach...
(25.11.2019, 23:38)
Fanka
@ marmi
Taki już "urok" tej dyscypliny rozgrywanej na wolnym powietrzu. Przeliczniki na pewno trochę niwelują kaprysy aury, ale nawet sami zawodnicy niejednokrotnie wypowiadali się, że przyznawane (odejmowane) punkty za wiatr nie są zgodne z ich odczuciami w czasie skoku. Wczoraj rzeczywiście była loteria, a wiatr zmieniał swoją prędkość i kierunek właściwie przy każdym zawodniku. Oglądając powtórkę zawodów zwróciłam uwagę zwłaszcza na II serię - zawodnicy mieli odejmowane po kilka-kilkanaście punktów, a jak skakał R. Kobayashi - miał punkty dodane. Niewiele, ale jednak...
Może dobrym (chociaż raczej z gatunku s-f) pomysłem byłoby rozgrywanie zawodów w olbrzymich halach (pamiętasz zapewne pomysł skoków narciarskich na Stadionie Narodowym), które byłyby uniezależnione od warunków atmosferycznych (wiatr, opady, temperatura). Tylko czy wtedy byłyby to jeszcze prawdziwe skoki narciarskie?
Na razie muszą wystarczyć przeliczniki, siatki przy rozbiegu i... cierpliwość skoczków, organizatorów i kibiców :-).
(25.11.2019, 21:38)
Polonus
Wyjazd do Ruki kogokolwiek innego niż Klimek to byłaby jawna niesprawiedliwość.
Wywal czył sobie to miejsce i powinien startować aż do Engelbergu włącznie. Szczególnie właśnie w Engelbergu, gdzie 6 lat temu uzyskał swój najlepszy wynik w karierze. Wynik, który przeszedł trochę bez echa, bo Murańka, mimo że był siódmy, to był w tym konkursie dopiero czwartym Polakiem!
Gdyby do Kuusamo Zyła miał jednak nie jechać, to ja bym stawiał na Wąska. Skakał lepiej od Olka i pod koniec lata, i w Wiśle.
(25.11.2019, 10:20)
Polonus
Nie ma co zwalać na wiatr.
Jesteśmy, jako zespół, w słabej formie. Norwegom i Słoweńcom wiatr jakoś mniej przeszkadzał. Dobrym Japończykom też.
Kadra B była do tego występu, w sumie chyba ich najważniejszego w sezonie, zupełnie nieprzygotowana. My znów mamy dwóch, może trzech skoczków w czołówce, cały czas szukającego formy Kota i niestabilnego Wolnego. Reszta to II liga.
Jako wielkiemu i niepoprawnemu kibicowi Murańki i Zniszczoła przyjdzie mi chyba w tym sezonie w końcu ogłosić swoją wielką porażkę i to, że postawiłem kiedyś na złe konie. Ale jeszcze z tym czekam. Do Zakopanego. Podobno Klimek w Falun całkiem przyzwoicie skakał.
(25.11.2019, 10:14)
marmi
Było niewątpliwie loteryjnie, ale bezpiecznie (jeśli chodzi o wiatr).
Ostatnimi czasy zresztą rzadko konkursy są sprawiedliwe, a może i zawsze tak było tylko jak wiatr nie wchodził do oceny to się nie zwracało na niego takiej uwagi jak obecnie...
(24.11.2019, 21:40)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Doležal: Wiatr nie zagrażał zawodnikom, było tylko loteryjnie
Doležal: Wiatr nie zagrażał zawodnikom, było tylko loteryjnie

Doležal: Wiatr nie zagrażał zawodnikom, było tylko loteryjnie

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich