W roku 2015 przypada piętnasta rocznica powstania naszego portalu. W cyklu artykułów, przypominających wydarzenia z przeszłości, czas na czternasty tydzień roku...

Jak zwykle rozpoczniemy od przypomnienia sobie, co wtedy działo się na świecie. W 2009 roku Anders Fogh Rasmussen został wybrany na stanowisko sekretarza generalnego NATO - i z dziedziny polityki tyle. W tym samym roku wprowadzono zakaz sprzedaży termometrów rtęciowych, z kolei dwa lata wcześniej Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że nadanie dziecku imienia Dąb jest zgodne z prawem, a pociąg TGV V150 pobił rekord prędkości (575 km/h).

Wśród wybitnych osób, które przeniosły się na tamten świat, znaleźli się Ferdinand Alexander Porsche (2012), projektant słynnego Porsche 911, oraz Margaret Thatcher (2013), premier Wielkiej Brytanii w latach 1979-1990 - słynna "Żelazna Dama". W 2005 roku trwała natomiast żałoba narodowa po śmierci papieża Jana Pawła II...

W skokach - siłą rzeczy - działo się nieco mniej niż podczas sezonu, ale trochę interesujących wydarzeń zanotowaliśmy. Na przykład w 2001 roku dowiedzieliśmy się, że po przerwie Wielka Krokiew powróci do kalendarza Pucharu Świata, a polscy kibice będą mogli zobaczyć Adama Małysza u siebie.

W 2002 roku dowiedzieliśmy się o drugiej w historii dyskwalifikacji skoczka narciarskiego za stosowanie niedozwolonych środków. W próbce pobranej od Toma Aage Aarnesa znaleziono ślady amfetaminy.

W 2003 pisaliśmy o urlopach skoczków (Sven Hannawald wyjechał na Hawaje, a Adam Małysz - podobno na narty), umorzeniu postępowania w sprawie zagrożenia bezpieczeństwu kibiców podczas PŚ w Zakopanem, a także o toczącym się postępowaniu w sprawie książki "Adam Małysz. Batman z Wisły", która - rzekomo - naruszała dobra osobiste skoczka.

Rok 2004 to m.in. doniesienia o budowanych skoczniach - w Wiśle (trwał przetarg, w którym termin realizacji określono na 31 sierpnia 2005 roku) i Pragelato (przybliżyliśmy charakterystykę obiektów przygotowywanych na igrzyska w Turynie).

Nie brakowało doniesień związanych ze sponsorami - porozumienie z organizatorami Turnieju Czterech Skoczni podpisał operator telekomunikacyjny Vodafone, natomiast na kasku Mateusza Rutkowskiego pojawił się Red Bull. Było też o transferze Michaela Möllingera z kadry niemieckiej do szwajcarskiej, a także o oczekiwaniach Polskiego Związku Narciarskiego wobec austriackich trenerów naszej reprezentacji oraz o oczekiwaniach szkoleniowców wobec zawodników.

Wspominaliśmy również zmarłego wtedy Bogdana Norcica - słoweńskiego skoczka (zasłynął jako pierwszy zawodnik, który przekroczył granicę 180 metrów - choć nie ustał tej próby) i trenera, a prywatnie ojca Bine - obecnego trenera amerykańskich skoczków.

O nowym obiekcie w międzynarodowym kalendarzu donosiliśmy również w 2005 roku - tym razem wspominaliśmy o budowie skoczni w Einsiedeln, która miała zdebiutować podczas Letniej Grand Prix.

Na naszych łamach pojawił się także powracający co jakiś czas temat kryzysu w kanadyjskich skokach - problemem był oczywiście brak funduszy na szkolenie. Dodatkowo pojawiła się perspektywa zamknięcia obiektów w Calgary (ostatecznie z użycia wycofano tylko największy).

Rok 2006 to czas licznych roszad trenerskich. Nas najbardziej interesowało powołanie Hannu Lepistö na stanowisko szkoleniowca reprezentacji Polski. Warto wspomnieć także o rezygnacji Corby'ego Fischera z pracy z kadrą USA. Z kolei Marc Nölke został asystentem Alexandra Pointnera, a Jani Klinga podpisał dwuletni kontrakt z japońskim Tsuchiya Team.

Podczas gdy Michael Uhrmann cieszył się z narodzin córki, o swoją pociechę martwili się rodzice 14-letniej gimnazjalistki z Niemiec. Dziewczyna zniknęła z domu na dwa tygodnie, wyruszając w podróż do Austrii - chciała spotkać Thomasa Morgensterna. Dziewczyna swojego celu nie osiągnęła, a z dworca Villach odebrał ją ojciec.

O skoczniach narciarskich pisaliśmy również w 2007 roku - z jednej strony zajmowaliśmy się tematem zburzenia olimpijskiego obiektu w Garmisch-Partenkirchen; z drugiej - powrotem mniejszych skoczni (HS-100 w Villach i Kranju) do kalendarza PŚ.

Dość ciekawą informacją było też włączenie się telewizji Polsat w walkę o prawa do transmisji zawodów Pucharu Świata od sezonu 2008/2009. Tego planu nie udało się zrealizować - chyba to dobrze, bo jeszcze by zakodowali... ;)

Jeszcze trochę o sprawach kadrowych - do zmiany trenera doszło w Szwajcarii, gdzie głównym szkoleniowcem został Werner Schuster. W Polsce coraz więcej mówiło się natomiast o tym, że Hannu Lepistö chce oprzeć reprezentację na Adamie Małyszu, Kamilu Stochu, Piotrze Żyle i Stefanie Huli, a także o pomyśle utworzenia kadry "oldbojów".

Schuster nie utrzymał się długo w Szwajcarii - w 2008 roku ogłoszono, że zastąpi go Martin Künzle. Austriak trafił do Niemiec - to było nie pomyśli Heinza Kuttina, który liczył, że to on zostanie głównym szkoleniowcem tamtejszej reprezentacji; co więcej - nie przedłużono mu także umowy na prowadzenie kadry juniorów.

Pracą trenerską postanowił zająć się także Martin Höllwarth - Austriak zakończył karierę i został szkoleniowcem reprezentacji Estonii.

U nas Łukasz Kruczek przedstawił trzon sztabu szkoleniowego kadry A. Asystentami głównego trenera zostali Zbigniew Klimowski i Robert Mateja, fizjoterapeutą - Rafał Kot, a serwismenem - Maciej Maciusiak.

W 2009 roku podsumowywaliśmy sezon wraz z Apoloniuszem Tajnerem. W wywiadzie dla naszego portalu i stacji eLO RMF prezes PZN opowiedział m.in. o relacjach z Adamem Małyszem i Łukaszem Kruczkiem i o swoim stosunku do skoków narciarskich kobiet; zdradził również, że nie wyklucza powrotu do pracy trenera...

W pierwszych dniach kwietnia 2010 roku skupialiśmy się głównie na przyszłości. Nie tylko my - Vasja Bajc i Bine Norcic budowali drużynę skoczków w Turcji, celem była Uniwersjada 2011. Norweski związek tymczasem poszukiwał nowych trenerów dla swoich kadr - ogłoszenie w tej sprawie pojawiło się w jednym z portali o skokach. W nieco dalszej perspektywie były Zimowe Igrzyska Olimpijskie Młodzieży - wtedy ogłoszono, że ich pierwsza edycja ma odbyć się w 2012 roku w Innsbrucku.

Z kolei we Francji zawodnicy i zawodniczki walczyli o mistrzostwo swojego kraju. Wśród panów triumfował Vincent Descombes Sevoie, wśród juniorów - Alexandre Mabboux, natomiast najlepszą panią została Coline Mattel.

Mistrzem Finlandii - po raz drugi w 2011 roku - został Olli Muotka. Za nim uplasowali się Matti Hautamäki i Jere Kykkänen.

Ale my wciąż żyliśmy zakończeniem kariery przez Adama Małysza - po pożegnaniu na Wielkiej Krokwi dowiedzieliśmy się, że skoczkowi podziękuje również rodzinna Wisła. O Małyszu mówiło się sporo także w kontekście jego przyszłości zawodowej - miał zająć się rajdami samochodowymi...

W tamtym okresie świat poznał decyzję przełomową dla skoków narciarskich kobiet - Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił, że panie będą mogły wystartować na igrzyskach olimpijskich w Soczi. Trzeba pamiętać, że droga do sukcesu była długa i wyboista...

W 2012 roku podwójnym mistrzem Finlandii (w Rovaniemi i Kuusamo) został Anssi Koivuranta. W Kanadzie - również dwukrotnie - triumfował Mackenzie Boyd-Clowes (w obu konkursach w Whistler za nim uplasował się Martin Schmitt), a wśród pań najlepsza była Taylor Henrich.

Z kolei w Belgii mistrzostw nie mieliśmy, ale telewizyjny gwiazdor Tom Waes postanowił ustanowić nowy rekord tego kraju - 44-latek dokonał tego, lecąc na odległość 14 metrów...

W roku 2013 Kaarel Nurmsalu informował nas, że w Estonii skoki narciarskie są dość popularne i że wcale nie zamierza zmieniać barw na fińskie - mimo że często trenuje z reprezentantami tego kraju.

Zmianę barw wykluczył także Łukasz Kruczek - trener naszej kadry nigdzie się nie wybierał po udanym sezonie 2012/2013. Na wszelki wypadek Polski Związek Narciarski przyznał mu premię za wyniki (50 tysięcy złotych).

Bardzo udany dla polskich skoczków był także sezon 2013/2014 - po jego zakończeniu nasi zawodnicy mieli sporo zobowiązań. Najpierw pojawili się w Krakowie, gdzie wraz z przedstawicielami PZN podsumowali minioną zimę i igrzyska w Soczi. To wtedy Łukasz Kruczek określił cel na przyszłość ("rozwiązywać problemy, które sobie znajdziemy"), a Aleksander Zniszczoł przyznał, że w przeniesieniu dobrych skoków treningowych na konkursy przeszkadzała głowa.

Później nasi olimpijczycy wraz z trenerem przenieśli się do Warszawy - tam, podczas Gali Olimpijskiej, zostali odznaczeni przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, posadzili też pierwszy z "Dębów Wolności".

Gdy złoci medaliści z Soczi (Kamil Stoch, Justyna Kowalczyk, Zbigniew Bródka) zniknęli ze scen i ekranów telewizyjnych, pojawili się na znaczkach pocztowych - specjalną serię olimpijską wypuściła Poczta Polska.

Tyle z Polski, czas na doniesienia zagraniczne - na początek Niemcy. Tamtejszy związek potwierdził, że Werner Schuster pozostanie na stanowisku głównego szkoleniowca reprezentacji. Tym samym na placu boju o pracę trenera Austriaków pozostali Heinz Kuttin, Andreas Felder i Alexander Stöckl. Ten ostatni nie zamierzał jednak opuszczać Norwegów, a zwłaszcza Andersa Bardala, który zdecydował się kontynuować karierę przez kolejny rok.

Na emeryturę nie wybierał się także Noriaki Kasai, który najpierw zapowiedział, że zamierza skakać, dopóki nie zdobędzie złota olimpijskiego i żony. Szybko okazało się, że drugą część planu zrealizował - wziął ślub ze swoją partnerką Reiną tuż po powrocie z Soczi...