Poranny konkurs lotów w Harrachovie zaczął się zgodnie ze zmienionym wcześniej planem z soboty. Niestety już po pierwszym locie Antonina Hajka na 194 metr jury przerwało konkurs na kilka minut. Znów wiatr dał znać o sobie.

Drugi skoczek, Jakub Janda poleciał na 182,5 metra. Wiatr kręcił, gdyż Czech miał odjętych prawie 10 punktów za przeliczniki, a skaczący tuż po nim Marinus Kraus zarobił dwa punkty po locie na 179,5 metra i był drugi.

Kolejny dobry skok oddał Matjaz Pungertar i był ex aequo z prowadzącym Hajkiem. Jeszcze lepiej spisał się Lukas Hlava - 195 metrów i to on był na prowadzeniu, ale to Słoweniec Jaka Hvala uzystał 202 metry i długo stał w miejscu dla lidera zawodów.

Tuż za mistrzem świata juniorów znalazł się Sebastian Colloredo z wynikiem 193,5 metra. Kolejne dalekie loty zaliczyli: Lukas Mueller (197,5 m), Dawid Kubacki (194,5 m), Cestmir Kozisek (197,5 m) i Mackenzie Boyd Clowes. Kanadyjczyk jako pierwszy reprezentant swojego kraju poszybował powyżej 200 metrów. 205 metrów dawało mu 1. pozycję przed Hvalą o 0,6 punktu. Co dziwne puszczał go Amerykanin i były skoczek - Clint Jones.

Jury natychmiast obniżyło rozbieg do 13. belki. Olli Muotka skoczył z niego 199 metrów, jednak duży minus za wiatr pod narty spowodował, że jedyny Fin w Czechach był dopiero szósty. Wyżej był Krzysztof Miętus po skoku na 197,5 metra.

Trzeci skok 200-metrowy należał do Andersa Fannemela. Norweg poleciał na 203,5 metra, co dawało mu trzecie miejsce. Belka znów poszła w dół. Tym razem na 12. pozycję. To Maciej Kot musiał jako pierwszy zmierzyć się z niższym rozbiegiem. Polak uzyskał 190 metrów i był ósmy, także za Miętusem.

Po kolejnej dłuższej przerwie spowodowanej silnym wiatrem Rune Velta skoczył 188 metrów. Potem przyszedł czas na czołową dziesiątkę klasyfikacji lotów. Rozpoczął ją Wolfgang Loitzl, który na Certaku czuł się całkiem nieźle. Udowodnił to wynikiem 212 metrowym i był na czele stawki! Uzyskał wynik tylko pół metra słabszy od swojej życiówki...

Po raz kolejny belka poszła w dół. Teraz mieliśmy aż 10. pozycję. Najlepszy ostatnio na mamutach reprezentant gospodarzy, Jan Matura, poszybował na 206,5 metra. Miał mniej odjętych punktów za wiatr od Austriaka i to dało mu ogromną przewagę nad rywalami.

Peter Prevc mimo skoku na 191 metrów był drugi, przed Loitzlem, który uzyskał aż 21 metrów lepszy rezultat. To trochę wypaczało oglądanie konkursu.

Niestety wiecznie zadowolony Piotr Żyła spisał się słabo. Nie szło mu od początku w Harrachovie. Tylko 172,5 metra (najsłabsza odległość) dawało mu jednak miejsce w finałowej serii.

Dużo lepszy lot zaprezentował Jurij Tepes. 220 metrów byłoby nowym rekordem obiektu. Słoweniec jednak nie ustał skoku, który chciał wylądować prawie na płaskiej powierchni. Odjęte punkty dały mu mimon tego czwarte miejsce z niewielką stratą do v-ce lidera.

Tuż po nim miał skakać ostatni z naszych reprezentantów - Kamil Stoch. Polak musiał jednak czekać, gdyż znów zaczęły się spore podmuchy wiatru. Belka poszła w dół o kolejne dwie pozycje. Był to już nr 8., a rekompensata była aż ponad 50-punktowa! Zanim jednak Kamil oddał skok, zdyskwalifikowane Rune Veltę za nieprzepisowy kombinezon.

W końcu Stoch odbił się od belki i poleciał tylko 181,5 metra. To był siódmy rezultat. Znacznie lepiej zaprezentował się Andreas Stejrnen - 200 metrów. Norweg był lepszy od prowadzącego Czecha o 0,1 punktu!

Nienajdalej skakał też Neumayer - 183,5 metra. Niemiec był jednak w czołówce z uwagi na znacznie niższą belkę, z której oddał skoki. Simon Ammann był jednak wyżej - 195,5 metra. To dawało mu trzeci wynik.

Gregor Schlierenzauer na prośbę trenera skakał z jeszcze niższej belki - to był już siódmy numer! Austriak chciał wygrać swój 47-my konkurs. 193,5 metra wystarczało do objęcia prowadzenia i to ze sporą przewagą. To było mało ekscytujące... takie różnice w odległościach i takie dziwne wyniki. Robert Kranjec poleciał 3,5 metra dalej, ale z 8. belki. Słoweniec miał 1,6 punktu straty do Schlierenzauera.



Finałowa runda rozpoczęła się z 9. belki od skoku Vincenta Descombesa Savoie zaledwie na 161,5 metra. Mimo tego Francuz poprawił swoją pozycję w konkursie. Potem liderami zostawali Bjerkeengen (164,5 m) i Antonin Hajek (177 m).

Niestety Dawid Kubacki dostał podmuch wiatru i ratował się przed upadkiem uzyskując 114,5 metra. Tuż po nim zaprezentował się Piotrek Żyła - 171,5 metra i był za prowadzącym Czechem.

Najdalszy skok w II serii uzyskał Maciej Kot. Było to jednak tylko 179 metrów. Polak był nowym liderem konkursu.

Martin Koch wreszcie przerwał złą passę. 194 metry to był dobry rezultat, który dawał Austriakowi aż 22,6 punktu przewagi nad Polakiem. Niestety Miętus nie powtórzył wyniki Kocha. 174,5 metra dawało mu jednak pozycję tymczasowego v-ce lidera.

Szybko jednak stracił tę pozycję na rzecz Cestmira Koziska (183,5 m). Trzy metry dalej lądował Anders Fannemel, a Kamil Stoch pokonał Norwega o pół metra i zajmował pozycję lidera.

Podobny wynik zaliczył Jaka Hvala (185 m). Słoweniec jako pierwszy miał jednak dodane punkty za wiatr w plecy i zmienił Polaka na prowadzeniu.

Słabiej skakali Boyd-Clowes i Tepes i dzięki temu Polak i Słoweniec weszli do czołowej dziesiątki. Dopiero Neumayer lotem na 187,5 metra rozdzielił prowadzących. Identyczną notę po dwóch skokach miał Wolfgang Loitzl.

Swojego rodaka wyprzedził dopiero Peter Prevc (194 m). Simon Ammann miał sporą przewagę nad Słoweńcami po 1. serii, jednak nie udał mu się drugi skok - 169,5 metra i Szwajcar był poza ścisłą czołówką.

183,5 metra uzyskał Jan Matura. Miał jednak szanse na podium, gdyż to wystarczyło aby pokonać Słoweńców. Dalej lądował Andreas Stjernen, ale miał znacznie lepszy wiatr i przegrał z Czechem.

Przed skokami faworytów jury znów obniżyło rozbieg do 8. pozycji. Robert Kranjec spisał się znakomicie - 204 metry i czekał na to co zrobi jego rywal. Schlierenzauer uzyskał jeszcze lepszy wynik - 211 metrów, lepszy wiatr i gorsze noty za styl. Mimo tego o 0,3 punkty wygrał konkurs i pobił rekord Mattiego Nykaenena. Coś niemożliwego stało się faktem!



klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Pucharu Świata w lotach »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »