Pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni zapowiadał się ekscytująco. Dla nas ze względu na Kamila Stocha, który był jednym z faworytów. Po skokach treningowych i kwalifikacjach nasz zapał jednak trochę ostygł. Znakomicie bowiem spisywali się Noriaki Kasai i Simon Ammann, którzy dołączyli do innych aspirujących t.j. Bardala, Schlierenzauera czy Morgensterna.

Pierwsza seria tradycyjnie przebiegała w parach, dzięki czemu była ona atrakcyjniejsza dla widzów, choć mniej sprawiedliwa. W pierwszej parze los zetknął Andreasa Wellingera i Jerneja Damjana. Lepszy z 19. belki okazał się Niemiec (124 m). Druga para to Słoweńcy Tepes i Hvala. Tutaj dalej przeszedł Tepes (130 m). Tuż po nich zobaczyliśmy Klemensa Murańkę, który rywalizował z Tomem Hilde. Norweg wysoko zawiesił poprzeczkę - aż 133,5 metra. Polak jednak wytrzymał presję i przy dobrych warunkach poszybował na 141,5 metra i był nowym liderem!

Jury szybko obniżyło belkę aż o 2 pozycje. Michael Neumayer poleciał z niej 135 metrów, ale przegrał ze swoim rodakiem Krausem (130,5 metra przy wietrze w plecy).

Kolejna para to dwaj Austriacy. Kraft uzyskał 114 metrów i przegrał z Hayboeckiem (131 m) i tym samym został liderem zawodów przed Murańką. Potem mieliśmy dwie pary z Polakami. Najpierw Jan Ziobro (126,5 m) uporał się z Kornilovem, a potem Piotr Żyła wszedł do finału z wynikiem 121 metrów.

Potem jury znów podniosło rozbieg, gdyż skoki były krótsze. Wszystko przez zmienny wiatr. Pary wygrywali też Ahonen, Jacobsen, Loitzl, Wank i Ito, ale żaden z nich nie dołączył do czołówki.

Jednego z trudniejszych przeciwników miał Krzysztof Biegun. Gregor Deschwanden pokonał Polaka w serii próbnej. W zawodach uzyska 123,5 metra. Nasz skoczek lądował pół metra bliżej ale wiatr i noty dały mu awans. Tuż po nich Kot zmierzył się ze słabym Freitagiem. Polak miał czerwone światło i musiał czekać na swoją próbę. Ostatecznie uzyskał 121,5 metra i był przed Piotrkiem Żyłą.

Parę wygrał też Andreas Kofler, ale nie był zbyt zadowolony z rezultatu (128,5 m). Lepiej spisał się Takeuchi (130 m). Japończyk był piąty. Tuż po nim Severin Freund pokonał swojego rodaka Quecka uzyskując 130,5 metra i zajmował trzecią lokatę za Hayboeckiem i Murańką.

Thomas Morgenstern z szyną na ręce poradził sobie znakomicie. 132 metry dały mu prowadzenie. Mieliśmy zatem dwóch Austriaków na czele tabeli. Chciał do nich dołączyć Schlierenzauer - 130,5 metra dawało mu jednak 6-te miejsce.

Ostatni z Polaków był Kamil Stoch. Za przeciwnika miał Anssiego Koivurantę. Fin uzyskał 124,5 metra, a Polak poleciał pół metra bliżej... Wygrał z Finem, ale zawalił pierwszą serię. To było wielkie rozczarowanie.

W konsternację publiczność wprawił Peter Prevc. Słoweniec poleciał na 139,5 metra i miał ogromną przewagę nad rywalami. Niespodzianka wisiała w powietrzu.

Jury znów obniżyło rozbieg do 18. belki. Zaskoczył Mackenzie Boyd-Clowes - aż 129,5 metra, co dawało mu pewny awans do II serii. Nie musiał nawet pokonywać Thomasa Dietharta. Młody Austriak spisał się jeszcze lepiej - 139 metr i był nowym liderem dzięki niższemu rozbiegowi. Austriacy spisywali się niewiarygodnie!

Sędziowie zmienili znów pozycję belki. Tym razem była to tylko 15-ta belka. Jarkko Matta skoczył z niej aż 129 metrów! Mógł pokrzyżować plany Kanadyjczykowi, gdyż to on miał pewną drugą serię! Simon Ammann pokonał go bez problemów - 139 metrów. Szwajcar był nowym liderem konkursu !!!

Najstarsi zawodnicy spotkali się w przedostatniej parze. Martin Schmitt uzyskał 121 metrów, a Noriaki Kasai 133 metry. Japończyk zajmował 4-tą pozycję.

Anders Bardal poleciał tyle co Kasai, ale był tuż za Japończykiem.

Mieliśmy zatem sześciu Polaków w II serii, ale tylko Murańka spisał się bardzo dobrze.



Drugą serię rozpoczął Anders Jacobsen, który nie był zadowolony ze swojego rezultatu. Przed rokiem bowiem wygrał w Oberstdorfie... Norweg z 18. belki uzyskał tylko 107 metrów, ale miał aż 19,6 punktu dodanych za wiatr. Nieco dalej lądował Wellinger - 115,5 m. Po nim skakał Krzysztof Biegun - 119,5 metra i to on był nowym liderem.

Nie długo jednak cieszył się prowadzeniem. Wank poszybował bowiem na 126,5 metra. Po reprezentancie gospodarzy oglądaliśmy trzech Polaków. Kamil Stoch uzyskał 130 metrów, Piotr Żyła 123 metry, a Maciej Kot 120,5 metra. Kamil był liderem ze sporą przewagą.

Długo nikt nie mógł pokonać Polaka, który zbliżał się do czołowej dziesiątki. Jan Ziobro był 14-ty po 1. serii. Mógł jako pierwszy pokonać Kamila. Uzyskał jednak 123 metry i zajmował czwarte miejsce.

Dopiero Taku Takeuchi okazał się lepszy od Polaka - 132,5 metra. Jeszcze dalej lądował Michael Neumayer - 134 metry i to on był nowym liderem. Gregor Schlierenzauer poszybował na 137 metr i nie dał szans rywalom. Chciał dogonić Stocha w Pucharze Świata.

Przyszedł czas na czołową dziesiątkę, która skakała z niższej belki nr 16. Akurat przed dwoma Niemcami. Najpierw Marinus Kraus poleciał na 130 metrów i pokonał Austriaka. Kibice tak się cieszyli, że rzucili racę na zeskok. Po chwili na belce usiadł Severin Freund, który poleciał na 127,5 metra i przegrał ze swoim rodakiem, jak i ze Schlierenzauerem.

Ostatni z biało-czerwonych, Klemens Murańka uzyskał słabszy rezultat 121,5 metra spowodowało, że spadł za Kamila Stocha.

Michael Hayboeck był na fali. Po sukcesach w CoC, teraz 129,5 metra dawały Austriakowi miejsce na czele tabeli. Nie na długo! Thomas Morgenstern poszybował na 134,5 metra i miał ogromną przewagę nad rywalami!

Znakomicie skoczył też Anders Bardal - 133,5 metra i wyprzedził Austriaka. Czekaliśmy co na to powie Noriaki Kasai. Doświadczony Japończyk lądował nieco bliżej - 130,5 metra.

Na skoczni pozostała najlepsza trójka. Peter Prevc musiał czekać na swój skok. Belka poszybowała w górę do 17-tki. Słoweniec po locie na 134 metr zajmował drugie miejsce. Bardal miał już pewne podium. Niespodziewanie Thomas Diethart wytrzymał presję. 134,5 metra jednak nie dało prowadzenia. Dało jednak pewne podium wspólnie z Peterem Prevcem!

Simon Ammann poleciał na 133 metr i jak zwykle lądował dziwnie. Mimo tego miał wysokie noty za styl. Nota 301,9 punktu dała mu zwycięstwo w konkursie!


klasyfikacja generalna Pucharu Świata »
klasyfikacja generalna Turnieju Czterech Skoczni »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »