Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Już od dłuższego czasu było jasne, że najwspanialsze momenty kariery Gregor Schlierenzauer ma już za sobą. Dziś jeden z najlepszych skoczków w historii ogłosił zakończenie zawodniczej kariery...

Złoty, srebrny i dwa brązowe medale olimpijskie; dziesięć złotych, sześć srebrnych i jeden brązowy medal mistrzostw świata, dwa zwycięstwa w Pucharze Świata, dwa triumfy w Turnieju Czterech Skoczni, wreszcie 53 wygrane konkursy pucharowe... A to tylko niewielka część osiągnięć Gregora Schlierenzauera. Do tej listy Austriak już nic nie dopisze - dziś ogłosił, że kończy karierę skoczka narciarskiego.

Po raz ostatni Schlierenzauer stanął na najwyższym stopniu podium w grudniu 2014 roku; od tego czasu trudno mu było powrócić do wielkiej formy, którą prezentował od 2006 roku. Austriak na pewien czas zawiesił karierę, później jednak wciąż próbował, a od czasu do czasu kręcił się jeszcze w czołówce (w sezonie 2019/2020 trzykrotnie plasował się w TOP10 zawodów Pucharu Świata).

Z czasem jednak stawało się jasne, że powrót na szczyt będzie bardzo trudny albo niemożliwy (swoje piętno odcisnęły też urazy) - Schlierenzauer postanowił więc skupić się na innych rzeczach.

- Ostatnie piętnaście lat uprawiania sportu postawiło przede mną wiele wyzwań, zostawiło swój ślad. Teraz, gdy patrzę za siebie, widzę pełną emocji podróż, podczas której dochodziłem do granic i poznawałem swoje limity. Skoki narciarskie dały mi wielką radość i możliwość pozyskania doświadczeń oraz wiedzy. To coś wyjątkowego, teraz ta podróż skieruje się w nowym kierunku - napisał Schlierenzauer na swoim blogu. - Ostatnie miesiące były dla mnie wyzwaniem, ale w pozytywnym sensie. W związku z moją przerwą po urazie doznanym w Brotterode miałem dużo czasu, aby pomyśleć o przeszłości i zdać sobie sprawę, gdzie aktualnie się znajduję. Po tym, co przeszedłem jako sportowiec na wysokim poziomie, decyzja o zakończeniu kariery nie była łatwa, ale wydaje się w tym momencie właściwa.

Legendarny skoczek podkreśla, że skoki narciarskie dały mu bardzo wiele - pozwoliły rozwinąć się jako człowiek, poznać wspaniałe osoby, napisały piękne historie, które na zawsze zostaną w jego sercu.

Austriak podziękował wszystkim, którzy go wspierali - rodzicom, rodzinie, przyjaciołom, trenerom, sponsorom, austriackiej federacji, Tyrolskiemu Centrum Olimpijskiemu, lekarzom, kolegom z drużyny oraz, rzecz jasna, kibicom.

- Oczywiście nie mówię "do widzenia". Mówię "do zobaczenia" - gdziekolwiek, kiedykolwiek - zakończył były już skoczek.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« wrzesień 2021 - wszystkie artykuły
Komentarze
---
@marmi
Decyzja dopiero teraz, gdyż prawdopodobnie miał zamiar wystartować w najbliższym sezonie. Przez ostatni uraz nie dało się na czas zacząć przygotowań i ciężko trenować, trzeba było czekać na wyniki badań, które mogły dać zielone światło, ale może nie były wystarczająco dobre. Więzadła krzyżowe to jednak nie przelewki, zresztą to nie pierwszy tego typu uraz. Brak powołania do kadry mógł być deprecjonujący, ale nie na tyle, żeby przez to zrezygnować. Z drugiej strony należy także mieć na uwadze, że w Austrii jest spora konkurencja i zła passa nie jest wskazana, a taka niestety od dłuższego czasu nie chciała go opuścić. Mimo wszystko ma silną osobowość, trudno znaleźć kogoś równie niezłomnego, zaciętego i upartego jak on. Z tym stwierdzeniem, że po zjazdach ekstremalnych nie wrócił do formy, to lekka przesada, przecież były momenty, w których niewiele brakowało do powrotu na szczyt, ale ciągle chciał więcej ("robił dwa kroki tam, gdzie potrzebował jednego"), możliwe, że trochę przekombinował, w każdym razie dążenie do perfekcji i bycia najlepszym nigdy w nim nie zmalało, zawsze stawiał sobie wysokie cele (co - swoją drogą - jest godne podziwu, totalnie imponujące i inspirujące). Moim zdaniem zakończenia kariery nie trzeba traktować jako poddanie się, na 100% wahał się do samego końca, ostatnie miesiące były czasem, żeby wszystko przemyśleć, być może uznał, że to właściwy moment. Niby zawsze mógł zrobić kolejną przerwę i spróbować wrócić na przykład w połowie sezonu, a czy coś by z tego wyszło, czy nie - tego mamy nigdy się nie dowiedzieć. No i wiadomo, że nic już nie będzie tak samo, może nawet poniekąd odechce mi się oglądać
(25.09.2021, 03:14)
Polonus
Dawno temu, kiedy przez chwilę pisałem tu teksty nad kreską, a Młodziak miał lat 19 czy 20, poświeciłem mu obszerny artykuł (całość wydrukowano zresztą w katowickim "Sporcie"),który ponad wszelką wątpliwość, bo na liczbach, udowadniał, że Młodziak jest najwybitniejszym nastolatkiem w historii.
Najwybitniejszym skoczkiem w historii, jak wiemy, nie został, ale tego, co podczas swojej kariery zaprezentował i jakie emocje wzbudzał (nie tylko te pozytywne), nikt mu nigdy nie odbierze.
Był niewątpliwie wielki.
I takim go zapamietam. Mimo swoich licznych zastrzeżeń do metod, jakie w czasach Pointnera stosowali Austriacy.
Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie na skoczniach znów pojawi się ktoś taki jak on. To może mocno rozbujać tę, chyląca się jakby ku upadkowi, dyscyplinę. Ona, jak kania dżdżu, potrzebuje Małyszów, Nykaenenów i Schlierenzauerów.
(24.09.2021, 11:31)
marmi
Nie mogę powiedzieć, żebym go lubił, ale do najwybitniejszych skoczków niewątpliwie należy, za co pełen szacun.
Gdyby się nie rozdrabniał na poboczne a niebezpieczne aktywności jak jakieś tam zjazdy ekstremalne w górach, podczas których nabawił się kontuzji i już nigdy do formy sprzed niej nie wrócił, to mógłby wyśrubować rekord zwycięstw i być może inne też. Można powiedzieć, że podobnie sobie karierę zatrzymał jak Kubica (tyle że wcześniej osiągnął już bardzo dużo).
Po tych kontuzjach zacząłem go bardziej szanować, może nawet podziwiać za upór, nie poddawanie się mimo przeciwności, gorszych wyników, kolejnych urazów itd.
W ostatnim roku kolejny uraz, brak powołania do kadry narodowej (to w maju), tego już widać psychicznie nie przetrzymał.
Choć ciekawe czemu decyzja dopiero teraz w świetle powyższego. Długo musiał bić się z myślami, jest przecież istotnie młodszy choćby od np. Stocha, w wieku Kubackiego. Myślałem, że jeszcze powalczy, takie wrażenie ze stosunkowo niedawnych wywiadów odnosiłem, że się nie podda.
Takie sztampowe powiedzenie, ale dobrze w tym przypadku pasujące: skoki nie będą już bez niego takie same...
(24.09.2021, 09:06)
luc

płakać mi się chcę :(
Schilenzauwr dla skoków jest taką mega legendą, jak prawdziwy Ronaldo dla piłki nożnej!!!

@płakać mi się chcę :(

Nieźle popłynięte. Rozumiem, że chodzi ci o tego Ronaldo z Brazylii?

On nawet nie ma podjazdu do Roberta Lewandowskiego, a co dopiero do Cristiano i Messiego.
(24.09.2021, 07:19)
---
Niesamowicie mi przykro, nadal nie chce dotrzeć do mnie ta informacja; Schlieri jest i na zawsze pozostanie niepodważalną legendą i fenomenem, nie wyobrażam sobie świata skoków bez niego...
(23.09.2021, 22:35)
Arturion
Mniej więcej taką. Po prawdziwymi legendami dla skoków współczesnych są Nykanen, Wiessflog, Małysz, Amman. Dla piłki kopanej: Pele, Puskas, Eusebio, Gerd Mueller, Cruyff, Platini.
(21.09.2021, 23:58)
płakać mi się chcę :(
Schilenzauwr dla skoków jest taką mega legendą, jak prawdziwy Ronaldo dla piłki nożnej!!!
(21.09.2021, 23:30)
Paweł
Pamiętam jak zaczynał w 2006/2007 był niesamowity bardzo młody wygrywał jak szalony ale go wtedy nie lubiłem dopiero później jak już jego ostatni najlepszy sezon 2012/2013 gdy pobił ten rekord w wygranych zacząłem go doceniać i bardzo mu kibicowałem jednak później się pogubił i już nie wygrywał ale jeszcze był w czołówce niestety ostatnie sezony bardzo słabe szkoda że się poddał mógł jeszcze ze trzy lata poskakać Gregor jesteś wielki.
(21.09.2021, 19:57)
Tomek
Bezsprzecznie jeden z najwybitniejszych skoczków, nie tylko ostatnich lat ale w całej historii skoków narciarskich. Wielka szkoda, że tak szybko się skończył, w niemal ekspresowym tempie osiągnął tak wiele, jeszcze 3-4 lata w czołówce i jego dorobek mógłby być nie do przebicia. W ostatnich latach jednak rozmieniał się na drobne i chyba lepiej teraz niż powtarzać błędy Ahonena. Żaden skoczek mi nigdy tak nie imponował jak Gregor, mimo że Austriakom nie kibicuję.
(21.09.2021, 16:54)
Paw245 Rycerz Boga Avengers
Gdy wygrywał był taki sam jak Granerud teraz.
(21.09.2021, 14:41)
Ads
Mimo wszystko trochę szkoda
(21.09.2021, 14:40)
Prawda
To musiało być frustrujące wygrywać za dzieciaka i skończyć się w wieku 25 lat.
(21.09.2021, 14:39)
Danek
Wielka legenda tej dyscypliny nie ma co ukrywać . Kiedy zaczął skakać i wygrywać nie za bardzo go lubiłem bo wydawał mi się butny zbyt pewny siebie zakochany w sobie egoista po latach kiedy dojrzał jako sportowiec i człowiek mimo poprzedniej niechęci zacząłem trzymać kciuki by wrócił do swojej dawnej formy niestety to się już nie wydarzyło miał przebłyski zdaje się 2 lata temu ale później nie poszło to w tą stronę w którą powinno . Dzięki wielkie Gregor za te lata kariery i powodzenia !
(21.09.2021, 12:08)
mój ulubiony skoczek
nieee chlip ;c
(21.09.2021, 11:41)
Dawid
Szkoda, mój ulubiony sportowiec. Jako nastolatek kochałem się w nim. Był dla mnie ideałem faceta.
(21.09.2021, 11:18)
FanPL
Taka wielka legenda. Miał dopiero 31 lat. Ciężko się pogodzić z jego odejściem. Bym wybitnym skoczkiem i wielkim dominatorem za swoich czasów. Bardzo podziwiałem jego skoki. Wygrał aż 53 konkursy PŚ to niebywały rekord. Wierzyłem, że będzie jeszcze skakać i wróci do czołówki. No niestety. Żegnaj Gregor!
(21.09.2021, 11:03)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Gregor Schlierenzauer kończy ze skokami
Gregor Schlierenzauer kończy ze skokami

Gregor Schlierenzauer kończy ze skokami

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich