Na koniec sezonu skoczkowie zgotowali nam ładne przedstawienie. Przy okazji upewnili się, że będę miał o czym pisać w ostatnim tegorocznym artykule podsumowującym rekordowe loty...
Dziś w Planicy w oficjalnych seriach oddano 89 skoków - 29 w serii próbnej (nie startował Yukiya Sato) i po trzydzieści w każdej z rund konkursowych. 78 z tych lotów (88%) kończyło się lądowaniem za punktem K (według serii: 23, 26, 29). Lotów za granicę 230. metra mieliśmy trzynaście (1, 9, 3), a za barierę 240. metra - trzy (wszystkie w pierwszej serii konkursowej). Wreszcie mieliśmy też lot za 250. metr, a jednocześnie nowy rekord Letalnicy.
Zanim jednak przejdziemy do tych najdalszych lotów, przyjrzymy się rekordom życiowym - tych padło dziś pięć. Pewną niespodzianką był fakt, że w tej statystyce nie ma Jakuba Wolnego, jest za to inny Polak - Piotr Żyła, który po lądowaniu na 248. metrze wreszcie się nie podparł.
248 metrów to był zresztą dotychczasowy rekord życiowy Ryoyu Kobayashiego. Obecnie ten wynik nie jest już jednak najlepszym osiąnięciem Japończyka - od dziś to aż 252 metry. W historii skoków narciarskich dalej latał już tylko jeden zawodnik - Stefan Kraft; z kolei taką samą odległość uzyskał Robert Johansson. Co ważne, w Planicy nikt nie osiągnął lepszej odległości - to oznacza, że Kobayashi odebrał Kamilowi Stochowi rekord obiektu.
Trzeba też zaznaczyć, że skok Kobayashiego był nie tylko rekordem życiowym skoczka, ale też kolejnym w trakcie tego weekendu rekordem Japonii i w ogóle całej Azji.
Skoczków, którzy poprawiali rekordy życiowe, mieliśmy dziś jeszcze trzech. Do grona 240-metrowców dołączył Anze Semenic, który uzyskał 241 m; barierę 230. metra przekroczył z kolei Jewgienij Klimow (233 m), który nawet zbliżył się do rekordu Rosji (ten od 2015 roku należy do Dimitrija Wasiliewa i wynosi 233,5 m). Z kolei Władimir Zografski poprawił swoją życiówkę i własny rekord Bułgarii o pół metra (z 213,5 m sprzed sześciu lat na 214 m).
Mieliśmy też jednego zawodnika, któremu do poprawienia życiówki zabrakło tylko pół metra - a tak skończyło się na wyrównaniu. Mowa o Philippie Aschenwaldzie, który w pierwszej serii konkursowej uzyskał 221,5 metra.
Rekordy życiowe - Planica, dzień 4 |
zawodnik | kraj | poprzedni rekord | odległość | belka | seria |
Ryoyu Kobayashi |  | 248.0 | 252.0 | 8. | I |
Piotr Żyła |  | 245.5 | 248.0 | 9. | I |
Anze Semenic |  | 238.5 | 241.0 | 10. | I |
Jewgienij Klimow |  | 228.0 | 233 | 9. | I |
Władimir Zografski |  | 213.5 | 214.0 | 8. | II |
Rekordy krajów - Planica, dzień 4 |
kraj | poprzedni rekord | nowy rekord |
Japonia |  | Ryoyu Kobayashi | 248.0 | Ryoyu Kobayashi | 252.0 |
Bułgaria |  | Władimir Zografski | 213.5 | Władimir Zografski | 214.0 |
Kobayashi jest również na szczycie tabeli najdalszych skoków oddawanych dziś w Planicy; 252 metry to także najlepsza odległość tego sezonu - za 250. metrem tej zimy nie lądował nikt. Granica 240 metrów była dziś przekraczana jeszcze dwukrotnie (wspomniane wcześniej 248 m Piotra Żyły i 241 m Anze Semenica); z kolei za 230. metrem kończyło się w sumie trzynaście prób (m.in. 234 m Dawida Kubackiego).
Co ciekawe, dziś nikt nie zdołał trzy razy wylądować za 230. metrem. Dwa razy robili to Domen Prevc (230,5 i 239,5 m) i Ryoyu Kobayashi (252 i 230,5 m). Dalekim lotom najbardziej sprzyjała pierwsza seria konkursowa - wtedy lądowań za 230. metrem mieliśmy aż dziewięć.
Skoki za 230. metr - Planica, dzień 4 |
zawodnik | kraj | odl. | belka | seria |
Ryoyu Kobayashi |  | 252.0 | 8. | I |
Piotr Żyła |  | 248.0 | 9. | I |
Anze Semenic |  | 241.0 | 10. | I |
Domen Prevc |  | 239.5 | 9. | I |
Karl Geiger |  | 238.5 | 10. | I |
Markus Eisenbichler |  | 235.0 | 6. | II |
Simon Ammann |  | 234.0 | 9. | I |
Dawid Kubacki |  | 234.0 | 7. | II |
Jewgienij Klimow |  | 233.0 | 9. | I |
Timi Zajc |  | 231.5 | 9. | I |
Domen Prevc |  | 230.5 | 10. | pr. |
Ryoyu Kobayashi |  | 230.5 | 6. | II |
Yukiya Sato |  | 230.5 | 10. | I |
Czas krótko podsumować cały sezon pod względem rekordowych lotów narciarskich. W ciągu minionej zimy skoczkowie rywalizowali na trzech obiektach mamucich - w Oberstdorfie, Vikersund i Planicy. Za 250. metrem lądował tylko Ryoyu Kobayashi; za 240. metrem zakończyło się trzynaście skoków (mowa oczywiście tylko o tych zakończonych poprawnym lądowaniem), które oddawali Kobayashi, Markus Eisenbichler, Piotr Żyła, Domen Prevc, Karl Geiger i Anze Semenic; z kolei ustanych lotów za linię 230. metra mieliśmy dokładnie 99.
W sezonie 2018/2019 swoje rekordy życiowe poprawiało 59 skoczków - a przynajmniej o tylu wiemy, bo o ile wyniki z oficjalnych treningów, kwalifikacji czy konkursów są powszechnie dostępne, to rezultaty przedskoczków czasem są mocno ukrywane przez organizatorów zawodów. Wśród tych, którzy bili życiówki, znaleźli się i reprezentanci Polski - oprócz Piotra Żyły (248 m) zrobili to także Jakub Wolny (237,5 m) i Paweł Wąsek (182,5 m).
Podczas zawodów w Vikersund i Planicy padały też rekordy krajów - Japonii (252 m Ryoyu Kobayashiego), Estonii (228 m Arttiego Aigro), Bułgarii (214 m Władimira Zografskiego) i Kazachstanu (199,5 m Sergieja Tkaczenki). Osiągnięcie Kobayashiego jest też nowym rekordem Azji.
Na następne loty musimy poczekać aż do przyszłego roku - według wstępnego kalendarza Pucharu Świata skoczkowie pojawią się na "mamucie" w Bad Mitterndorf 17 stycznia 2020 roku. Wtedy z pewnością powrócę z cyklem artykułów podsumowujących najdalsze, rekordowe loty (o ile Wy, Drodzy Czytelnicy, będziecie chcieli je czytać ;)). Tymczasem dziękuję za uwagę i za komentowanie wszystkich tych zestawień.
Tradycyjnie zachęcamy do odwiedzania naszego działu z rekordami i statystykami, w którym prezentujemy rozmaite dane liczbowe związane z lotami narciarskimi i najlepszymi osiągnięciami w tej specjalności.
rekordy życiowe skoczków narciarskich »
rekordy i statystyki lotów narciarskich »