marmiOwszem, nabijasz się poza samym stwierdzaniem faktów. Poza tym zdecydowanie bardziej miarodajne byłoby jaką stratę ma do innych skoczków, tak się składa, że Stoch przeważnie miażdży obecnie wszystkich innych.
Można mieć talent ale nie pokazywać go w każdym skoku, talent jest wtedy, kiedy wychodzą pojedyncze skoki na miarę czołówki, gdyby to była reguła to nie mówiłoby się o talencie a o zawodniku z czołówki po prostu.
Talentem możemy nazwać np. Bartola. Różnica jest taka, że to Słoweniec, czyli zawodnik z kraju z dużym budżetem, zapleczem, znanymi trenerami itd. Należy doceniać fakt, że ktoś z kraju bez tych bardzo ważnych rzeczy ma szansę czy aspiruje do bycia w szerokiej czołówce. Podobnie można by pochwalić Clowesa czy Zografskiego, którzy ostatnio dobrze się prezentują.
No ale dobrze prawi @mackal, może nie zauważyłem postu, o którym wspomina, w każdym razie na tym kończę.
(12.03.2018, 17:37)
mackalPanowie i Panie,
nie ma co polemizować z "???", przecież napisał w poście dlaczego to robi. Niech sobie ulży... :)
(12.03.2018, 17:23)
???@marmi
Ja się z niego nie nabijam.Ja stwierdzam fakty.
Nazywacie talentem skoczka,który traci do najlepszego zawodnika 40 punktów.Mimo tego,że Bickner podobno jest w formie...
Dezmana talentem nie nazywacie,mimo że w tym sezonie zdobył więcej punktów od Bicknera.
(12.03.2018, 17:22)
AlkoTurek skoczył po flaszkę
(12.03.2018, 17:08)
marmi@???
Ty masz jakiś kompleks Bicknera czy coś? Musisz go porównywać do Stocha w każdym skoku?
Podobną stratę miał Żyła no i co z tego?
Bickner jest zdecydowanie najlepszym Amerykaninem, którego stać na punktowanie w konkursach PŚ, co nie jest w przypadku USA normą. Szczególnie na mamutach pokazuje się z dobrej strony. Niektórzy mu kibicują (ja akurat się do nich nie zaliczam), masz z tym jakiś problem? Można się ewentualnie nabijać z Turków czy Kazachów, którzy tylko fuksem mogliby dostać się w ogóle do konkursu i w zasadzie nie bardzo wiadomo po co w ogóle skaczą w PŚ.
Ale nie wiem czemu musisz się notorycznie nabijać z Bicknera, czemu nie np. z Żyły, Dezmana, Koudelki czy Boyd-Clowesa chociażby?
(12.03.2018, 16:59)
kuba.923Konstantin, Ty nie ostarni?!
(12.03.2018, 16:55)
:)@miseo_anthropos
jak to jest mówić oczywiste rzeczy? problem polega na tym, że najwidoczniej nie wszyscy mogą skakać jak nasz, jak to stwierdziłeś, bohater narodowy i nie ma powodu, żeby być z tego powodu niezadowolonym.
(12.03.2018, 16:33)
Lukash999Wróżę miejsce w czubie dla Sokolenki. Pozostali Kazachowie również powinni, tak jak ich lider pokazać wreszcie pełnię możliwości. Tylko żeby rozbieg nie był zbyt wysoki, bo mogą przeskoczyć skocznię.
(12.03.2018, 16:33)
???Muszę się podniecać róznicami punktowymi inaczej mi nie staje... :(
(12.03.2018, 16:32)
MarcinHejterom na tym forum mówimy stanowcze nie ! więc spadaj z tąd antyfanie !
(12.03.2018, 16:29)
ZZZSzczęście że Gangnes ma pecha (ale zabrzmiało) do kontuzji,w sezonach kiedy Gangnes startował, Stoch potrafił nie awansować do konkursów,bądź pół sezonu leczył kontuzję...
(12.03.2018, 16:29)
Fan Kamila StochaI dalszym dobrym wynikiem
(12.03.2018, 16:26)
Fan Kamila StochaWidać źle Kamil i tak się tym nie przejmuje co się stało w Oslo tylko żyję teraźniejsząścią.
(12.03.2018, 16:25)
AntyfanTo tylko trening i nie ma się czym podniecać. Zobaczymy jak Stoch sobie poradzi w kwalifikacjach i samym konkursie. Co z tego, że jest najlepszy w seriach próbnych jak w konkursie miejsce poza podium...
(12.03.2018, 16:19)
miseo_anthropos@???
Ty powinieneś dziękować Bogu za Bicknera i się wreszcie zamknąć. Bo nie wiem, czy wiesz, ale jeżeli wszyscy skakaliby jak Stoch, to Kamil wcale nie skakałby dobrze, tylko przeciętnie. No i nie miałbyś bohatera narodowego. A jak masz innych skoczków, na których tle Kamil wypada świetnie, to jego wyniki są super, hiper, genialne, cudowne, ojejciu.
(12.03.2018, 16:12)
???Bickner 40 punktów straty do Stocha w jednym skoku.Coraz lepiej sobie poczyna Kevin:).
(12.03.2018, 16:06)
Janusz40Kamil pokazał, kto tu rządzi - myślę, że drugi trening odpuści...
(12.03.2018, 16:06)
wbjak nie wygra Kamilek KK to się zdziwie, narazie nie do pokonania w równej rywalizacji
(12.03.2018, 16:00)