Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Johan Remen Evensen to nowa twarz w norweskiej kadrze. Nieznany szerszej publiczności 23-latek z Oslo wzbudził uznanie trenerów świetną postawą podczas zawodów PŚ w Trondheim, co zaowocowało jego awansem do reprezentacji narodowej. Zapraszamy do lektury wywiadu z sympatycznym skoczkiem.

Skokinarciarskie.pl: Sezon zbliża się powoli do końca, jak go podsumujesz?

Johan Remen Evensen: Sezon był dla mnie niewiarygodny. Wcześniej miałem nadzieję, że będę skakał w Pucharze Kontynentalnym i może uda mi się wystąpić w konkursach na mamuciej skoczni w Pucharze Świata... a zostałem srebrnym medalistą mistrzostw świata, więc jestem bardzo szczęśliwy.

Skokinarciarskie.pl: W Pucharze Świata miałeś bardzo dobre występy, jednak Mistrzostwa Świata indywidualnie nie były dla Ciebie tak udane.

J.R.E.: Mistrzostwa w Libercu były trochę trudniejsze ze względu na panujące warunki. Musiałeś być albo niewiarygodnym szczęściarzem, albo skakać bardzo dobrze, by mieć szansę na sukces. Niestety, nie byłem w żadnej z tych grup. Moje skoki na treningach były znacznie lepsze od konkursowych.

Skokinarciarskie.pl: Masz jednak srebro, które na pewno dało Ci wiele satysfakcji. W jednym z wywiadów stwierdziłeś, że ten srebrny medal jest dla Ciebie jak złoty - czyli więcej niż się spodziewałeś?

J.R.E.: Tak, to było o wiele więcej. Nigdy wcześniej nie występowałem w drużynie, dlatego już sama możliwość bycia tam była dla mnie ekscytująca. Miałem tylko jeden cel przed tym konkursem: dobrze się bawić.

Skokinarciarskie.pl: Zaczynałeś w Pucharze Kontynentalnym, teraz jesteś w dwudziestce Pucharu Świata. Kiedy zobaczymy Twoje pierwsze zwycięstwo?

J.R.E.: Och, to trudne. Skaczę całkiem nieźle, jestem dobry w lotach, więc mam nadzieję, że może w Vikersund...

Skokinarciarskie.pl: W jakiej jesteś dyspozycji?

J.R.E.: Całkiem niezłej, w ostatnich dniach skaczę coraz lepiej. Początek Turnieju Skandynawskiego był dla mnie, jak i dla całej ekipy, w miarę udany, więc na formę nie narzekam.

Skokinarciarskie.pl: Czy znajdujesz wyjaśnienie, dlaczego w tym sezonie skaczesz tak dobrze w odniesieniu do wcześniejszych osiągnięć? Czy coś zmieniło się w Twoich przygotowaniach?

J.R.E.: Po prostu przez wiele lat trenowałem bardzo ciężko i oczekiwałem momentu, kiedy uda mi się osiągnąć taki poziom, na którym sie teraz znajduję. Dodatkowej energii dało mi udane życie prywatne.




Skokinarciarskie.pl: Ten sezon był trudny dla Norwegów, media i kibice oczekiwali bardzo dużo. Liczono, że Norwegowie ponownie będą na szczycie. Czy miało to wpyw na Twoje występy?

J.R.E.: Nie. Wszyscy wiedzieli, że jestem nowy, więc miejsca na podium i pozycja w czołówej 30-tce są bardzo dobrym rezultatem. Norwegia jest na etapie przemian pokoleniowych, dlatego należało się spodziewać sezonu, w którym nie wszyscy będą osiągali tak dobre wyniki jak poprzednio. Dajcie nam rok czy dwa, a znów będziemy na szczycie.

Skokinarciarskie.pl: Mika Kojonkoski prowadzi norweską kadrę od wielu lat. W mediach pojawiły się spekulacje, że już się wypalił jako Wasz trener. Jesteś nową twarzą w drużynie, więc masz świeże spojrzenie - czy możesz skomentować?

J.R.E.: Myślę, że Mika to wspaniały trener i wszystko, co robi, jest na najwyższym poziomie. Wina za brak sukcesów leży po naszej stronie, a nie jego. Jeśli jednak nie czerpie przyjemności z tego, co robi, ze swojej pracy, nie powinien kontynuować. Wszystko zależy tylko od niego. Ja myślę, że wciąż cieszy się tym, co robi. Wyzwala w nas wiele energii, więc powinien pracować z nami dalej.

Skokinarciarskie.pl: Jak układa się Twoja współpraca z Miką?

J.R.E.: Bardzo dobrze. Pomógł mi poprawić wiele elementów, zarówno jeśli chodzi o aspekt mentalny, jak i fizyczny. Jest bardzo dobrym trenerem.

Skokinarciarskie.pl: W ostatnim czasie widzieliśmy w drużynie zmiany. Wcześniej skakali cały czas ci sami zawodnicy, teraz od dwóch-trzech lat do drużyny dołączają nowe twarze: Tom Hilde, Anders Jacobsen, w tym sezonie Ty, Kim Rene Elverum Sorsell, Kenneth Gangnes... W tym samym czasie dobrze znani i bardzej doświadczeni skoczkowie stracili swoje przywileje. Wygląda to na brutalną rzeczywistość: tylko najlepsi przetrwają.

J.R.E.: To prawda. Norweski Związek Narciarski doszedł do wniosku, że doświadczeni zawodnicy wiedzą, co trzeba zrobić, aby wrócić na szczyt, i mogą podzielić się z młodszymi swoim doświadczeniem, aby mogli być równie dobrzy jak oni. Jeśli skaczą gorzej, występują w zawodach niższej rangi, gdzie również pomagają innym. Jednocześnie młodzi zawodnicy dostają szansę występu w kadrze A, tak że jest to pewna zmiana pokoleniowa.

Skokinarciarskie.pl: Z kim w drużynie masz najlepsze relacje?

J.R.E.: Wszyscy mamy dobry kontakt, dobrze się bawimy podczas wyjazdów. Nie jestem w stanie wymienić jednej osoby. Może bliżej trzymam się z Tomem Hilde i Andersem Jacobsenem, jednak wszyscy się świetnie dogadujemy. Zanim dołączyłem do kadry, nie byliśmy bliskimi przyjaciółmi, ale się znaliśmy, więc nie było żadnych problemów.




Skokinarciarskie.pl: Wróćmy do Twoich występów. Podczas konkursu w Oberstdorfie ustanowiłeś swój rekord życiowy. Czy planujesz go poprawić podczas ostatnich lotów sezonu?

J.R.E.: Tak, jest to mój cel. Obecnie w Vikersund można skakać bardzo daleko. Przy sprzyjających warunkach można osiągać odległości ponad 230-metrowe.

Skokinarciarskie.pl: Preferujesz skocznie większe czy mniejsze?

J.R.E.: Zdecydowanie mamucie. Latałem już na wszystkich za wyjątkiem tej w Harrachovie. Bardzo lubię skocznię w Vikersund, startowałem tam w 2004 i 2007. Według mnie to bardzo fajna skocznia.

Skokinarciarskie.pl: W tym roku nie odbędzie się jednak tradycyjny konkurs na Holmenkollen...

J.R.E.: Bardzo cieszę się, że w końcu coś zrobili z tą skocznią. Nieważne, ile będzie to kosztowało, bo to inwestycja na lata. Nareszcie budują tam nowy obiekt i miejmy nadzieję, że będzie kolejnym po Lillehammer świetnym ośrodkiem treningowym.

Skokinarciarskie.pl: Przed nami ostatnie konkursy Pucharu Świata - jakie cele sobie stawiasz? Czy wciąż jesteś w stanie koncentrować się na startach?

J.R.E.: Oczywiście, że tak. Podstawowym celem wciąż jest dobrze skakać i czerpać z tego radość. Chcę utrzymać miejsce w 30-tce Pucharu Świata i miejsce w 10-tce klasyfikcji lotów, a także poprawić swój rekord życiowy.

Skokinarciarskie.pl: Jakie zatem cele na przyszłość?

J.R.E.: Być najlepszym skoczkiem na świecie.

Skokinarciarskie.pl: Jak zaczęła się Twoja przygoda ze skokami? Dlaczego wybrałeś akurat tę dyscyplinę?

J.R.E.: Mój tata był skoczkiem, zabierał nas w dzieciństwie na skocznie i budował z nami małe skocznie. Wtedy to była tylko zabawa, ale kiedy skończyłem dziesięć lat, sam zdecydowałem, że tym właśnie chcę się zajmować - ponieważ skoki dawały mi najwięcej adrenaliny, a ja tego najbardziej potrzebuję.

Skokinarciarskie.pl: Kim byś został, gdybyś nie był skoczkiem?

J.R.E.: To trudne pytanie. Uprawiałem wiele sportów - piłkę nożna, gimnastykę, windsurfing, wspinaczkę i inne dyscypliny ekstremalne - więc prawdopodobnie byłbym osobą, która podróżuje po świecie i żyje swoim życiem. Ale to właśnie robię teraz, (śmiech) więc jest super.




Skokinarciarskie.pl: Czym zajmujesz się poza skokami?

J.R.E.: Przez cztery lata uczyłem się w szkole sportowej, którą zakończyłem maturą. Co do dalszej edukacji, sprawa jest wciąż otwarta, bo nie do końca wiem, co chciałbym studiować. Przez kilka lat pracowałem w sklepie. Trzy lata temu udało mi się znaleźć sponsora, co było dużym ułatwieniem, bo nie musiałem się martwić o pieniądze i mogłem się po prostu skupić na skokach.

Skokinarciarskie.pl: Bardzo wielu skoczków, nie tylko norweskich, gra w golfa. Czy jest to też Twój sposób na spędzanie wolnego czasu?

J.R.E.: Mam zieloną kartę, więc czasami gram, ale wolę bardziej ekstremalne sporty, wyzwalające więcej adrenaliny. Zazwyczaj biorę swój sprzęt i wybieram się w góry.

Skokinarciarskie.pl: Czy masz jakieś plany na po sezonie?

J.R.E.: Tak, wybieram się na swój miesiąc miodowy. Nie mieliśmy na to wcześniej czasu, choć ślub miał miejsce 19 lipca. Teraz zrobimy sobie wakacje. Poza tym chcę się po prostu zregenerować i zrelaksować przed rozpoczęciem letnich przygotowań.

Skokinarciarskie.pl: Jak scharakteryzujesz się w trzech słowach?

J.R.E.: Hmmm. W trzech słowach?! To jest trudne. Zadowolony, uzależniony od adrenaliny, wyluzowany.

Skokinarciarskie.pl: Dziękujemy za rozmowę.


Tekst i foto Martyna Szydłowska i Katarzyna Clio Gucewicz.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« marzec 2009 - wszystkie artykuły
Komentarze
Fanka
Nie można twierdzić, że MŚ były nieudane dla evensena, skoro był wybierany do wszystkich występów kosztem Roara, a w ogóle wytypowany do udziału po pominięciu Sigurda :-(. A on Im nawet do wiązań w nartach nie dorasta.
(16.03.2009, 09:00)
Skoczek120
No z tym 230 m to przesada, gdyż Schlierie nie wytrzymał 224, ale ta rozmowa prawdopodobnie odbyła się przed zawodami. Evensen z pewnością ma potencjał i życzę mu, aby dobrze go rozwijał.
(15.03.2009, 19:51)
marmi
224m oczywiście :)
(15.03.2009, 16:24)
marmi
W Vikersund ponad 230m?! To raczej niemożliwe, może okolice tych 22m Schlierego da się wylądować przy niższym pułapie ale nie ponad 230!
(15.03.2009, 16:24)
sielu
Evensen jest bardzo fajnym i sympatycznym skoczkiem :) powodzenia w dalszej karierze Remi :)
(15.03.2009, 11:48)
krzyslo
ciekawy ten wywiad
(15.03.2009, 10:07)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
J.R. Evensen:
J.R. Evensen: "Chcę być najlepszym skoczkiem świata"

J.R. Evensen: "Chcę być najlepszym skoczkiem świata"

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich