marmiSprawdziłem, jedyne święto w grudniu to urodziny cesarza, tak się składa, że obecnie panujący obchodzi je 23 grudnia. Tu jest wprost napisane, że Japończycy nie obchodzą Bożego Narodzenia: https://japonia-info.pl/urodzi ny-cesarza/
(19.12.2018, 23:07)
Ja@marmi
Zaraz posprawdzam z ciekawości w google, ale idę o zakład, że niezależnie jaka wiara, to dzięki Amerykanom mają pod koniec grudnia jakieś mega święto związane z tłumnym waleniem do sklepów i kupowaniem jedzenia i prezentów:-) Marketing jest niezależny od wyznania, wszędzie biznes się musi kręcić:-)
(19.12.2018, 20:39)
TomekNajlepiej dla Kamila Stocha to by było jakby Żyłę i Kobajasiego przyłapano na paleniu trawki.
(19.12.2018, 17:18)
Hmm1000000000000000000000000000% ze nie wygra TCS :D
(18.12.2018, 23:50)
marmiNiech sobie Japończycy lecą, nic nam do tego. Wiadomo, że oni mają bardzo ciężko przez większość zimy przebywając na drugim końcu (naszym) świata.
Tylko nie pisz, że na święta, oni tam inną wiarę mają :)
My zaś rozprawiamy o tym czy i jak to może wpłynąć na ich dyspozycję i tyle...
(18.12.2018, 23:41)
JaW kontekście lotu do Japonii: Piszecie tak, jakby Royou był maszyną, którą trzeba trzymać w odpowiednich warunkach, żeby skakała i wygrywała. A przecież to jest młody chłopak - ma swoje życie, kumpli, pewnie dziewczynę. Co dziwnego w tym, że mając 2 tygodnie wolnego leci sobie do domu na święta? No proszę Was, mam wrażenie, że jesteście bardziej pazerni na wyniki niż sami zawodnicy:-/
(18.12.2018, 22:11)
FankaTen program już trwa. Oglądajcie koniecznie!
(18.12.2018, 20:28)
RobbenNo chyba jednak nie będzie, bo jeszcze mecz trwa, a później materiał o Jędrzejczyk
(18.12.2018, 20:00)
RobbenO, to będzie co oglądać
(18.12.2018, 19:27)
Lukash999Mały off-topic. Dzisiaj o 20 w TVP Sport cykl "Retro TVP Sport", a w nim konkurs Pucharu Świata w skokach - Willingen 2001
(18.12.2018, 19:16)
do Japoniiw Pś trzeba będzie oczywiście do Japonii polecieć, bo wiadomo, że Kobayashi przy braku rywali praktycznie zapewni sobie Puchar świata.
(18.12.2018, 05:53)
ArturionSądzę jednak, że odlot do Japonii, to nie jest dobry pysł. Leiej byłoby pojechasc do Austrii, albo Niemiec i tam trenować. Nie znam się na współczynikach i odczynnikach, ale intuicja wskazuje. A nasi powinni, oczywiście w Zakopcu.
(18.12.2018, 00:18)
marmi@???
Naprawdę nie masz pojęcia o czym piszesz a się wypowiadasz jakbyś był w temacie alfą i omegą. Doucz się na ten temat a potem się wypowiadaj. Na przykład o zależności jet lagu od kierunku przemieszczania czy czasu po podróży.
(17.12.2018, 23:37)
CzarnyBaronJapończycy są wg. mnie bardziej odporni na jet lag.
Zwłaszcza, że muszą znacznie częściej podróżować z Azji do Europy, aniżeli Europejczycy z Europy do Azji.
Nie mam tu na myśli tego, że Japończycy co tydzień wylatują do Japonii, ale pewnie wykorzystują jakieś dłuższe przerwy (np. święta) do powrotu do ojczyzny.
Poza tym Japończycy muszą mieć zaplanowane podróże na długo przed sezonem, zwłaszcza aby uniknąć ew. efektów ubocznych takich podróży. I pewnie dlatego nie wrócili do Japonii podczas weekendu kiedy odwołano konkursy. Po prostu to pewnie zaburzyłoby ich z góry ustalony harmonogram.
A i nie przesadzałbym, że skoczkowie z krajów Europy będą ciężko trenować teraz byle pokonać Japończyka. Raz, że są święta, a skoczkowie to też ludzie (i dlatego absurdem wg. mnie są MP 26 grudnia), a dwa - właśnie nie będą trenować ciężko, bo idzie TCS i nie ma sensu ryzykować przetrenowania, a w konsekwencji braku sił na TCS.
(17.12.2018, 23:00)
???@Horus
Bo są leniami.Podróż do Japonii trwa najdłużej,to jedyny powód.Tracą na nią dużo czasu,w przeciwieństwie do zawodów w Predazzo czy Zakopanem,gdzie mają rzut beretem.
(17.12.2018, 20:46)
Horus@???
Żadnego znaczenia? Śmiałe słowa. W takim razie powiedz mi, czemu wielu skoczków pomija konkursy w Japonii? Nie lubią tamtejszej kuchni? A może boją się Godzilli? :)
A teraz na poważnie. Pamiętasz rok 2002? Austria wystawiła najsilniejszą drużynę w Japonii. Wygrali tam wszystko, a potem Widhoelzl leciał na igrzyska jako jeden z faworytów. Miał wtedy świetny sezon. Był na podium w Predazzo (dwa razy), Ga-Pa, Zakopanem i odniósł dwa zwycięstwa w Japonii. Właściwie ciągle w top10. A na ZIO był poza top20. Austria wróciła do siebie bez medalu.
Nie twierdzę, że problemy z aklimatyzacją dotykają wszystkich i w równym stopniu. Ale zdarzają się. Dlatego pisałem o ryzyku.
(17.12.2018, 20:28)
???@marmi
Nie żartuj.Przed PŚ w Wiśle też Japończycy przylecieli tuż przed konkursem i nie przeszkodziło to Ryoyu stanąć na podium.To nie ma żadnego znaczenia.
(17.12.2018, 17:35)
marmiA o jet lagu to pytajniki słyszały?
No artykuł o Kasai byłby bardzo na miejscu, jest teraz trochę czasu do TCS, może by się udało coś naskrobać :)
(17.12.2018, 15:30)
Horus@Redakcja
Zdaje się, że dziś Kasai obchodzi 30. rocznicę debiutu w PŚ. 17 grudnia 1988 zajął 31. miejsce w Sapporo. Piszę tutaj, bo akurat jest mowa o Japończykach, ale chyba przydałby się osobny artykuł...
(17.12.2018, 12:35)
DanekCzyli czuje się na tyle dobrze, że nie musi trenować przed TCS czy to tylko zagrywka? Myślę, że reszta skoczków nie zmarnuje tego czasu. Będzie gorąco!
(17.12.2018, 10:43)
???@Horus
Masz rację,jest ryzykowny.Jak samolot się rozbija,to zazwyczaj wszyscy giną.
Bo poza tym innego ryzyka nie widzę:).
(17.12.2018, 01:09)
ArturionBardzo ryzykowny. To może oznaczać, że Ryoyu tego konkursu nie wygra.
(16.12.2018, 22:50)
HorusMnie najbardziej zaciekawiła wiadomość, że Kobayashi "w najbliższym czasie chce odpocząć w Japonii". Czy to znaczy, że jeszcze przed T4S zamierza wrócić do kraju? W zeszłym roku najlepsi Japończycy zrobili sobie przerwę w trakcie zawodów w Rosji. Spodziewałem się, że w tym sezonie powtórzą ten manewr. Nie zrobili tego. I niby teraz mieliby wracać do siebie? Lot do Japonii na dwa tygodnie przed Turniejem wydaje się bardzo ryzykowny.
(16.12.2018, 22:41)
hBo pochodzi z klanu ninja.
(16.12.2018, 22:05)
FunemankaDroga Redakcjo, czy specjalnie dajecie same takie, hmm, specyficzne fotki Ryoyu do artykułów, czy on zawsze takie miny strzela ? :D
(16.12.2018, 21:10)