W ubiegłym tygodniu podopieczni Alexandra Stöckla trenowali w Oberstdorfie, a w tym wyruszyli na słoneczną Fuerteventurę, gdzie odbywa się ostatnie zgrupowanie przed inauguracją sezonu.

Szkoleniowiec Norwegów zdecydował się zabrać na Fuerteventurę aż siedmiu zawodników - poza trzonem reprezentacji (Rune Veltą, Andersem Fannemelem, Kennethem Gangnesem i Johannem Andre Forfangiem) w zgrupowaniu uczestniczą również Daniel André Tande, Joachim Hauer i Phillip Sjøen. Mimo że Fuerteventura jest wymarzoną wakacyjną destynacją, norwescy skoczkowie nie mają tam za dużo czasu na odpoczynek - codziennie czekają ich dwa ciężkie treningi i zajęcia integracyjne.

- Cały zespół cieszy się na ten wyjazd. Daniel i Joachim jadą z nami dzięki dobrym występom tego lata. Cieszymy się, że Phillip znowu jest z nami i mamy nadzieję, że będzie dobrze. Zrobimy, co w naszej mocy, aby to było dla nas dobre zgrupowanie - powiedział przed wyjazdem Alexander Stöckl.

Najlepsze norweskie skoczkinie nie pojechały na Fuerteventurę, zamiast tego intensywnie trenują w kraju.