Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

No i proszę. Jak to nigdy niczego nie można być w życiu, a już szczególnie w sporcie, pewnym. Przed Turniejem wydawało się, że na Morgensterna i Schlierenzauera nie ma siły. Całe podium zresztą można było w ciemno obstawiać Austriakami, bo przecież w bardzo dobrej formie byli i Kofler, i Loitzl. Bardzo dobrej? Mało powiedziane. W rewelacyjnej! I co? Nico (krótko pisząc).

Ten turniej stał, moim zdaniem, na zupełnie przyzwoitym poziomie. Od początku. Przy czym już w Oberstdorfie było widać kto będzie grał w turnieju pierwsze skrzypce. Ukształtowała się czołówka, która gdyby nie niedzielne pogodowe harce, swoim kształtem byłaby zbliżona do końcowej. Perfekcyjni dwaj główni faworyci z Austrii, sygnalizujący coraz bardziej wielki come back Ahonen, rewelacyjny Hilde, obiecujący Ammann, wciąż imponujący (szczególnie w pierwszym skoku) Loitzl i wyjątkowo pewny i stabilny Neumayer. Pozytywnie zaskoczył też Martin Schmitt, który kilka tygodni wcześniej wydawał się mieć kolejny stracony sezon. Z faworytów odpadł Kofler, który stracił wszelkie szanse przewracając się w drugich pod rząd zawodach PŚ. Najbardziej zawiódł jednak Adam Małysz. 17 pozycja to chyba najodleglejsze miejsce jakie po swoim „wejściu smoka” w sezonie 2000/2001 zajął Polak w konkursie inaugurującym TCS. Zawód był tym większy, że na treningach nasz zawodnik łapał się do ścisłej czołówki. Co do reszty Polaków to można napisać jedno: standard. Stoch nieco lepiej niż w roku poprzednim, Maciek skoczył jak na ucznia przystało, Bachleda jak zwykle.

Humory poprawiły nam się nieco po Garmisch jako, że nasz mistrz zajął tam najwyższe w sezonie, piąte, miejsce będąc po pierwszej serii nawet oczko wyżej. Sam konkurs był niezwykle emocjonujący. Z kilku powodów. Rewelacyjnie w I serii skoczył Ahonen. Drugiego zawodnika wyprzedził o 6,5 m. Kolejną sensacją był stosunkowo słaby skok Morgensterna który dawał mu zaledwie ósme miejsce. Również Schlierenzauer oddał skok, który trudno było nazwać wzorcowym. Młody Austriak znajdował się po nim na piątej pozycji. Druga seria przyniosła emocje godne konkursów o najwyższą stawkę. Doskonałe skoki zawodników będących po I serii na pozycjach 6-9 i apogeum w postaci genialnego skoku Schlierenzauera dającego mu zdecydowane prowadzenie i pobicie rekordu skoczni, który niecałą godzinę wcześniej ustanowił Ahonen. Słabszy od wymienionych, powodujący spadek o kilka pozycji, skok Małysza za chwilę okazał się całkiem dobrym, bo pozwolił mu na wyprzedzenie dwóch znajdujących się przed nim po pierwszej kolejce zawodników. I na koniec wielkiego show skok Wielkiego Niemowy. Bardzo dobry, oddany w nieco gorszych jednak od Gregora warunkach. I wielki triumf 17-letniego Tyrolczyka. Triumf pozwalający mu na objęcie prowadzenia w turnieju po dwóch pierwszych konkursach. Tam jednak, z bardzo niedużą stratą, czaili się stary fiński lis i młody, choć doświadczony, austriacki wilk. Wielką niespodzianką konkursu był Niemiec Michael Neumayer, który w Ga-Pa zaliczył pierwsze podium w karierze. Po raz kolejny dał o sobie znać bardzo dobry w tym sezonie Koudelka. Znów świetnie skakał Hilde, widoczni byli obaj Szwajcarzy. W tle, na razie na poczatku 2-giej 10-tki, ukazała się sylwetka Wasiliewa. Nieco słabszy był Loitzl, ale dalej po 2-ch konkursach zajmował wysoka pozycję. Z polskich akcentów wypada jeszcze zauważyć kolejną obecność Stocha w trzeciej dziesiątce. W przeciwieństwie jednak do poprzedniego sezonu Kamil rozpoczynał marsz w dół.

W środę narciarski cyrk przeniósł się do Austrii. Atoliż w czwartek w Innsbrucku okazało się, że nic z tego nie będzie. Uciekając przed wichurą przeniesiono piątkowe zawody z Innsbrucka na sobotę do Bischofshofen i tym sposobem po raz pierwszy w historii mieliśmy zamiast Turnieju 4 Skoczni Turniej 4 Konkursów na Trzech Skoczniach. Oczywiście, jak się można było spodziewać, zamiana Innsbrucka (na którym Polakowi świetnie się skacze) na Bischofshofen (gdzie idzie mu, powiedzmy, średnio) nie była korzystna dla Małysza. W sobotnim konkursie Wiślak zajął przeciętne 9-te miejsce. Natomiast walka o zwycięstwo niespodziewanie się zawęziła. Na fantastyczne skoki Ahonena i Morgensterna Schlierenzauer odpowiedział odległością kilka metrów krótszą i po pierwszej serii był dopiero szósty. Wyprzedzali go jeszcze Kuettel i dwaj Rosjanie. Problemem nie było jednak miejsce tylko różnica punktowa. Do Ahonena Tyrolczyk stracił bowiem w tym jednym skoku ponad 13 pkt, do swojego kolegi z reprezentacji tylko o punkt mniej. W drugiej serii fantastyczny skok (ale ze znaczną pomocą wiatru) oddał Ammann. Pozwoliło mu to przesunąć się w konkursie z 18-tej pozycji na 3-cią! Wiatr rządził nieco w tej serii i nie dla wszystkich był jednakowo sprawiedliwy. Najlepsi jednak łatwo sobie z nim poradzili. A szczególnie ten najlepszy. Fin pokonał Morgensterna w drugiej serii o ponad 5 m, Schlierenzauera o 6 i wysforował się wyraźnie na prowadzenie w klasyfikacji generalnej Turnieju. Widocznym stało się, że lider PŚ i do kilku dni wstecz wyraźnie najlepszy zawodnik sezonu będzie musiał dokonac cudu by nie oddać pola małomównemu skoczkowi z Lahti. Strata natomiast Schlierenzauera była w tym momencie tak duża, że przekreślała praktycznie możliwość pokonania Mruka w normalny sposób. Cóż więc dopiero pisać o stratach pozostałych zawodników. Podium wydawało się ustalone, a oni mogli jedynie podziwiać przewagę „wielkiej trójki”. Wypełniając patriotyczny obowiązek dodajmy na marginesie, że Kamil Stoch w swoim marszu w dół uplasował się na 25 miejscu a pozostali dwaj nasi skoczkowie zajęli z góry upatrzone pozycje. Przy czym do Maćka Kota specjalnych pretensji mieć nie można.

W sporcie, jak pokazują różne sytuacje (w tym niedzielny konkurs) nic nie jest pewne. W niedzielne popołudnie na skoczni w Bischofshofen działy się rzeczy dziwne. Aczkolwiek zaczęło się normalnie, tzn. Marcin Bachleda skoczył bardzo słabo (wcześniej Kot nie wszedł do konkursu). Stoch skoczył słabo czym spowodował swoją absencję w II serii. Potem warunki pogodowe zaczęły się nieco poprawiać. Na najlepsze trafili Bardal i Jacobsen, co skrzętnie wykorzystali. Jury wstrzymało konkurs czekając aż warunki się pogorszą. Pogorszyły się do tego stopnia, że coraz lepsi, było nie było, skoczkowie skakali coraz słabiej. W tych warunkach zupełnie przyzwoicie skoczył Małysz. Z jego bezpośredniego pucharowego otoczenia nie poradzili sobie (wg kolejności startu): Kofler, Ammann, Loitzl, Hilde, Schlierenzauer. I niemożliwe stało się faktem! Wszyscy z wymienionych poza Koflerem stanowili do niedzieli ścisłą czołówkę cyklu. W jednej chwili cała czwórka wypadła z czołowej 10-tki Turnieju. W trudnych warunkach najlepiej poradził sobie... najlepszy. Ahonen skoczył na tyle daleko, że po I serii zajmował 3 miejsce za wymienionymi Norwegami. W gorszym stylu, ale pewnie do finałowej serii awansował jego najgroźniejszy rywal. Stracił jednak kolejne 5 m i tylko trzęsienie ziemi mogło odebrać Finowi zwycięstwo w Turnieju. Ahonen nie zadowolił się jednak tylko chęcią zachowania przewagi nad Morgensternem. On, jak każdy wielki sportowiec, chciał również wygrać niedzielne zawody. I wygrał! Odrobił spore straty do Norwegów, oddał zdecydowanie najdłuższy skok II serii i z przewagą 8 pkt nad Bardalem zwycięzył w konkursie. W całym Turnieju pokonał Austriaka o prawie 20 pkt.

W drugiej serii znacznie poprawił swoja pozycje Adam Małysz. Z 16-tego miejsca awansował na 6-tą pozycję. Czy był to efekt znakomitego skoku czy pomocy wiatru? Wydaje się, ze pierwszy skok Małysza był, jak zwykle ostatnio, lepszy.

Podsumujmy. Wielki triumf Ahonena! Po raz piąty Mruk zdobył tytuł najlepszego skoczka Turnieju 4 Skoczni. Jest takie powiedzenie ”nigdy nie mów nigdy”, ale myślę, że jeśli nie nigdy to przynajmniej przez długie lata nikt nawet nie zbliży się do wyniku Fina. Chyba, że Austriacy „zespołowo” będą jechać na któregoś spośród siebie. Zreszta za pięć lat to już będą w T4S startowali zawodnicy, którzy mogą się okazać dla przeciwników równie niestrawni jak teraz Ahonen czy w poprzednim sezonie Jacobsen.
Aho przechodzi do historii na zawsze. Bez względu na to czy go ktoś w jego rekordzie pobije czy nie. I jest to chyba zrozumiałe. Jest największą postacią najsłynniejszego narciarskiego turnieju na świecie.
Kończąc wypada się odnieść do sytuacji w PŚ. A ta się znacząco zmieniła. Dominatora Morgensterna najpierw próbował gonić Schlierenzauer, a potem dogonił Mruk. Fin jest teraz zdecydowanie najmocniejszy. A wiemy, że potrafi mieć wyjątkowo długie serie bez porażki. Ale Morgi nie zamierza wcale, jak widać, odpuszczać. Pytanie tylko jak się mają chęci i zamiary do możliwości. Moim zdaniem dla Ahonena może być tylko jeden konkurent. Małysz. Ale w formie. Czy Polakowi uda się ją w końcu osiągnąć? Mimo tego, że w tej chwili niewiele na to wskazuje cały czas wierzę, że tak.

Panie Adamie – czekamy. Przecież tak naprawdę to Pan jest najlepszy.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« styczeń 2008 - wszystkie artykuły
Komentarze
Pijana_powietrzem
@daf
Tak, korzystam z sopcasta

@krwisty, @daf
a co do naszej reprezentacji w pn, to nie skreślałabym ich tak szybko. Ciekawa jestem który z was przypuszczał, że z Portugalią ugramy 4 pkt.? Właśnie z zespołami z najwyższej półki potrafimy grać, bo nie musimy się na nie dodatkowo mobilizować, za to np. z taką Finlandią zdobyliśmy tylko 1 pkt. Nie skreślajcie Polaków za szybko.
poza tym cieszę się, że trafiliśmy znów na Niemców. Lubie tą reprezentację, no a nasze mecze z Niemcami są zawsze emocjonujące.
(11.01.2008, 23:07)
Mała
AHONEN RULEZ!!!
(11.01.2008, 14:17)
krwisty
@daf odsyłam do artykulu Malysz sportowcem roku. 5 styczen.Tam jest ten zaklad z Elmanderem.@Polonus skakajcu jeden pewnie ze sie nie obrazilem,lecz zrozum cenzura musi być, bo takie przepychanki slowne moga sie konczyc różnie.Wiesz kolor czerwony np.mógł by ci sie kojarzyć z flagą polska ,lub ogromnym czerwonym sercem ,a ty tak przyziemnie kojarzysz wrecz rolniczo.Konczymy ten temat bo juz 100 wpisow przekroczona,szkoda ze te ostatnie jakoś nie w temacie:-)
(11.01.2008, 09:02)
W kwestii buraka chciałem
No ja zupełnie nie rozumiem tego wymazu na zdrowym ciele mojego komentarza:)
Ani sie adresat nie obraził, ani to faktycznie (przynajmniej w zamyśle) obraza nie była. W końcu buraki sa koloru krwistego, nie? Więc zostało uzyte jako synonim. i tak to należało odbierać:)
@krwisty
A z tym @Poldkiem to w jakim celu? Mało mam ksyw? jeszcze jedna mi potrzebna? W dodatku niespecjalna.
(11.01.2008, 08:24)
daf
@krwisty
Skoro już Cię ruszył mój żart, to bądź łaskaw przytoczyć treść tego zakładu, bo "kilka artykułów temu" to dość oględna informacja... A chyba cenimy swój czas, prawda?
(11.01.2008, 04:08)
Jaro
Nie ma to jak żywiołowa dyskusja pod artykułem o Mruku (tak, MRUKU, hehehe). I pozdrowienia dla @uskotko, która chce mnie ozłocić. Nie myślałem, że zrobię Ci tak dobrze tym tekstem, ale skoro tak wyszło, to bardzo się cieszę : )
(10.01.2008, 21:53)
krwisty
@Poldek za tego buraka wystosowałem odpowiednich rozmiarów tekst ,mieszający ciebie i twoje artykuły z błotem.Jednak po chwili namysłu stwierdziłem, że okażę ci moja wielkoduszność i nie ośmieszę cię przed twoimi czytelnikami,nie obnażę twoich słabości,oszczędzając ci tym stresu i kompleksów.Patrz waść i ucz się od krwistego jak nie poddawać sie prowokacjom;-)
(10.01.2008, 20:35)
krwisty
@daf przeczytaj sobie pierwsze ten moj zakład kilka artykułów temu, a potem pisz ze od razu przegrałem.
(10.01.2008, 20:20)
Polonus
@daf
To, ze @krwisty zmysla jest pewne. Przynajmniej w niektórych sytuacjach. Szczególnie jak krytykuje moje artykuły, *(usunięte - naruszenie regulaminu - nie obrażamy nawet w żartach)*:)
(10.01.2008, 20:17)
daf
@krwisty
COŚ na pewno pokażą, tyle że niekoniecznie będzie to futbol. Tak więc już na wejściu zakład przegrałeś.

@Polo nus
Te wycieczki górskie mało mi pasują do charakterystyki dzika... Może więc jednak @krwisty zmyśla?

@Pijana_po wietrzem
Korzystasz z sopcasta?
(10.01.2008, 20:01)
krwisty
@Kinga no racja tak bardzo aż beznadziejni nie są...lecz ja juz zakład tu jeden na stronie przyjęłem i czekam jak pokażą sie w tych mistrzostwach-ja twierdze nadal że nic nie pokażą:-)
(10.01.2008, 18:03)
Pijana_powietrzem
@krwisty
nie wciągnęłabym się tutaj w rozmowę o Wiśle, gdybym nie miała z kim, a że znaleźli się tutaj jej kibice, to tak jakoś wyszło:)
pamiętaj, że beznadziejne reprezentacje nie grają w Mistrzostwach Europy:P

@Polonusteż nie mam Canal+, a do Krakowa mam strasznie daleko.
oglądam mecze ligowe Wisły w internecie:)
(10.01.2008, 17:44)
Polonus
@krwisty
To w takim razie którym otworem je pochłaniasz?
(10.01.2008, 17:17)
krwisty
@Poldek nie ja nie dzik ja tylko KRWISTY -miałem na myśli takie cukierki tzn.wyrób cukierniczy z czekolady i masła lub śmietany; także rodzaj cukierków o zbliżonym smaku:-)Osobiście nie stać mnie na pochłanianie otworem gębowym najdroższych grzybów świata;-))))))))))))))))))))) )))))))
(10.01.2008, 16:34)
Polonus
@krwisty
Trufle to przysmak swiń i dzików. Nie chcesz chyba powiedzieć... ze jestes dziki?:)))
@Pijana
N o cóż. Ja stosunkowo niedawno jeszcze bylem kibicem Wisły. Aczkolwiek pamiętam, że jak mieszkalem w Krakowie to kibicowałem tym drugim:). Ale to dawne czasy. A teraz wszystkie kluby polskie to abstrakcja. Jak nie możesz czegoś oglądać to jednak przestajesz sie tym interesować. A ja, ponieważ w Krakowie nie mieszkam to Wisły nie oglądam. Bo na canal+ mnie nie stać.
A poziom polskiego futbolu jest jaki jest - dlatego napisałem "w lepszym guście".
(10.01.2008, 15:33)
fan skoków
@Polonus
Muszę ci przyznać rację, powinienem więcej mieć dystansu do niektórych spraw, więc postaram się to zmienić również pozdrawiam.
@Pijana_powie trzem
No cóż zdarzają się nieporozumienia, najważniejsze że wyjaśnione.
@Lintunia
Aha, to rzeczywiście cię źle zrozumiałem, tak jak parę linijek napisałem zdarza się. A co do sezonu 2004 to pamiętam to bardzo dobrze Mercedesy wybuchały jeden po drugim, w Gp Europy to Raikkonen i Coulthard łapali się za głowy, paradoksalnie od tego momentu nastąpiła zdecydowana poprawa. A ja fanem Mclarena byłem do tego sezonu, nie podobało mi się to co się ostatnio tam działo niestety, a nie chodzi mi tutaj o wyniki sportowe.

Na chwilkę wejdę do sprawy Wisełki, to jeden z moich 3 ulubionych zespołów w polskiej lidze (nie tylko pierwszej). Moim zdaniem najsilniejsza w ostatnich latach była w 2004 roku, rzeczywiście się postarano i zakupiono dużo mocnych zawodników, którzy grali jak równy z równym z samym Realem, niestety pechowo przegrali w Krakowie. No i jak pamiętamy rok później część piłkarzy odeszła m.in Żurawski sędzia Riley pozbawił ich ligi mistrzów niestety. Ale to tyle spoza tematu artykułu.
(10.01.2008, 14:21)
krwisty
@Pijana powietrzem ja uwielbiam trufle i wycieczki górskie tak jak Małysza ,a o truflach sie nie rozwodzę tutaj he he lecz nie dziwie sie wam bo sam sie kilka artykułów poniżej dałem wciągnąć w dyskusję na temat Smolarka i polskiej beznadziejnej reprezentacji:-)))
(10.01.2008, 13:47)
Pijana_powietrzem
@Polonus
co to znaczy piłka "w lepszym guście"?
mamy tu rozmawiać o Realu i Barcelonie? fuj!!
poza tym każdy ma inne gusta:)

to jest temat głównie o Ahonenie, a ja uwielbiam Wisłę tak samo jak i jego, więc o co chodzi?:) hehe
(10.01.2008, 11:41)
Pijana_powietrzem
@daf
ja w zasadzie nie lubię dyskutować o fransferach, bo na każdej stronie piszą co innego. Przed tym sezonem było podobnie, a jednak udało się Wiśle sprowadzić Kosę i Niedzielana. Teraz Kosa być może z Wisły odejdzie, ale nie ma ludzi niezastąpionych. Na jego miejsce ma niby być sprowadzony Krzynówek. Słyszałam, że chciał go też Olympiakos, ale zakupili kogoś innego na tą pozycję. Nawet jakby Krzynówek miał zarabiać w Wiśle najwięcej, a tak napewno będzie jeśli go kupią, to ja myślę, że to nie będzie jakiś wielki problem. jest tylko jeden warunek - Wisła musi awansować do LM. Wtedy inni też dostaną podwyżki i wszyscy będą zadowoleni. Taka jest wizja moich wiślackich marzeń:) A najważniejsze jest to, aby nikt teraz z Wisł nie odszedł, no nie luczę już Kosy... Oczywiście Burnsy i Kokoszki, itp. mogą odejść:)

nawet nie przypuszczałam, że tak blisko jest od Ahonena do Wisły:D
(10.01.2008, 11:37)
Polonus
@Lintunia, @daf i @pijana
jako gospodarz tego obszaru przywołuję Was do porządku. prosze mi tu nie importować "kopanej". a jak juz to jakąś w lepszym guście.
To też w końcu nie jest artykuł o Pochwale i Tajnerze tylko o Ahonenie i Małyszu. No. Żeby mi to było przedostatni raz!.
:::)))
(10.01.2008, 11:27)
Lintunia
@daf
Dokładnie. Zawsze obiecują hity transferowe, a potem klapa i muszą łatać 'dziury', bo swoich lepszych posprzedawali ;)
@Pijana_powietrzem
No widzisz jaka miła niespodzianka :P
@fan skoków
Chyba źle mnie zrozumiałeś. Ja nie twierdzę, że Ty się odwróciłeś od swoich ulubieńców. Po prostu z reguły tak jest. A co do F1 to ile ja łez wypłakałam w sezonie 2004. McLaren MP4-19 to była totalna porażka. Nie chciałabym jeszcze raz przeżywać takiego koszmaru jak wtedy... Przy każdym GP modliłam się by Kimi dojechał do mety, co w większości przypadków mu się nie udawało. :)
(10.01.2008, 11:08)
daf
@Pijana_powietrzem
Coś mi się zdaje, że Bednarz nam Wisłę jednak "rozłoży". Z Kosą kontraktu nie przedłuży, a Krzynówek, bądźmy realistami, może przyjdzie do Wisły, ale jak go z Niemiec wykopią. A póki co - nie zamierzają. Poza tym, sprowadzając Krzynka niepotrzebnie zrobią komin płacowy, i tylko patrzeć jak o podwyżkę upomną się inni. A już na pewno nie ma szans na sprowadzenie kogoś tanio, jeśli się rozejdzie, ile jemu płacą. Koniec końców - latem zostaniemy bez prawego skrzydła, bo i Gorawski poszedł do Hiszpanii i Łobodzińskiego też tak ściągają jak zatrzymują Kosę... Z transferami to zapowiada się tradycyjnie dramat !
(10.01.2008, 10:43)
Pijana_powietrzem
@Lintunia, @daf
no proszę, nie sądziłam, że na stronie o skokach znajdę wiślackich kibiców:)
tamten sezon był dla Wisł straszny, ale teraz nadrabiają z nawiązką:) mam nadzieję, że w zimowym oknie transferowym będą wzmacniać zespół już z myślą o LM. Jakiś polski zespół musi tam w końcu awansować po tylu latach!

@fan skoków
wtedy źle Cię zrozumiałam
zwracam honor:)
(10.01.2008, 10:16)
Polonus
@fan skoków
troche więcej dystansu proponuję. To nie byl jakis tak w twoja strone tylko mala próba policytowania się. Mógłbys to dostrzec. Pozdro
(10.01.2008, 08:21)
daf
@Pijana_powietrzem, @Lintunia
No to z Wisłą Kraków, to miód na moje stargane nerwami serce :). Na szczęście po bardzo chudym roku zapowiada się roczek tłuściutki :)
(10.01.2008, 01:17)
fan skoków
Widzę że sporo "skarg" pod moim adresem, ale spróbuję na nie odpowiedzieć:
@Lintunia< br>Ja się nie odwróciłem nigdy od swoich ulubieńców. Conajwyżej mocniej Polakowi kibicuję, ale ten drugi nigdy nie przestaje być jednym z ulubieńców w sporcie. Jak już jesteśmy przy F1, to to jest najlepszy przykład, że jestem z moim ulubieńcem na dobre i na złe. Jak Villeneuve został mistrzem świata był wielu kibiców idolem, tylko potem już nie miał dobrego samochodu i co? I większość jego fanów się od niego odwróciło i twierdzą że szczęśliwie zdobył tytuł.
@Pijana_powietrze m
Nie twierdzę, że tak jest. I tak w ogóle ciężko przestać kibicować komuś bo pojawił się ktoś inny. A już w ogóle nie pomyślałem o czymś takim jak kibicowaniu z przyzwyczajenia- dla mnie to by było dziwne.
@Polonus
Ty mnie chyba nigdy nie przestaniesz zaskakiwać i w ogóle mi by nie przyszło do głowy, że ktoś będzie się czepiał słówek bo nie chodziło mi o to kto komu odbierał. A dla mnie nie są obiektywnymi pojęciami takie jak np. lizustwo. Nie mam zamiaru rozważać teraz kto jaki miał wiatr powiem tylko tyle, że jak już chcesz wiedzieć to moim zdaniem obiektywnie to: Schmitt zabrał na K116 prowadzącemu po I serii Małyszowi złoto, Małysz odebrał na K90 prowadzącemu po I serii Schmittowi złoto, bardziej obiektywnie sorry ale nie potrafię. A co do kryształowej kuli oczywiście jak zawsze wygrał lepszy zresztą tam chyba było ponad 300 punktów różnicy, więc to jest za duża różnica żeby podważać Małysza zwycięstwo, więc chyba logiczne kto był słabszy. I ogólnie rzecz biorąc chodziło mi o to że Małysz pojawił się nagle, prawie znikąd i zaczął skakać na strasznie wysokim poziomie podczas gdy inni rywale Schmitta ponownie jak w 2 poprzednich sezonach byli za nim o dobrych kilka a nawet więcej niż w sezonie 1998/1999.
(09.01.2008, 23:58)
Lintunia
@Pijana_powietrzem
W piłce nożnej też kibicuję Wiśle Kraków (jestem czarną owcą w rodzinie, bo nie wybrałam Ruchu :P) i Manchesterowi United :)
Z fińskimi stronami mam ten sam problem :P
(09.01.2008, 20:12)
Pijana_powietrzem
@fan skoków
"Co do tego zdania o tym że zawsze kibicowałam Ahonenowi i ciężko żebym się teraz przestawiła. "
mi nawet przez myśl nie przeszło żeby przestawić się na kibicowanie komuś innemu:P
nie kibicuję Janne z przyzwyczajenia tylko z sympatii i szacunku

@daf
czytałabym fińskie strony z ogromną chęcią, ale niestety nie umiem fińskiego

@Lintuni a
nie mylisz się:)

w skokach kibicuję bardziej Finowi niż Polakowi, ale np. w piłce nożnej całym sercem jestem za naszą reprezentacją oraz za Wisłą Kraków (czyli polską drużyną). Lubię też Chelsea Londyn, ale nie tak bardzo jak Wisłę.
skoki są po prostu tym małym wyjątkiem... ale istotnym:)
F1 się nie interesuje, więc się nie wypowiadam
(09.01.2008, 19:26)
popek
ahonene i tak najlepszy
(09.01.2008, 16:14)
Polonus
@fan skoków
Proponuję być jednak nieco bardziej obiektywnym. To nie Adam zabrał Schmittowi złoto w Lahti tylko Martin ordynarnie mu je podiwanił wykorzystując nienaturalnie mocny wiatr i lizusostwo tepesa. A co do Kuli to jeśli to było zabranie to równie dobrze można powiedzieć, ze dwa razy wcześniej Schmitt zabrał kulę słabszym od niego zawodnikom. jeśli tak, to zgoda.
(09.01.2008, 14:34)
Lintunia
@Fanka
Dokładnie. Prawdziwego kibica można poznać dopiero w czasie, gdy jego ulubieńcowi nie wychodzi.
(09.01.2008, 14:12)
Fanka
@ Lintunia
No i żeby nie pojawił się problem: jesteśmy kibicami sportowca X, czy tylko jego sukcesów. A kiedy mu coś nie wychodzi, odwracamy się do niego grzbiecikiem i ktoś inny staje się naszym "Naj".
(09.01.2008, 14:06)
Lintunia
@daf
Jasne, tylko, że na polskich łatwiej coś zrozumieć :) Niestety, jeszcze nie opanowałam trudnej sztuki rozumienia języka fińskiego :P Ale wszystko przede mną.
@fan skoków
Osobiście, Małysza bardzo szanuję, bo to wielki skoczek, ale kibicuję Ahonenowi. Cóż, może to wynika z tego iż skoki oglądam odkąd pamiętam, czyli jakiś 16 lat (z niewielu ponad 19-stu), a wtedy Polacy (delikatnie mówiąc) formą nie zachwycali i siłą rzeczy kibicowałam innym :) A co do Twojego porównania z F1 to kibicowałam najpierw Hakkinenowi, a potem Raikkonenowi. Owszem, miło zobaczyć Kubicę na podium jednak dalej moim nr 1 jest Kimi. Cóż, trzeba być konsekwentnym w tym co się robi, bo przecież czy można nazwać prawdziwym fanem kogoś kto odwraca się od swojego ulubieńca tylko dla tego, że w danym sporcie pojawia się Polak?
(09.01.2008, 14:02)
Fanka
@ Fanka Janne
I niech nie suszy zębów, bo mu śluzówka jamy ustnej wyschnie. A to chyba nie jest zbyt zdrowo?
Wolę kogoś, kto zachowuje się powściągliwie, niż jak pewien zawodnik (że nie podam imienia i nazwiska - raz: ochrona danych osobowych, dwa: to nazwisko jest straśliwie dłuuuugaśne) twierdzi, że niby Adam jest dla niego wzorem, idolem itd., a potem zalicza taki "występ", jak 22.12.2007 r. w Engelbergu (to przynajmniej pokazano w TV).
(09.01.2008, 14:02)
fan skoków
@Lintunia i @Pijana_powietrzem
Nikt was nie zmusi żeby kibicować Polakom. Ja osobiście nie lubię jakoś Małysza, ale kibicuję jemu bo to Polak, ale każdy ma prawo do swojego zdania choć go nie rozumiem. W każdym razie moje zdanie jest takie, że jeśli ktoś nie kibicuję Polakom (oczywiście z Polaków) to nie ma prawa jakiegoś polskiego skoczka krytykować coś w rodzaju: on kompromituję Polskę, przez niego straciliśmy medal itp bo to jest brak konsekwencji. Od razu zaznaczam że nie wiem jakie wy macie podejście. Co do tego zdania o tym że zawsze kibicowałam Ahonenowi i ciężko żebym się teraz przestawiła. To znam to z autopsji, bo jestem fanem Schmitta, a wiadomo kto zabrał kryształową kulę i mistrzostwo świata w Lahti jemu. Było mi ciężko, bo jak pamiętamy wtedy Schmitt nie był lubiany przez polskich kibiców, a ja byłem takim odmieńcem. Podobnie u mnie było z Kubicą, tylko że go lubiłem, ale nie mogłem się pogodzić z tym że mojego ulubieńca i jednego z najlepszych kierowców ostatnich lat wywalono z zespołu żeby Robert jeździł dlatego nie cieszyłem się z jego sukcesu na Monzie, ale oczywiście po jakimś czasie pogodziłem się z tym, bo Kubica jest Polakiem i jemu teraz gorąco kibicuję i jestem z nim na dobre i na złe jak prawdziwy fan.
(09.01.2008, 13:42)
necik
@daf
ale po co tyle emocji?!
(09.01.2008, 13:32)
daf
@necik, @Lintuana, @Pijana_powietrzem
A kibicujcie sobie komu chcecie, ale niechże wreszcie dotrze do Was, że jesteśmy w Polsce i siłą rzeczy więcej się tu mówi i pisze o Małyszu niż o Schmitcie, Ahonenie, Morgensternie czy kimkolwiek innym. Nie podoba się, to sobie czytajcie fińskie portale a nie polskie.
(09.01.2008, 13:28)
necik
@pijana_powietrzem
bardzo dobra odpowiedz do @krwisty To prawda, że w większości wywiadów muszą zapytać się o Adama Małysza. Może dlatego, że Polacy nie wierzą do końca w jego kolejne sukcesy i pytają kogo popadnie żeby tą ich wiare w nich odrodził. Zresztą ja też tak robię, jeśli chodzi o dalszą karierę Janne. No, boję się, że ją zakończy i tyle...
(09.01.2008, 12:56)
Lintunia
@necik
No to może kiedyś spotkamy się na szpitalnym korytarzu :)
@Pijana_powietrzem
Popieram. To, że jestem Polką nie obliguje mnie zaraz do tego by kibicować Małyszowi i innym Polakom. Żyjemy w wolnym kraju i możemy sympatyzować z kim nam się żywnie podoba :P Chyba, że się mylę?
(09.01.2008, 12:45)
Pijana_powietrzem
@uskotko
popieram Cię we wszystkim co napisałaś o Aho i pozdrawiam serdecznie!

@krwist y
odnośnie tego fragmentu wypowiedzi Aho z konferencji, który przytoczyłeś, to jak myślisz, dlaczego Janne wspomniał w swojej wypowiedzi o Małyszu?
bo go o to zapytali! proste

mnie denerwują wypowiedzi coniektórych jak słyszę, że powinnam kibicować Małyszowi bo to patriotyczne, przecież jestem Polką. A co to ma do rzeczy?
wszędzie tylko Małysz i Małysz. Nie mówię, że go nie lubię i mu nie kibicuję, ale dla mnie zawsze, od kiedy interesuje się skokami, na pierwszym miejscu jest Aho.
(09.01.2008, 12:15)
necik
Ja kibicuje Janne. I wiecie co? Może ja rzeczwiście zaczynam świrować z powodu zapowiedzi Janne o zakończeniu kariery, ale słowa Morgensterna (przeczytane we wtorkowej prasie)nieźle mnie wkurzyły. Cytuję:
(...)A tak nawiasem mówiąc myślę, że starszy ode mnie o dziewęć lat Janne zakończy po tym sezonie karierę w pełni chwały i wtedy otworzy się dla mnie perspektywa kolejnych zwysięstw- zażartował Morgi. I dalej czytam: Fin poważnie jednak patrzy na ę sprawę. Nie ma on bowiem w odróżnieniu od Austriaka
złotych medali olimpijskich i żeby zrealizować cel musi przedłużyć karierę do IO w vancouver do 2010 roku" Ja przez takie gadanie katusze przeżywam, a Austriak jeszcze sobie żartuje. Jak kiedyś wyląduje w psychiatryku, to się nie zdziwię ;)
(09.01.2008, 12:01)
xxx
@daf
To ,że w Twoim gronie przyjaciół wszyscy kibicują Polakom,nie oznacza,że wszyscy Polacy im kibicują.Ja wiem,że istnieją takie osoby.
P.S Nie jestem żadnym odszczepieńcem.
(09.01.2008, 11:34)
daf
@xxx
Tak, naprawdę. A Ty najwyraźniej jesteś jakimś odszczepieńcem.
Parafraz ując słowa @uskotko napiszę, że wśród mojego szerokiego grona znajomych i przyjaciół nikt nie kibicuje komuś innemu niż Polacy.
(09.01.2008, 05:34)
marmi
Przydługa dyskusja, a przecież faktem jest, że Ahonen jest małomówny tudzież mrukowaty co potwierdzają inni skoczkowie (większość z nich do niego nie podchodzi, nie rozmawia), więc o co się tu spierać...
Jeśli chodzi o narzekanie, że o Adamie musi być w każdym artykule, to po pierwsze nieprawda, po drugie to bardzo dobrze, bo to najlepszy polski sportowiec, po trzecie cieszmy się, że żyjemy w czasie jego fenomenalnej kariery i możemy go podziwiać/kibicować etc. Nieodległy jest czas niestety, gdy nie będziemy mieli o kim (z Polaków ma się rozumieć) tak często pisać w kontekście bieżących wielkich osiągnięć w skokach, zostaną tylko wspomnienia. Nie będzie wam wtedy jakoś pusto/łyso/głupio? Mnie bardzo a jeśli wam nie to współczuję.
PS. Mam nadzieję, że Małysz będzie w wysokiej formie do igrzysk, gdzie nastąpi wymiana na nową falę naszych zdolnych nastolatków na czele z Murańką i Zniszczołem. W ten sposób mielibyśmy jednak ciągle o kim pisać :)
(09.01.2008, 02:02)
xxx
@daf
O co Ci chodzi człowieku?Czy Ty na prawdę myślisz,że wszyscy nazywają Janne "Mrukiem"?Bo ja nie. To tak jakby stwierdzić,że wszyscy kibice skoków w Polsce są fanami Adama Małysza
(08.01.2008, 21:49)
lilcia
Jejka ale się żrecie :P
Wyluzujcie - każdy ma prawo miec własne zdanie.
Ja np. uważam turniej za udany mimo,że nie powiodło się w nim Austriakom, na których liczę zawsze najbardziej (Polaków nie licząc) i myślę, że Janne się należało choc do jego zagorzałych fanów nie należę,ale szacunek dla niego - jest mistrzem ;)
(08.01.2008, 20:50)
daf
@Polonus
No tak, masz rację. Siebie pocieszam tym, że zmartwiłeś się tylko trochę, natomiast Ciebie - że przynajmniej Ty (jak sądzę) nie jesteś specem od leczenia takich przypadków...
(08.01.2008, 19:54)
fan skoków
@krwisty
No to prawie jak Małysz to jeszcze pół biedy, ale o buli, beton itp to już mi się nie podobają i to świadczy o poziomie tych ludzi i niewiedzy, bo bez wątpienia Mateja nie jest osobą która zawsze kiepsko skakała, a sprawa leży przede wszystkim w jego psychice. A drużyny jednak dużo zrobił (zresztą po co ja to mówię dla ludzi znających temat to logiczne).
(08.01.2008, 19:42)
Fanka Janne
A nie każdy musi suszyć zęby co krok... ;pp
jak suszy, to ok, jest super, ale jak nie, to nie należy go obrażac :p
(08.01.2008, 18:47)
Carla
Ja także przyłączę się do grona, nazwijmy to z braku lepszego słowa, obrońców Uskotko. Mnie także określenie "Mruk" wydaje się niesmaczne, bo kojarzy się naprawdę niedobrze (komentarze użytkownika Indora na przykład).
Myślę, że pora zerwać z tymże stereotypem, bo Janne pokazał, iż człowiek z niego jak każdy :)
(08.01.2008, 17:51)
Polonus
@daf
Trochę mnie zmartwiłeś. Z prostego powodu. Wedle tego co napisałeś ja też jestem schizofrenikiem.
(08.01.2008, 16:52)
Fanka Janne
@ Uskotko

A ja Cię popieram... Po pierwsze, Jenna należy się stuprocentowy szacunek za to co zrobił... Więc nie żaden Mruk! Zwłaszcza, że popatrzcie ile on się teraz uśmiecha! :D Że aż miło popatrzeć! ;]] Nawet w wywiadzie dla niedzieli sportowej obiecywał uśmiechac się więcej...
Co do Małysza... Tak, rzeczywiście go za dużo. Nie tylko on jeden może pokonać Ahonena. Morgenstern jest nadal baaardzo silny, wiec ja bym go nie wykluczała. A Małysz teraz bez formy, więc ja bym go nie brała pod uwagę patrząc na faworytów... No może trochę. Aczkolwiek fortuny za jego zwycięstwo bym nie postawiła.
Każdy może mieć swoje zdanie.

Pozdrawiam:*
(08.01.2008, 16:28)
krwisty
Nie najeżdzajcie tak na uskotko -ma swoje zdanie i zaciekle go broni jej prawo.Dla mnie gorsze są takie palanty jak sie wpisza ze stekiem przeklenstw obojętnie na kogo i na co.Widniał tu taki wpis przez chwile ,może ktoś z was zauważyl.Lecz na szczescie wykasowali to indywiduum .Na konkurencji tez czesto tacy wpadają i myśla zę kariere zrobią klnac jak szewc.Szkoda nawet do takich coś pisać!!
(08.01.2008, 14:42)
daf
@xxx
widocznie nie jesteś "wszyscy". Siądź i płacz.

@uskotko
spodziewam się, że akurat w Twoim gronie znajomych nikt nie powie złego słowa o Ahonenie, bo jeśli ktoś taki był, to już z tego grona wyleciał. Krewnych pewnie też byś się wyrzekła.

@stary człowiek i może
popieram. A wiesz co mnie najbardziej rozwala? Jak pod artykułami Clio pojawia się uskotko. Ekstremalna schizofrenia. Tylko jak bym nie kombinował, to dwa razy wychodzi mi Mr Hyde.
(08.01.2008, 14:29)
xxx
Ja nigdy nie nazwałam Janne "Mrukiem",choć za nim nie przepadam.Stwierdzenie,że wszyscy w Polsce tak na niego mówią jest przesadzone
(08.01.2008, 14:05)
krwisty
@uskotko na twoje pytanie o tym ze nie mozna juz nic napisac bez wspominania o Małyszu ..załacze wypowiedz Ahonena ktora skopiowalem z konkurencji:"Adam jest jednym z najlżejszych skoczków. Chyba to jest główną przyczyną, że na progu jest stosunkowo wolny. Potem w powietrzu cudownie ciągnie, ciągnie. Na pewno będzie jeszcze szalenie groźny. Adam jest nam potrzebny, bardzo potrzebny. Do czego? Rywalizacja sportowa jest dopiero wtedy ciekawa, kiedy zawodnicy walczą łeb w łeb, zacięcie. Adam już nieraz pokrzyżował plany najlepszym. Poza tym jest bardzo lubiany nie tylko przez skoczków, ale i przez publiczność, dziennikarzy. Tacy jak on są nam potrzebni" - dodał Fin.:-)))))sam Jasio ci odpowiedział hi hi
(08.01.2008, 14:01)
krwisty
Ja tam wiem tyle ,ze jak już zaczynacie ganić kogoś za to że mrukiem Janka nazywa to tak jak pisałem wcześniej przypomnijcie sobie określenia naszych komentatorów, a Szarana w szczególności.A jak już chcecie uczyć kultury to nauczcie najpierw komentatorów polskich i swiatowych....@fan skoków powiedzenie na Mateje "prawie jak Małysz" przy czym prawie robi wielką różnicę ,mnie rozbawiło.Ale każdy ma inne poczucie humoru;-)
(08.01.2008, 13:46)
stary człowiek i może
@uskotko
Niegrzecznie tak wychodzić bez pozdrowień.
BTW: Problem jest innego rodzaju. Faktycznie - z Tobą bym nie mógl.
Ale za to niezmiennie Cie pozdrawiam:)
(08.01.2008, 13:41)
Elken
@stary człowiek i może
nie rozumiem twojego ataku na uskotko. mnie też już nawet nie irytuje, a śmieszy, kiedy w wywiadzie z kimkolwiek zawsze pada pytanie o małysza. i nie ważne że rozmowa dotyczy zupełnie czego innego.
(08.01.2008, 13:30)
uskotko
myślę, że to "wszyscy w Polsce używają" jest mocną przesadą - jakoś nie spotkałam się z takim określeniem w moim szerokim gronie znajomych i krewnych, a fanką Janne jestem od dziesięciu lat.
@stary człowiek i może
Chyba już jednak nie możesz, więc lepiej zamilknij. Bez dalszego komentarza.
(08.01.2008, 13:23)
fan skoków
@krwisty
Moim zdaniem te określenia na Mateję wcale nie są śmieszne, a wręcz żałosne. Wymyślają je jacyś de***e ze stron w rodzaju WP czy ONET tam takich pełno.
@daf
Na jakim świecie żyjesz że ciebie obecność Pochwały i T.Tajnera dziwi, ja bym się zdziwił jak by było inaczej. Niestety taka jest smutna prawda.

Co do określenia "Mruk", to wszyscy w Polsce go używają, nie wiem jak jest w innych krajach, ake tak się już przyjęło i nie ma co się obrażać.

A jeszcze co do artykułu, można by było dodać że M.Bachleda był 31. w Ga-Pa i naprawdę niewiele zabrakło jemu do "30".
(08.01.2008, 13:09)
fan skoków
J myślę, że przed TCS Kofler był równie faworytem jak Schlierenzauer i Morgenstern, nie tak z boku, przecież w Engelbergu skakał znakomicie. Moim zdaniem punktem zwrotnym turnieju był oczywiście konkurs w Garmisch-Partenkirchen. Oberstdorf bardzo przypominał konkursy Villach. Ale w Ga-Pa coś się zaczęło psuć w świetnie funkcjonującej maszynce austriackiej, wprawdzie jeszcze utrzymali prowadzenie, jeszcze Schlierenzauer pokonał Ahonena, ale to już nie było to, właśnie w Niemczech albo z Austriaków uszło powietrze albo Ahonennagle odzyskał formę z przed paru lat i właściwie już po Ga-Pa było wiadomo że Austriakom będzie ciężko zatrzymać "Mruka".
(08.01.2008, 12:49)
Klimkofan
Mlodzi w "nagrodę"sekowani , oldboje "za karę" nagradzani nieodpłatnymi wycieczkami na koszt podatników?
(08.01.2008, 12:32)
Klimkofan
Czy to normalne?
Młodzi zawodnicy którzy na MP zajęli drugie , trzecie, dziewiąte,jedenaste miejsce jadą w nagrodę na FiS Cup a oldboje którzy z trudem na MP weszli do II dziesiątki (12 i 14miejsce0 jadą na PK.
Prezesie Tajner opamiętajcie się ,nie idżcie tą drogą!!!
(08.01.2008, 12:30)
stary człowiek i może
@uskotko
Żenujący jest każdy Twój komentarz. Nie dziwię się, ze nie piszesz swoich komentarzy pod prawdziwym nickiem. tez bym sie wstydzil.
Pozwolisz, że o Twojej kulturze osobistej wypowiadal się nie będę. Bo nie wiem o której miałbym pisać. o tej na pokaz czy o tej rzeczywistej.
Jak zwykle serdecznie Cię pozdrawiam
(08.01.2008, 12:19)
jakarolina
O Ahonenie : Uważam , że Ahonen to wybitny talent. Niech wszyscy zauważą ja on jest mocny psychicznie! Sam ostatnio powiedział , iż zastanawiał się nad decyzją zakończenia kariery! Jednak nie zrezygnował! Podniósł się i o to jak mocna jest jego psychika. Teraz spójrzcie jak wielką prezentuje formę! Teraz widze , że jego narastająca forma zagraża naszemu Mistrzowi , gdyż Ahonenowi już brakuje tylko 5 zwycięstw do zrównania się z Małyszem. Dlatego proszę trenerów nie tłumaczcie się , iż był błąd w treningach i dlatego forma Adama jest mała , ale starajcie się ją poprawić!
Fanka skoków.
(08.01.2008, 12:19)
uskotko
i jeszcze jedno: czy naprawdę nie można napisać w polsce artykułu, żeby nie wspominać w nim o Adamie Małyszu??? To jest prawdziwa żenada...
(08.01.2008, 12:00)
uskotko
mnie nie podoba się nazywanie Janne Mrukiem, ponieważ doskonale pamiętam, kiedy stosowano to określenie do niego właśnie w połączeniu z pejoratywnymi komentarzami. No ale to świadczy tylko o człowieku i jeo kulturze osobistej - samemu Janne niczego nie ubędzie, a o to chyba chodzi.
Odniosę się jeszcze do komentarza Jaro z niedzieli - że Janne wygrał 4x TCS oraz jeden TTS. Jaro, ja Cię chyba ozłocę za te słowa. Teraz choćby Morgi czy kto inny wygrał dziesięć TCS, nie uda mu się powtórzyć wyczynu Janne - ten facet to jednak umie śrubować rekordy :P Pozdro!
(08.01.2008, 11:59)
necik
,,trzydziestoletni Mruk, Niemowa... itp. " Ja rozumiem różne określenia jakie padają w stosunku do Janne, ale chyba bardziej odpowiednie byłoby coś w stylu ,,Fenomen, Debeściak, Najlepszy, Genialny itd., ipt." ;)
Ale ,,Mruk" to przesada. Jaki z niego Mruk? Może zamiast nawijać cały czas bez sensu, woli mówić mało ale sensownie? A aluzja do jego wieku w stylu ,,trzydziestoletni" to przegięcie, no i nie porównujcie tego do określeń jakie padają na Mateję. Bo to caaałkiem różni ludzie...
(08.01.2008, 11:28)
nebbia
@Polonus ... Sorry, że tutaj, ale nie mogę nijak indziej... Mój nowy gg to 328401. Odezwij się, proszę
(08.01.2008, 10:46)
Polonus
@Lintunia
Ostatnie zdanie było niepotrzebne. Ustaliliśmy to już przy poprzedniej wymianie opinii:)
(08.01.2008, 10:05)
Fanka
@ krwisty
Bardzo lubię wróbelki. Może być!
(08.01.2008, 09:58)
Lintunia
@FAN ADAMA MAŁYSZA wiedz, że nie tylko zmanierowane dzieci z gimnazjum mogą się dąsać na określenie 'Mruk'. Ja też nie chciałabym by ktoś mnie tak nazywał. Ale cóż, mamy wolność słowa i red. Marek ma prawo do wyrażania swoich myśli i nikt mu nazywania Ahonena Mrukiem nie zabroni (chyba, że sam zainteresowany). Ale moim skromnym zdaniem dziennikarz nie powinien w swoich artykułach używać określeń czy pseudonimów, które mogłyby kogoś urazić. Przynajmniej ja stosuję się do tej zasady :)
A co do jakości felietonów Marka Zająca to są one naprawdę dobre i ciekawe ;) Wprawdzie z niektórymi opiniami się nie zgadzam, ale każdy ma prawo do własnego zdania ;)
(08.01.2008, 09:46)
Żaneta
:(
(08.01.2008, 09:38)
krwisty
@daf racja ..napisałem z Zakopca bo tam sie urodził i tam trenuje....ale Chochołów to faktyczne rzut beretem od Zakopanego.Skąd by nie był to Orłem go nie bedą nazywać,może wróbelkiem?;-)
(08.01.2008, 09:35)
Fanka
Naprawdę dawno nie było tak kapitalnego konkursu, jak w niedzielę. Oczywiście, strasznie szkoda Koflera, Ammanna, Loitzla i Hilde. Jednocześnie trzeba zauważyć, że w związku z Ich niepowodzeniem Adam zajął jedno z lepszych miejsc w TCS w Swojej karierze.
(08.01.2008, 08:28)
daf
Sorry, z Chochołowa a nie z Kościeliska (Mateja). Ech te dolinki tatrzańskie :)))
(08.01.2008, 07:15)
daf
Widzieliście skład na PK do Japonii?
Żyła i Hula (ok). Tajner (z bólem serca, ale na MP nie skakał tragicznie). Ale Pochwała?
To jest już jakiś ewidentny przekręt. Żeby zamiast Pochwały choć Sliża wysłali... To nie.
Czyli znowu dla pociotków nagroda w postaci wycieczki do pięknej Japonii. Uzbierają tam obaj do kupy coś koło 6 punktów i dadzą pretekst, żeby ich wysyłać częściej na zawody, "aby walczyli o zwiększenie limitu w PK".
A Śliż miejsce w "50." lada dzień straci. Skupień już wypada. Rutkowski po Japonii miałby naprawdę blisko do "50." CRL. Ale kogo to obchodzi? Ważne, żeby Tomcio i Tońcio nie stracili zapału do skoków, więc raz na czas trzeba ich wysłać na ciekawą wycieczkę.

Sorry, że nie na temat, ale mnie piorun strzelił, jak przeczytałem skład na PK.
(08.01.2008, 04:40)
daf
Proponuję, aby przed Mruk dopisywać Mr (bo taki przydomek też funkcjonuje). "Mister" doda przydomkowi należnego szacunku, a jednocześnie podkreśli subtelną (a tym samym niezrozumiałą dla wielu) żartobliwość określenia.
Co Pan na to, Panie Marku? Może to nieco załagodzi zatargi?

@FAM
Oczywiście, że @Maja ściemnia. To jakiś stały bywalec tej strony, któy nie ma odwagi krytykować pod własnym, szerzej znanym nickiem.
A dla takich ludzi nie warto strzępić języka i wycierać liter na klawiaturze. Pozdrawiam.
(08.01.2008, 04:32)
daf
@krwisty
Tak,, tym bardziej, że Mateja jest zKościeliska, a dla niewtajemniczonych to taki sam zakopiec jak Poronin (Skupień) czy Ząb (Stoch).
(08.01.2008, 04:20)
FAN ADAMA MAŁYSZA
@Maja,
a mi się wydaje, moja droga, że "ściemniasz". Trochę za dobrze (jak na przypadkową osobę) orientujesz się w tym, gdzie i na jaką stronę wejść oraz czego szukać. Idę o zakład, że Twój prawdziwy login znają tutaj wszyscy, choć mogę się mylić i ten zakład przegrać.

Na określenie "Mruk" mogą się dąsać tylko zmanierowane dzieci z gimnazjum, choć pewnie i one tutaj zaglądają. Marek Zając, wybacz drogi przyjacielu, że tak oficjalnie, jest jednym z tych dziennikarzy sportowych, którzy nigdy o Janne Ahonenie złego słowa nie napisali. Ba! Powiem więcej! Jest jedynym piszącym na tej stronie, który co jakiś czas wyciąga kolejne osiągnięcia Fina, by uczynić z nich temat do artykułu i ciekawej (z reguły) dyskusji. Vide teksty o 100 pudłach czy o 14 tysiącach punktów.

Może więc troszkę mniej emocji, a za to więcej dystansu?? Oby Janne Ahonen miał w polskiej prasie i na polskich portalach internetowych tylko takich "szyderców", jak Marek Zając. Życzę mu tego z całego serca.

Pozdrawiam,< br>FAM
(08.01.2008, 01:19)
olo
Nie jest to określenie przyjemne. Obraźliwym nie jest też słowo "kujon", ale też nikt nie chce, by tak go nazywano. To są określenia pogardliwe.
(08.01.2008, 00:24)
krwisty
@ Emilia :-)))))
(07.01.2008, 23:43)
Emilia Pustelnik
Krwisty- to ładne było ^^ taa i chlip chlip dla oddania dramatyzmu...:D
(07.01.2008, 23:38)
krwisty
@Polonus wiesz nie zastanawiały by mnie takie reakcje gdybyś go nazwał obelżywie ,wyjątkowo plugawie i rynsztokowo.Sam pewnie wtedy podniósłbym alarm,krzyczałbym by Cię usunieto ze strony dożywotnio! Samemu Ahonenowi napisałbym donos na Ciebie radząc mu wystąpienie na drogę sądową o zniesławienie.....lecz niestety ku mojej rozpaczy chlip chlip nie dajesz mi takiego powodu.A dlaczego im dajesz powód do wrzasku ,tego moja słaba wyobraźnia nie może ogarnąć ;-))))))))
(07.01.2008, 23:31)
Polonus
Jedno mnie zastanawia

@Jaro, @krwisty, @haliee
Nie wydaje sie Wam to dziwne, te ich komentarze? Tak na przykład w zestawieniu z caloscią artykułu. Jak to wytłumaczyć? I to tak w kółko Macieju przy kazdej okazji. Zastanawiające...
(07.01.2008, 23:12)
Emilia Pustelnik
Posłuchajcie, proponuję coś na uspokojenie. Marek ma takie pióro jakie ma i to jest jego prawo i urok. Bez przesady z tym obrażaniem się i dąsami. Nie sądzę, żeby Janne bardzo się zdenerwował, nie tylko Marek go tak nazywa. Myślę, że już się tym nie przejmuje. Gdyby go to cokolwiek dotykało na pewno by się wypowiedział (już dawno). Jeśli tak bardzo dbacie o czystość języka polskiego i to jak nazywa się skoczków, to zgodnie z radą Krwistego, posłuchajcie wKurzajewskiego, szarana...Po wypowiedziach tych panów czasem zapominam jak się nazywam i to raczej nie oznacza zachwytu nad błyskotliwością ich wywodów.
Skończyłam.
" Maciek skoczył jak na ucznia przystało, Bachleda jak zwykle." tym sympatycznym cytacikiem kończę moje rozprawianie na temat i proszę o luuuuuuz.
(07.01.2008, 23:10)
krwisty
@olo to i tak dobrze że kiedyś ci sie podobały...są pewne osoby którym nie podobały się nigdy he he.Lecz co moge ja maluczki?Pisać tylko dalej co myślę bez zbędnego populizmu?Serdecznie Cie pozdrawiam;-)
(07.01.2008, 23:07)
olo
Kiedyś podobały mi się komentarze krwistego.

...Kiedy ś
(07.01.2008, 23:02)
krwisty
Ja bym o Marku napisał tylko tyle ,że tym określeniem narozrabiał jak pijany zając w kapuście he he he.Całkiem poważnie ,to ja nie uważam tego określenia na Aho za obraźliwe,co też po niżej skomentowałem.Ale jak wy tak uważacie to czepcie się bardziej Szaranowicza,Kurzajewskiego ,którzy tak samo czesto określali go milczkiem ,lub tak jak Szaran kiedyś introwertykiem u którego wewnątrz wszystko buzuje.Nawet zagraniczni komentatorzy twierdzili, że jest małomówny.Sam Aho w wywiadach często zresztą tą teorie potwierdzał.Jest małe światełko w tunelu ,pokazał ostatnio ,że potrafi się cieszyć do kamer jak dziecko i teraz może podtrzyma tą tendencję i wszyscy zapomną o tym jego fińskim powściągliwym i chłodnym zachowaniu.Pewnie prywatnie to super wesoły gość ,a dlaczego przez lata stworzył taki swój wizerunek to już on sam wie najlepiej.
(07.01.2008, 22:56)
haliee
Krytykom proponuję zimy prysznic i do dzieła drodzy państwo. Popiszcie się swymi umiejętnościami dziennikarskimi;] Aha, i odsyłam do definicji słowa "felieton" :]
(07.01.2008, 22:49)
sk
Dołączam się do komentarzy krytykujących redaktora Zająca. Brak profesjonalizmu. Na innych stronach (Interia, onet itp.) nie ma obraźliwych określeń skoczków.
(07.01.2008, 22:38)
Pijana_powietrzem
ooo, czyżby szykowała się otwarta wojna?:>
(07.01.2008, 22:19)
MustaKissa
A ciekawe, jak użytkownicy strony nazwaliby p. Marka Zająca?
(07.01.2008, 22:15)
Maja
Rzadko zaglądam na strony ze sportem. Wyczyn Ahonena zachęcił mnie do szukania każdej informacji na jego temat. Artykuł podobałby mi się, ale niestety, nie wiem dlaczego Redaktor znanego serwisu stosuje epitety i to tylko pod adresem jednego skoczka. Artykuły z archiwum też wskazują, że autor używa epitetów tylko w stosunku do Ahonena. Z czego to wynika? Czy Redakcja nie ma moderatora? O wiele lepiej czytałoby się tekst bez tych obraźliwych określeń. Czy wszyscy redaktorzy tego serwisu mają tendencje do obrażania skoczków.? Co prawda nie zauważyłam tego ani w artykułach p. Andrzeja, p.Pawła, p. Clio. Pozdrowienia.
(07.01.2008, 22:02)
Pijana_powietrzem
mi tam jest obojętnie z tymi przezwiskami. Wszyscy więdzą, że Janne to Janne i tyle.
ale najgorsze z wszystkich przezwisk Aho to Wielki Niemowa. tragedia...
(07.01.2008, 21:58)
doorisska
niecierpie tych glupich przezwis na Janne...,,Smutny 30-letni,Maska,Malomowny z Lahti,czy Mruk,,przestancie tak o nim pisac...
(07.01.2008, 21:43)
krwisty
@Jaro dobre ha ha ha wiesz jakość przezwiska zależy od osiągnięć na skoczniach...widocznie te ksywy pasowały jak ulał ha ha ha Raczej na Roberta nikt nie powie orzeł z Zakopca:-))))))))))))))))))))
(07.01.2008, 21:35)
Jaro
Myślicie, że Mruk jest obraźliwe? To co powiecie o ksywach Matei, które przewinęły się przez Internet: Kapitan Młot, Komandor Bula, Cement, Kowałdo czy Prawie jak Małysz? : )
(07.01.2008, 21:19)
krwisty
@m- Ma prawo tobie sie nie podobać słowo mruk,ale oznacza ono tylko mrukliwość, burkliwość, małomówność, milkliwość, milczkowatość.Nie jest słowem ,epitetem obraźliwym tylko określającym zachowanie,cechę charakteru,lub postawę jaką człowiek wykazuje do otaczającego go środowiska,lub zbiorowości ludzkiej.Jest to sposób komunikowania się między ludźmi, a dokładniej powiem skąpszy i oszczędniejszy to sposób.Lekko zalatujący introwertyzmem.Na taki wizerunek Jasio zapracował od lat,ukrywał emocje i uczucia związane z zawodami nawet swego czasu pod szczelną maską zakrywającą twarz.Nie ma się co dziwić że taki przydomek ,może nie górnolotny ale trafny nadali mu kibice.Tak było kiedyś lecz po ostatnich zawodach ja jestem skłonny zmienić o nim zdanie,gdyż tak radosnej twarzy Mruka sorki Aho ,dawno nie oglądaliśmy w telewizji:-)
(07.01.2008, 21:07)
Jaro
@m
Używanie pseudonimu "Mruk" to zabieg stylistyczny - przecież nie można cały czas powtarzać Janne i Ahonen. Tekst by źle wyglądał i źle się czytał : )
(07.01.2008, 20:53)
m
czy naprawde musicie nazywac Ahonena Mrukiem? i co z tego ze jest malomowny, taka jest wiekszosc Finow. wiem, ze to moze nie obrazliwe okreslenie, ale czy o tak wspanialymu zawodniku mozna nadawac takie pseudonimy?
nie podoba mi sie to :/
(07.01.2008, 20:45)
Jaro
No dobra już, dobra... Pomyliłem się, stawiałem na Morgiego, ale Aho był po prostu lepszy. Szacun, jak mawiają młodzi. 5 zwycięstw robi wrażenie. Ale już starczy Finów, Autriaków i "innych Gargamelów" (jak powiedział kiedyś pewien polski kibic). Czas na Małysza. A PŚ przenosi się do Predazzo, gdzie Małysz zdobył dwa złote medale MŚ, wygrał dwa konkursy PŚ i dwa LGP. Do dziś jest tam rekordzistą na obu skoczniach. Czy jest lepsze miejsce na wielki powrót?
(07.01.2008, 20:39)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Ale się działo! - TCS post factum.
Ale się działo! - TCS post factum.

Ale się działo! - TCS post factum.

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich