Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Największa sensacja minionego sezonu. Zaledwie siedemnastoletni austriacki zawodnik, Gregor Schlierenzauer, w ciągu kilku miesięcy wspiął się na sam szczyt narciarskiej kariery, stając się wielką gwiazdą skoków narciarskich, zdobywając sobie rzesze oddanych kibiców, jak również liczne dziewczęce serca. Austriak mimo wielkiej chwały, która na niego spadła, pozostaje bardzo skromny i zdyscyplinowany. Po raz pierwszy spotkałam się z tak młodym, a równocześnie tak niesamowicie dojrzałym i profesjonalnym zawodnikiem. Oto zapis mojej rozmowy z tym wyjątkowym nastolatkiem.

Skokinarciarskie.pl: Na początek tradycyjne pytanie otwierające, jak Ci się podoba w tym roku w Zakopanem. Atmosfera i humor dopisują chyba jak zwykle?

Gregor Schlierenzauer: Tak zgadza się. Zawsze lubię tutaj skakać, właśnie z powodu kibiców, którzy są tacy fantastyczni i tak niesamowicie głośni (śmiech). Za każdym razem wprost nie mogę się doczekać aż wreszcie przyjedziemy tutaj do Zakopanego, bo tutaj się świetnie skacze, poza tym wszystkim udziela się ta atmosfera "szaleństwa". Kiedy siedzę na belce myślę sobie tylko: Whoaaa, co teraz się stanie?!? (śmiech)

Skokinarciarskie.pl: Tegoroczne zawody mijają jednak również pod znakiem szerokiej krytyki zaplecza konkursu, a dokładnie hotelu i jego standardu. Czy Ty również masz coś do zarzucenia temu obiektowi?

Gregor Schlierenzauer: Szczerze powiedziawszy, uważam że nie zaszkodziłoby to nikomu, gdyby te warunki tutaj w hotelu nieco się polepszyły. Chodzi nie tylko o standard w pokojach, ale też o jedzenie i dostęp do hotelu. Jak się nie ma akredytacji, to można nie wejść nawet po swoje rzeczy. Bywają różne dziwne sytuacje. Ale generalnie nie narzekam, poza tym skocznia jest świetna i zaplecze przy skoczni również, kibice są cudowni, więc można przymknąć oko na drobne niedogodności.

Skokinarciarskie.pl: Długą drogę przemierzyłeś od czasu, gdy pojawiłeś się tutaj po raz pierwszy ubiegłego lata. Jak podsumowałbyś ten miniony rok? Jak bardzo zmieniło się Twoje życie?

Gregor Schlierenzauer: Zmieniło się tylko trochę...

Skokinarciarskie.pl: No tak, zdecydowanie, tylko odrobinkę... (śmiech)

Gregor Schlierenzauer: Masz rację, w zasadzie wszystko stanęło na głowie. Zainteresowanie moją osobą jest ogromne, wszędzie wokoło otaczają mnie kibice lub osoby, które bardziej lub mniej mnie kojarzą. Powoduje to trochę stresu, nie mam już tej prywatności, którą cieszyłem się do niedawna, ale nie narzekam. Zawsze są jakieś plusy i minusy każdej sytuacji życiowej.

Skokinarciarskie.pl: Jakie są więc największe minusy bycia gwiazdą skoków narciarskich?

Gregor Schlierenzauer: No cóż. Życie jest z pewnością nieco bardziej stresujące i doskwiera brak prywatności, ale za to są świetni kibice, ich oddanie i wielka sympatia no i to, że wszyscy o tobie mówią, piszą, komentują, jesteś w centrum uwagi więc w sumie więcej jest plusów.

Skokinarciarskie.pl: Jesteś dumnym i chmurnym członkiem teamu Red Bulla wraz z Adamem Małyszem i Thomasem Morgensternem. We trójkę zdominowaliście tegoroczną serię GP, co na pewno korzystnie wpłynie na wasze kontrakty sponsorskie. Czy jednak wasza aktywność w obrębie teamu ogranicza się do skoczni i świata skoków? Czy bierzecie również udział w jakichś innych akcjach promujących firmę Red Bull?

Gregor Schlierenzauer: Tak bierzemy udział w różnych akcjach. Bardzo często jesteśmy zapraszani w różne niesamowite miejsca. Wiosną byliśmy z Thomasem w Istambule, podczas air-racing. Mieliśmy okazję latać wraz z pilotem tych maszyn. To było przeżycie, którego nie jestem w stanie nawet opisać. Coś niesamowitego. Pojawiamy się również na wyścigach Formuły 1 i na meczach piłki nożnej. Zawsze coś interesującego się dla nas znajdzie.

Skokinarciarskie.pl: No to w takim razie, skoro jesteśmy w tak miłym letnim nastroju, powiedz mi jakie są Twoje plany na pozostałą część cyklu GP? Udało Ci się zajść bardzo wysoko w klasyfikacji generalnej...

Gregor Schlierenzauer: Szczerze powiedziawszy, dla mnie lato to nie wszystko. Ja się przygotowuję głównie pod kątem zimy. Oczywiście w tamtym roku Adam wygrał GP a potem wygrał i Puchar Świata, teraz na topie jest Thomas, ale Adam też nie odpuszcza, ja też skaczę dość dobrze... ale w sumie nie nastawiam się na LGP, będzie co ma być. Moim celem jest zima.

Skokinarciarskie.pl: Jesteś w takim razie wyjątkiem w swojej drużynie. Generalnie bowiem utarł się podział na szkołę austriacką i skandynawską jeśli chodzi o przygotowania do sezonu zimowego. Wy, Austriacy najczęściej bierzecie udział w LGP w najlepszym składzie i radzicie sobie latem po prostu świetnie, nie tracąc pary i zimą. Skandynawowie poświęcają lato na treningi, a w zawodach biorą udział w składach często rezerwowych. W latach wcześniejszych szkoła skandynawska sprawdzała się i to bardzo, w okresie dominacji Ahonena oraz jego teamu jak również i drużyny norweskiej. Jednak teraz to wy udowadniacie, że lepiej latem skakać w konkursach...

Gregor Schlierenzauer: Ja też lubię skakać latem. Tyle, że nie przykładam się aż tak bardzo. Albo inaczej. Nie jest mi tak bardzo przykro jeśli coś mi nie wyjdzie. Moim zdaniem nie można się latem "przetrenować" bo wtedy zmęczenie wyjdzie właśnie zimą.

Skokinarciarskie.pl: Jak wygląda u Ciebie okres między końcówką GP, a początkiem sezonu zimowego? Czy chociaż na chwilę zwalniasz tempo, bierzesz jakiś krótki urlop po tylu startach, czy od razu przechodzisz do treningów?

Gregor Schlierenzauer: Jestem całkowicie, kompletnie i cały czas skupiony na zimie (śmiech). Nie ma mowy o żadnej przerwie. Krok po kroku przygotowujemy się do startów zimowych.

Skokinarciarskie.pl: Nie cierpi na tym Twoja edukacja? Nadal uczysz się w szkole średniej. Jak udaje Ci się godzić naukę z tak licznymi podróżami?

Gregor Schlierenzauer: Tak nadal jeszcze chodzę do szkoły (buhuhu - śmiech). Połączenie tego wszystkiego nie jest niestety łatwe. Jeśli się jest bowiem w samym centrum Pucharu Świata, podróże są liczne i wtedy niestety nie da się chodzić do szkoły, tak więc wszystko muszę uzupełniać indywidualnie, co nie zawsze jest proste.

Skokinarciarskie.pl: Zauważyłam pewną ciekawą tendencję w twoich występach pucharowych. Otóż, za każdym razem gdy Ci się nie powiedzie, a przez określenie "nie powiedzie" mam na myśli miejsce poza podium, bardzo emocjonalnie reagujesz. Te emocje są na tyle widoczne, iż często stają się pożywką dla mediów. Nie sądzisz, że tak wielkie ambicje i oczekiwania wobec własnej osoby wywołują u Ciebie presję na tyle silną, że to właśnie one często Cię blokują i nie pozwalają Ci zwyciężać?

Gregor Schlierenzauer: Tak, chyba masz rację. Nawet nie chyba, tylko na pewno... ale jak by to wytłumaczyć... to jest dla mnie bardzo trudne... Powiem tak: skoki to moje serce. Nie potrafię bez nich żyć, i chciałbym odnosić jak największe sukcesy skoro jest to wszystko co mam, całe moje życie. Jeśli mi się nie powodzi, jeśli czuję, że coś sam zepsułem, że coś poszło nie tak, jest mi bardzo trudno się z tym pogodzić. Nie potrafię się inaczej zachowywać, nawet jeśli bardzo bym chciał. Poza tym Puchar Świata to jest sam szczyt, dalej już nie jestem w stanie zabrnąć, więc teraz chodzi o to, żeby faktycznie w tym Pucharze jakoś zaistnieć, żeby być kimś. Oczywiście uczę się na swoich błędach i to jest dla mnie duże doświadczenie jeśli raz jestem dobry, innym razem słabszy. Trzeba też umieć przegrywać.

Skokinarciarskie.pl: Jakie są Twoje najważniejsze cele na nadchodzący sezon zimowy?

Gregor Schlierenzauer: Zdecydowanie Turniej Czterech Skoczni. W ubiegłym roku byłem drugi, teraz przyszedł czas by powalczyć o pierwsze miejsce. Ponadto Mistrzostwa Świata w Lotach. Jeszcze nigdy nie byłem na tego typu imprezie, więc już się nie mogę doczekać.

Skokinarciarskie.pl: A jakie macie plany jako drużyna?

Gregor Schlierenzauer: No cóż, pozostać na pierwszym miejscu w klasyfikacji narodów, no i żeby wreszcie, któryś z nas odebrał kryształową kulę.

Skokinarciarskie.pl: Dużo się mówi, o niespotykanej atmosferze w waszej drużynie. Wasz Team Spirit zdaje się święcić triumfy... czy to faktycznie tak jest, że jesteście zgraną paczką przyjaciół, czy może bardziej "otoczka" konieczna, by mieć swoje miejsce na tej "pucharowej karuzeli"?

Gregor Schlierenzauer: Nasz Team Spirit jest prawdziwy, nie udawany. Myślę, że nie zaszlibyśmy tak daleko, gdybyśmy się nie zgrali tak bardzo. Uwielbiam jeździć z chłopakami na zawody, lubię też z nimi trenować i spędzać wolny czas. Nawet w dni takie jak ten dzisiejszy, gdy konkurs jest późno. Gdybyśmy nie byli paczką, to teraz każdy z nas osobno siedziałby gdzieś w kącie znudzony albo zestresowany, a tak to można się powygłupiać, spędzić fajnie czas, rozluźnić atmosferę.

Skokinarciarskie.pl: Na koniec powiedz mi, gdyby mogło w tym sezonie zostać spełnione Twoje jedno życzenie, to jakie by ono było?

Gregor Schlierenzauer: Hmmm, żebym był cały czas zdrowy.

Skokinarciarskie.pl: Dziękuję za rozmowę.







zdjęcia: Paweł Stawowczyk i Andrzej Mysiak
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« sierpień 2007 - wszystkie artykuły
Komentarze
zdjęcie
indor* dzięki za zrozumienie. Nie miałam bynajmniej niczego złego na myśli jak tylko podsunięcie paru ważnych moim zdajniem sugestii. Każda z wchodzących na ten portal osób, chce nie tylko przeczytać istotne dla niej informacje ale również zobaczyc zdjęcie swojego ulubieńca. Mam nadzieję, że ich jakośc się poprawi a osoba ktora owe foty robiła uzasadni fakt usunięcia mojego komentarza i wytłumaczy się w chocby minimalny sposób. Nie było to bowiem miłe posunięcie...
(30.08.2007, 17:56)
karoline
Gregor to bardzo utalentowany zawodnik ma szanse zajść bardzo daleko
(30.08.2007, 16:38)
Edyta
Wywiad bardzo mi się podoba! Można zauważyć, że mówi to wszystko 'na luzie', szczerze, otwarcie. Takie wywiady lubię! " Tak nadal jeszcze chodzę do szkoły (buhuhu - śmiech)" - ma chłopak poczucie humoru, które go nie opószcza, no może czasami po nie udanym skoku, ale to też się bardzo rzadko zdarza. Trzymam kciuki, aby się spełniły Jego marzenia.
(30.08.2007, 15:47)
indor
Ja zdążyłem przeczytać. Nie rozumiem, dlaczego został usunięty. Jakoś pochwały nie są usuwane, ale słowa rzetelnej krytyki jakoś tak. Bardzo to nie fair.
(30.08.2007, 12:02)
zdjęcie
widzę, że moj komentarz został usuniety.Przykre to ale coż.Nadal uważam ,ze zdjęcia są marne.
(30.08.2007, 11:27)
JustyNa
Pozdro dla PANA Z APARATEM:)
Świetne zdjęcia...:P
(30.08.2007, 10:31)
indor
Aha, sorki, nie poznałem z tej odległości :)
(29.08.2007, 21:03)
Andrzej Mysiak
@indor - ten z aparatem to ja ;) było ciepło :)
(29.08.2007, 20:50)
Andrzej Mysiak
Były 22 stopnie ;)
(29.08.2007, 20:48)
indor
Chyba cieplej, bo gościu z aparatem też w krótkich gaciach.
(29.08.2007, 20:48)
******
własnie się zastanawiam jaka temperatura była na zewnątrz??? bo pani Redaktor ubrana jakby było 30, a Gregor 15;)pzdr fajny wywiadzik
(29.08.2007, 20:31)
lilcia
Bardzo fajny wywiad =)
Gregor oprócz tego, że świetnie skacze, ma coś pod kopułą. To dobrze! ;)
A Austriackiego Team Spirit.. no cóz - inni mogą tylko pozazdrościć ! ;)
(29.08.2007, 16:39)
indor
To taka plakietka, którą ma na szyi pani redaktor :)
Dzięki niej możesz sobie np. przeprowadzić wywiad z Gregorkiem i wejść tam, gdzie nie możesz wejść bez plakietki.
(29.08.2007, 15:35)
Pytanie
Co to akredytacja?
(29.08.2007, 15:33)
JustyNa
Tak 3mać Schlieri:*:)
(29.08.2007, 15:17)
Ankamalyszomanka
Tak, te Zakopane... on uwielbia tu skakać... zresztą jak każdy chyba. Pamiętam ostatni chat z Gregorem. Na austriackiej stronie jakie s 3/4 to byli Polacy. Główne pytanka dotyczyły Zakopanego właśnie. Tak jak teraz powiedział, ze kocha tę atmosferę, wszystkich kibiców:))))
@Kasia
Dokładnie, mi też sie wydaje, że kariera nie przewróciła mu w głowie, zachowuje się naturalnie i jest sympatyczny... Jak taki pozostanie to będzie ok!, a jego marzenie na pewno się spełni ponieważ lata chwały go tak szybko nie opuszczą. Tak więc na razie niech pozwoli wygrywać Adamowi:)))hihi....
(29.08.2007, 14:51)
Kasia
tak napewno Gregor Schlierenzauer to objawienie "dzisiejszych" skokow.Jest mlody,zdolny,pelny wigoru i ma spewnoscia ogromny talent i potencjal.kocha to co robi i to mu daje dodatkowa motywacje.podziwiam go za to ze bedac slawny pozostaje normalnym nastolatkiem i potrafi cieszyc sie z normalnych rzeczy.
Szliri nie zmieniaj sie :)
(29.08.2007, 14:26)
Karolina^^
Mm.. pikny;*
(29.08.2007, 13:25)
dorott
nooo...fajny nawet z niego chłopak;))
(29.08.2007, 13:22)
indor
Ale się pani redaktorka odszczeliła nono
To są buciki na obcasach? To dla Gregorka???
W ogóle fajny wywiad, faneczki będą w siódmym niebie.
BTW - zauważyliście, że prawie każdy skoczek z czołówki mówi w wywiadach: skoki to moje życie, kocham skakać itp.
I może to właśnie jest klucz: skaczę, bo kocham to robić, a nie dlatego, bo nic innego nie umiem - vide - Mateja i inne orły
(29.08.2007, 13:00)
Tootiki
Taaa, no właśnie... mądry z niego chłopak, więc może uniknie gwiazdorstwa (a mój ulubiony chyba nie... chlip chlip), a ono bardzo przeszkadza, wszystkim. Więc chyba nic mu nie przeszkodzi w osiąganiu wieeeelkich sukcesów. Bo poza tym? Co mogłoby mu przeszkodzić?
Pozdrawiam ukochane Gregora;P ;P ;P
(29.08.2007, 12:18)
paula.lion
Az mi sie lezka w oku zakrecila
ten wywiad jest nadzwyczajny..
te amo mucho schlieri
(29.08.2007, 12:04)
OwcaKlaudia
Zgadzam się z przedmówcami, bardzo sympatyczny wywiad. Ciekawe co miało znaczyć to "buhuhu" na temat szkoły:)?
(29.08.2007, 10:08)
Elite27.12.
Bardzo miły wywiadzik. Podziękowania dla autorki. I fotki też super - THX dla panów;)
Gregor to wspaniały skoczek. Widac, mądry z niego chłopak. Myślę, że będzie mocny, wiele osiągnie... Życzę mu sukcesów i spełnienia marzenia - zwycięztwa w TCS ;)
(29.08.2007, 09:53)
karolina1993
mądry i sympatyczny... :)
(29.08.2007, 09:30)
JustyNa
A co...!!xD
Nie każdy może mieć takie cudo od Schlierunia:P
(29.08.2007, 09:23)
iriska
ooo:D Justyśka widze już tu była i sercem się chwaliła xP Hihi:P Phi!! Też mam:P
(28.08.2007, 23:46)
haliee
aah "skoki to moje serce" ;> Pięknie powiedziane:)
(28.08.2007, 22:09)
Edith
fajny wywiad;)
(28.08.2007, 21:56)
JustyNa
Boski...xD
Ja mam od niego serce ale na ręce:P
Bu$ka:*:)
(28.08.2007, 21:41)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Gregor Schlierenzauer: Skoki to moje serce!
Gregor Schlierenzauer: Skoki to moje serce!

Gregor Schlierenzauer: Skoki to moje serce!

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich