Obergruppenfuhrerco za szzcescie ze bedzie mozna wreszcie ogladnąc zawody bez szlyrencałera
(24.01.2012, 15:56)
OjciecMarek@Polonus
Belka ma jednak pewne znaczenie w ocenie jakości rekordu życiowego, zwłaszcza w dobie przeliczników. Inaczej patrzy się na 225 metrów Małysza z czwartej belki, inaczej na 226,5 metra Stensruda osiągnięte z 10, mimo, że oczywiście belkę ustala się pod warunki. Nie kwestionuję tego, że Morgenstern nie jest świetnym lotnikiem, po prostu stwierdzenie, że jest niewiele lepszy od Koflera było nadużyciem, a twoje statystyki tylko to potwierdziły.
(24.01.2012, 15:25)
PolonusA 11-ty był trzy, a nie dwa razy.
(24.01.2012, 14:16)
PolonusSorry. Raz był też Kofler 10-ty.
(24.01.2012, 14:15)
PolonusKofler natomiast nigdy nie pretendował do miana lotnika. Brał udział w 20-tu konkursach na mamutach i był, średnio, 17-ty i pół. Cztery razy znalazł się 10-tce(5,6,7,7) i 2 razy się o nią otarł (11).
(24.01.2012, 14:14)
PolonusWziąłem i sprawdziłem. Morgenstern brał udział w 30-tu konkursach na mamutach. raz wygrał i 4 razy był drugi. czyli nie najgorzej. Ale to zwycięstwo i dwa drugie miejsca były w zeszłym sezonie, kiedy bez względu na wielkość skoczni skakał doskonale. W sumie Morgi średnio w każdym konkursie był gorzej niż 10-ty. Jak na skoczka już teraz pretendującego do bycia w najlepszej 6-8 wszechczasów to trochę licho. Może więcej niż trochę. Aż w 13-tu z tych trzydziestu konkursów nie było go w 10-tce. Mówić, że jest dobrym lotnikiem to jest swiętokradztwo. No i bardzo ważny czynnik. Przecież on jest cały czas w apogeum kariery. Co będzie jak skończy być jednym z najlepszych?
(24.01.2012, 14:00)
asdbardzo dobrzee ze nie leci bedzie sprawiedliwie
(24.01.2012, 13:54)
Polonus@Ojciec Marek
Udajesz, ze nie rozumiesz czy faktycznie nie rozumiesz? Belka nie ma znaczenia w tym sensie, ze w jednym roku skacze się dalej z trzeciej niż w drugim z dziesiątej. Bo są zupełnie inne warunki wietrzne, śniegowe, termiczne itd. I z tego powodu to, ze ktoś uzyskał dobry wynik z niskiej belki o niczym nie świadczy. Nie tylko zresztą na mamucie.
(24.01.2012, 13:21)
OjciecMarek@Polonus
Napisałeś, że Morgenstern jest w lotach niewiele lepszy od Koflera, a między stwierdzeniem "niewiele lepszy od Koflera", a "gorszy od Małysza" jest bardzo dużo miejsca, a Morgensternowi bliższej raczej "gorszy od Małysza", niż "niewiele lepszy od Koflera". Poza tym chyba zawodzi cię pamięć, bo w konkursie, w którym Morgenstern ustanowił swój rekord życiowy, on jedyny poleciał powyżej 225 metrów. On skakał wtedy niebotycznie dobrze, wyraźnie lepiej niż znakomity lotnik Schlierenzauer w piątkowym konkursie indywidualnym. A powoływanie się na słynna czwartą belkę Małysza jest bez sensu, bo od tamtego czasu zmieniła się numeracja bramek startowych. Jeżeli belka, od której zależy prędkość na progu, nie ma znaczenia, to po co właściwie wszystkie ekipy starają się mieć jak najlepsze smarowanie?
(23.01.2012, 22:48)
PawmakBardzo dobrze, że GSch nie leci. Pucharu Świata jeśli nie może zdobyć Stoch, to Bardal, a jeśli nie Bardal, to Kofler. Byle nie Schlierenzauer.
(23.01.2012, 20:00)
Polonus@Ojciec Marek
Morgenstern wielkim skoczkiem jest. Wielkim to znaczy takim, który na żadnej skoczni, również na mamucie, nie schodzi poniżej pewnego elementarnewgo poziomu. Ale jest faktem niezaprzeczalnym, ze mamuty to nie jest jego domena. i jest faktem niezaprzeczalnym, że od małysza na mamutach był zawsze, generalnie, dużo słabszy. A medal ma. I o tym napisałem. Teraz co do zwycięstw i rekordów. Zwycięstwo odniósł Morgi w zeszłym sezonie kiedy był w takiej formie, że mógł skakać na każdej skoczni. Od K5 po K250 (jesliby taka była). A rekord? Wówczas każdy, oprócz Małysza, bo był bez formy, przeskakiwał 225m. No to i Morgensternowi wypadało. Z niskiej belki? A co to ma za znaczenie? Wszyscy wtedy z niskiej skakali. Małysz w 2003 skakał z 4 belki 225, a jak był bez formy to z wysokiej ledwo 180 przekraczał. Belka, jeśli się porównuje różne konkursy, nie ma żadnego znaczenia. Liczą się warunki pogodowe.
(23.01.2012, 07:46)
skoczek5Szkoda że Schlieri nie startuje bo Kofler pewnie powiększy przewagę a ten Bardal wskoczy na 2 miejsce...Ale dobrze że Koflerowi na mamutach nie idzie to może tam Gregor straty odrobi..:)
(22.01.2012, 15:12)
bart@Polonus
Pisanie o zawodniku który ma rekord zyciowy ponad 230 metrów ze to nielot mamutowy nie jest chyba na miejscu.Idac tym tropem myslenia Malysz tez byl nielotnikiem mamutowym.Ammann tez.Ale o Malyszu tak sie nie powie bo wiadomo Polak i bohater narodowy.Odnosnie umiejetnosci na mamucie to Morgenstern i Malysz mieli podobne, tylko Malysz wiecej osiagnal.Morgenstern albo nie trafial z forma albo byli lepsil.Kolejne to nietrafione porownanie z Koflerem ktory zupelnie sobie radzi na mamucie.Potrafi tylko punktowac a zajmowac miejsc na podium zazwyczaj nie potrafi.
(22.01.2012, 13:15)
kzez1986Ciekawe czy Norwegowie pojadą do Sapporo, czy zdecydują się potrenować i przygotowywać na MŚ w Vikersund. Po Kulm wydaje się, że będą faworytami. Oczywiście jak zawsze Austriacy, Kraniec i Kamil też mam nadzieję, że będą się liczyć w walce o medal. Kamil jak trafi z formą to myślę, że ma szanse poprawić rekord Polski w długości skoku.
Czyżby TVP miało w tym roku nie transmitować PŚ w Sapporo?
(22.01.2012, 12:58)
OjciecMarek@Polonus
Nie przesadzaj z tym Morgensternem, w lotach bije Koflera na głowę, na podium konkursów lotów stawał bodaj pięciokrotnie, w tym raz zwyciężył. Trzeba też zauważyć, że ma bardzo dobry rekord życiowy, 232 metry i to ustanowiony na Letalnicy z dość niskiej belki. Kofler w lotach nigdy nie stał nawet na podium, a życiówkę ma niewiele lepszą od Żyły, więc różnica między Thomasem, a Andreasem w lotach jest znaczna. I nie wykluczałbym wcale złotego medalu w lotach dla Morgensterna, w 2014 roku MŚwL odbędą się w Harrachovie, mamucie, na którym bardzo ważne jest odbicie, jak na Kulm. Rok temu Morgenstern był tam pierwszy i drugi (zwycięstwo zawdzięcza temu, że Ammann przeskoczył skocznie i podparł swoją próbę), a jeśli prawdą jest, że AUTy rozdzielają między sobą trofea, Morgenstern w top formie jest w stanie zostać mistrzem świata w lotach.
(22.01.2012, 12:54)
Skoczek120A to by było! Pamiętacie Ammanna. Wszyscy wróżyli mu klęskę w Vancouver. A on wbrew regule, zmiażdżył rywali! Fakt, że zrobił to w dośc niefajny sposób (przewaga technologiczna), ale czasem cwaniactwo popłaca. Teraz do Japonii leci Kofler! A tu okazuje się, że niczym Ammann, nagle odżył i miażdży na Vilkersund! :)) Mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe! :))
(22.01.2012, 11:53)
Skoczek120To było do przewidzenia! Grzegorz już raz nadział się na starty w Sapporo. W 2009 roku był w niebiańskiej formie, a w Libercu przecież fartem w ogóle zdobył jeden medal! Kofi jest w tym sezonie bardzo mocny i zasługuje na PŚ. Jest najmocniejszy. Ale MŚ w lotach są poza jego zasięgiem. Kofi po PŚ!!! :))
(22.01.2012, 11:46)
podlotnikJeśli wiatr w plecy to "lotnikami" zostają najmniejsi i najlżejsi (ich słabiej w bulę wciska. Wygrać wygrają, ale odległościami ta wygrana nie imponuje.
(22.01.2012, 11:04)
adam94Myślę, że Morgenstern to taki sam lotnik jak Adam Małysz, jak jest formie, to i na mamutach dobrze lata. Nielotnikiem jest Kofler czy Janda, bo i w dobrej formie nie liczą się na mamutach. Natomiast patrząc na wyczyny Morgiego w Planicy w ostatnim sezonie, to tak słabo nie lata, ale Vikersund to nie jest skocznia na której ma szanse na medal, tam trzeba latać zupełnie inaczej niż to robi Thomas, on ma zupełnie inny styl, więc pewnie będzie w dziesiątce, ale do piątki się nie ma szans załapać.
(22.01.2012, 11:01)
apel do tajnera i PZNApel do Tajnera.
Człowieku zrób cos pozytywnego dla polskich skoków. Natychmiast odeślij (na miesiąc) juniorów startujących w MŚJ do trenerów klubowych. Szturc, Jarząbek, Długopolski oraz Konior przygotują drużynę na MEDALE!
Jeśli nie posłuchasz, to skończy się masakrą polkich skoków jak na igrzyskach olimpijskich młodziezy!
Najlepszym juniorom nalezy się najlepsza opieka a nie opieka ludzi z pośredniaka pracy!
A na MŚJ wyślij z zawodnikami jednego z tej 4 trenerów, najlepiej tego kto będzie miał najwięcej skoczków w drużynie!
(22.01.2012, 11:00)
andrzejoklrasaSCHLIERENZAUER z roku na rok robi sie coraz wiekszym zadufanym w sobie bufonemf! kiedys nie lubilem Morgiego i Koflera ale teraz zmienilem zdanie i kibicuje koflerowi, licze ze wygra puchar swiata bo jest solidnym zawodnikiem troche gorzej sobie radzi na mamutach ale jest ok!! i kolejny raz od czasow Jane Ahonena nikt nie wygra drugi raz z rzedu pucharu swata!
(22.01.2012, 10:20)
piotr186Polonus
To prawda, ale nie wiadomo oczy Morgenstern jedzie czy nie.
(22.01.2012, 10:19)
kibicszkoda że nie będzie Schlieriego bo go bardzo lubię bardziej od koflera
(22.01.2012, 09:35)
MatiusJest do wpaniała wiadomośc ze Gregorka nie bedxie w Japonii Oby Bardal pojechal i zebt dogonil Koflera
(22.01.2012, 09:26)
Polonus@OtokoNoHito
Morgenstern nigdy nie zostanie mistrzem świata w lotach. jest niewiele lepszym lotnikiem od Koflera. I tak miał już wielkiego fuksa w postaci brązowego medalu w Kulm. i pomyśleć, że on, nielotnik, medal MŚwL ma, a Małysz, sześciokrotny zwycięzca konkursów na mamutach - nie. I Austriacy jeszcze pieprzą o jakimś barku farta.
(22.01.2012, 08:15)
MaartenUśmiałbym się, jakby się okazało że Kryształową zgarnie Bardal.
(22.01.2012, 01:30)
piotr186Dobra wiadomość, czyli plan jest taki że to kolfer ma wygrać KK,
(22.01.2012, 00:50)
OtokoNoHitoNo jeśli rozdzielają, to Morgenstern powinien w tym roku zostać Mistrzem Świata w lotach i wygrać Puchar Świata w lotach (no i przy okazji zgarnąć Puchar KOP), bo loty to jedyna impreza, w której nie jest jeszcze spełniony. Ale nawet gdyby reszta Austriaków dała mu fory, to sądzę, iż Morgensternowi byłoby trudno...
(21.01.2012, 22:50)