Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Ostatnim z moich rozmówców z Zakopanem był Bjoern Einar Romoeren. Jedna z najbardziej barwnych postaci skoków narciarskich ostatnich lat. Zawodnik ambitny, ale jednocześnie o specyficznym image. Mimo złego samopoczucia i faktu, iż niedziela miała być dla niego dniem odpoczynku, zgodził się nie tylko na wywiad, lecz również na sesję zdjęciową w ogrodzie na tyłach hotelu "Zakopane". Romoeren, jak mało który zawodnik, wzbudza dość skrajne emocje. W zasadzie niewiele osób potrafi powiedzieć o nim coś pewnego. Mam nadzieję, iż poniższy wywiad chociaż częściowo ukazuje to prawdziwe oblicze Norwega. Zapraszam do lektury.


Skokinarciarskie.pl: Tym razem szczęśliwie dojechałeś do Zakopanego ze wszystkimi bagażami (w 2004 walizki Norwegów, włącznie z nartami utknęły gdzieś 'między lotniskami', a zimą Bjoern, który na zawody do Zakopanego jechał we wczesnych godzinach porannych, zapomniał jednej z toreb podróżnych - przyp.red.)

Bjoern Einar Romoeren: Tak (śmiech), tym razem pech mnie pod tym względem ominął. Niczego nie zapomniałem, ani nie zgubiłem...

Skokinarciarskie.pl: Jakie masz wrażenia po wczorajszym konkursie na Wielkiej Krokwi?

B.E.R.: No cóż, było jak zwykle, czyli świetnie. Oddałem dwa przyzwoite skoki, znalazłem się w dziesiątce, jestem zadowolony.

Skokinarciarskie.pl: To w takim razie proponuję teraz małą podróż sentymentalną. Powiedz, jak wspominasz olimpiadę w Turynie? Mam na myśli nie tylko Twoje starty, lecz całość pobytu, atmosferę etc etc.

B.E.R.: Turyn będę wspominał jako niezwykle nudne kilkanaście dni mojego życia...

Skokinarciarskie.pl: Żartujesz chyba?!?

B.E.R.: Nie, mówię całkiem poważnie. Wszystko było nudne, jałowe, wyprane z emocji. Nie czuliśmy ducha walki jako drużyna. Indywidualnie nie potrafiłem się 'zapalić' w żadnym z konkursów. Czułem się tak, jakby wszystko przebiegało obok mnie.

Skokinarciarskie.pl: Po konkursie na skoczni normalnej pojawiły się głosy, że nie czeka się cztery lata, po to by walczyć w tak słabych i wypaczonych przez wiatr zawodach. Zwycięstwo Larsa było dość zaskakujące, mówiono, że wręcz niezasłużone...

B.E.R.: Tak, wiem. Nawet w Norwegii szeroko o tym pisano. Moim zdaniem to bardzo głupie podejście. Ostatecznie takie są skoki narciarskie, dostaje się sygnał i trzeba skakać, niezależnie od warunków. Albo się ma szczęście, albo się go nie ma. Generalnie, uważam, że ta olimpiada była beznadziejna pod kątem organizacyjnym. Nic nie było gotowe na czas. To wprowadzało wszystkich w rozdrażnienie i nastrój przybicia wręcz, rezygnacji. Czyli nie do końca, to co powinno się czuć na zawodach tej rangi. Wszyscy się tylko na coś uskarżali. Poza tym w innych dyscyplinach było mnóstwo skandali związanych z używaniem niedozwolonych środków dopingujących... Chociaż, my jako drużyna mieliśmy kilka całkiem sympatycznych dni.

Skokinarciarskie.pl: Z Twoich wypowiedzi po olimpiadzie wynika jednak, że byłeś rozczarowany właśnie brązem w drużynówce.

B.E.R.: Byłem rozczarowany nie tyle brązem, bo w sumie miło jest przywieźć do domu jakikolwiek krążek z olimpiady. Ja się po prostu zawiodłem na sobie i swoich skokach w konkursie drużynowym. Absolutnie nie byłem z nich zadowolony. Mam nadzieję, że za cztery lata zaprezentuję się lepiej, niż w tym roku.

Skokinarciarskie.pl: No to teraz zmieńmy temat na nieco bardziej słoneczny. Lato Bjoerna...

B.E.R.: Podobne do tego, jakie spędziłem w 2005. Pojechałem w samotną podróż do Stanów Zjednoczonych. Sporo jeździłem na nartach. Organizowaliśmy wypady w góry z chłopakami z drużyny amerykańskiej. Dwa razy odwiedziłem Las Vegas...

Skokinarciarskie.pl: Aaaa, czyli świeże powietrze, ruch i imprezki... (śmiech)

B.E.R.: Właśnie nie! Było bardzo spokojnie. Potem jakiś czas przebywałem w Park City. Spędziłem też kilka dni na wybrzeżu Meksyku. Zostałem zaproszony na ślub Mike'a Keulera, trenera Amerykanów. To było takie małe i ciche miasteczko, ale bardzo urocze. Tydzień pełnego relaksu. Bawiłem się wyśmiecie. Meksyk jest pięknym krajem.

Skokinarciarskie.pl: W takim razie, kwestia ostatnio dość głośna - kariera filmowa Bjoerna (śmiech). Czy możesz zdradzić jak się rozwija?

B.E.R.: No cóż, jestem Pan Lato, tak to było?!? (śmiech) Świetny żart, naprawdę. No więc, jak na razie moja kariera aktorska niestety się nie rozwija, chociaż nie będę się zarzekał (śmech).

Skokinarciarskie.pl: Jak zatem widzisz swoją przyszłość po zakończeniu swojej kariery sportowej? Kim będzie Bjoern za dziesięć lat?

B.E.R.: Hmmm, przede wszystkim chciałbym skończyć studia, które rozpocząłem i... przez ostatnie dwa lata zdałem raptem jeden egzamin. Na pewno nie widzę siebie w roli stałego komentatora sportowego, albo prezentera. Nie nadawałbym się również na dłuższą metę do prowadzenia jakiegoś telewizyjnego programu, znudziłbym się szybko. Nie wyobrażam sobie pracy w roli trenera. To nie dla mnie. Nawet nie wybrałem sobie ani jednego przedmiotu związanego z wyszkoleniem, dobierając sobie plan studiów. Chcę się specjalizować w ekonomii, więc chyba najlepiej sprawdziłbym się w roli managera. Chciałbym się jednak zajmować wybitnymi zawodnikami, współpracować z najlepszymi. Jest to jakiś pomysł, natomiast nie wiem jak się wszystko potoczy.

Skokinarciarskie.pl: Jesienią zacząłeś z pomocą brata prowadzić swoją stronę internetową. Miałeś świetną oglądalność, wszystko zdawało się układać pomyślnie i nagle strona została usunięta. Co tak naprawdę się stało? Czy zamierzasz powrócić kiedykolwiek do tego projektu?

B.E.R.: Strona, którą prowadziłem z bratem była moim zdaniem mało profesjonalna. Postanowiłem ją zamknąć i poszukać innych rozwiązań. Udało mi się nawiązać korzystną współpracę i nowa strona, która jest właśnie w przygotowaniu będzie łączyć elementy komercyjne oraz te z przeznaczeniem dla fanów. Mój projekt obejmuje również aspekt rozwojowy. Chciałbym bowiem mieć wpływ na to, jak postrzegane są skoki narciarskie w Norwegii. Więcej szczegółów nie mogę zdradzić. W tym momencie jesteśmy na etapie projektowania strony i jej zawartości. Myślę, że będzie ona dostępna jeszcze przed rozpoczęciem sezonu zimowego.

Skokinarciarskie.pl: Zgodnie z tym co oficjalnie twierdzi Mika Kojonkoski, norweski team to teraz całkiem nowa koncepcja skoków, macie nową filozofię. Czy można, w tak krótkim czasie zmienić coś takiego jak ‘podejście’ do treningów i własnego rozwoju? Czy jest to sygnał, że powoli przechodzicie na stronę szkoły austriackiej? W porównaniu z latami wcześniejszymi, podchodzicie o wiele poważniej do skoków w LGP, wprowadzacie też co rusz, młodych zawodników…

B.E.R.: Zupełnie nie wiem o czym mówi Mika (śmiech). Jak dla mnie nie zmieniło się zupełnie nic. Mamy nowych chłopaków w drużynie, owszem przykładamy się bardziej do letnich startów w tym roku, ale to bardziej wynika, z jakiegoś takiego wewnętrznego poczucia. Poza tym to jest wyjątkowa możliwość, by sprawdzić, w którym miejscu się jest i jak przebiegają przygotowania konkurencji. Teraz jednak robię sobie przerwę. Będę dopiero na finale LGP w Niemczech.

Skokinarciarskie.pl: Czyli Twoim zdaniem nie zmieniło się nic? Nawet wewnątrz drużyny? W takim razie rozumiem, że hierarchia też pozostała taka sama: Roar jako kapitan drużyny, Ty jako człowiek od kontaktów z mediami… (śmiech)

B.E.R.: Roar kapitanem??? Pierwsze słyszę! Od trzech lat to ja jestem liderem w naszej drużynie! Roar jest tym, który ma największe doświadczenie, ale kapitanem ja jestem. Nie słuchaj tych, którzy twierdzą inaczej (śmiech).

Skokinarciarskie.pl: Hmm, czyli wszystko jasne. Powspominajmy sobie jeszcze zatem finałowe konkursy Pucharu Świata, czyli Planicę. Jechałeś na te zawody jako rekordzista świata, czy odczuwałeś presję wyniku? W takim sensie, że nie możesz pozwolić sobie, by zbyt szybko odebrano Ci tytuł…

B.E.R.: No cóż. W tym roku o jakiekolwiek rekordy było trudno. Na szczęście (śmiech). A tak poważnie, to byłem zadowolony ze swojej formy i swoich skoków. Miło było spoglądać jak wszyscy praktycznie lądują dużo krócej niż ja. W Planicy zawsze mam dobry nastrój, nie czuję presji, jestem zrelaksowany. Skaczę na zasadzie: będzie jak będzie. I najczęściej wtedy właśnie jest bardzo dobrze.

Skokinarciarskie.pl: A jakie zakładasz sobie cele na nadchodzący sezon? Wiem, że bardzo zależy Ci na medalu w Japonii.

B.E.R.: Tak zgadza się. Mam nadzieję na jak najlepszy rezultat tam właśnie. Powiem tak, chciałbym przyjechać z medalem. Mogę też ostatecznie pogodzić się z czwartym, piątym miejscem. Natomiast jeśli mam być dziesiąty czy piętnasty, to równie dobrze mogę być siedemdziesiąty drugi. Jeśli zaś chodzi o Puchar Świata, to moim celem jest być jak najwyżej od samego początku, tak żeby mieć dobry nastrój i motywację przez cały sezon, aż do finału. Wtedy mogę liczyć na miejsce w czołówce. Jeśli natomiast zacznę z niższego pułapu, to znając siebie, za wysoko nie zajdę.

Skokinarciarskie.pl: Masz dość radykalne nastawienie: albo czołowa piątka, albo… nieważne co, już mnie to nie kręci…

B.E.R.: No cóż. Taki już jestem. To jest sport, jesteś albo najlepszy, albo nikt o tobie nie pamięta. Liczą się tylko wyniki, bardzo dobre wyniki.

Skokinarciarskie.pl: Na zakończenie, powiedz proszę jaka jest Twoja opinia w sprawie Holmenkollen. Masz do niej sentyment, to wiadomo nie od dziś. Jesteś zatem w grupie tych, którzy uważają, że lepiej zburzyć starą skocznię i wybudować nową na jej miejsce, czy w tej, która niestety przegrała, a sugerowała wybudowanie nowej skoczni obok lub w pewnej odległości i zachowanie starej Holmenkollen jako obiektu muzealnego.

B.E.R.: Szczerze powiedziawszy uważam, że lepiej zbudować nową. Takie spoglądanie na rozpadający się szkielet, może być dołujące. Poza tym, Holmenkollen zawsze będzie symbolem czy jako stara skocznia, czy jako supernowoczesna. Dawny wizerunek został uwieczniony na zdjęciach i taśmie filmowej, to wystarczy.

Skokinarciarskie.pl: Dziękuję bardzo za rozmowę.

Z Bjoernem Einarem Romoerenem rozmawiała Magdalena Kobus. Foto: Andrzej Mysiak i Tomasz Adamczyk.







I na koniec zdjęcie przesłane przez sympatyczki, które znajdowały się w pobliżu:



zobacz zdjęcia z sesji zdjęciowej Romoerena »
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« wrzesień 2006 - wszystkie artykuły
Komentarze
lusi
po co wstawiliscie te zdjecie nadeslane przez sympatyczki? wogle nie wiem po co tu ono.. ani nie jest fajne ani ciekawe zrobione z ukrytej kamery jakby jakies wielbicielki go sledzily czy co.
(02.12.2006, 18:16)
Live
Bardzo dobrze skaczesz Romoren bardzo cię lubię
(12.09.2006, 18:05)
finomanka
a ja sądzę, żeby gdzieś obok zbudować nową,.....tam jest trochę miejsca do zagospodarowania i nikt nie powie że nie. :D Holmenkollen już jest ładnym muzeum :D byłam w te wakacje (szpaaaaaan.. :D) to widziałam.
elegancki wywiad. zdjęcia naturalne...nie jak te z sesji... :D:D
(09.09.2006, 22:24)
Lava
Hehehe :P:P Najbardziej mnie w tym wszystkim rozśmieszyły kłótnie szanownych sympatyczek o to która zrobiła tą fotkę :P LoL :D Bjoern wymiata! :P Pozdro dla niego i dla redakcji :P
(09.09.2006, 11:04)
Basieńka (Nie Mieć)
Oczywiście, że możliwe - ta sama mina, ten sam krzaczek, ba nawet ten sam aparat... na zębach.
(06.09.2006, 09:54)
Kasiuleńka (Mieć)
Ciekawe kto kryje się pod podpisem inne sympatyczki? Bo oczywisćie kłócić sie z wami nie będe o to zdjecie. Bo wiecie jaka jest prawda:) I nie ma szans żebyście zrobiły takie samo zdjecie jak ja w dodatku z identyczną miną, wiec sory...
Pozdro
(05.09.2006, 22:10)
Torres
Znaczy się Eddie the Eagle (miało być)
(05.09.2006, 14:45)
Torres
A z tym stwierdzeniem "jesteś najlepszy, albo nikt o tobie nie pamięta" to nie do końca jest tak. Przecież byli sportowcy, którzy nie wyróżniali się jakimiś wielkimi osiągnięciami, a kibice wciąż ich wspominają, w skokach np. taki Edi Eagel;) To tak trochę w ramach żartu pocieszenia napisałam - każdy sportowiec ma fanów, którzy będą go miło wspominać, mimo iż nie wygrał największych trofeów, ale wiem, o co Bjoernowi chodziło: zawodnicy zawsze marżą o wynikach i medalach:)
(05.09.2006, 14:42)
Inna sympatyczka
Nieprawda, to nasze zdjęcie.
(05.09.2006, 13:33)
Torres
Co wywiad z Bjoernem to zawsze sesja zdjęciowa :D Powinien do zawodu menedżera dorzucić jeszcze bycie modelem ;)
(05.09.2006, 09:14)
Torres
Huhu, tak podsumowac olimpiadę???
Ciekawa rozmowa, Bjoern jak zawsze wygadany. Niech wraca do świetnej formy, bo jak tak dalej pójdzie to Norwegia wypadnie z czołowki!!!
(05.09.2006, 09:12)
natasha
ktos
...bo skoro interesujemy sie nim,to rowniez tym gdzie bywa w zakopanem...
pewnie ze ma prawo...do wszystkiego...
(04.09.2006, 16:47)
ktos
ooo matko co Was to obchodzi co on robi??? ma prawo gdzies wyjsc..... pozdrawiam
(04.09.2006, 13:36)
lila
jestescie pewne ze on caly czas spedzil w hotelu??
nie bawil sie nigdzie??
to naprawde do niego nie podobne...
wywiad fajowy
bjoern fajowy...
(04.09.2006, 10:47)
girly
zle sie czul,bo naprawde sie bawil...
i chyba nawet dobrze...
najpierw pojechali na jakas kolacje,bo byla tam tez austria,a potem to juz,bylo weselej...
w niedziele jak wyszedl rano,to mial tak zapuchniete oczy ze nic nie widzial.dowod:wszystko mam na fotkach...pozatym ktos go poprosil o zdjecie okularow,nie mial sil odpowiedziec i tylko ledwie pokrecil glowa ze nie...
no chyba ze jest inny powod...takie odnioslam wrazenie...sie sie dobrze bawil...
(04.09.2006, 10:37)
kala
A tak w ogóle to czemu się źle czuł??? Zmartwiłam się :(
(04.09.2006, 00:30)
kala
Kto wam powiedział, że on pił w sobote? Ciekawe gdzie, bo chyba sam w pokoju jak już coś...
(04.09.2006, 00:29)
martaaaa
fajny wywiad i zdjecia:D tylko opisy pod zdjeciami troche dziwne:/:/ pozdrawiam:)
(03.09.2006, 21:29)
Kasiuleńka
Oh!! Jak miło widzieć na stronie zdjęcie zrobione przez siebie :) Udała mi sie ta fota jak nie wiem :) Wywiad bardzo fajny :)
(03.09.2006, 21:24)
siatkarka
ON jest super nie tylko z charakteru ale i z wyglądu
(03.09.2006, 21:14)
uskotko
rekord świata można zawsze stracić...
Wywiad MEGA! Meg, Ty po prostu rządzisz i wymiatasz! Takie wywiady robić to sztuka!

"Roar jako kapitan drużyny, Ty jako człowiek od kontaktów z mediami… (śmiech)
B.E.R.: Roar kapitanem??? Pierwsze słyszę! Od trzech lat to ja jestem liderem w naszej drużynie! Roar jest tym, który ma największe doświadczenie, ale kapitanem ja jestem. Nie słuchaj tych, którzy twierdzą inaczej (śmiech).
Skokinarciarskie.pl: Hmm, czyli wszystko jasne."

buahahahahaha! To jest najlepsze :D

Pozdrawiam serdecznie! :)))
(03.09.2006, 19:52)
druga sympatyczka
heh wywiad b.fajny :)
...i to NASZE piękne zdjęcie ;)
(03.09.2006, 19:15)
Wehrmacht
Romoeren nie ma sie co przejmować przegraną olimpiadą (jeśli to tak można nazwać) bo i tak ciągle ma rekord świata, a np. niektórzy polscy skoczkowie nie mają nawet tego a sie zawsze czują na luzie i jakoś niczym sie nie przejmują, a wywiady z nimi są na pewno weselsze niz momentami powyzszy, ale jest ok.
(03.09.2006, 18:43)
jedna z sympatyczek
zrobiliście mu taką wspaniałą sesję na dworze pod balkonami COSu... i gdzie te zdjęcia ??
ale wywiad fajny :D ach ten Björn :D
(03.09.2006, 18:20)
stokrotka
@Redakcja
Bardzo ładny wywiad, ciekawie przeprowadzony i "naturalne" zdjęcia. Gratulacje.
(03.09.2006, 17:59)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Romoeren: Jesteś najlepszy albo nikt o tobie nie pamięta!
Romoeren: Jesteś najlepszy albo nikt o tobie nie pamięta!

Romoeren: Jesteś najlepszy albo nikt o tobie nie pamięta!

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich