placek08Ciekawy pomysł z procentami, ale trochę mylący. Np. U Stocha współczynnik miejsc w "10" wynosi 44%, a u Lindvika po następnym konkursie może 50%. Czy będzie to lepszy skoczek? Na pewno oddaje dominację w sezonie, ale łącznie bym przemnożył takie wartości procentowe przez liczbę sezonów. Może Matti nie byłby w stanie wytrzymać w najwyższej formie tyle co inni?
(06.03.2018, 16:46)
kibic (fan zografskiego)Trochę się pozmieniało:-) Do czołówki wkracza Kamil Stoch, a w epoce 2010+ jest największy. No i dziwi brak Ammanna. Ale wszystko do nadrobienia:-)
(06.03.2018, 15:07)
marmiO znalazłem, a musiałem przez zaawansowane szukanie google to robić i wiedzieć generalnie, że taki artykuł jest...
Bardzo woła o aktualizację po sezonie, bardzo prosimy o nią z uwzględnieniem Ammanna i Stocha a w miarę możliwości jeszcze Goldbergera i Schmitta :)
(06.03.2018, 12:45)
Skoko fanJezeli mamy obiektywnie oceniac ktory byl najlepszy nalezy wziac pod uwagę: Puchar Świata, Puchar Świata w lotach wczesniej Tygodnie lotow narciarskich, Turniej Czterech skoczni, Turniej Nordycki, Igrzyska, Mistrzostwa swiata, Mistrzostwa swiata w lotach( na imprezach medalowych sukcesy indywidualne) i puchar KOP.Jednak sprawiedliwie mozna wybrac tylko skoczka z danej epoki bo za nykanena nie bylo turnieju nordyckiego a za malysza czeskiego i szwajcarskiego, ale mi sie wydaje ze:
1930-1950 Birger Ruud
1950-1960 Helmut Recknagel
1960-1970 Bjorn Wirkola
1970-1980 Hans Georg Aschenbach
1980-1990 Matti Nykanen
1990-2000 Andreas Goldberger
2000-2010 Adam Małysz
Moim zdaniem najwiecej tytulow osiagnal w histori Nykanen
4 Kryształowa Kula
2 Tygodnie Lotow Narciarskich
2 Turniej Czterech Skoczni
2 Puchar KOP
1 Turniej Czeski i Szwajcarski
3 Złota Olimpijskie
1 Złoto Mistrzostw Świata
1 Złoto Mistrzostw Świata w lotach
Do tego nykanen dominuje w najwazniejszych z tych imprez 4 kule 3 zlota olimpijskie 2 turnieje czterech skoczni i mistrzostwo swiata. Jest jedynym ktory wygral w zimie absolutnie wszystko poczawszy od malo prestizowych turniejow czeskich i szwajcarskich do imprez medalowych i TCSu. Ma rowniez rekordowa liczbe 5 indywidualnych medali MŚwL.
Jako najlepszego lotnikow uwazam :
1970-1980 Walter Steiner
1980-1990 Matti Nykanen / Ole Gunnar Fidjestol
1990/2000 Sven Hannawald
2000-2010Roar Ljokelsoy / Gregor Schlierenzauer
(12.02.2017, 20:12)
marmiSkoro już tu po latach trafiłem dzięki komentarzowi poniżej to bardzo dobry artykuł, może więcej osób go przeczyta.
Piszę dlatego, że bardzo by się przydała aktualizacja artykułu, bohaterowie się nie zmienią, ale opisy/statystyki połowy z nich już tak. Na dodatek artykuł będzie prawie kompletny lub nawet całkiem jeśli Schlieri nie wróci już do zwycięskiej formy.
Można byłoby być może uwzględnić w zaktualizowanym artykule niektóre z uwag w komentarzach, na przykład % miejsc w 10 i 30, może łączna liczba punktów w PŚ (służę przeliczeniem na aktualną punktację w razie potrzeby). W tej ostatniej statystyce 3. miejsce zajmuje Kasai a do Małysza brakuje mu ledwie 150pkt. Na pewno jest wyjątkowy pod paroma względami, brakuje mu jednak indywidualnych tytułów więc do tych największych pewnie go zaliczać nie można. Natomiast Ammanna jak kilka osób wykazało należałoby do tej szóstki dołączyć, w liczbie zdobytych łącznie punktów jest czwarty.
(07.01.2017, 14:32)
Dziz20 lat - 19 startów, 10 razy na podium w tym 5 wygranych i 13 razy w pierwszej 10 (29 razy na podium w konkursach) Ahonena w TCS.
21 lat- 21 startów- 20 razy sklasyfikowany, 2 kryształowe kule dwie srebrne i 4 brązowe ( w tym po Małyszu dwie złote i jedna srebrna z rzędu 14 razy w pierwszej 10 PŚ
22 lata-32 starty 10 razy na podium w tym 5 złotych medali i 25 razy w pierwszej 10 mistrzostw świata.
Małysz, Nykanen, Schlirenzauer, Morgenstern to były objawienia :) najlepszy w historii jest Ahonen
(07.01.2017, 13:28)
GenesisNajpierw należałoby porównać między sobą zawodników z tych samych epok, czyli tych którzy startowali w takich samych turniejach z taką samą częstotliwością, a potem porównać najlepszych z poszczególnych epok. Tylko na jakiej podstawie sporządzić przeliczniki?
Moim zdaniem jest mniej więcej tak:
1 Małysz
2 Ahonen
3 Nykaenen
4 Weissflog
5 Ruud
6 Recknagel
7 Wirkola
Ale to tak na oko, bez żadnych punktów
@ ppodciech PŚ jest bardziej miarodajny od IO
(20.08.2013, 10:34)
AmmannMoim zdaniem jest tak:
1 Schlierenzauer
2 Ahonen
3 Małysz
4 Nykanen
5 Ammann
6 Morgenstern
(10.03.2013, 11:12)
BanderasA turnieje skandynawskie? skoro jest brany pod uwagę TCS to tak samo powinien być brany turniej skandynawski(nordycki), w którym Adam jest najlepszy w historii
(20.01.2013, 18:56)
MKNajlepszy w historii Matti Nykaenen. Nie ma co dyskutować. Ci którzy oglądali jego skoki wiedzą jak wielka była jego dominacja na skoczni. A warto podkreślić że w tych czasach skakali, jeden z najlepszych w historii Jens Weissflog, znakomici Feldet, Vettori, Opas. Do autora jedna uwaga. Ciężko mówić o tym że Nykaenen skakał 10 sezonów. Od sezonu 1987/88 jego obecność na skoczniach była coraz rzadsza.
(12.01.2013, 18:47)
ppodciechBiorąc pod uwagę igrzyska olimpijskie, mistrzostwa świata, mistrzostwa świata w lotach, puchar świata i turniej 4 skoczni ustaliłem następującą hierarchię zawodów i punktów przyznawanych za pozycję od 1, 2 i 3:
IO - 1m. - 100 pkt; 2m. - 80 pkt; 3m. 60 pkt
PŚ - 1m. - 80 pkt; 2m. - 60 pkt; 3m. 50 pkt
MŚ - 1m. - 60 pkt; 2m. - 50 pkt; 3m. 45 pkt
T4S i MŚwLotach - 1m. - 50 pkt; 2m. - 45 pkt; 3m. 40 pkt
Jest to wszystko zgodne z punktacją w PŚ za pozycje od 1 do 6.
Czy to jest miarodajne, według mnie tak.
15 m. - Espen Bredesen i Roar Ljoekelsoey 415
14 m. Dieter Thoma
11 m. Kazuyoshi Funaki, Andreas Felder i Ernst Vettori 495 po pkt
10 m. Sven Hannavald 535 pkt
9 m. Martin Schmitt 565 pkt
8 m. Gregor Schlierenzauer 660 pkt
7 m. Thomas Morgernstern 685 pkt
6 m. Andreas Goldberger 820 pkt
5 m. Simon Ammann 1030 pkt
4 m. Adam Małysz 1095 pkt
3 m. Jens Weissflog 1245 pkt
1 m. Matti Nykanen i Janne Ahonen po 1325 pkt
Z czego Nykanen zdobywał laury od T4S 82/83 do Lotów w 90 roku (8 lat), a Ahonen od T4S 94/95 do T4S 09/10 (16 lat)
(31.01.2012, 15:16)
OtokoNoHitoCo nie znaczy, że Schlierenzauera i Morgensterna wrzuciłem tu na kredyt - obaj są już zawodnikami bardzo utytułowanymi, właściwie do zdobycia wszystkiego co możliwe Schlierenzauerowi brakuje tylko złota IO, a Morgensternowi MŚ i PŚ w lotach. W kontekscie ich wieku i możliwości musi to budzić podziw - a w całokarierowych statystykach szczegółowych startów i osiągnięć w PŚ też już są wysoko, a mają szasnę być na szczycie. Goldi - nic mu nie ujmując - jakby go włożyć do powyższych tabelek dokonań w PŚ, ZIO, MŚ wszędzie byłby jednak na końcu listy.
(28.01.2012, 01:43)
OtokoNoHitoSchlieri jest w tym gronie w dużej mierze ze względu na fenomenalną relację wyników i osiągnieć do swojego wieku. Morgi zresztą też ma czas. Goldberger ma więcej zwycięstw TCS niż Małysz i więcej Kryształowych Kul niż Ahonen, ale gdyby go całościowo i pod wieloma względami zestawiać z jednym albo drugim (łącznie z takimi danymi jak suma wszystkich punktów zdobytych w PŚ, ich średnia na sezon, miejsca w 1wszej 5, 10, 30stce) myślę, ze mało kto miałby wątpliwości by wskazać go jako tego słabszego. No i brak indywidualnego złota na obu najważniejszych dla skoczka imprezach to - w tak wybitnym gronie - mankament ogromny. Moim celem nie było wymienić wszystkich świetnych skoczków w PŚ, tylko tych absolutnie największych - i jeśli ktoś wyraźnie jednak odstaje tam od innego to jego obecność w tym gronie traci sens.
(28.01.2012, 01:29)
Jaro@OtokoNoHito
Chyba nie doceniłeś Goldiego. Jak zwykle, niech przemówią liczby:
3 Kryształowe Kule (więcej od Schlierenzauera, Morgensterna, Weissfloga i Ahonena)
2 zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni (więcej od Małysza, Morgensterna i Schlierenzauera; tyle samo co Nykaenen)
4 medale na trzech MŚ (ok, złota nie ma, ale to i tak świetny wynik)
1 medal olimpijski (to nadal więcej od Ahonena, a taki Schlierenzauer ma wynik lepszy tylko o jeden brąz)
Złoto i srebro na MŚ w lotach (złota nie mają Ahonen, Małysz, Weissflog i Morgenstern)
20 zwycięstw i 63 miejsca na podium w PŚ (wynik porównywalny z Morgensternem)
(28.01.2012, 01:16)
OtokoNoHitoNo właśnie te 3 Kryształowe Kule przede wszystkim - poza tym ani Mistrz Świata, ani Mistrz Olimpijski. Chodzi mi o to, że Amman pod pewnymi względami jest wyjątkowy - choćby te 4 złota olimpijskie to fenomen. No i poza zwycięstwem w TCS wygrał wszystko co najważniejsze. A Goldberger, owszem świetny skoczek, ale nijak mi do tej 7mki nie pasuje, z banalnie prostego powodu - w zestawieniu z takim Małyszem czy Ahonenem niemal w każdej statystyce będzie przegrywać, przynajmniej ja żadnych wątpliwości bym nie miał. Więc nie mogę go dołączyć do 7mki na prawach egzequo.
(28.01.2012, 00:10)
marmiJak Ammann to i Goldberger powinien być w zestawieniu. Zdaje się, że większość czytelników jest za młoda albo interesuje się skokami od sukcesów Małysza aby o nim pamiętać, a przecież w wielu klasyfikacjach jest on w ścisłej czołówce, choćby 3 Kryształowe Kule...
(27.01.2012, 23:46)
OtokoNoHito@ marcin81
Jak dla mnie - wielkiej siódemki. A Szwajcaria w skokach do takich potęg też się nie zalicza, choć kraj niewątpliwie bogatszy. No ale ogólnie się zgadzamy.
(27.01.2012, 23:01)
lolschliri ma szanse na pobicie rekordow ludzie on nie ma konkurencji bo nikt nie skacze rowno jak by skakal w latach z np malyszem czy ahonnenm to bysmy zobaczyli
(27.01.2012, 15:45)
marcin81Racja, ocena warunków szkoleniowych nigdy nie będzie wymierna. Chciałem tylko podkreślić, że pozostali zawodnicy z 'wielkiej szóstki' pochodzą z krajów o ogromnych tradycjach sportowych, tymczasem u nas przed Małyszomanią miejsce Polaka w pierwszej 10-tce było dużym sukcesem. Ale wracając do tematu autor artykułu mógłby uwzględnić miejsca tuż za podium dużych imprez, ponieważ wielu zawodników miało jednorazowy 'błysk' (jak np. Rok Benkovic na MŚ w 2005r.) podczas gdy inni przez lata mieścili się w ścisłej czołówce
(27.01.2012, 11:25)
OtokoNoHito@marcin81
Dokładni e, skoro są podane statystyki pierwszych startów, podium i zwycięstw to powinny być rownież tych ostatnich -i tutaj Małysz wypada świetnie, te 15 lat rozpiętości musi budzić ogromny szacunek. Kraj pochodzenia, a co za tym idzie warunki treningu, szkolenie etc mają oczywiście ogromne znaczenie, ale niestety, wydaje mi się, że nie sposób brnąć w to głębiej. Musimy się pogodzić z tym, że w najsilniejszych krajach szansa pojawienia się najsilniejszych zawodników będzie największa - i tym większy respekt powinny budzić sukcesy Małysza - ale w obiektywnych ocenach się tego nie uwzględni, bo wchodzi w sferę pytań "co by było gdyby".
(27.01.2012, 10:10)
marcin81 - c.d.wówczas gruncie. Podsumowując - trudno jednoznacznie wybrać tego najlepszego, chociaż Shliri z uwagi na bardzo młody wiek ma szanse pobić wszelkie rekordy.
(27.01.2012, 10:02)
marcin81Bardzo trafne uwagi ze strony OtokoNoHito. Poza tym co mój poprzednik napisał chciałem tylko dodać, że artykuł nie uwzględnia wielu aspektów - liczby punktów w zwycięskich (i nie tylko) sezonach PŚ, liczby miejsc tuż za podium - wielu zawodników ma niewiele zdobytych medali na dużych , imprezach ale dużo miejsc w najlepszej szóstce podczas gdy inni nawet mimo przeciętnych startach w PŚ na IO czy MŚ potrafili zgarnąć wszystko (jak np. Ammann który ma rzadką umiejętność eksplodowania z formą na dużych imprezach. No i wreszcie artykuł nie uwzględnia najstarszego wieku w jakim zawodnik odnosił sukcesy, np. Małysz zdobył 2 srebrne medale IO mając ponad 32 lata, ostatni medal MŚ oraz ostatnie zwycięstwo w PŚ - mając 33 lata. Oprócz Małysza i Ahonena wszyscy ww. sukcesy odnosili w młodym wieku, kiedy to łatwiej osiągnąć sukces. A pamiętać należy, że różnica czasowa między pierwszym a ostatnim zwycięstwem Adama wynosi aż 15 lat. Ciekawe komu uda się wyrównać ten rekord? Nie zapominajmy także, że Małysz odnosił sukcesy w kraju gdzie nie mieliśmy wypracowanych takich metod szkoleniowych ani infrastruktury jak np.Austriacy. Był wielkim talentem który wyrósł na nieprzygotowanym
(27.01.2012, 09:59)
OtokoNoHitoSporu się nie rozstrzygnie, bo jest kilka szkół oceniania. Jedna uważa, ze decydujące jest to w jakiej było się formie na ważnej imprezie i co na niej wywalczyło, a nie ile razy się odpadało w kwalifikacjach, albo zajmowało miejsc w pierwszej 10tce etc, bo tego się nie pamięta i ma drugorzędne znaczenie. Wtedy nie ma znaczenia, że Morgi jest zawodnikiem równiejszym i prezentującym 'średnio' wyższy poziom, bo to Amman ma 4 złota olimpijskie. A spekulacje o wpływie Gratzerów i Kasperów na jego ówczesne skoki lepiej odłożyć na bok. Druga szkoła będzie skrupulatnie liczyć każdy niuans kariery, średnią punktow na sezon, średnio zajmowane miejsca, procent zwycięstw, awansów do drugiej serii, miejsc w 10tce etc i w ten sposób wybierze zawodnika statystycznie lepszego, ale mogącego mieć w gruncie rzeczy mniejsze osiągnięcia - więc dla niektórych po prostu słabszego. Można i chyba, chcąc tak oceniać, należy, łączyć oba te podejscia to znaczy kluczowe znaczenie przypisać kluczowym imprezom i tytułom, ale nie zapmnieć o dokładnej analizie reszty danych, która może pokazać ciekawe rzeczy. Suma summarum dla mnie sprawa jest prosta - w dotychczasowej historii (licząc od startu cyklu PŚ) skoków narciarskich pojawiło się 7miu genialnych skoczków, z czego 3ech jeszcze skacze: Nykanen, Weissflog, Małysz, Ahonen, Amman, Morgenstern i Schlierenzauer - i na chwilę obecną, moim zdaniem, wybierać spośrod nich najlepszego po prostu nie warto i w sposób obiektywny nie sposób. C dwaj ostatni jednak mają jeszcze szansę osiągnąc na tyle dużo, że wybór stanie sie latwiejszy. Warto też zwrócić uwagę, ze aż 5ciu z tego grona skakało w jednym czasie i rywalizowało ze sobą na skoczniach o najwyższe laury co świadczy o niesamowitym poziomie rywalizacji w ostatnich latach. Tego typu kwestie jak tło epoki też bardzo utrudniają ocenę - mogą się trafić czasy, gdy w gruncie rzeczy co najwyżej dobry skoczek zgarnie niemal wszystko z braku silnej konkurencji, kiedy indziej zaś genialny zmuszony będzie toczyć boje z innymi genialnymi i wyjdzie z nich tylko z połową dorobku tego pierwszego. I jak to sprawiedliwie ocenić? Moim zdaniem teraz ta dwójka Austriaków ma np ulatwione zadanie, bo reszta swietnych skoczków albo właśnie odeszła (vide Małysz czy Aho) albo dogasa (vide Amman czy Schmitt) albo nie są jeszcze (?) na tyle mocni i ich czas może dopiero nadejść (vide Stoch, Freund, Freitag etc)
(26.01.2012, 23:15)
Polonus@Ojciec Marek
Faktycznie. Zrobiłem z Gratzera Szwajcara. Ale to nic nie zmienia. Szwajcar Kasper jest prezydentem FIS i przewodniczącym Zarządu. Chyba wystarczy?
(26.01.2012, 18:49)
OjciecMarek@Polonus
Za kontrolę techniczną (zarówno kombinezonów, jak i nart) odpowiada Sepp Gratzer - Austriak, nie Szwajcar.
(26.01.2012, 17:35)
PolonusZa Ammannem stoi ta sama mafia co za Austriakami. Mafia germańska. To nie wiesz o tym, ze ten od sprawdzania strojów to Szwajcar? I nie zauważyłeś tych wszystkich lądowań na dwie łapy za które otrzymywał 19-tki?
Aha. Czyli Bjoergen to wzór do naśladowania. Gratuluję podejścia do sprawy.
(26.01.2012, 17:01)
Jaro@Polonus
Ja powiem tak - co nie jest zabronione, jest dozwolone. Jeśli był na dopingu, to powinien być zdyskwalifikowany. Skoro środki nie były zabronione, to sprawy nie ma. To samo ze sprzętem - jest zakaz? Nie? To nie ma o czym mówić. Inni też mogli sprawić sobie takie gadżety, ale na to nie wpadli. Poza tym za Ammannem nie stoi mafia z Hoferem na czele. Gdyby mogli mu dokopać, to na pewno by to zrobili.
(26.01.2012, 15:47)
gggpolunus gadasz na ammanna a to austriacy maja ustawione przeciez to jest taka organizacja ammann jest sam :)
(26.01.2012, 15:08)
lokschlirenzauer jest ustawiony u trenera wszsytko robia dla niego dlatego wygrywa teraz jeszcze sa te glupie punkty za wiatr i belke i lipa dominacja coraz bardziej zniechceca mnie to do ogladnaia skokow
(26.01.2012, 15:05)
Polonus@Jaro
No właśnie. Za 10 lat nikt nie bedzie pamiętał, że Ammann raz wygrał igrzyska bo skakał na "środkach wzmacniających", a drugi raz na innym niz inni sprzęcie. Ty, widzę, już nie pamiętasz, że w Sapporo wygrał choć przegrał z Ollim. To są ważne rzeczy, choć po latach to wszystko ucieka.
(26.01.2012, 14:31)
Jaro@Polonus
Na pewno Morgi jest równiejszym zawodnikiem, tak jak kiedyś Ahonen. Ale co tak naprawdę się liczy? Czy za sto lat ktoś będzie analizował, że jeden ma o XYZ punktów więcej w ABC konkursach? Nie, po prostu spojrzą na tabelę medalową. Poza tym Ammann raczej wygrywał zasłużenie - na Igrzyskach był po prostu najlepszy i poza zasięgiem. A Morgi swój jedyny złoty medal ZIO zdobył o włos. Ktoś wredny powiedziałby, że decyzją sędziów.
Ale żeby była jasność - ja do Morgensterna nic nie mam. Dziwi mnie tylko nieobecność Ammanna w tym zestawieniu.
(26.01.2012, 14:27)
Polonus@Jaro
Morgi ma 25, a Ammann 30 lat.
Morgi w Pucharze Świata zdobył więcej punktów skacząc aż 49 konkursów mniej. Morgi ani raz nie odpadł w kwalifikacjach, Ammann kilkanaście.
Prawie wszystkie medale i ich kolory na mistrzostwach były, w wydaniu Morgiego, zasłużone. Ammann często wygrywał dzięki sędziom albo dzięki innym rzeczom. Ale ten argument z konkursami PŚ (jeśli ktoś uważa, że jak coś nie jest udowodnione ponad wszelką miarę to tego nie ma) jest, moim zdaniem, decydujący.
(26.01.2012, 13:39)
Jaro@OjciecMarek
Prawda. Pisałem z pamięci i coś poplątałem. Dobrze, że czuwacie :)
(26.01.2012, 13:38)
OjciecMarek@Jaro
Errata:
Ammann w medalach mistrzostw świata wyprzedza Morgensterna o jeden brąz, nie o jedno srebro:
Medale Thomasa:
1. Brąz, Sapporo 2007, K90
2 Złoto, Oslo 2011, K95
3. Srebro Oslo 2011, K120
Medale Simona:
1. Złoto, Sapporo 2007, K120
2. Srebro, Sapporo 2007, K90
3. Brąz, Liberec 2009, K90
4. Brąz, Oslo 2011, K120
(26.01.2012, 13:33)
Do redakcjiW rekordach i statystykach mistrzostw świata w lotach brakuje wam w jednej tabelce: Tab. 2 - Najwięcej medali MŚ w lotach indywidualnie - tutaj zapomnieliscie dać Morgensterna, który zdobył brąz w 2006r na KULM ;)
(26.01.2012, 13:28)
Jaro@Polonus
Nie wiem, czy to takie oczywiste z tym Ammannem i Morgensternem. Ich sukcesy są porównywalne. Niech przemówią liczby:
Igrzyska - Simon 4 złota, Morgi 1
MŚ - mają komplet, tzn. złoto, srebro, brąz, ale Simon ma jedno srebro więcej.
MŚ w lotach - Simon ma złoto, Morgi tylko brąz.
Puchar: 2:1 dla Morgiego w Kryształowych Kulach (ale 4:3 dla Simona w miejscach na podium w klasyfikacji końcowej). Morgi ma też ciut lepsze statystyki zwycięstw (22:20) i miejsc na podium (69:62).
Turniej Czterech Skoczni - Morgi raz wygrał, dwa razy był 2 i raz 3. Simon też dwa razy 2 i raz 3, ale bez zwycięstwa.
W medalach zdecydowanie zwycięża Ammann. Morgi jest lepszy w turniejach.
(26.01.2012, 13:22)
PolonusZgadzam się z opinią, bo takie są fakty, że Simon Ammann jest niewątpliwie znacznie bardziej utytułowanym skoczkiem od Morgensterna. Ale, piszę to z całą odpowiedzialnością, lepszym skoczkiem, i to już teraz, mimo że jest przecież młodszy, jest Austriak. Sama ilość tytułów nie świadczy o tym kto jest lepszy. Chyba, że porównujemy Ammanna z Toniem. Wtedy tak:)
(26.01.2012, 12:59)
JaroMyślę, że nigdy nie wybierzemy najlepszego skoczka w historii, ale można spróbować najlepszego w danej dekadzie np.:
lata 60-te - Bjoern Wirkola
lata 70-te - Hans-Georg Aschenbach
lata 80-te - Matti Nykaenen
lata 90-te - hm, może Andreas Goldberger?
lata 2000 - oczywiście Adam Małysz
...
(26.01.2012, 12:01)
antyPolowa z osiagniec Schlierenzauera to faworyzowanie go przez "wladze" skokw narciarskich. Mniej wiecej o tyle wiecej zwyciestw mialby Małysz, gdyby był traktowany jak Austriak. Poza tym żaden z obu Austiaków nie umywa sie do Ammana. Dopiero po skorygowaniu listy kandydatów możnaby porównywać...
(26.01.2012, 11:57)
SkiJumperMORGI!!!
(26.01.2012, 10:22)
AndrzejBardzo duży błąd to pominiecie osiągnięć w lotach narciarskich, a takze zignorowanie wielkich skoczków sprzed 1980 roku. Po drugie: obiektywnie o wiele bardziej utytułowanym skoczkiem od Morgensterna jest Simona Amman.
(26.01.2012, 08:58)
Jaro@marmi
Słusznie, o Korzeniowskim i Marszałku zwyczajnie zapomniałem. Moja wina. Ale to nadal zaledwie kilku, a do tego niektórzy (np. Boniek) są tylko w szerokiej czołówce, a nie np. w top 3. Małysz jest jednak wyjątkowy.
(26.01.2012, 00:23)
marmi@Jaro: jeśli chodzi o polskich sportowców, których możemy zaliczyć do najlepszych w historii to mi przychodzi do głowy Korzeniowski i Waldemar Marszałek. Także w lataniu precyzyjnym mamy/mieliśmy wielokrotnych mistrzów, ale tego sportu nie znam zbytnio więc pewności nie mam.
(25.01.2012, 23:01)
Labrador@OjciecMarek- chyba nie ma sensu się wysilać. On stawia Roberta Mateję na równi z Tomisławem i Wojtkiem Tajnerem. To jest absurd...
(25.01.2012, 22:39)
OjciecMarek@ppodciech
A piątego miejsca Matei na MŚ w Trondheim to już nie pamiętasz? A tego. że uratował nam drużynówkę na IO w Turynie też nie? A że pod względem zgromadzonych punktów PŚ w karierze ustępuje tylko Małyszowi, Fijasowi i Stochowi też nie słyszałeś?
(25.01.2012, 22:06)
leivonenMatti wygrał tcs dwa razy nie raz, wygrał w sezonach 1982/83 i 1987/88.
(25.01.2012, 21:56)
ppodciech@Labrador
Pamiętam dlatego piszę że był mistrzem klepania buli i tyle, tak samo jak nie loty Tajnery Tomisław i Wojtuś co pojechali sobie na wycieczkę do Salt Lake City z wujkiem Apoloniem T.
Napisałem to dla rozluźnienia atmosfery na forum...
Zawsze będą na forum maruderzy.
Co do dyskusji kto był najlepszy, to każdy z wymienionych specjalizował się w czymś innym. Jeden w IO (Amman), inny w PŚ (Nykanen), jeszcze inny w Lotach (Hannavald), nasz mistrz Adaś Małysz w MŚ, Austriacy w drużynówkach, Ahonen i Weisflog w TCS, Hannavald jako jedyny wygrał wszystkie konkursy w TCS w jednym roku, Schlirenzauer skoczył najdalej ze wszystkich wymienionych (ale przecież za czasów Nykanena i Weissfloga nie było tak dużych skoczni i takiego sprzętu).
Wszyscy zapominamy też trochę o prekursorze stylu V Janie Boklövie ze Szwecji, który jak dobrze pamiętam był na początku gnębiony przez sędziów, za skoki niezgodne z ówcześnie obowiązującymi przepisami.
Być może to Szwed jest największym skoczkiem wszech czasów. Być może to jednak Małysz ze względu na warunki w jakich trenował i ze względu na całą jego drogę pełną lepszych i gorszych dni.
Z kolei Noriaki Kasai jest mistrzem w kategorii długowieczności - ponad 20 lat przepięknej kariery, czy Funaki który zdobył najwięcej 20 w historii.
(25.01.2012, 21:46)
KonradNo przecież w porównaniu z Ammanem to Schlirenzauer cienko wypada.
PS:Jak nieliczy się ile lat kto startuje to po co ten portal umieścił ramke z debiutami w PŚ?
(25.01.2012, 20:34)
Polonus@Konrad
Darmowa porada. Nie liczy się kto na ile lat i jak długo startuje. Liczy się jakie za nim stoją sukcesy.
(25.01.2012, 20:23)
KonradJak dla mnie to Matti Nykanen zasłużył na tytuł najlepszego skoczka w historii za nim Małysz,Amman,Ahonnen
(25.01.2012, 20:22)
Polonus@alfons ma rację. Morgenstern ma na koncie 211 występów. Wtedy w Kuusamo upadł groźnie w kwalifikacjach i nie wystartował w konkursie. jednakże kwalifikacje z jego powodu odwołano więc ani ich ani konkursu nie można Austriakowi liczy do statystyk.
(25.01.2012, 20:20)
KonradDlaczego Schlirenzauer? czym on zasłużył on ma 21 lat dopiero,no ludzie on dopiero zaczyna kariere seniorską.A gdzie Amman?.No żeby po 4 latach w PŚ już kwaliwikować skoczka do najlepszego w historii?No troche samokrytyki!....
(25.01.2012, 20:19)
Do redakcjiA gdzie tabelka ze statystykami z Mistrzostw Świata w Lotach narciarskich? Schlierenzauer w debiucue zdobył tytuł MŚL. Ani słowa o tym nie wpomniałeś;) Pozdrawiam;)
(25.01.2012, 19:28)
Do redakcjiA gdzie statystyka z Mistrzostw Świata w Lotach??
(25.01.2012, 19:27)
Labrador@ppodciech- a poza tym jednym z najlepszych polskich skoczków w historii. Wiem, że Ty tego nie możesz pamiętać, bo jesteś za mały, ale poczytaj sobie trochę o skokach zanim zaczniesz się wypowiadać :)
(25.01.2012, 18:25)
Skoczek120W skokach jest mało szans na zdobycie medali. Popatrzcie więc na biathlon czy narciarstwo alpejskie. Ile to razy złoto zdobywali przypadkowi zawodnicy. W Vancouver zamiast Cuche'a czy Kostelica, widzieliśmy na najwyższym stopniu podium Razzoliego czy Defago, którzy czasami zaskoczą, ale nic poza tym! W biathlonie mistrzem olimpijskim został... Vincent Jay! Kto nie oglądał igrzysk, teraz w ogóle może nie wiedziec, kim on jest! Jaroński i Wyrzykowski czasami doleją oliwy do ognia i powiedzą "Francuz Jay - szczęśliwy mistrz olimpijski". Ale taka prawda!
Czy Ammanna można wrzycic do jednego worka z Małyszem i Nykkanenem!? Moim zdaniem nie, ponieważ od razu trzeba by było zrobic tak samo z Vettorim czy Felderem. Bez przesady! ;)
(25.01.2012, 18:14)
Skoczek120Najważniejsze są sukcesy PŚ. Jego przypadkiem nie da się zdobyc. A mistrzem olimpijskim czy świata można zostac formą dnia, trafienia z formą! Nawet warunki mogą pomóc, co ewidentnie pokazał konkurs na dużej skoczni w Libercu. Medale to tylko prestiż. Tylko wielcy potrafią byc najlepsi w całym sezonie! :))
(25.01.2012, 18:09)
Skoczek120Nykkanen i Weisslog skakali w czasach, kiedy skoki nie stały na wysokim poziomie. Wówczas to był na prawdę słabo rozwinięty sport. Sam Lepistoe stwierdził, że porównywac osiągnięcia Mattiego do Adama, to jak porównywac reprezentację Polski do Austrii. Grzegorz i Tomasz mają najlepsze warunki do trenowania. Tak więc ja bym ich nie wywyższał, ponieważ przy takich warunkach, jakie oni mają, niejeden mógłby ich sukcesy osiągnąc. Moim zdaniem Małysz, Ahonen i Schmitt są najlepsi!!! :))
(25.01.2012, 18:06)
adam94Trochę dziwi mnie rozbijanie się o startach zawodników jako nastolatków, każdy inaczej się rozwija jedni szaleją jako juniory, inni dopiero mając 23 lata lub więcej. Dziwi brak Ammanna i Goldbergera. Postawienie MŚJ na równi z KK przemilczę, brakuje jeszcze MŚ w lotach. Ahonen był 8 razy na podium w generalce, a o tym cicho sza. Mówienie o medalach drużynowych nie ma sensu. Jeśli myślimy o punktach to:
K120 i K90 zrównać. Liczyć także 2 i 3 miejsce indywidualnie. Argument o tym, że Nykanen skakał krótko, Gregor jest najmłodszy o może jeszcze ileś tam osiągnąć można o kant * potłuc.
Nykanen jest najlepszy i basta. Ma najwięcej sukcesów, reszcie sporo do niego brakuje, a przed Schlierenzauerem długa droga, żeby go wyprzedzić, uważam, że większe szanse niż Morgestern i jest młodszy, ale Thomasa też bym nie lekceważy, bo on jeszcze może powalczyć może powalczyć o Kryształową Kulę w tym sezonie.
(25.01.2012, 18:00)
alfons6669@aaa
Odnośnie Morgensterna - suma podana ze strony FIS uwzględnia drugi konkurs w Kuusamo w 2003 roku, do którego Morgenstern był zgłoszony, ale z powodu upadku w nim nie wystąpił. Dlatego jest to 211, a nie 212.
Odnośnie Nykaenena powtarzam, wyniki konkursów (oprócz TCS) ze strony FISu podają w pierwszych kilku sezonach tylko 15 najlepszych zawodników. Jeśli, ktoś startował, a zajął miejsce poniżej 15., nie jest tam uwzględniony, czyli nie ma żadnych informacji, że startował.
@marmi
Ta liczba jest podana ze strony FISu, czyli nie uwzględnia wielu startów, w których Nykaenen zajął miejsce poza pierwszą piętnastką.
(25.01.2012, 17:45)
ppodciechRobert Mateja (Mameja) był mistrzem nad mistrzami w klepaniu buli :))
(25.01.2012, 17:23)
aZapomniałem o Kryształowej Kuli za PŚ > 40 pkt
(25.01.2012, 16:52)
aDo Jaro
Dobry pomysł z tymi punktami:
ALe ja bym tak dał:
*Złoto Olimpijskie 30 pkt, srebro 20pkt, brąz 10pkt,
*Mistrzostwa Świata K-120 -> Złoto 25pkt, srebro 15 pkt, brąz 5 pkt,
*Mistrzostwa Świata K-90 -> Złoto 20pkt, Srebro 15pkt, 10pkt brąz
*Misstrzostwa Świata Loty -> Złoto 25 pkt, Srebro 15 pkt, Brąz 5 pkt,
*Turniej Czterech Skoczni -> Zwycięstwo 15pkt ( I dodatkowo za kazdy wygrany konkurs TCS po 2 punkty)
*Wygrany konkurs w Pucharze Świata 5 pkt
(25.01.2012, 16:49)
krystianrytel12312Przed moment polewiska przy skoku Larinto.Gregor Schlierenzauer.....GDZIE ON WYLĄDUJE WYLĄDOWAŁ!!!NIESAMOWITE JAK PIĘKNIE WYLĄDOWAŁ!!!REKORD REKORD! 149 METRÓW!!ALEŻŻ NIESAMOWITY SKOK!!!ON JEST SZALONY! ALE WNOSI DO SPORTU TO CO JEST FANTASTYCZNE!!!NIEPOWTARZALNE!
(25.01.2012, 16:48)
JaroDyskusja na pewno jeszcze potrwa, ale ja się cieszę, że w tym gronie jest Polak. W ilu dyscyplinach polscy sportowcy mogą być uważani za najlepszych w historii? Dziś tylko Justyna Kowalczyk dzielnie walczy o miejsce w rankingu wszech czasów. A dawniej? Hm... Irena Szewińska, w szermierce pewnie Jerzy Pawłowski, w boksie amatorskim Jerzy Kulej, Zbigniew Boniek był w FIFA 100, hm, ktoś jeszcze?
(25.01.2012, 16:28)
aWarto też dodać ze jedynym skoczkiem który obronił tytuł Mistrza Świata (mowa o dużej skoczni K-120) jest Martin Schmitt.
(25.01.2012, 16:13)
davsNajlepszy w Historii Matti Nykanen
Najbardziej efektowny w Historii: Kazuyoshi Funaki
(25.01.2012, 16:13)
aWedług mnie Schlierenzauer, dlatego że w młodym wieku ma prawie wszsytko i skacze ciągle dalej. 39 Pucharowych Zwyciętw, Mistrz Świata w Lotach2008 (debiut na skoczni mamuciej i odrazu tytuł mistrza) oraz Wicemistrz Świata w Lotach2010, Aktualny Mistrz Świata z dużej skoczni K-120 OSLO, Wicemisztrz Świata K-90 LIBEREC2009, oraz dwa brazwe medale z Igrzysk Olimpijskich Z Whistler. Wygrał także Turniej Czterech Skoczni, oraz dwa razy wygrał Turniej Skandynawski.
(25.01.2012, 16:06)
ppodciechTo zależy co jest weźmiemy pod uwagę.
Jeśli Igrzyska Olimpijskie to wszystkich na głowę bije Simon Amman
Jeśli TCS to Ahonen i Weissflog
Jeśli PŚ to Nykanen
Jeśli Loty to Hannavald i Ljoekelsoy
Jeśli MŚ indywidualnie to Małysz
Jeśli PŚ i MŚ drużynowo to w latach 80* Niemcy (NRD), 90* Finowie, a ostatnio Austriacy.
Trudno wskazać jednego najlepszego. Bo Małysz nie będzie miał 4 złotych medali olimpijskich, a Amman nie zdobęcie 3x pod rząd PŚ, a Ahonen nie wygrał tyle razy MŚ co Małysz i IO co Amman itd...
(25.01.2012, 16:01)
asdpowiem wam ze ciezko powiedziec kto jest najlpeszy bo jest inaczej niz kiedys teraz sa inne wiazania te punkty bonusowe za belke i wiatr wiec kiedys najlpeszy nykanen za kilkanascie lat ahonen i malysz
(25.01.2012, 15:28)
asd do pawlapawle powinines doda jeszcze kto jest najrowniejszym skoczkiem sa takie statystyki kto byl najwiecej razy w dzeisiatce i w trzydziestce a ogolnie jest dobrze tylko szkoda ze ahonen zakonczyl kariere wczesniej mogl jescze poskakac z 2 lata bo mial forme i mogl byc najlepszy
(25.01.2012, 15:16)
marmiNo właśnie: odsetek podium i zwycięstw względem liczby startów. U Nykaenena znakomity tylko pytanie, które pozostaje jak dotąd bez odpowiedzi: skąd autor wziął liczbę startów Nykaenena'? Mam nadzieję, że nie jest to liczba wzięta z FIS czy wyników, bo tam są przecież tylko miejsca w 15 (poza TCS i Oslo).
(25.01.2012, 14:37)
kibicnajbardziej lubie ahonena, małysza i shliergo. pozostała trójka odpada
(25.01.2012, 14:14)
dafDla tych, co argumentują że Nykaenen miał mniej startów - dobrym wskaźnikiem jest odsetek podiów i zwycięstw względem liczy startów. Nykaenen ma odpowiednio ponad 58% i 35%. Miazga na tle choćby Morgensterna, Małysza czy Ahonena. Co ciekawe - najbliżej wyniku Fina jest Schlierenzauer... Jeśli Austriak wygra jeszcze jakieś ważne imprezy (jak na razie potęgę buduje głównie w zawodach PŚ), to już wkrótce może być nr 2.
(25.01.2012, 13:58)
sdWedług mnie TCS nie powinno się tu znaleźć. Jak dla mnie stoi ono na równi z Turniejem Skandynawskim, a w tym roku widzieliśmy szczególnie obiektywność Niemiecko-austriackiego tunieju.
(25.01.2012, 13:36)
OjciecMarekAdam zdobył sześć medali na MŚ, nie siedem:
1. Srebro, Lahti, K116 2001
2. Złoto, Lahti, K90 2001
3. Złoto, Predazzo, K120 2003
4. Złoto, Predazzo, K95 2003
5. Złoto, Sapporo, K90 2007
6. Brąz, Oslo, K95 2011
(25.01.2012, 13:22)
JaroZauważyłem, że niektórzy piszą "gdyby w czasach Nykaenena było więcej lepszych skoczków, to..." - sorry, ale to absurd. W tamtych czasach skakało wielu świetnych zawodników. Wystarczy wspomnieć Weissfloga (Sarajewo 84, pamiętacie ich pojedynek?), kilku AUTów (Kogler, Neuper, Felder, Vettori), no i kilku z innych krajów (Bulau, Boklov, Opaas, Ploc). Więc bez przesady.
(25.01.2012, 13:16)
aaa@alfons - 212 !
http://www.fis-ski.com/uk/ 604/613.html?type=biog&competi torid=68745§or=JP
Dla Nykaenena - jak to nie ma. W FIS są wyniki
(25.01.2012, 13:10)
alfons6669Jeszcze jedna rzecz, Morgenstern wystąpił w 211 konkursach PŚ, nie 212.
(25.01.2012, 13:08)
alfons66692. "Miał wtedy mniej niż 16 lat! Dzisiaj jest to niemożliwe..." - Co jest niemożliwe?
3. Nykaenen z pewnością wystąpił w większej liczbie konkursów niż 130. Nie mamy informacji z pierwszych sezonów PŚ (z wyjątkiem TCS) na temat skoczków zajmujących miejsca poniżej 15.
Podobnie z Weissflogiem. Konkursów rozegranych w danym sezonie nie zawsze było mniej, a z reguły było ich ponad 20. Niemiec zaliczył swoich startów z pewnością zdecydowanie więcej, tylko po prostu nie ma źródeł, które mogłyby to potwierdzić. Dlatego procentowa skuteczność dla tych dwóch skoczków na pewno nie jest tak wysoka. Spodziewam się, że to raczej Schlierenzauer w tym momencie ma najwięcej wygranych i podiów w stosunku do liczby startów, ale on jeszcze nie zakończył kariery.
(25.01.2012, 13:00)
EvillDla mnie niepotrzebnie jest tam Morgenstern. Najlepszy był IMHO Nykkaenen, drugi Małysz.
(25.01.2012, 12:57)
Labrador@barto- za takie dziecinne teksty powinieneś dostać sowitego bana.
(25.01.2012, 12:39)
Labradormaaciek96@onet.eu- Ammann lepszy od Nykänena? Dobre sobie. Od Fina nie było lepszego skoczka w całej historii. Ammann to niewątpliwie wielka postać, ale do Mattiego to mu bardzo daleko.
(25.01.2012, 12:36)
daf@Rafał
LGP nie ma - i to jest logiczne - ponieważ Nykaenen czy Weissflog nie mieli nawet szansy o takie trofeum walczyć.
Możnaby to uwzględniać np. dla potrzeb sklasyfikowania najlepszych skoczków XXI wieku. I tyle...
(25.01.2012, 12:18)
kryteriumPrawdziwe kryteria to tylko Kryształowe Kule, T4S (zwycięstwa i podia klas gen) oraz MŚ w lotach (4 serie). Tu nie ma przypadkowych wygranych jak na MŚ czy IO. No i oczywiście całkowita ilośc miejsc na podium. 50-100 razy nikogo tam nie wcisną.
(25.01.2012, 12:05)
maaciek96@onet.euDziwne że nie ma Simona Ammanna osobiście uważam, że jest lepszy od Nykanena
(25.01.2012, 12:00)
maaciek96@onet.euzobaczymy jak Gregor i Thomas będą skakać po 30 roku życia i czy będą umieli tak jak Adam podnieść się z dołka.
(25.01.2012, 11:58)
BobbyNiech wam będzie, że Nykaenen jest najlepszy, tylko, czy naprawdę uważacie tak jeśli chodzi o czasy, w których skakał, o konkurencję, którą miał itd? Gdyby Małysz, czy Ahonen, czy inni skakali w tych samych czasach co Nykaenen, mieli te talenty, które mają i tą kunkurencję, który miał najlepszy fin to , czy faktycznie Nykaenen, byłby w ogóle dziś brany pod uwagę? Chyba nie da się ukryć, że dziś konkurencja, dzięki rozwojowi technologii, systemów szkoleniowych itd. jest o wiele wiele większa. Niestety dla statystyków porównywanie zawodników z różnych epok mija się z celem, chociaż przyznaję jest coś w tym interesującego ;)
(25.01.2012, 11:57)
krystian12312kzez1986 Schlierenzauer był lepszy od reszty w sezonie 2008/09 kiedy wygrał 6 razy z rzędu,a także 13 zwycięstw.Może dzisiejsze skoki są takie wyrównane albo Schlierenzauer dużo spuścił z tonu,bo jeszcze w sezonie 2009/10 miał 8 zwycięstw.Ale jak te skoki spadli na niższy poziom!,W ubiegłym sezonie Morgenstern miał 7 zwycięstw,i pomyśleć że w sezonie 2009/10 Schlierenzauer jako drugi zawodnik PŚ miał 8 zwycięstw więcej od Morgensterna!W ogóle teraz mało rekordów jest skoczni bo jak ktoś odpali na Skoczni k123 140 m to od razu obniżają.
(25.01.2012, 11:47)
Obergruppenfuhrerjaro - w sensie sportowym konkurs olimpijski jest takim samym konkursem jak zwykły konkurs PŚ. Może tylko MŚ w lotach są nieco trudniejsze bo trzeba (zazwyczaj) przejść cztery serie. Moim skromnym zdaniem, co najmniej tak samo powinno być na Mś i OL.
(25.01.2012, 11:45)
bartodziwi mnie ze w tym zestawieniu nie ma Marcina Bachledy.W koncu czolowej postaci swiata skoków.Nikt jak on nie potrafi tak udzielac wywiadów.Bachleda by połknął jednym palcem Gregora.Ma swietny tajming i zawsze jest fajter jak skacze.Bachleda byl 2 skoczkiem po Małyszu w koncu.Kolejnym na liscie ktorego tu brakuje jest nasz kapitan grawitacja, król przestworzy a wiec Robert "przyczajony orzeł" Mateja.To nic ze tanczyl głównie z bulą w jednej parze ale też odnosił sukcesy.I sprawiał ze Polakom cisnienie tetnicze szlo do gory.Jego nie zapomniane skoki w Sapporo czy nie jeden w Planicy sprawily ze w poslkich kibicach narodzily sie emocje.A Krystian Dlugopolski to gdzie? On mial swietny tajming i czucie powietrza, jak skakał to rączka sama do oklasków sie składałą.Nic ze te skoki to istna metoda typu star connection of bula.Wazne ze te postanie nigdy nie zostana zapomniane.Tworzyly one historie kto wie czy nie wieksze od Małysza.Z reszta jeden z nich Bachleda skacze do dzis, i radzi sobie swietnie.Potrafi pokonac nie jednego giganta swiatowych skokow a wiec reprezentanta Bulgarii,Rumunii czy Kazachstanu.W Zakopanem dal swietny popis.Jeszcze jeden mistrz mi umknal pamieci mej który zasluguje na uwage nazywa sie Stefan Hula któruy teraz szykuje sie na MŚ w lotach gdzie będzie zdobywał Vikersund.Będzie jako czołowy przedstawiciej ubijania buli ale kazdy swoja role w zyciu ma po japonskim ubijaniu buli znacznie bedzie mial trudniejsze zadanie bo bula w Vikersund jest znacznie wieksza i twardsza.Kruczek wie co robi zaufajcie mu! Sam w koncu byl tez wielkim arcymistrzem skoków.
(25.01.2012, 11:39)
ZELLOUSCiężko wybrać. Każdy ma w sobie coś, co sprawia, że jest wyjątkowy i ty samym najlepszy. Ne zmienia to faktu, że jako Polka, uważam, że jest to Adam Małysz. W końcu kto cieszył nas wygranymi? Kto sprawiał, że chętnie chodziliśmy i oglądaliśmy taką dyscyplinę jak skoki narciarskie? : )
(25.01.2012, 11:32)
kibicDla mnie i tak najlepszy jest Schlierenzauer;)
(25.01.2012, 11:14)
deSKINajbardziej miarodajnym kryterium są zdobyte kryształowe kule. One mówią o tym, jak przebiegała kariera zawodnika w przeciągu całego sezonu. One niwelują wpływ wiatru i śniegu oraz dyspozycję dnia, czy drobną kontuzję, które to czynniki mogą wypaczyć konkretny konkurs, nawet ten o złoto olimpijskie.
(25.01.2012, 10:50)
deSKITrzy uwagi:
1. Należy uzupełnić, że Gregor, walcząc o najważniejsze trofea w seniorskiej kategorii, świadomie zrezygnował z kolejnych startów w MŚJ.
2. Trochę niejasna jest sytuacja z PŚ i TCS. Poszczególne konkursy turnieju liczą się do klasyfikacji generalnej. Można wygrać TCS bez wygrania konkursu, co udowodnił Ahonen.
3. Są specjaliści od pierwszej części sezonu, są również specjaliści od drugiej części. Pominięty został Turniej Nordycki, z analogiczną uwagą jak w pkt. 2 (nie dotyczy zapisu o Ahonenie). Należy wspomnieć, że Matti i Jens nie mieli możliwości w nim startować.
(25.01.2012, 10:44)
kzez1986Ciekawy artykuł, ale takie porównanie jest niezwykle ciężko zrobić. Nykänen to rzeczywiście rewelacja. Tyle zwycięstw na tak mało startów. Obecnie Schlierenzauer może być jego godnym następcą. Przed nim jeszcze bardzo długa kariera, a już w tym zestawieniu nieźle sobie radzi. Warto jednak wziąć pod uwagę jeszcze jedną rzecz. W dawnych czasach wydaje się, że jednak trochę łatwiej było wygrywać. Teraz poziom zawodników jest bardzo wyrównany i taka sytuacja, żeby jeden był dużo dużo lepszy od całej reszty jest mało prawdopodobna. Wystarczy popatrzeć chociażby na różnicę punktowe w 1 dziesiątce we współczesnych konkursach i chociażby w początkach sukcesów Adama.
W tym sezonie:
Kussamo - 10 zawodnik stracił do podium 41,9 punktku, a do zwycięzcy 49,8
Liliehammer 18,1, 47,9
Liliehammer 2 26,4, 29,2
Harrachov 26,8, 27,6
Harrachov 2 9,9/ 24,5
Engelberg 14,1 / 22,9
Engelberg 2 13,7 / 17,9
Obersdorf 24 / 43
Gap-Pa 14,6 / 19,5
Insbruck 17,2 / 23,3
Bischowschofen 9,4 / 19,7
Kulm 18,1 / 29
Kulm 2 17,9 / 24,4
Zakopane 12,8 / 32
Zakopane 2 14,7 / 21,9
No i 15 konkursów PŚ kiedy z sezonu 200/2001
Kuopio 17,4 / 47,8
Kuopio 2 11 / 14,8
Kuopio 3 29,1 / 35,5
Obersdorf 28,1 / 37,2
Gap-Pa 29,5 / 32,9
Insbruck 21,7 / 69,3
Bischofschofen 35,6 67,8
Harrachov 50 / 86,3
Harrachov 2 50 / 76,3
Park City 20,8 / 58,3
Hakuba 13,1 / 38
Sappooro 13,6 / 40,9
Sapporo 2 31,7 / 61,7
Willingen 33,3 / 43,1
Willingen 11 / 60,4
W tym sezonie nigdy 10 zawodnik nie stracił więcej niż 50 punktów do zwycięzcy. Kiedy Adam zaczynał skoki te różnice potrafiły być większe nawet od 80 punktów. Tak więc siłą rzeczy łatwiej było wygrywać jak ktoś jeden znalazł się bardzo dobry.
(25.01.2012, 10:35)
JaroTak naprawdę to należałoby zrobić punktację, np. złoto olimpijskie to 50 punktów, MŚ to 25, Puchar to 30, zwycięstwo w konkursie PŚ 3, drugie miejsce 2, trzecie 1 itd. I wtedy wszystko policzyć. No tak, ale jak to ustalić? Zawsze będą niezadowoleni, że np. MŚ jest ważniejsze od Pucharu. No i co robić z imprezami mniej ważnymi, np. LGP, Turniejem Nordyckim itd.? Chyba nic z tego...
(25.01.2012, 10:26)
POLAKno nie róbcie sobie jaj jak w ogóle Schlierenzauer może być brany za kandynata? Albo morgenstern? oni muszą jeszcze wiele dokonać by się równać z Adamem czy Ahonenem itd.
(25.01.2012, 09:37)
ObergruppenfuhrerMarmi - ilość startów można sobie zliczyć z wikipedii. co do samego artykułu - mnie brakuje odniesienia do skoczków starszych generacji - sprzed epoki PŚ. No ale rozumiem, że zrobienie takiego porównania było by ekstremalnie trudne, bo nie bardzo jest się na czym oprzeć.
(25.01.2012, 08:49)
najlepszy i najmądrzejszyNykkanen osiągnął najwięcej. To wyłącznie jego zasługa. W okresie startowym nie pozwolił siebie "trenować" Przychodził nawalony na sam konkurs i skakał. Między konkursami się relaksował a nie niszczył formy na siłowni...
(25.01.2012, 08:03)
PolonusZapraszam do siebie na blog. W 2009 roku napisałem cykl artykułów poświęconych 12-tu najlepszym, wg mnie, skoczkom w historii. Od tego czasu trochę się zmieniło. W końcu minęły ponad dwa lata. Ale cóż to są dwa lata naprzeciwko wieczności:)
Wszystkie te artykuły sa na tytułowej stronie po prawej stronie. Taka wizytówka bloga. jak kogoś to interesuje - zapraszam.
(25.01.2012, 07:21)
fan1) Matti Nykanen
2) Adam Małysz
3) Janne Ahonen
Brak Ammanna czemu?
(25.01.2012, 06:40)
JaroMoje uwagi:
1) Matti Nykaenen wygrał 2 razy Turniej Czterech Skoczni - w 1983 i 1988. Do poprawienia.
2) Trzeba wyraźniej wspomnieć o zdobytych Kryształowych Kulach - to jedno z największych osiągnięć.
3) Gdzie jest Ammann? 4 złote medale olimpijskie, mistrzostwo świata, MŚ w lotach, Puchar, 20 zwycięstw, 62 miejsca na podium. Mało?
4) Bezapelacyjnie wygrywa Nykaenen. Jest to jedyny skoczek, który wygrał wszystko - złoto olimpijskie, MŚ, MŚ w lotach, MŚ Juniorów, Turniej Czterech Skoczni, PŚ, no i ma te magiczne 46 wygranych. I zrobił to w 10 lat w czasach, gdy konkursów było znacznie mniej niż dziś. To jest wynik nie do pobicia.
(25.01.2012, 01:11)
BarttJeszcze można wziąć pod uwagę takie kryterium, jak to, z iloma legendami musieli potykać się w swojej karierze poszczególni skoczkowie. Małysz i Ahonen zaczynali w czasach Weissfloga, a kończyli w czasach Morgensterna i Schlierenzauera, a w międzyczasie rywalizowali jeszcze z takimi gwiazdami jak Golbderger, Schmitt, Funaki, Hannwald czy Ammann no i oczywiście ze sobą nawzajem. Więc mieli na przestrzeni lat najsilniejszą konkurencję. Schlierenzauer i Morgenstern załapali się na "końcówkę" Małysza i Ahonena, a także na Ammanna, a teraz to właściwie mogą między sobą rozdzielać triumfy. Ogólnie więc biorąc pod uwagę całokształt konkurencji, to Małysz i Ahonen mieli najtrudniej i w mojej subiektywnej opinii im należy się większe uznanie, choć oczywiście Morgi i Schlieri dalej skaczą i bez względu na poziom konkurencji mogą jeszcze tyle wygrać, że za kilka lat to oni wysuną się na prowadzenie...
(25.01.2012, 01:05)
MatrixTo jest zestawienie najbardziej utytułowanych skoczków. Ciężko porównywać skoczków z różnych epok. Jednak moim zdaniem gdyby panowie spotkali się w swojej najwyższej formie każdy to klasyfikacja wyglądała by tak (uwzględniam tylko skoczków których widziałem w akcji):
1. Ammann
2. Hannawald
3. Małysz
4. Ahonen
5. Schlierenzauer
6. Morgenstern
7. Martin Schmitt
8. Matti Hautameki
(25.01.2012, 00:58)
wojtekikiNo Ammanna brakuje tutaj zdecydowanie. Można by się też przyczepić do traktowania MŚwL i MŚJ na równi z PŚ, TCS itp. Poza tym dobry artykuł.
"Już 13 grudnia 1992 roku Ahonen pojawił się w Pucharze Świata. Miał wtedy mniej niż 16 lat! Dzisiaj jest to niemożliwe..."
Możliwe. Co prawda nie w tym sezonie, ale przecież w ostatnich latach byli Murańka, Zografski czy Jarkko Määttä
(25.01.2012, 00:26)
kebapWszystko okej, ale w zestawieniu brakuje Simona Ammanna, który mógłby tu trochę namieszać.
(25.01.2012, 00:25)
marmiMam pytanie skąd autor wziął liczbę startów Nykaenena i Weisfloga? Ja do tych danych nie dotarłem, ale pewnie słabo/dawno szukałem, dlatego pytam.
Co do samego zestawienia to poważnym brakiem jest pominięcie takiego "drobiazgu" jak Kryształowa Kula, czy nawet MŚ w lotach (za wyjątkiem ostatniej tabelki, ale chodzi mi o treść). Przecież PŚ najlepiej świadczy o tym, co dany skoczek sobą reprezentuje... Przydałaby się analiza zdobytych punktów łącznie oraz zajętych miejsc w sezonach PŚ (nie samych zwycięstw). Natomiast dodanie MŚJ do ostatniej tabelki zakrawa na żart raczej, proponuję to usunąć, natomiast TCS i MŚwL w podsumowaniu liczyłbym po pół punktu za mistrzostwo (to na pewno niższa ranga niż PŚ, ZIO i MŚ). Tabelka wyglądałaby inaczej, poza tym należałoby jeszcze dodać drugą z liczbą miejsc na podium w tych imprezach.
Co do samego wyniku to zgoda, że Nykaenen jest najlepszy (a najbardziej przemawia za tym skuteczność zwycięstw i podiów). Wybór skoczków do zestawienia też generalnie dobry, choć brakuje trochę Goldbergera, Ammanna i może Kasai, ale wiadomo że oni nie mogliby wygrać :)
(25.01.2012, 00:13)
KKKw tym momencie pierwsza trójka na moje oko wygląda jednak tak:
1) Matti Nykanen
2) Adam Małysz
3) Janne Ahonen
(24.01.2012, 23:47)
KKKJednak lepiej brać bezwzględną liczbę zwycięstw poszczególnych zawodników a nie np. ile procent konkursów wygrał. Po pierwsze Morgensternowi i Schlierenzauerowi bardzo możliwe, że też trafią się gorsze sezony bez wygranych czy miejsc na podium.A nawet jeśli oni już zakończą kariery i ktoś wtedy podejmie się porównania poszczególnych zawodników też nie można brać pod uwagę skuteczności startów bo Austriacy będący w słabej formie mogą się po prostu do składu nie łapać i ich skuteczność tym samym nie będzie maleć mimo bardzo słabego sezonu.
(24.01.2012, 23:44)
LabradorDla mnie to sprzeczanie się jest w sumie trochę bezcelowe. BEZAPELACYJNIE najlepszym skoczkiem w historii jest Nykänen. Takiego drugiego nie będzie. Ludzie, on był jak nie z tego świata. Zobaczcie ile on w 9 sezonów prawdziwej kariery osiągnął. 9 sezonów! To bardzo mało. Nykänen to nędzny człowiek i przez ten pryzmat często go oceniamy. Ale skoczkiem był wybitnym.
(24.01.2012, 23:35)
karolloMatti Nykänen jest najlepszy, zdobyl wszystko co sie dalo
(24.01.2012, 23:20)
RafalAdam jako jedyny zdobyl 3 razy pod rzad Puchar Swiata, co nie udalo sie nikomu! I to jest wg mnie jego najwiekszy wyczyn.
Mam rowniez kilka uwag do przedstawionej analizy.
Autor zapomnial o wygranych w LGP, co jest warte dodania do tabelki, skoro sa tam mistrzostwa juniorow, TCS oraz mistrzostwa w lotach!
A w tej tabelce Simon Amman rowniez bylby bardzo wysoko, a nie zostal w ogole uwzgledniony...
(24.01.2012, 23:09)
Ola<3 Gregor jest najlepszy, ale w pewnym okresie. Jest on najlepszy przy nowych wskaźnikach punktów. Jest bardzo utalentowany. Mieć 21 lat i takie sukcesy !?! jest wyjątkowy. Adam jest mistrzem , bo przeżył tyle zmian tych pomiarów punktów i był jest wielki. !!!
(24.01.2012, 22:57)