fan skoków@myszka55.sabcia
1)Dla mnie właśnie niesprawiedliwość polega na tym że ktoś miał wynik w "30" nie awansuje, a ktoś kto nie miał awansuje, a Małysz wtedy na awans nie zasłużył!!! A to nie zmienia fakt że oddał dobry skok w kwalifikacjach.
2)No ok z tym Zontą nie był trafiony przykład, pamiętałem o upadku, ale wydawało mi się że dużo krócej skoczył.
3)Sprawa Schmitt, to samo co z Małyszem tylko w drugą stronę, a poprostu to utkwiło mi w pamięci, bo Schmittowi kibicuje, a prawie do końca był w 5 przegranych i było mi go żal.
4)Nie tak wielka była ta loteria, bym powiedział wręcz że to tylko w kilku przypadkach konkurs wypatrzyło. A Długopolski, Anisimov i Pieper słabo skakali i poprostu mieli szczęście, przecież zbyt wielu punktów w swej karierze nie zdobyli. Anisimowv i Długopolski chyba w sumie więcej niż 5 razy nie punktowali. Pieper trochę lepszy od tych 2 pod tym względem ale też bez rewelacji.
(05.01.2008, 18:27)
daf@myszka
Do tak drastycznej sytuacji pewnie jeszcze nie doszło, le łatwo może dojść - wystarczy, że sześćiu zawodników z pierwszej dziesiątki PŚ odpuści kwalifikacje. No i ktoś z tej pierwszej szóstki albo z najlepszej szóstki kwalifikacji obejdzie się smakiem...
Moim zdaniem TCS już sam w sobie jes tak prestiżowy, że nie trzeba poprawiać mu poziomu emocji systemem KO - i bez tego popularność turnieju się utrzyma.
System KO można by wprowadzićw zawodach, gdzie zazwyczaj jest kiepskie zainteresowanie wśród pbliczności na trybunach (Japonia, Włochy, pewnie niektóre zawody Fińskie czy USA, jeśli wrócą do łask).
Ja nie mogę się oprzeć wrażeniu, że zwłaszcza zawodnicy klasyfikowanych nieco niżej, bardziej starają się wygrać parę, niż oddać maksymalnie dobry skok. Jeśli pierwszy zawodnik pary skacze 99m to drugiemu trudno się zmusić, żeby pójść "na całość" skoro ma w świadomości, że wystarczy mu nie upaść, żeby wejść do drugiej serii. No i po skoku w zasadzie kończą się dla obu emocje. A bez system musieliby czekać praktycznie do końca I serii żeby się przekonać, czy wejdą do drugiej czy nie.
No i kwalifikacje mają zbyt duży wpływ na to, że pierwsza dziesiątka PŚ często skacze w bardzo dużych odstępach czasowych między sobą, a to powoduje, że mogą mieć dość znacznie różniące się warunki pogodowe.
Przykad hipototyczny:
Kwalfikacje wygrywa Schlierenzauer, Ahonen jest 6. a Morgenstern psuje skok (przecież i jemu się zdarza) i jest dopiero 12. Efekt? Morgenstern skacze o prawie pół godziny wcześniej od Schlieriego - normalnie skakaliby po sobie.
(05.01.2008, 03:55)
Reyes19"Ga-Pa 2003, jeśli tak dobrze pamiętasz ten konkurs to pewnie pamiętasz daleki skok zonty z upadkiem , bez KO również by awansowal, gdyz jego skok miał 95% najdłuższego skoku.wiec w tym przypadku wogole nie wiem o co ci chodzi"
W 2003 roku wystarczyło mieć 90 % najdłuższej odległości
(04.01.2008, 20:14)
myszka55.sabcia@simi17
zalezy dla kogo:P....zreszta pytam poraz kolejny: kiedy miala ostatnio miejsce taka drastyczna sytuacja? czy wogole?
@fan skokow
ale ja wcale nie twierdze ze jest sprawiedliwy....
zreszta czy zycie jest sprawiedliwe?:P life is brutal:P
a co do twoich przykladow...
1)małysz miał ten przywilej skakac ze słabszym wtedy kuettelem ze względu na miejsce w kwalifikacjach, przywilej lepszych…
fakt ze mial szczescie… czasami się to zdarza ale rozchodzi się tylko i wyłącznie o miejsca pod koniec trzeciej 10 …wiec jeśli chodzi o czolowke to wyniki w żaden sposób nie SA niesprawiedliwe….
2) Ga-Pa 2003, jeśli tak dobrze pamiętasz ten konkurs to pewnie pamiętasz daleki skok zonty z upadkiem , bez KO również by awansowal, gdyz jego skok miał 95% najdłuższego skoku.wiec w tym przypadku wogole nie wiem o co ci chodzi….
3 również Ga-Pa Schmidt….. i co z tego ze dlugo prowadzil wśród lucky luserow? Czy z tego powodu należał mu się awans? Jego skok nie była na tyle dobry wiec nie rozumiem jakie to ma znaczenie ze akurat zawodnicy z dwoch ostatnich par go wyprzedzili?..zreszta nie tylko bo jeszcze Jussilainen, wiec był dopiero 8 wśród przegranych….owszem bez KO zajal by miejsce w drugiej seri ale byloby to pod koniec 30…
Czasami się tak zdarza….
4) Oberstdorfu 2004 …nie wiem czy o ten konkurs chodzi i czy dobrze pamiętam ale była to wielka loteria…wiatr krecil każdemu inaczej….
„. Prawda jest taka że ten system jest nie do końca sprawiedliwy< Dodam to tego jeszcze ze chodzi wyłącznie o miejsca pod koniec 30>
, ale to jest jego urok, dobrze że jest coś takiego ale na szczęście okazyjnie.” To jest najlepsze podsumowanie ….
(04.01.2008, 11:41)
KlimkofanW Kranji zaczyna sie trening -przy słabszej obsadzie brak Finów i azjatów oraz krajowej kwoty austriaków(SZnejder,Muller,Ka iser itd) nasza czwórka ma szanse zapunktować?
(04.01.2008, 08:20)
fan skokówOczywiście że system K.O. nie jest do końca sprawiedliwy niemal w każdym konkursie się znajdą jacyś, którzy bez systemu K.O. by awansowali, conajmniej 2 razy był nim m.in. Mateja. Małysza w Insbrucku 2004 uratowała wygrana ze słabym Kuettelem. Mnie osobiście 2 konkursy zapadły pod tym względem najbardziej w pamięć: Garmisch-Partenkirchen 2003: Zonta 42. wynik I serii, ale pokonuje słabego M.Bachledę, Schmitt bardzo długo był na 5. miejscu wśród przegranych dopiero Koch i Morgenstern (2 ostatni) go zepchnęli, gdyby nie K.O. byłby w II serii. Drugi przykład to Oberstdorf 2004: ostatni 3 którzy awansowali do II serii, według wyniku gdyby nie systemu K.O.: 36.Długopolski, 40.Anisimov, 42.Pieper. Prawda jest taka że ten system jest nie do końca sprawiedliwy, ale to jest jego urok, dobrze że jest coś takiego ale na szczęście okazyjnie.
(03.01.2008, 23:40)
casprrr.Lubię system KO. Nie przepadałabym za nim, gdy obowiązywalby w każdym zawodach, ale cztery razy na sezon to miło popatrzeć.
Znowu wiatr!
Konkurs MUSI się odbyć. :)
(03.01.2008, 21:56)
mcmacixCo do KO to faktycznie nie jest zawsze fair, pamiętam w Ga-Pa kilka lat temu, że w parze skakali chyba Ammann i jakiś Japończyk (bodajże Funaki), jeden skoczył 98 m, drugi 99 m. i któryś musiał wejść. A czy nie będzie można rozegrać dwóch konkursów w Bischofschofen?
(03.01.2008, 21:36)
Morgi_AustriaZnowu wiatr. Oberstdorf - dobre warunki, bez żadnych przeszkód. Ga - Pa - ostatni dzień w roku był zły, ale już w nowy rok warunki były dobre (żeby to tak jutro było w Insbrucku. Więc rok temu to takich warunków nie było(tylko w Ga-Pa, jedna seria konkursowa) teraz więc odwrotnie, zeszłym roku organizatorzy mieli kłopoty z początkiem sezonu(nie wiem jakie to były zawody) a TCS przebiegał dobrze. A teraz PŚ (już dawno nie było tak dobrze przeprowadzane konkursy i kwalifikacje) no i TCS kłopoty są !! :D. Więc w sprawie kwalifikacje, założę się, że jak jutro wróce ze szkoły to zobacze dobry skok Morgiego i Małysza. A propo tych skoków z treningów na skoczni Austriackiej Insbruck nasi skoczkowie skoczyli żle (ocena w skali 1- 6, wynosi "3").
JEDYNE MARZENIE, PROSZĘ CIĘ BOŻE ŻEBY JUTRO BYŁY ZGODNE WARUNKI DO SKAKANIA.
(03.01.2008, 20:23)
simi17@myszka55. sabcia
można mieć dwunasty wynik i nie awansować do II serii - dwunaste miejsce nie jest miejscem dobrym?
(03.01.2008, 19:55)
myszka55.sabciadaf
to tylko gdybanie....podaj kiedy ostatnio zdarzyla sie taka sytuacja?:P zreszta
jezeli ktos oddaje skok ktory nie pozwala mu sie znalezc wsrod lucky luserów to o jakim dobrym miejscu tu mozna mowic?
(03.01.2008, 19:20)
sas1992ech znowu bez ko
(03.01.2008, 18:50)
lilcia@Martyna - oni tam piją na legalu od 16 ^^
Ale teoria dobra ;)
Szkoda - Bergiesel to taka świetna skocznia a tu pogoda wszystko psuje .... choć swoją drogą - nie cierpię kiedy zawody odbywają się o 13:30 i to w dzień powszedni ;/
(03.01.2008, 18:16)
MartynaWydaje mi się iż Austryjacy jutro powrócą do optymalnej formy. Otóż przyczyną ich wtorkowej niedyspozycji był (rzecz oczywista) SYLWESTER. Tak więc cała drużyna nieco przesadziła w ucztowaniu :) a Schlieri jak wiadomo nie miał jeszcze osiemnastki więc mu nie polali :))) Podsumowując Gregor zaprezentował się najlepiej z grona skacowanych skoczków i dlatego zwyciężył :P
(03.01.2008, 17:38)
scj@jfjdjfjdkjfszkoda kwalifikacji do innsbrucku
(03.01.2008, 17:24)
kibic mentalny@def
jesli ktos ZA słabo skoczyl to powinien miec pretensje do siebie przede wszystkim (ew. wiatru)
(03.01.2008, 16:59)
Reyes19Rzeczywiście KO nie jest zawsze sprawiedliwe, ale ma swój urok i jest fajny klimat i bardzo lubie T4S i KO, zawsze jakas odmiana, a co do wynikow to trzeba miec szczescie
(03.01.2008, 16:57)
krys302system KO jest ciekawy, ale szanse naszych zawodników(oprócz Małysza i Stocha)na awans do 30 są nikłe, bo oczywiście niektórzy wielcy mistrzowie nie startują w kwalifikacjach i zawalają tylko miejsca Lucky Looser'ów przez co przegrywający wiecznie Polacy nie mogą się przebić
(03.01.2008, 16:48)
Adam MalyszSzkoda
(03.01.2008, 16:42)
Kasperskja tam lubie KO jest tylko 4 konkursy z systemem KO dla mnie źle że niebędzie
(03.01.2008, 16:07)
dafA ja się wyjątkowo zgadzam z @uskotko - KO fałszuje wyniki w kontekście klasyfikacji łącznej.
Hipotetyczna sytuacja:
Zawodnik X skoczył 130m ale przegrał w parze z rywalem. Niestety okazał się także szósty wśród Lucky Looser'ów. Tymczasem w innej obaj zawodnicy skoczyli słabiutko, żaden nie doleciał do punktu K. Nierealne? Moim zdaniem realne. No i teraz szansę na drugi skok w konkursie kto dostaje?
Skoczek X być może zamknął sobie drogę do wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej, bo łącznie w TCS oddał "tylko" 7 skoków...
Mówcie co chcecie - pojedyncze konkursy mogę przeboleć, ale KO wypacza wyniki łączne TCS.
(03.01.2008, 16:03)
miki@:)oby w bischofshofen była pogoda,żeby był KO
(03.01.2008, 15:41)
metereologjutro w innsbrucku przed południem ma być 3,5 m/s na bok, a po południu 4 m/s w plecy - wtedy jedynym ratunkiem byłoby przeniesienie konkursu gdzie indziej (nie wyobrażam sobie odwołania konkursu)
(03.01.2008, 15:39)
miki@:)szkoda że odwołali bo ja lubie ten KO
(03.01.2008, 15:36)
MarcinKO nie jest niesprawiedliwy. Daje jedynie większe możliwości tym, którzy dobrze skoczyli w kwalifikacjach. Niesprawiedliwy byłby jakby pierwszy z kwalifikacji skakał z drugim, trzeci z czwartym itd.
A tak jak jest obecnie to i tak najsilniejsi wchodzą do 30 (choć oczywiście są wyjątki, które jednak się rzadko zdarzają).
(03.01.2008, 15:21)
Fanka@ uskotko
I gdzie Ty szukasz sprawiedliwości, idealistko? Popatrz choćby na wyniki noworocznego konkursu i miejsca Janne (wiem, że Go bardzo lubisz) i Adama :-(. Że o M. Bachledzie nie wspomnę.
A ten system jest rzeczywiście niesprawiedliwy, może tylko w grupie zawodników, którzy zajęli w kwalifikacjach miejsca 20-30. Mają mniej więcej wyrównane szanse.
(03.01.2008, 13:38)
uskotkojesli nie przeniosa konkursu do Bischofshofen, o czym sie juz mowi - wtedy w B'hofen odbylyby sie dwa... a KO mogliby w ogole zniesc, bo wyklucza jakakolwiek sprawiedliwosc.
(03.01.2008, 13:25)
ADAMMASZ RACJE, system KO moglby byc nie tylko na TCS, ale i na TN! Podniosloby to tej imprezie prestiz.
(03.01.2008, 13:14)
fan skokówSzkoda, że bez K.O., swoją drogą TN też mogliby systemem K.O. Pamiętam że na 2000 rok na LGP wymyślono oryginalny system na: kwalifikacje, ćwierćfinał, półfinał i finał, 48 skoczków w konkursie, a zawodnicy byli podzieleni na grupy po 12 skoczków.
(03.01.2008, 13:07)
antek45Brak pogody brak emocji szkoda co za rok.
(03.01.2008, 12:44)
pawełno szkoda TCS BEZ KO to przecież psuje widowisko no lae lepiej żeby nie bylo kwalifikacji bo wyniki i tak byłby wypaczone
(03.01.2008, 12:44)
ADAMCO TO ZA TCS BEZ SYSTEMU KO!!! :(
Czuje sie jakby to byly zwykle zawody :((
(03.01.2008, 12:43)
FankaNo i "pięknie"! Na sport result pojawiła się informacja: training and qualification cancelled for today :-(. Ale lepiej niech nie będzie, niż żeby doszło do powtórki skoku Janka Mazocha, np.
(03.01.2008, 12:32)