Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Podobno człowiek rośnie do 25 roku życia, tymczasem Adam Małysz w wieku 28 lat urósł o centymetr. Nie jest to jednak zasługą diety, lecz rozciągania naszego Mistrza. "Wykonywaliśmy pewne ćwiczenia, które w połączeniu z innymi technikami powodują, że można nieco wydłużyć ciało. Najpierw stosuje się ćwiczenia rozgrzewające na kręgosłup, następnie wykonuje się masaż głęboki mięśni przykręgosłupowych i kiedy organizm jest w pełni przygotowany, stosuje się odpowiednie techniki wyciągające" - wyjaśniał fizjoterapeuta kadry polskich skoczków.

Dzięki zabiegom Małysz ma teraz 170 cm wzrostu i dzięki temu w zimie założy dłuższe narty, co powinno przełożyć się na dłuższe skoki. Proces ten jednak nie jest stały. Pozostaje zatem pytanie, kiedy Adam wróci do swojego naturalnego wzrostu i co jeśli stanie się to przed którymś konkursem, przed kontrolą? Czy grozi mu dyskwalifikacja?

Jak dowiedzieli się dziennikarze "Przeglądu Sportowego" - takich kontroli nie będzie. Zawodnicy polskiej kadry zostali zmierzeni przez przedstawicieli FIS podczas mistrzostw Polski na igelicie, a regulacje FIS stanowią, że skoczka mierzy się tylko raz, na początku sezonu. Co innego waga i długość nart.

Oprócz Małysza, sztab szkoleniowy "powiększył" także Krystiana Długopolskiego. Nie wiem czy gratulować, czy się śmiać...
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« październik 2005 - wszystkie artykuły
Komentarze
kk
no spokojnie zaraz będą skoki idę
(26.11.2005, 15:58)
kk
Gratulować czemu nie! Te centymetry na pewno nie będą zbędne! i dla wszystkch fanów skoków pozdrowionka
(26.11.2005, 15:56)
mmm_krakow
@Ja
I zeszliśmy na "gdybologię" :) Powtarzając w kółeczko te same argumenty :)
Chyba czas dać sobie czas i poczekać, jaki będzie tego efekt.
Byleby nie opłakany dla nas ;)
(26.10.2005, 07:49)
21
Gratuluje! Skoro czlowiek rosnie do 25 roku zycia to wielkie osiagniecie dla A.Małysza
(25.10.2005, 15:55)
ja
@mmm_kraków
Austriacy nawet przy tylnym wietrze wytwarzali sobie poduszkę powietrzną, tylko że niewiele im dawała - dlatego skoki wychodziły im znacznie gorzej niż przy wietrze od przodu. A skąd wiesz, czy te ich wybicia były takie fenomenalne?? Może czegoś w nich jednak brakowało?? Nieraz wydaje się, że skoczek ładnie wychodzi z progu, a potem okazuje się, że ląduje blisko. Skoki narciarskie, jak się je ogląda, nie są takie oczywiste. Przecież takie wyjście z progu to szereg milionów czynników, milionów drobnych ruchów. Tego tak łatwo nie zauważysz w telewizji. To, że Austriacy znacznie lepsze miejsca zajmowali w konkursach z wiatrem od przodu niż w konkursach z wiatrem od tyłu, świadczy widać o tym, że po prostu Austriacy mieli znacznie lepszy lot niż wybicie - a nie o tym, że ich dobra sylwetka w locie psuła skoki przy wietrze od tyłu.
(25.10.2005, 14:59)
mmm_krakow
Jest nieco inne uzasadnienie - fakt :)
Ale mnie parę rzeczy spokoju nadal nie daje :)
W przypadku wiatru z przodu [ewentualnie jego braku, choć w mniejszym stopniu] wielką przewagę dawała Austriakom charakterystyczna sylwetka z zadkiem w górę [mówię o sezonie z patentem tasiemkowym]. Pozwalała wytwarzać niejako pod skoczkiem "poduszkę powietrzną". W przypadku wiatru w plecy - efekt był zabójczy, bo zlatywali na zeskok jak kamienie i to niezależnie od wzrostu czy siły wybicia.
Po prostu dla mnie - w sytuacji wiatru z tyłu - nie ma możliwości wytworzenia poduszki powietrza, czy wykorzystania prądu powietrznego. Wiatr z tyłu nie tyle wgniata, co "ściąga" skoczka na zeskok. Kluczem zatem staje sie bardzo mocne wybicie i wyskok wysoko w górę - niejako przeskoczenie [do pewnego stopnia] tego niekorzystnego wiatru.
Natomiast Adam od zeszłego sezonu próbuje sylwetki "lotnika" i lotu nisko po zeskoku [niepotrzebne jest też wówczas silne wybicie].
Dlatego się boję, że to, w połączeniu z powiększoną powierzchnią nośną sie nam może nie opłacić i obudzimy sie z solidną czkawką - chcieliśmy dobrze...
(25.10.2005, 11:30)
daf
Zwiekszac powierzchnie nosna oplaci sie zawsze - rzecz w tym, zeby przy okazji nie zmniejszac sily wybicia.
Poniekad rzeczywiscie zatoczylismy kolo, jednak przyznaj wreszcie, ze uzasadnienie jest nieco inne niz to, ktore podawalas, bo dyskusja byla glownie skierowana na powody, a nie efekty.
(25.10.2005, 10:55)
mmm_krakow
@daf
Więc po obejściu całego "kółeczka" doszliśmy do sedna, które było w jednym z moich pierwszych postów - hihi :)
Skoro w Turynie generalnie wieje w plecy, to po co powiększać powierzchnię nośną [zwiększać wzrost i wydłużac narty], jesli jest to niezbyt korzystne. A raczej należałoby sie nastawić na większą siłę odbicia i mniejszą powierzchnię nośną.
PS - a większa powierzchnia będzie korzystniejsza podczas MŚ w lotach.
Więc wypadałoby sie zastanowić na czym nam zależy - medal z Kulma czy z Turynu? ;-)
(25.10.2005, 10:34)
daf
Zgadza,
A poniewaz niscy skoczkowie maja na ogol mocniejsze wybicie (krotszy miesien, ale i mniejsza praca potrzebna do wyprostowania nog - krotsze nogi = mniejszy dystans do pokonania aby podniesc pupe z przysiadu), stad ich przewaga przy wietrze z tylu. Ponadto niski skoczek krocej sie prostuje przy wybiciu, a zatem krocej powoduje maksymalne opory powietrza...

Ja juz sie nie spieram z @ja, bo zupelnie mnie przekonal, Tobie tez radze w koncu przyznac mu racje - bo to co pisze ma jak najbardziej sens...
(25.10.2005, 09:49)
mmm_krakow
@ja
Owszem, wyprzedza i cały twój wykład o prędkościach jest OK.
W przypadku dużych prędkości podmuch z przodu czujesz zawsze, nawet przy braku jakiegokolwiek wiatru.
Jak w konkursach niweluje się wpływ wiatru z tyłu? Ustawiając odpowiednio wysoki rozbieg... wtedy skoczek nie zachowuje sie jak kartka papieru [czy latawiec], tylko jak wystrzelony pocisk.
Zgadza się?
(25.10.2005, 08:10)
ja
@mmm_kraków
A przy tej kartce jest efekt dociskania przy podmuchu od tyłu, ponieważ kartka nie leci szybciej niż wiatr. Czy ty w ogóle przeczytałaś ten mój wpis?? Powstaje siła nośna, bo skoczek leci szybciej niż ten tylny wiatr. LECI OD NIEGO SZYBCIEJ. Dlatego odczuwa działanie wiatru od przodu. Pojedź sobie raz samochodem i jedź tak, żeby wiatr ci wiał od tyłu. Ale jak wystawisz rękę za szybę, to chyba będziesz odczuwać wiatr od przodu, co??
(24.10.2005, 18:43)
ja
@mmm_kraków
Bo skoczkowie wysocy nawet przy wietrze od tyłu mają przewagę w kwestii siły nośnej - ale znacznie mniejszą niż przy wietrze od przodu. Dlatego wówczas górują raczej zawodnicy o mocnym wybiciu - a tak już jakoś jest, że zazwyczaj to niżsi zawodnicy mają mocniejsze wybicie (krótki mięsień nogi jest silniejszy).
(24.10.2005, 18:39)
mmm_krakow
@ja
Moment, bo czegoś nie rozumiem w twoim komentarzu.
Ty się upierasz, że przy tylnym wietrze siła nośna nadal jest, tyle że mniejsza [niż w przypadku braku wiatru, czy wiatry "pod narty"]. Ale - jeśli siła nośna nadal jest [jak zakładasz] - to wysoki skoczek nadal powinien mieć przewagę, bo jego powierzchnia nośna nadal jest większa niż tego "malucha" :) I dalej wykorzystywałby siłę nośną.
Natomiast tutaj dzieje się coś zupełnie odwrotnego - przewagę ma niski skoczek.
Przy wietrze z tyłu działa siła nośna, tyle że wynika ona z czegoś innego - to jest efekt rozpędzonej masy. Nie ma prądu powietrza, pozwalającego na swobodne szybowanie [w przypadku lotów na mamucie jest to czasem widoczne, podmuch z przodu "ciągnie" skoczka w przestrzeń, odciągając od zeskoku].
Z prędkosciami sie zgadza, tylko, że wówczas jest kwestia dobrania długości rozbiegu.
Najprostsza rzecz - wziąć kartke papieru i odkurzacz :D Jak kartka leci gdy jest wiatr całkiem z przodu, a jak sie zachowuje, gdy dmucha "wiatr" z tyłu, w dół - jednak jest efekt "dociskania" :)
Bo gdyby było tak jak mówisz, to skoczkowie [niezależnie od wzrostu] nigdy by nie narzekali na wiatr w plecy.

Napisałeś ponadto, że przy wietrze z tyłu skoczkowie układaliby narty równolegle, żeby zmniejszyć powierzchnię nośną. Jakoś przy stylu klasycznym nie było aż takich dyskusji na temat wiatru - szczególnie wiatru z tyłu. Dlaczego?
Dyskusja o niekorzystnym wpływie wiatru w plecy [może nie aż "wgniataniu", ale jednak] pojawiła się na dobre dopiero ze stylem V.
(24.10.2005, 15:05)
ja
@mmm_kraków
Skoki są przy tylnym wietrze krótsze, bo jest mniejsza siła nośna i najwięcej tracą na tym wysocy zawodnicy, bo na nich zawsze działa największa siła nośna - a jak ta siła jest mała, to przewaga wysokich skoczków maleje!!! Czy tak trudno to zrozumieć??? Jest mała siła nośna, ale nie ma siły dociskającej do zeskoku!!!
(24.10.2005, 14:23)
dochtór
Nikt skoczka nie rozciąga średniowiecznymi metodami [btw. - koło nie było do rozciągania], ale sama dość dosadnie nazwałaś ten efekt - "guma od majtek". Bo nie uzyskuje się tego efektu natychmiast, w jednej chwili, ale z drugiej strony nie jest on na tyle długotrwały, żeby sie utrzymywał przez cały sezon.
Jest to tylko odpowiednim pobudzeniem przestrzeni międzykręgowych [opisywany w tekście masaż], "wyciągnięcie" mięśni. Cały zabieg jest po prostu sztucznym podtrzymaniem naturalnej różnicy we wzroście człowieka rano i wieczorem [jest to nawet 2-3 cm, a wszyscy tutaj "zachwycają się" 1 cm]. I najprawdopodobniej wieczorem wszystko powraca już do normy.
Więc na pewno nie zaczeli rozciągania w zeszłym sezonie, które by dopiero w tym sezonie skutkowało wydłużeniem o 1 cm. Wystarczy przypomniec sobie zajęcia z biologii człowieka ze szkoły średniej, żeby to wiedzieć.
(24.10.2005, 11:25)
mmm_krakow
@daf
Porównanie może "na wyrost" :) Ale - jest to uszczypliwość - czy "porównywany" się na generała nadaje ") Chyba nie, bo by wcześniej naopowiadał do mediów, że zaatakuje wroga z tej czy innej strony :)
Czy Janas przed meczem trąbi pół roku wcześniej, kogo wystawi do składu i jakim będziemy grali ustawieniem? Nawet dziennikarzy nie wpuszcza na trening [jak wszyscy trenerzy].
Czy Austriacy trąbili, że będą mieli gacie z przedłużonym krokiem [2 lata temu czy w ubiegłym sezonie]? Nie...
To jest balansowanie na granicy prawa i wcale bym sie nie zdziwiła, gdyby któraś ekipa wyciągnęłą sprawe pomiarów wzrostu - z sugestią, że niektórzy stosują jakieś dziwne chwyty...
(24.10.2005, 11:09)
daf
"Od kiedy to jakikolwiek generał zdradza przeciwnikowi plan taktyczny swojej armii?" - no chyba, ze chce zmylic rywala, i puszcza plotke. Poza tym... porownalas Kuttina szumnie do generala - czyzbys jednak az tak bardzo go cenila?
Nazywanie tej naszej gromadki nieopierzonych szczawikow do armii tez chyba jednak nieco na wyrosrt :))). Gratuluje poczucia humoru...
(24.10.2005, 11:01)
mmm_krakow
@Fanka
Nie na poczekaniu, ale i efekt nie utrzymuje sie przez cały sezon :) Własnie jest to "gumka od majtek", bo szybko powraca do stanu poprzedniego.
Zresztą - nie trzeba wcale grzebać, jest to w artykule :))

I po raz kolejny zadaję pytanie o celowość takowej publikacji. Inne ekipy też coś pewnie przygotowują, tylko w przeciwienstwie do nas - sie tym nie chwalą! My własnie zatrąbiliśmy!!!
Od kiedy to jakikolwiek generał zdradza przeciwnikowi plan taktyczny swojej armii?
A my przyjmujemy założenie, że nikt z konkurencji naszej prasy nie czyta :))))) Buahaha, dziecięca naiwność...

@Krzychu Redhedzio
Ja tez nie odczuwam takowej potrzeby, bo dla ciebie BMI jest najwyraźniej rozmową o gwiazdach :))
(24.10.2005, 10:48)
Fanka
@ mmm k ---

a ty myslisz , że to tak zwane wydlużanie , mozna zrobic na poczekaniu ???
może dla ciebie to prościzna , polozyc skoczka , na kole , najlepiej dla tortur średniowiecznych i rozviągnąć go w sekundę ,
jak się dokopiesz gdzieś , do informacji , jak to dokladnie wyglądalo to wtedy może zrozumiesz ,że to nie gumka od "majtek" , którą ciągniemy ,
(24.10.2005, 10:23)
mmm_krakow
@ja
Chyba nie do końca jest tak jak piszesz, bo co innego widzieliśmy do tej pory w zawodach. Im silniejszy był wiatr z tyłu, tym jednak krótsze były skoki - zwłaszcza wysokich zawodników.
@Fanka
Piszesz, że to "wydłużanie" już miało miejsce w ubiegłym roku - jakoś nie było rewelacyjnych wyników. Więc?
(24.10.2005, 07:59)
fan skoków
@ja
Kiedyś była taka dyskusja na ponad 110 komentarzy, ale niestety pamiętam że kulturalna dyskusja skończyła się jakieś 50 komentarzy wcześniej potem było już tylko obrażanie. Wtedy ja właśnie jak ty teraz przerwałem te obrażenie się przerwałem właściwie podobnym tekstem co ty teraz, ale teraz jest kulturalna.
pozdrowienia
(23.10.2005, 20:24)
ja
sporo czasu już trwa ta dyskusja. Jak ten artykuł przejdzie do archiwum, to nadal będziemy tu dyskutować?? Może lepiej już skończyć to wytykanie sobie wad i kłócenie się o centymetry i kilogramy (nie mówię, że sam nie brałem w tym udziału). W następnych artykułach jest dosyć mało komentarzy. Można by tam przejść.
(23.10.2005, 12:55)
Freez
do redakcji
(23.10.2005, 10:54)
fan skoków
@Freez
To do mnie i Fanki czy do redakcji?
Jeśli chodzi o mnie to poprostu w tej chwili tan temat mniej mnie interesuję, ale jeśli rozpocznie ktoś ten temat to mogę coś o tym powiedzieć.
pozdrowienia
(23.10.2005, 10:24)
Freez
teraz z innej paki:
czemu nic nie piszenie o PŚ w Zakopanem
(23.10.2005, 10:14)
fan skoków
@Fanka z Poznania
Ciesze się że zmieniłaś zdanie o Skupniu. To było widać po twoich komentarzach gdy w pewnym momencie zaczęłaś inaczej o nim pisać. Wiem że może to śmiesznie zabrzmi ale dla mnie Mateja i Slupień (jak na razie przynajmniej, ale chyba nie będą skakać na pozimie czołówki PŚ, ale poczekajmyjeeszcze z takimi stwierdzeniami) są nie spełnionymi talentami.
pozdrowienia
(23.10.2005, 09:17)
Fanka z Poznania
@ fan skoków

Tak faktycznie masz rację , sprawdzilam , faktycznie tak pisalam ,
wzięlo się to stąd , że malo widac bylo moich nadzieji pozytywnych skoków co do Skupnia ,
lecz się wyrażnie mylilam ,
faktycznie jest tak jak mówisz , Wojtek mial , wiele udanych konkursów ,
ale teraz , w ostatnim czasie , przekonalam się , że nie należy nikogo spisywać na straty , nawet tego , który ma 29 lat ,
utwierdzilam się w przekonaniu , że nie wiek decyduje o dobrej formie , Wojtek pokazal w ostatnich kilku konkursach , że stać go na dobre a nawet nardzo dobre występy,
i bardzo dobrze się stalo , że będą teraz jeżdzić na zawody ci , którzy będą dysponować najlepszą formą ,
Wojtek też jest brany pod uwagę i z tego się należy cieszyć , i życzyć mu udanych skoków podczas PS.
Pozdrawiam.
(22.10.2005, 23:59)
fan skoków
@Fanka z Poznania
Pierwszy news na który spojrzałem z tamtego okresu okresu i od razu trafiłem. Był to 30.08.2005 a news miał tytuł: "Dlaczego Skupień znajduje się poza kadrą?".
pozdrowienia
(22.10.2005, 11:16)
fan skoków
@Fanka z Poznania
Nie czuję urazy, bo raczej odczytuję to jako jeden drobny incydent patrząc na to jak piszesz teraz- oczywiście teraz patrzę na ciebie pozytywnie. Sytuacja była następująca: Powiedziałaś że Skupień zawsze na zawodach kiepsko skakał; ja na to podałem wiele przykładów ZIO w Nagano, no i sezon 2000/ 2001, lato 2001 (być może coś więcej) twierdząc że to nie są kiepskie (albo słabe) wyniki; ty wtedy na to że to już było dawno i to nie były jakieś rewelacyjne wyniki; ja odpisałem że się źle zrozumieliśmy bo ja nie zaprzeczam tezie że on w ostatnich latach zawsze słabo skakał tylko że zawsze no i nie zaprzeczam tezie że nigdy nie skakał rewelacyjnie tylko że zawsze skakał kiepsko; odpowiedzi na to ostatnie już się nie doczekałem.
Mam nadzieję że nic nie przekręciłem. Poszukam tego jeszcze w archiwum (to był lipiec albo sierpień) i jak znajdę to podam ci pod jakim newsem to było.
pozdrowienia

(mmm, daf, fanka i fan - to jest strona o skokach, nie o Was. Darujcie sobie komentarze na swoje tematy)
(22.10.2005, 11:09)
Fanka z Poznania
@ fan skoków

możesz mi przypomnieć , króciutko , co to bylo ,
bo nie badzo kojarzę , ale jesli tak mówisz ,
to napewno tak bylo ,
Zwracam tobie honor , skoro tak twerdzisz , to napewno musialo tak być.
Bez urazy , zazwyczaj przyznaje komus rację , jesli ją ma ,
Pozdtrawiam cię .
(22.10.2005, 10:16)
fan skoków
Wprawdzie to już przeszłość (odległa) ale napiszę o tym że jak kiedyś z Fanką z Ponania mieliśmy krótką wymianę zdań na temat Skupnia, popełniła ewidentny błąd, który jeszcze jakaś osoba niespodziewanie powtórzyła. Po moim napisaniu że źle odczytała moje stwierdzenie nie przyznała się do błędu. No cóż jak do tej pory była to jedyna sytuacja.
pozdrowienia
(22.10.2005, 01:08)
Fanka z Poznania
@ ja

dzięki tobie bardzo , lecz ja i tak za wielką znawczynie się nie uznaję , poprostu śledze trochę tych skoków od kombinacji norweskiej Malysza i zdążylam poznac naszego Adama ,
nieraz te typowania moje się sprawdzają , nieraz nie zbyt.
Różnie to bywa .Czasem też się mylę , w niektórych sprawach , lecz potrafię się przyznać do pomylki , publicznie , bo każdy z nas jest tylko czlowiekiem i mylić się to rzecz ludzka.
Co do fizyki oddaję tobie cześć !!! i klaniam się niziutko , ja nie zbyt z fizyki sobie radzilam , dla mnie to byl przedmiot , nie do pokonania , przez moje szare komórki :)))
Co do szanownej mmm k --
ojjjj , prędzej garby nam tu wszystkim powyrastają , niż ona przyzna komus rację , ale wcale mnie na tym nie zależy .
Więc nie przejmuj się , bo i ja się nie przejmuję :))
Jeśli możesz cos napisać na temat fizyki , bardzo chętnie poczytam ,
Pozdrawiam .
(21.10.2005, 22:45)
m.
Długopolski powinien zmienić nazwisko na Bardzodługopolski ;-)
(21.10.2005, 21:30)
anonimka
w sumie to bardzo interesujace, ale wydaje sie nieprawdopodobne. Ciekawa jestem jak sie to odbije na zdrowiu Małysza... pozdro dla wszystkich a w szczególności dla fizycznego ja :D
(21.10.2005, 20:46)
Jaro
uwielbiam tę stronę i uwielbiam internautów, którzy tu zaglądają!!!
99,99999 % kibiców skoków siedzi sobie teraz w domku i czeka na nowy sezon, który "kiedyś tam ma być". A Wy potraficie godzinami spierać się o centymetry i kilogramy zawodników. Ale to też ma swoje plusy. Ja np. świetnie się bawię, gdy czytam Wasze komentarze. A więc przepraszam, że przerwałem sztukę. Już wracam do loży (szyderców?) i obserwuję dalej : )
(21.10.2005, 18:56)
Fanka z Poznania
@ mmm k --

wyciagneli to przed sezonem , żebys miala o czym pisać :)))))
zdaje się , że bardzo lubisz takie sensacje :))
może zrobili tobie prezent , już na gwiazdkę :))))
(21.10.2005, 17:29)
daf
ano oto widac, jak nieprecyzyjna wypowiedz fachowca moze namieszac w glowach zwyklych kibicow :)
(21.10.2005, 16:36)
ja
@mmm_kraków
Ale przeczytałaś to, co napisałem z fizyki?? Przecież nie masz na to żadnego argumentu. Skoczek wyprzedza tylny wiatr, więc ma wiatr od przodu, tylko mniejszy - i tyle. Dokładniejsze wyjaśnienie znajdziesz w jednym z moich wpisów.

@daf
Też słyszałem takie komentarze polskich komentatorów. Mówili, że przy tylnym wietrze to im wyższy zawodnik, tym gorzej. To w takim razie czemu w ogóle się mówi, że wyżsi zawodnicy mają lepiej? - przecież wiatr wieje nieraz z przodu, a nieraz z tyłu. A z tym wciskaniem w zeskok, to nie chodzi o to, że wiatr od tyłu wciska skoczka w zeskok dosłownie - tylko po prostu jest mniejsza siła nośna i skoczek leci na trochę mniejszej wysokości niż przy wietrze od przodu. O tym "wciskaniu w zeskok" mówił nawet trener Apoloniusz Tajner, ale po prostu chciał mówić bardziej obrazowo, zrozumiale, ale nie oddał ściśle istoty rzeczy.
(21.10.2005, 15:55)
mmm_krakow
@ja
Porównaj "klasyczne" V z czymś, co w locie przypomina litere W [lub jak chcą złośliwcy - rozjechaną żabę]:
Hoellwarth, Janda, Kasai, Ito, Ljokelsoj...
(21.10.2005, 14:56)
daf
@ja
masz calkowita racje - powtorzylem jak echo bezsensowne gadanie naszych komentatorow sportowych, ktorzy z uporem godnym wyzszej sprawy tluka nam do glowy, ze wiatr wiejacy w plecy wciska skoczka w zeskok...
Teraz jak o tym napisales wyraznie, rozumiem caly bezsens takiego gadania, bo wiatr faktycznie wialby w plecy, gdyby hulal z predkoscia ponad 90km/h, a przy takim wietrze to chyba nie ma odwaznych, ktorzy podjeliby sie skoczyc :)
(21.10.2005, 14:54)
mmm_krakow
@ja
Na pewno patent na obniżony krok był autorstwa Lepistoe? Bo wyszło to z kadry B, którą prowadził Pointner. A powtórzyl on w zeszłym sezonie to samo rozwiązanie, tyle, że mocowanie było na guzikach przy butach, a nie tasiemki w nogawce.
Jaki dalo to efekt w Predazzo przy tylnym wietrze? Mega-klapa...

A w Turynie wieczorem wiatr kręci [widzieliśmy w zeszłym sezonie], z przewagą wiatru w plecy...
Stąd też powiększanie powierzchni nośnej niekoniecznie może być korzystne.
(21.10.2005, 14:53)
ja
Interesuję się fizyką, więc trochę o takich rzeczach czytałem. Gdyby było tak, jak mówiesz, to przy wietrze od tyłu skoczkowie nie robiliby pozycji V, tylko układaliby narty równolegle, żeby zmniejszyć powierzchnię nośną.
(21.10.2005, 14:49)
ja
@daf
To nie jest do końca prawda. Skoczek zawsze leci szybciej niż wiatr, więc nawet gdy wiatr wieje z tyłu, to skoczek to powietrze wyprzedza. Prędkość powietrza względem skoczka jest równa wtedy różnicy prędkości skoczka i wiatru. Gdy wiatr wieje od przodu, to ta prędkość powietrza względem skoczka jest równa sumie prędkości wiatru i skoczka. Więc gdy wiatr wieje od tyłu, to skcozek i tak odczuwa podmuch powietrza od przodu, tylko prędkość tego podmuchu jest mniejsza niż w przypadku gdy wiatr wieje od przodu. Krótko mówiąc, wiatr od tyłu nie likwiduje całkowicie siły nośnej, a jedynie ją zmniejsza. Dlatego duża powierzchnia nośna przy wietrze od tyłu ma duże mniejsze znaczenie niż przy wietrze od przodu, ale nadal jakieś znaczenie MA. Tylko że znaczenie to staje się dość małe i dlatego lepiej wypadają wtedy specjaliści od silnego wybicia, a nie od lotu (bo nie zawsze jedno z drugim idzie w parze). Ale nawet przy wietrze od tyłu większa powierzchnia nośna pomaga skoczkowi, tylko mniej niż przy wietrze od przodu.
(21.10.2005, 14:47)
daf
@ja
jesli wiatr wieje w plecy to zwiekszanie powierzchni nosnej powoduje odwrotny skutek od zamierzonego - wiatr z wieksza sila "wgniata" zawodnika w ziemie. Dlatego w takich wypadkach decydujace jest wybicie i predkosc na progu, natomiast typowi "latawce" przegrywaja...
(21.10.2005, 14:40)
ja
Poza tym, nie rozumiem, dlaczego zwiększenie powierzchni nośnej skoczka nie ma sensu. Rozumiem, że na skoczni w Turynie największe znaczenie może mieć wybicie, ale czy dobre wybicie wyklucza zwiększenie powierzchni nośnej???
Norwegowie zastosowali taki chwyt w ubiegłym sezonie w Planicy, że w początkowej fazie lotu ustawiali jedną nartę poziomo, zmniejszając siłę nośną, ale również - opór powietrza, dzięki czemu mieli większą prędkość w locie. ALE W DALSZEJ FAZIE LOTU SKOCZEK Z KAŻDEGO KRAJU STARA SIĘ MAKSYMALNIE POWIĘKSZYĆ POWIERZCHNIĘ NOŚNĄ - bo dzięki temu utrzymuje na długi czas wysokość.
Przecież skoczek może i mocno w górę wyjść z progu, i mieć dużą powierzchnię nośną. Jedno w drugim nie przeszkadza. Najlepiej jak zawodnik ma i wysokie wybicie, i dużą powierzchnię nośną.

@mm_kraków
A nie pamiętasz, ile w sezonie 2002/2003 dawały Austriakom kombinezony z obniżonym krokiem powiększające powierzchnię nośną?? A kto był wtedy ich trenerem?? Właśnie Hannu Lepistoe! Dopiero gdy zostały wprowadzone odpowiednie ograniczenia Austriacy przestali aż tak dobrze skakać. Znikł Liegl, Nagiller, Hafele i w zasadzie również Kofler. A kto tak poprowadził drużynę Austrii?? Właśnie ten mądry Hannu Lepistoe.
(21.10.2005, 14:37)
daf
@mmm
za to Ty smiertelnie powazna, nawet pomimo nawiasowaych usmieszkow...
(21.10.2005, 14:17)
mmm_krakow
@daf
Jestes niepoważny - przeczytaj twój ostatni post.

@Fanka
Zdaje się nie rozumiesz znaczenia słowa "sensacja". Bo jeśli nasi robili tak od pewnego czasu [od roku], to po co to wyciągać przed sezonem olimpijskim?
Chyba po to, żeby konkurencja podniosła wrzask, że nasi nie znają "fair play" - wyłożyliśmy sie sami "na talerz". A tekst Rudka na drugim portalu chyba czytałaś.
Wcale sie nie zdziwię jak będzie wrzask o jakiś "pomiar kontrolny"...
I znów następny atak o Lepistoe i Nikunena - ja nikogo nie posądzałam o potajemne związki z Kojonkoskim, a wielu tutaj piało hymny pochwalne. Krewna? Jeden to mój mąż, a drugi kochanek - pasuje? Jeśli już chcecie idiotyzmów w komentach... ;)))
(21.10.2005, 14:10)
daf
... proba zastraszenia. Hahahaha...
(21.10.2005, 13:52)
daf
a moze jednak jest...
(21.10.2005, 13:51)
Fanka z Poznania
mmm k --
nasi nie robią wcale z tego sensacji , dokladnie wczoraj mówili , że te zabiegi juz trwaly od roku ,
tylko wcześniej o tym nie gadali ,
a jedyna osobą która robi ze wszystkiego sensację , jesteś ty sama ,
no spójrz ile jest tu twoich wypowiedzi,
mówisz , że Adam może stracic przez to kibiców w innych krajach ?? o matko , prawdziwy kibic zawsze będzie z nim ,
nie tylko nasi robią takie zabiegi , powięksania , inni też to robią , tylko o tym się nie mówi ,
Petersen sobie zmalal , czy to jakas tragedia ??
Nikunen i Lepistoe , to są twoje wzory do nasladowania , tylko oni ,
(21.10.2005, 13:50)
mmm_krakow
Chyba jest różnica między tekstem:
---NA PREDKOSC NA PROGU MA WPLYW WAGA CIALA. I o tym caly czas pisze, a nie o wplywie wagi ciala na dlugosc skoku. ROZUMIESZ ROZNICE?---
a
---DO ZOBACZENIA W ZIMIE!---
Bo ten drugi tekst nie jest "podkreślaniem" wagi swoich argumentów.

Jeśli tego nie kapujesz, to sorry.
Doucz sie z netetykiety.
(21.10.2005, 13:48)
mmm_krakow
@daf
A czy twój argument o Lepistoe i Nikunenie [że traktuję ich słowa jak biblię] był "merytoryczny" pod jakimkolwiek względem? Był żałosny... właśnie na poziomie piaskownicy...
Obłęd w oczach - a jak inaczej nazwać pisanie z włączonym CapsLockiem [czyli wrzask]? Poszukaj nawet i w swoich wypowiedziach :) Dodam - iż nie należy to do kultury.

Wynieśli się stąd zarówno niektórzy "obrońcy Kuttina", jak i ci, co myśleli podobnie jak ja. Zniesmaczył nas poziom argumentów... Gdy zamiast rzeczowej dyskusji schodzi sie w kierunki zagrań na poziomie panów Kurskiego czy Leppera.
Bo mogę dyskutować z "przeciwną stroną" gdy ta przedstawia argumenty, a nie populistyczny bełkot - patrz powyżej na początek posta.
Ale chyba zbyt krótko jesteś na tym forum, żeby to dostrzec.

@marmi - do zobaczenia [w komentarzach] w zimie - o ile i ciebie poziom dyskusji nie zacznie odrzucać.
(21.10.2005, 13:00)
marmi
Do zobaczenia (komentarzy :) mmm_krakow.
Muszę jednak zaprotestować, gdyż daleko mi do gloryfikowania postaci austriackich w naszych skokach (może z wyjątkiem Horngachera). Od początku uważam wybór Kuttina za zły czemu nieraz dawałem wyraz, choć mogło być też gorzej a i wypowiedzi Małysza nie biorę za pewnik.
W wielu kwestiach się z Tobą zgadzam lecz nie we wszystkich, mam nadzieję, że przemyślisz swoją postawę do zimy. Pozdro!
(21.10.2005, 12:26)
marmi
Muszę dopisać, że swój komentarz pisałem jak ostatnim był ten zaczynający się od "@daf - i na koniec" bo inaczej głupio by wyszło :) Dodam, że to "nie przekonasz mnie" jest bardzo znamienne dla koleżanki mmm_krakow :)
(21.10.2005, 11:47)
marmi
mmm_krakow: wychodzi na to, że dyskutujesz sama z sobą :) Nie wiem czy zauważyłaś, że już nikt się nie odzywa...
Myślę, że ze znaczeniem wagi chodziło o to, że jeśli ten sam skoczek jedzie tak samo na tych samych nartach, smarach etc. (można tak założyć przy niedużej zmianie wagi) to będzie miał większą prędkość na progu jeśli będzie cięższy. Oczywiście różnica może być minimalna jeśli ważniejsze czynniki daleko odbiegają od optymalnych.
Oczywiście nie jest tak, że ciężsi zawodnicy mają większą prędkość bo przeważają ważniejsze czynniki, które wymieniłaś, jak pozycja dojazdowa i smary.
Poza tym, czy aby cięższego skoczka nie ciągnie bardziej do ziemi już podczas skoku? Nie wiem jak to wygląda w tej fazie, teraz skacze się prawie w dal...
Proponuję Ci trochę się zmienić. Załóż, że nie jesteś alfą i omegą skoków, możesz się mylić a inni mogą mieć rację. Przy Twojej obecnej postawie to dziwię się, że są chętni do dyskusji ale jak się przekonają, że walą głową w mur to zapewne przestaną polemizować...
Stosujesz pewne uogólnienia (szczególnie ostatni post), pewne wypowiedzi specjalistów Ci pasują a inne nie i wtedy podważasz ich wiarygodność. W swoich prognozach jesteś ostrożna pisząc często: "zobaczymy jak będzie" a potem w zależności od faktów potrafisz wytłumaczyć to co się zdarzyło (jak czyjaś dobra czy zła forma). Przynajmniej tak mi się wydaje na podstawie lektury komentarzy w tym serwisie. Bardzo sprytnie, nie myślałaś o karierze polityka?
PS. na ewentualną ripostę nie będę już odpowiadał, a ostatnie pytanie jest retoryczne :) Ciekawi mnie w sumie jaki wpływ ma waga na fazę lotu (duży czy mały)
(21.10.2005, 11:43)
mmm_krakow
@daf
Nie przekonasz mnie, bo doświadczenia większości skoczków pokazały jedno:
zmiana wagi = nowa pozycja dojazdowa
i dopiero wtedy można rozmawiac o prędkościach.
A ty usiłujesz mnie przekonać, że mimo zmiany wagi jest ta sama [jednakowa] pozycja dojazdowa :)

Poza tym, przeczytaj wywiad z Nikunenem, bo tam jest obnażony cały bezsens zwiększania powierzchni nośnej.


Ponadto - w dyskusji na innym portalu włączył sie koleś z Czech - nazywając Adama "oszustem", że taka zmiana wzrostu nie jest fair.
Wzrost wróci do 1,69, a narty pozostaną dłuższe...
Ojjj, po tej publikacji Adam może stracić kibiców w innych krajach - że nie gra "czysto"...
(21.10.2005, 11:40)
daf
@mmm
O ile zwekszona waga, o 70 dkg, czy o 2,5kg?
Poza tym, sama piszesz: 4 pkt - waga ciala.
I ja tylko to rozwazam, nie mieszam innych czynnikow, ktore sa po prostu do wypracowania, nauczenia.
"Przy jednakowej pozycji i smarowaniu to waga ciala ma znaczenie!
Bzdura! "
Zarzucasz mi pisanie bzdur, po czym wymieniasz punkty, które wypisali jacys arcymadrzy ludzie. I na koniec punkt - 4. "Waga - jeśli na pierwszych 3 pkt jest popełniony błąd, to waga nic nie pomoże..."
Ale ja przeciez zakladam, ze w pierwszych 3 punktach NIE POPELNIONO BLEDU.
Jedyny sensowny argument jaki uzylas to ton, ze niekoniecznie skoczkowie z najwieksza predkoscia na progu skacza najdalej (pamietamy wszyscy Malysza z 2001 roku !).
Widze, ze ta dyskusje traktujesz smiertelnie powaznie, czyli inaczej niz ja. Jesli masz ochote popatrzec nizej, do poczatku tematu, to moze zrozumiesz ironie z jaka zaproponowalem policzenie zyskow predkosci na progu po tym, jak Ty i @ja (a nie ja) probowaliscie wyliczyc co daje wydluzenie Malysza o 1cm.
Napisalem tez wowczas: "A moze by tak darowac sobie te papierkowe analizy i spokojnie poczekac jeszcze miesiac - czas zweryfikuje wszystkie ostatnie rewelacje." - co powinno chyba dac jasno do zrozumienia, ze nie spodziewam sie ani dyskusji, bo nie ma o czym dyskutowac.
No ale skoro kolejny raz poczulas sie w obowiazku "oswiecic" niedouczonego szczyla, to pozwolilem sie byc krnabrnym uczniem. I nadal uiperam sie przy swoim zdaniu: NA PREDKOSC NA PROGU MA WPLYW WAGA CIALA. I o tym caly czas pisze, a nie o wplywie wagi ciala na dlugosc skoku. ROZUMIESZ ROZNICE?

(21.10.2005, 11:24)
mmm_krakow
Do przemyślenia dla wszystkich :)

Wejdźcie sobie na arta - wywiad z Nikunenem :)
Tam jest podpowiedź, jak wygrać w Torino :)

Obie skocznie mają wiatr w plecy [wieczorem wtedy gdy będzie konkurs]. W takich warunkach nie za bardzo sie opłaca zwiększanie powierzchni nośnej :) [przypomnijcie sobie wszystkich "lotniarzy" w Predazzo] :) Raczej mega-siła odbicia na progu będzie się liczyć - a Adam kiedyś był w tym mistrzem.
Duża skocznia ma profil faworyzujący "dawne" odbicie Adama na progu - wysoko w górę...
Tu będzie podstawowy "klucz" do zwycięstwa - właściwy tor lotu - nie w prędkości czy większej powierzchni "lotnej"...
(21.10.2005, 11:12)
mmm_krakow
@daf - i na koniec
O jakiej "jednakowej pozycji" mówisz?
Bo akurat u większości skoczków zwiększona waga [po zmianach BMI] nie dała w pierwszej kolejności zwiększenia prędkości na progu [zmiana oporów powietrza] przy tej samej pozycji dojazdowej, tylko wymusiła właśnie zmianę techniki skoku - w tym właśnie pozycji dojazdowej.
Wszyscy skoczkowie o tym mówili, że musieli sie uczyć skakać "od nowa"... Nikt nie pozostał przy starej pozycji dojazdowej, bo nie było to możliwe.
(21.10.2005, 10:52)
mmm_krakow
Przy jednakowej pozycji i smarowaniu to waga ciala ma znaczenie!

Bzdura! Na ten temat w dyskusji na onecie zużyliśmy mnogo bitów :) I to nie teraz, ale rok temu, gdy wprowadzono BMI. A wypowiadali sie też ludzie, którzy fizyką i aerodynamiką [z racji zawodu] zajmują sie na codzień.

Co decyduje o prędkości na progu...
1. Pozycja dojazdowa
- opory powietrza [pozycja aerodynamiczna]
- śliskość materiału na kombinezon [w granicach przepisów - też jest pole manewru]
2. Dobór smarów do warunków
3. Rozstaw torów na najeździe - ułatwia lub utrudnia przybranie właściwej pozycji
4. Waga - jeśli na pierwszych 3 pkt jest popełniony błąd, to waga nic nie pomoże...
(21.10.2005, 10:42)
mmm_krakow
@daf
Człowieku, gdyby liczyła sie tylko i wyłączenie grawitacja, to najciężsi skoczkowie mieliby największe prędkości na progu. A dokładnie wiesz, że nigdy tak nie było :)
Skok to nie jest swobodne spadanie, zgodnie z prawem grawitacji Newtona :)
Nie przyjmuj tez założenia o jednakowej pozycji i jednakowym smarowaniu - bo jeśli od początku pozycja była zła - zwiększała opory powietrza, to nieznacznie większa waga nie ma znaczenia.
(21.10.2005, 10:31)
mmm_krakow
@daf
Ponadto - nawet gdyby to rzeczywiście oznaczało przybranie na wadze - to jak duży to jest ewentualny zysk predkości na progu? Wzrost wagi byłby przeciez niewielki... [poniżej próbował to liczyć "ja"]...
A do tego - czy liczy sie TYLKO prędkośc na progu? Nie zawsze skoczek z najwyższą szybkoscią na progu skacze najdalej - czyli kłania sie też i "timing" [trafienie w próg i sposób wyjścia z progu]...

A swoją droga - skoro inne ekipy też starały sie "wydłużyć" skoczków do pomiaru, to dziwne, że nasi dopiero teraz na to wpadli i jeszcze robią z tego sensacje!
<lol>
(21.10.2005, 10:26)
daf
Beeeezduuuuuuraaaa....
Przy jednakowej pozycji i smarowaniu to waga ciala ma znaczenie! A o tym pisalem. Wiec przestan sie wreszcie czepiac i na sile dowodzic, ze Newton wymyslil cos innego niz prawo grawitacji.
(21.10.2005, 10:23)
mmm_krakow
@daf
Nie byłabym taka pewna, czy się "wygłupiłam" z prędkością na progu :) Skoczek to nie worek z ziemniakami :)
Przypomnij sobie zawody choćby z poprzedniego sezonu :) Gdzie szczuplutcy i malutcy Słoweńcy [głównie Jerneja Damiana mam na myśli] mieli znacznie wyższe szybkości od cięższych Austriaków czy Finów.
Prędkość na progu to conajmniej 3 czynniki:
1. waga
2. pozycja dojazdowa
3. smarowanie - dobór smaru do warunków
A nie tylko, jak chcą niektórzy - sama waga.

Wymogi wagowe wynikają z przepisów o BMI, a nie pobożnych życzeń bądź wiedzy/albo raczej niewiedzy naszych sztabowców. A niejeden raz pletli oni bzdury.
(21.10.2005, 10:12)
daf
spoko :)
(21.10.2005, 09:51)
Fanka z Poznania
@ daf

Ja tylko dokladnie napisalam to , co powiedzieli w TV wczoraj ,
bo sądzilam , że wielu z was to zainteresuje , nie bardzo to interesuje , i to co nagralam , przelożylam tutaj , na forum ,
ale doskonale wiedzialam , że ,
@ mmm k --
podważy to co mówią ludzie , którzy naprawdę się na tym znają , zresztą ona podważa wszystko , nie od dziś ,
ale jak sama tak świetnie zna się na tym i ma ludzi za baranów w sztabie , to czemu sama nie jedzie do nich i powie im to prosto w oczy ,
Malysz waży aktualnie 56 kg , to już pewne , i jesli tylko utrzyma te wagę , to będzie ok,
a z utrzymaniem wagi jak sam mówil , nie ma problemu , tak samo jakby mial przybrać ten kilogram , też nie ma z tym problemu.
Myślę , że każdy z innych ekip , jakoś kombinuje , każdemu zależy na medalu na IO , to pewne ,
lecz wszystko musi mieścic się w granicach przepisów , mysle , że od tego są sztaby szkoleniowe , które dokladnie nad tym czuwają.
Rywalizacja napewno będzie ciekawa i bardzo wyrównana , wygra ten , który będzie tego dnia w najlepszej formie , czy dlugośc nart będzie miala jakieś znaczenie? jeśli zawodnik nie będzie w formie to nawet śmoglo ma plecach mu nie pomoże :)))))
(21.10.2005, 09:40)
daf
a skoro bylo o czynnikach warunkujacych predkosc na progu to przeciez jest jeszcze smarowanie nart i warunki pogodowe, czyli ulubione slowko Szaranowicza: "termika" (obok "tajmingu")
(21.10.2005, 09:09)
daf
@mmm_krakow
I tu sie wyglupilas - bo wieksza waga to ZAWSZE wieksza predkosc (praw fizyki nie da sie oszukac). A pozycja dojazdowa to zupelnie co innego i niewiele ma wspolnego z waga. Wiec nie lacz ze soba tych dwoch rzeczy.
A co do tego ile ma przytyc Malysz? A skad wiesz ile ma przytyc? Wiesz tylko, o ile zwiekszy sie waga minimalna, a nie o ile ciezszy musi byc Adam. A moze on juz teraz wazy "z zapasem"? Moze zbudowal sobie troche masy miesniowej na silowni, i aby nie musiec zrzucac wagi sztab postanowil go nieco "wydluzyc"...

Wszystko to tylko suche liczby przeplatajace sie z przypuszczeniami, czyli tak naprawde jeden wielki belkot, z ktorego nic nie musi wynikac.
Jak jest naprawde najlepiej wiedza sami zainteresowani i skoro postanowili powalczyc o wzrost to widocznie widzieli w tym sens, a czy slusznie, to juz czas i wyniki pokaza...
(21.10.2005, 09:05)
mmm_krakow
Waga zawodnika nie do końca przekłada sie na prędkość na progu - większa waga nie musi wcale oznaczać znacznego powiększenia prędkości :) Liczy się też pozycja dojazdowa :) Jak będzie do kitu, jak do tej pory, to zysk będzie zerowy.
BMI=20 to waga w pełnym stroju - bez rozważań, ile waży zawodnik "w majteczkach"., bo część niedoborów wagi można skorygować odpowiednio cięższym sprzętem.
I niektórzy nie umieją liczyć - jakie 0,6 kg? 0,7 kg - jeśli już :D A dla bezpieczeństwa chyba jednak więcej, żeby był "zapas", bez obaw że braknie kilku dekagramów [kilka kulek ołowi do kieszeni więcej] :P

@Krzychu Redhedzio - przepisy o BMI są nieubłagane. Nawet brak kilku dekagramów grozi dyskwalifikacją, a ważą skoczków ciągle, nie - raz przed sezonem. I akurat to "wydłużenie" o 1 cm wcale nie musi być "pozytywne".

Ja sie jednak obawiam, że może być dodatkowy pomiar przed lub podczas IO - obowiązuje zasada fair play podczas igrzysk [dodatkowe kontrole dopingowe] :P Co sie chyba niektórym "zapomniało"...

Ten co pracuje ze skoczkami musi sie znac "perfekcyjnie" - Fanka - jestes dziecięco naiwna. Na IO w Atenach nasi kajakarze też się "perfekcyjnie znali", a kajak był za lekki :P Masz jakieś przesłanki, że w skokach są raptem mądrzejsi od nich? Bo wielokrotnie produkowali bzdury, że można było zwątpić w ich możliwości intelektualne i znajomość przepisów [wystarczy przejrzec archiwum tej czy innej stronki o skokach, dobra zabawa gwarantowana].
Z wypowiedzi, któą cytujesz prawdziwe jest tylko przeliczenie, dające w rezultacie to 44 cm^2 więcej.
Reszta - jest stekiem bzdur! Wystarczy wziąć kalkulator, a nie święcie wierzyć w to, co ktoś plecie :P

PS - jeśli ktoś chce liczyc wagę "w majteczkach", to "graniczne" BMI wynosi 18,5 - a liczy się tak samo, jak prezentowałam poniżej dla BMI=20.
(21.10.2005, 08:07)
Fanka z Poznania
Dziś oglądalam na POLSACIE wiadomości sportowe i bylo dośc obszernie na ten temat ,
zacytuję wam to , co do slowka , zdążylam wrzucić kasetę i nagrać :cyt
cyt:" Narta ma 11 cm szerokości , dodatkowe 2 cm dlugości , pomnożone razy 2 , dają extra , 44 cm kwadratowe ,
powierzchni nośnej ,
to bardzo dużo.
Zakladając , że Malysz NIE , przytyje , nawet o gram ,
gdyby tak się stalo , to jak wynika z wyliczeń móglby mieć narty dluższe tylko o 1 cm ,
ale gra i tak jest warta świeczki .
Te 22 cm , mogą i to bardzo poprawić odleglości." koniec cyt.
wypowiadal się na ten temat fachowiec , ktoś kto pracuje ze skoczkami i zajmuje się tymi sprawami na codzień.
I co najwazniejsze mówili , że skoczków mierzy się tylko raz , przed sezonem .

Ja myślę , że nie ma powodu podważać slów kogoś , kto pracuje zw skoczkami i musi perfekcyjnie znać się na tym.
Mówili jeszcze , że niektórzy skoczkowie z innych krajów , przed samym mierzeniem , wieszali się na drążkach po dwie , trzy godziny , żeby tylko miara wypadla większa.
Ale cuda , z tymi pomiarami, ale jesli to mialoby być na plus dla naszego , to dlaczego , nie ?

Sama jestem ciekawa co kombinują inne ekipy , napewno cos wymyslają , tylko nic narazie nie wiemy ,już norwegowie coś wymyślą :)))))
Tak czy inaczej , wydaje mi się , że nie dlugośc nart czy wzrost , bedzie decydować o ewentualnym medalu skoczka ,
lecz aktualna forma i dyspozycja.

(20.10.2005, 22:40)
Ushuaia
@agiś. Nic się nie stanie, bo to mierzenie jest aktualne cały sezon. Dlatego te sztuczki stosuje wielu skoczków.
(20.10.2005, 22:20)
agiś
Nie no tego jeszcze nie było:D dawno sie tak nie uśmiałam czytajac tego typu notki;DD tak cikawe co sie stane jak nagle zmaleje;DD
(20.10.2005, 18:36)
Fanka z ......
Nie ma co na zapas się nad tym zastanawiać ,
jak bedzie przekonamy się w nadchodzącym sezonie , który napewno będzie obfitowal , w dużą dawkę emocji ,
spotkają się znów wszyscy skoczkowie z calego świata ,
będzie super rywalizacja , ja nie moge się doczekać , poprostu liczę juz dni do Kussamo ,
karuzela Pucharowa niedlugo się rozkręca ,
Będą super widowiska i napewno wspaniala rywalizacja ,
wszystkim naszym polakom , życzę dalekich lotów.
(20.10.2005, 17:25)
natalia
jakies to dziwne przecierz tak sie nie da
(20.10.2005, 17:12)
ja
@daf
Żeby wyliczyć wzrost prędkości na progu, musiałbym znać współczynnik oporu powietrza. Sam się nad tym zastanawiałem, szukałem na różnych stronach, ale nie znalazłem. Nie wiem, jakiego rzędu są współczynniki oporu aerodynamicznego. Sądzę jednak, że prędkość Małysza powinna wzrosnąć o jakieś 0,5 km/h.
(20.10.2005, 16:54)
masloo
Oprócz Małysza, sztab szkoleniowy "powiększył" także Krystiana Długopolskiego. Nie wiem czy gratulować, czy się śmiać... :D:D Podobami się to zdanie =]]
(20.10.2005, 16:35)
daf
Ludzie! A skoro Adam przytyje az o (sic!) 0,6kg, to o ile zwiekszy sie jego predkosc na progu??? Kto to policzy? Moze "dobra z matmy"?
A moze by tak darowac sobie te papierkowe analizy i spokojnie poczekac jeszcze miesiac - czas zweryfikuje wszystkie ostatnie rewelacje.
(20.10.2005, 16:22)
Jaro
cudownie!!! Mamy centymetr obywatela Małysza więcej! Idę po szampana, a wy puszczajcie "Do boju Polskooo". To najlepsza wiadomość od podwójnego mistrzostwa Małysza w Predazzo!!!
(20.10.2005, 16:16)
so
jest szansa na mistrzaaaa ! :D
(20.10.2005, 15:57)
ja
Małysz będzie miał o 1,46 cm dłuższe narty, ale będzie musiał utyć o 0,6 kg. Czy naprawdę będzie dzięki temu latać o kilka metrów dalej??? :D:D:D:D:D:D
(20.10.2005, 15:38)
Krzychu Redhedzio
Witam.Sledze juz od dłuższego czasu poczynania niejakiej mmm_kraków i dochodze do wniosku że Jestes dobra z matmy :D:D:D Ale powiedz mi tylko po jakiego grzyba bawisz się w jakies obliczenia śmieszne? Nie lepiej chodz raz napisać coś pozytywnego o Adamie i przyznać , że jest na dobrej drodze do zdobycia sukcesu w zbliżającym się sezonie???
(20.10.2005, 15:34)
ja
Ten zysk w długości nart nie jest taki wielki. Jeżeli Adam nie będzie miał formy, to i tak nie będzie lądował w pierwszej dziesiątce. Jak na mój gust, to 2 cm różnicy nart, to jakiś 1 metr w długości skoku. Tak więc, za dużo to nie załatwia. Małysz będzie musiał być w bardzo dobrej formie, żeby wygrywać. Zwróćmy jednak uwagę na jeszcze jedną rzecz. Żeby móc założyć rzeczywiście dłuższe narty, Adam będzie musiał utyć, co powoduje, że zysk w odległościach będzie znikomy.
(20.10.2005, 15:31)
Fanka z Poznania
Adam aktualnie waży 53 kg ,
takie zabiegi , ktore mają na celu uzyskanie wzrostu większego przez zawodnika , nie są znane od dziś ,
robili to za granicą , i widac robia to u nas ,
to zle ,?? czy dobrze , że idziemy z techniką do przodu ,
gdyby w jakikolwiek sposób mialo to zaszkodzic jakąś dyskwalifikacją zawodnika , to trenerzy , napewno nigdy nie robili by takich zabiegów,
widocznie wiedzą lepiej i lepiej się na tym znają ,
a z tą wagą Adama ?? jak często sam mówil , nie ma żadnego problemu żeby przybrać , kilogram lub dwa , w krótkim czasie ,
gorzej jest z utrzymaniem wagi , przez caly sezon .
Myślę , że to wyjdzie tylko na plus.
Ale widzę , że znów czarnowidztwo zagościlo tutaj , znów jest żle :)))))
a kogo mam na mysli ??? zgadnijcie.
(20.10.2005, 15:05)
nasedo
jaka jest aktualna waga Adama?
(20.10.2005, 14:40)
mmm_krakow
@ja-prorok?
zrzucam właśnie screen ekranu z twoim wpisem :)
przypomne ci we właściwym momencie ;)

sonda
Najlepszym trenerem byłby Polo??? Co ja widzę!!!
(20.10.2005, 14:27)
ja
Małysz w tym sezonie ponownie zajmie 4. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ, ale na olimpiadzie zdobędzie dwa medale, w tym - moim zdaniem - jeden złoty. Sezon rozpocznie, lądując dwukrotnie w pierwszej szóstce w zawodach w Kuusamo.
(20.10.2005, 14:10)
marmi
Nie podoba mi się to, to taka próba oszustwa... Lepiej się skupić na nrmalnych metodach a nie sztuczkach, dodatkowo może się to rzeczywiście odbić na wadze chyba, że Małysz cały czas waży min. 58kg...
Ciekawe jak to się ma zresztą do naturalnych zmian wzrostu w ciągu dnia, może mierzy się o określonej porze?
(20.10.2005, 13:53)
snow
@dochtor
Nie wiem czego autor sondy chcial sie dowiedziec?
Mi to wyglada na nastepujacy scenarisz, okolo 40 % populacji z rozrzewnieniem wspomina "milosciwie upadla komune", ale nie chce pustych polek! :)))
Z kadra skoczkow jest podobnie, lament "Polo wroc"! trawa juz dobre dwa sezony, li tylko z tej przyczyny, bo to sie juz "ne wrati"!!!
Mierzeniem Malysza i reszty naszej kadry, co godzine, i tak nie sopwoduje sie wynikow, ktorych oczekuja kibice, dzialacze i reszta publiki, w kowyczkach czytaj nieustanej serii zwyciestw i medali z kazdych mistrzostw!!!
(20.10.2005, 13:17)
fan skoków
Miejmy nadzieję że nie powtórzy się I konkurs Kuopio 2000, a za to przyniesie to jakieś pozytywne efekty.
pozdrowienia
(20.10.2005, 13:17)
dochtór
Coś mało zwolenników Kuttina w sondzie :-)
A na forum są tak wrzaskliwi...
(20.10.2005, 12:57)
dochtór
Czy nikt nie zauważył dziecinnie prostej rzeczy? Rano każdy człowiek jest wyższy o 2-3 cm niż wieczorem - fizjologia sie kłania :))))
A ćwiczeniami rozciągającymi i masażem można to utrzymać także w ciągu dnia :-)
Jak sie ma do tego waga?Jeśli podadzą wyższy wzrost, to muszą podac i wyższą wagę - bo jeśli nie, to zamiast spodziewanych korzyści - piła w ruch :))))))))
(20.10.2005, 12:56)
snow
No to "Kasztany" szykuja powtorke z rozrywki, z sezonu 2001, wtedy Adama zdyskwalifikowali w Kuopio! :) Czyzby to miala byc metoda na "Powrot smoka 2006! :)))
(20.10.2005, 12:48)
mmm_krakow
Troszke obliczeń matematycznych :D

Większy wzrost, dłuższe narty, jednak rozumowanie jest nielogiczne :D
1. Jesli przy większym wzroście będzie miał dalej tę samą wagę, to i tak nart nie będzie mógł wydłużyć :D Bo sie zmienia BMI :D
Liczę wagę minimalną:
1,69^2 * 20 = 57,122
1,70^2 * 20 = 57,8

2. Ile zyskuje?
1,69 * 1,46 = 2,4674
1,70 * 1,46 = 2,482 - czyli niecałe 2 cm.
Pod warunkiem oczywiście, że utrzyma BMI - co oznacza przytycie o prawie 1 kg :)
Jeśli zachowa wagę na poziomie niezmienionym:
1,70 * 1,44 = 2,448
to STRACI w stosunku do sytuacji wyjściowej :))))

I pytanie - warte dolara - pomiar dotyczy Pucharu Świata. A jak z IO? Czy nie będzie tam czasem dodatkowego pomiaru?
Skoro np. jest zakaz reklam na stroju [i zakaz występów w reklamach]... to czy nie ma innych obostrzeń.
(20.10.2005, 11:59)
daf
Gratulowac, rzecz jasna !!! Moze by jeszcze "wyciagnac" Mateje, mielibysmy drugiego latawca po Lieglu, ktory ponoc juz zakonczyl przygode ze skokami... :)
A te dodatkowe kilka centymetrow dlugosci nart moze sie okazac nie lada atutem :). Oby tylko Adas je udzwignal :)
(20.10.2005, 11:42)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Większy, lepszy Małysz
Większy, lepszy Małysz

Większy, lepszy Małysz

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich