Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Przez wielu konkursy w Zakopanem uważane są za najlepiej zaorganizowane zawody z najlepszą atmosferą w całym sezonie Pucharu Świata. Jednak nie sposób nie mówić o niedociągnięciach i błędach organizacyjnych. Niestety w tym roku - mimo doświadczenia z poprzednich lat - na zakopiańskiej perełce pojawiły się kolejne rysy...

Zmniejszenie liczby widzów do 28 tysięcy, jak tłumaczono ze względów bezpieczeństwa, nie pomogło w zapanowanu nad wpuszczeniem na stadion wokół Wielkiej Krokwi tylko uprawnionych osób. Na sobotni, wieczorny konkurs nie dostało się aż 5 tysięcy osób, mimo, iż posiadali ważne wejściówki. Powód: Organizatorzy postanowili szybciej zamknąć bramy skoczni, ze względu na przepełnienie obietku. O 15:30 rozpoczęła się seria próbna, a bramy miały zostać zamknięte o 16:00, czyli w chwili początku skoków według wcześniejszjeszego planu, który uległ zmianie na prośbę niemieckich mediów.

"W sumie na trybuny przedarło się około pięciu tysięcy kibiców bez biletów" - mówił dyrektor PŚ w Zakopanem, Lech Nadarkiewicz. Nasuwa się więc pytanie czym spowodowane było owo przepełnienie - przecież w tym roku poczyniono kolejne kroki mające na celu polepszenie kontroli biletów - w tym między innymi zainstalowanie elektronicznych czytników biletów.

Kibicom udawało się dostać na skocznię przedzierając się przez kordony ochroniarzy, niektórzy przechodzili przez ogrodzenie, czy też w nocy uszkadzali płot. "Około trzydziestoosobowe zorganizowane grupki widzów bez biletów czekały przy bramkach na moment wejścia większych wycieczek z biletami, popychali ludzi od tyłu, napierali na bramę, tłum przewracał ochroniarzy i wszyscy wpadali na stadion bez kontroli biletów" - wyjaśniał na poniedziałkowej konferencji prasowej Lech Nadarkiewicz.

Niestety winą za wszystkie problemy biletowe Związkowcy obarczają... kibiców. "Moim zdaniem ochroniarze nie zawiedli. To wina kibiców, którzy organizowali się w kilkudziesięcioosobowe grupy i nacierali na ochroniarzy, forsowali też metalowe ogrodzenie. Tego nie spodziewał się nikt z ochrony" - mówił Paweł Włodarczyk. Po tłumaczeniu prezesa należy spytać - w jakim celu na obiekcie znajdowała się ochrona, która w wielu przypadkach reagowała wręcz nadgorliwie. Przecież to ich zadaniem było dopilnowanie wpuszczenia na skocznię uprawnionych osób. Debiutująca w swojej roli firma ochroniarska utrudniała także pracę akredytowanym fotoreporterom i dziennikarzom. Na kilkanaście skoków przed przejściem Małysza, ustawiał się kordon 8 ochroniarzy ubranych w kamizelki wyglądające jakby mieli odpychać tłum. Rzeczywiście tak było. Skutecznie uniemożliwiali fotoreporterom robienie fotek, odganiając ich i odpychając. Wszyscy pozostali skoczkowie przechodzili sobie spokojnie, a Małysz musiał mieć aż 8 wielkich Panów wokół swojej osoby. Zrozumiałe, gdyby były tam setki rozentuzjazmowanych kibiców, ale dziennikarze chyba mają prawo wykonywać swoją pracę w należytych warunkach. Takie zachowania są możliwe tylko w Polsce. W "starciach" z ochroniarzami ucierpiała także Siostra Warszawska, którą 3-krotnie większy dryblas odepchnął. Sam byłem świadkiem, jak ochroniarze szarpali się z całą ekipą Norwegów, którzy w kurtkach reprezentacji chcieli dołączyć do czekających na dekorację Bystoela i Ljoekelsoeya.

Można również wspomnieć o poturbowaniu serwismena ekipy polskiej, który usiłował się dostać do strefy serwisu na skoczni, oraz Mateusza Rutkowskiego, który miał pecha znaleźć się na drodze szwadronu ochrony. Nie szkodzi, że obaj ubrani byli w reprezentacyjne kurtki, a na ich szyjach wisiały jak najbardziej ważne akredytacje. "Jeden z panów organizatorów, który - jak się potem okazało - był kierownikiem ochrony, nie chciał wpuścić do tego sektora serwismena, po którym na dodatek było widać, że jest kimś z obsługi - był przecież ubrany w strój polskiej kadry, a na akredytacji miał dostęp do WSZYSTKICH stref! Wspomniany pan zaczął wypychać serwismena ze strefy, a gdy ten starał się go przekonać do swoich racji, po prostu zerwał mu akredytację. SKANDAL! Całe szczęście, że po chwili - gdy emocje już opadły - udało się dojść do porozumienia i członek polskiej ekipy mógł w końcu zająć się swoją pracą" - relacjonuje naoczny świadek.

O takich drobnostkach jak niegrzeczne częstokroć legitymowanie dosłownie co minutę dziennikarzy, zwłaszcza tych młodszych wiekiem i wyglądem, nawet nie wspominamy.

Nieoficjalną, aczkolwiek pewną drogą udało nam się dowiedzieć, w jakich warunkach pracowali wspomniani ochroniarze. Otóż dostawali oni pensję w wysokości zaledwie 3 złotych za godzinę, a przez cały okres pilnowania imprezy (a więc po kilkanaście godzin dziennie) nie mieli zapewnionego ŻADNEGO posiłku. Nic więc dziwnego, że nerwy puszczały.

Nie do końca profesjonalna jest też postawa działaczy PZN, którzy nie dość, że nie widzą swoich zaniedbań, to jeszcze ignorują dziennikarzy. Aby zrobić wywiad z Ljoekesoeyem trzeba było wykonać 5 telefonów do działaczy, bo dziennikarze nie mają wstępu do hotelu gdzie mieszkają skoczkowie. Gdzie więc zrobić wywiad? Może na ulicy? A może tak jak w przypadku naszego wywiadu z Jussilainenem (pojawi się w najbliższych dniach) na schodach!!! Fin zszedł po dziennikarzy na dół hotelu, aby z nimi porozmawiać, ale nie uniknął nerwów. Ochroniarze traktowali dziennikarzy jak intruzów, nie mówiąc już o Panu N. ze związku. Nawet skoczkowie nie mogli wprowadzać osób do hotelu, co oznacza - żadnych znajomych, przyjaciół bez akredytacji - totalny rygor. Szkoda tylko, że znajomi panów działaczy mogą wchodzić bez uprawnień. A przecież w niedaleko położonym od nas Harrachovie każdy może wejść do hotelu skoczków i normalnie z nim porozmawiać...

Poszkodowani kibice mogą składać reklamacje do Tatrzańskiego Związku Narciarskiego do 14 lutego. Pisemne reklamcje muszą zawierać "oświadczenie o zapoznaniu się z informacjami organizatora zamieszczonymi na bilecie". Należy także dołączyć kopie dokumentów potwierdzające obecność w Zakopanem w okresie weekendowych zawodów, jakimi mogą być bilety PKP lub rachunki za nocleg. Szczegóły reklamcji za bilety zakupione w internetowym sklepie PZN można znaleźć na stronach Związku (termin składania do 10.02.2005).

Zapowiadano wspaniałe zawody z rewelacyjną organizacją i wielkie emocje sportowe. Oglądając relację telewizyjną z Zakopanego można odnieść wrażenie, iż wszystkie te zapowiedzi były zrealizowane. Jednak znajdując się na miejscu, pod skocznią, można być przekonanym jedynie od dużych i niezapomnianych emocjach sportowych, jeśli natomiast chodzi o organizację to niesposób stwierdzić, że była daleka od perfekcyjnej...

zobacz zdjęcia z Zakopanego >>
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2005 - wszystkie artykuły
Komentarze
Janusz
Podobna sytuacja spotkała mnie w 2002 roku, kiedy to nie zostałem wpuszczony choć miałem zakupione cztery bilety na niedzielny konkurs. Wspólnie z dziećmi oglądnąłem skoki z zewnątrz. Po powrocie do domu wysłałem kserokopie biletów wraz z pismem z prośbą o zwrot poniesionych kosztów. Całość wysłałem listem poleconym za zwrotnym poświadczeniem odbioru. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu przesyłka wróciła do mnie po ok. 3 tygodniach. Gdy zadzwoniłem do TZN dziewczyna z sekretariatu powiedziała mi, że do nich listonosz przychodzi późnym popołudniem i dlatego mój list wrócił. Następnie złożyłem pismo w PZN w Krakowie i do dnia dzisiejszego zarÓwno z PZN jak i TZN nie mam żadnej odpowiedzi. Tak wyglądają "wspaniali" oraganizatorzy z Zakopane.
(20.02.2005, 14:41)
gonia78
jestem za przetargiem na organizację następnych imprez pucharu świata w zakopcu !!! to co sie działo od strony organizacyjnej to był naprawdę koszmar !!! w piątek nie wpuścili na poranne treningi ... dlaczego??? przy wejściu pod reglami stałam 3 godziny czekając aż wpuszczą na kwalifikacje pytałam tysiąc razy czy aby napewno tą bramą będą wpuszczać ... słyszałam przeważnie że tak albo że raczej tak praktycznie od 13 tej zaczeli montować kamerę nad tą bramą - na ostatnią chwile ( apropo monterzy musieli przeskakiwać przez płot, mimo akredytacji bo na dole pani ochroniarz nie chciała ich wpuścić !!!) no i wybiła 15 ta za mną już multum ludzi i nagle okazuje się że wpuszczają tylko na dole !!! no koszmar słuchajcie !!! nie szczędziłam słów ochronie !!! jak to było organizowane ??? dlaczego nas nie poinformowali z godzinę wczesniej !! ahhh brak słów ! co do soboty to rózne wersje słyszałam o której będą wpuszczać w TV inna w prasie inna i jeszszce spiker w piątek zapraszał na 10 godzine i co o 10 to zaczęli montowac dopiero czytniki !!! co bylo i tak wywaleniem pieniędzy bo przeciez się nie sprawdziły. I najważneijsza rzecz ktoś już wcześniej wspomniał - jakby wpuszczali od rana to by nie było takich cyrków, każdy by wchodził na bierząco tak jak było w niedzielę. Ale .... pzn przejrzy na oczy dopiero wówczas jak najlepsi kibice wybiora zagranice ;) i zostaną same vipki, które takiej atmosfery jak my nigdy nie stworza !!! aaaa jeszcze jedno przed wyjazdem czytałam, że ma być tyle niespodzianek dla kibiców w tym roku !! hmmmm i gdzie one były ??? ani żadnego zespołu, ani nawet spikerzy się nie popisali !!! zwłaszcza w niedziele, w sobote czy ktos patrzył na te wymachiwanie ogniami??? chyba kazdy juz wychodził. No cóż wystarczy podziękowac Adasiowi za wspaniałe emocje bo tylko on nie zawiódł i oczywiście MY kibice ;) pozdrawiam Was serdecznie ;) oby za rok potraktowano nas z szacunkiem !!! bo przecież to my tworzymy to swięto !!! doceniaja nas tylko w telewizji a w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie !!!
(15.02.2005, 12:09)
koli
Dlatego tak się stało że jak kibice mieli być wpuszczani już od 8:00 lub 9:00 i wtedy tłumy by się rozładowału to dlaczego to zostało przeniesione na 12:00 i takie skutki.A ochroniarze są bardzo niemili człowiek o co pyta o oni albo się wydzierają albo nic niewiedzą :)
(13.02.2005, 20:34)
Baśka
Po sobotnim wejściu na skocznię byłam totalnie zszokowana tym co tam się działo. Ludzie, nie wspomnę o dzieciach byli poprostu tratowani. W ścisku rozdzielano matki z dziećmi, krzyki i jęki ściskanym ludzi.Pomimo zakupionych biletów na niedzielę zdecydowałam się nie zabierac 10-cio letniego syna na drugi dzień skoków.Od trzech lat jeżdżę na skoki do Zakopanego i zawsze jest to samo przy wejściu- dlaczego? Dlaczego przez wąską bramę przepuszczają tabuny ludzi???
(10.02.2005, 09:24)
W
Widać, że nie ma wystarczająco obraźliwych słów, które wyczerpująco opisałyby p. Nadarkiewicza i reszty tzw. "organizatorów" Pucharu Świata w Zakopanem. A nie wpadł kto na pomysł żeby mu po prostu wkrochmalić jak kozie za obiery?
(09.02.2005, 22:11)
pixie
Uff! Cieszę się, że o tym napisaliście, tylko wątpię, czy to coś zmieni? :I O fatalnej organizacji mówi się i pisze od początku PŚ w Zakopanem, ale PZN żyje we własnym świecie, nic nie słyszy, nic nie widzi, tylko odcina kupony od sukcesu Adama. Żenada. Krew mnie zalewa jak widzę wiadomych działaczy niosących przed sobą swoje brzuchy, z błogostanem na twarzach, opowiadających o "najlepszych zawodach PŚ".
Ja też byłam wśród tych, których nie chciano wpuścić, a pod skocznią stawiłam się o czasie, była bodajże 15.40, bramki zamknięte, ochroniarze poodwracani i nie ma z nimi kontaktu, obok pijane agresywne buraki, policjant powtarza jak zdarta płyta, że "takie dostał polecenie od organizatora", przedstawiciel organizatora łypie na to wszystko z odległości 15m - no autentycznie się rozpłakałam. Udało mi się wejść niepilnowanym bokiem, przez jakąś zaspę, a potem "na wzrok Kota ze "Shereka", choć zapewniam, że nie było mi do śmiechu, sobotni konkurs miałam w zasadzie popsuty, nie potrafiłam się cieszyć ani wiwatować, stałam z ponurą miną i zamarzałam. :( Bilet nie został "skasowany" W OGÓLE.
Panowie w strojach kosmonautów wokół Adama to był widok zaiste groteskowy, zastanawiałam się czy ktoś uznał go za obiekt strategiczny, godny uwagi samego bin Ladena? Innych skoczków odprowadzał tylko "umyślny" w wełnianej czapie, a czasem nawet i nie on. Nie widziałam gorszących zajść typu przepychanki tych "antyrerrorystów" z kibicami czy dziennikarzami, ale skoro sam Adam przepraszał za to w prasie, musiało być nieciekawie :/
Druga rzecz, to rzekomy doping dla wszystkich skoczków: po skoku Adama, spiker określał długości kolejnych zawodników już tylko kryterium "dłużej / krócej" od Małysza. Ja TEŻ kibicuję Adamowi i też wolę, żeby on wygrał, ale takie słowa: "mówiłem, że Ahonen będzie dziś drugi!" mogą wyjść jedynie z ust kibica na widowni, a nie od prowadzącego DJ'a. Wiele takich niesmacznych wtrętów robił. A jednak, jak sam powiedział, były jego 13 i 14 zawody...hmmm...
@J.
Zaniepokoiło mnie to, co piszesz, mojej koleżance też się zrobiło słabo, karetkę miałyśmy dosłownie pod stopami i myślałyśmy nawet do nich zejść poprosić o coś na wzmocnienie, ale widzę, że byśmy się tam w ogóle nie dostały i to nie jest budująca świadomość. :I
Pewnie pojadę za rok znowu, bo atmosfera jest, nie da się ukryć, ale jestem trochę na siebie za to zła, bo warto by przestać płacić za bycie przeganianym jak bydło.
(09.02.2005, 17:47)
Freez
We are the champs we are we are we are
(09.02.2005, 15:50)
biedronka
SMOŁYSZ_TOFIK zgadzam sie w CALEJ rozciaglosci! :) Bylam poraz pierwszy i jak da rade pojade za rok znow!!! Telewizja ABSOLUTNIE nie pokazuje tych emocji! Atmosfera jest NIEZIEMSKA! Pozdrawiam Cie i wszystkich kibicow spod "Wielkiej Krokwi":)))
PS.Co do organizcji- to mozna miec zal, to prawda :(
(05.02.2005, 22:26)
Marciniak
W 2002 roku pomimo biletów z trudem załatwianych (telefony) do odz. zakopiańskiego "Orbisu" nie udało mi się dotrzeć pod skocznię...?! I to mnie skutecznie "wyleczyło" z wyprawy pod Giewont w kolejnych latach. Artykuł powyższy jest dość zgrabny i lakoniczny... sceny drastyczne pominięto (chyba słusznie). Organizatorzy sprawiają wrażenie, że "jakoś to będzie", że "sztandary" zakryją niedoróbki i niedostatki, a pisk wydobywający się z tysięcy gardeł i instrumentów zagłuszy działania, które są posunięte nawet do absurdu tam gdzie ich nie powinno być. Zmaganie się z różnymi "przeciwnościami" losu powinno być dopięte i skutecznie realizowane przez wszystkich - UWAGA: jednakowo. Jednolita i jasna interpretacja... . Głosy o najlepszej imprezie tego typu w Polsce i na świecie to... balon i kurtuazja z dyplomacją... my potrafimy takie opinie wydobyć i zgrabnie to nam wychodzi... szczególnie tym z TVP (red. sportowa)... .
(05.02.2005, 20:35)
eMka
W tym roku z różnych względów nie byłam w Zakopanym, ale pamiętam jak było w zeszłych latach... Konkretnie to chodzi mi o wyjście ze skoczni po zakończeniu zawodów. Tak jak ktoś tam niżej pisał około 10tyś. ludzi chce opuścić stadion, a bramy zamknięte. Najgorsze jest to, że nikogo w tym tłumie nie obchodzi to, że komuś robi się słabo z braku powietrza. Wogóle Zako to jedna wielka komercha. Gadka o super organizacji,a nawet dwóch pucharów za zajęcie pierwszego miejsca nie mieli :| Wogóle szok, jak w tv pokazali Małysza po skoku prowadzonego przez bandę koksiarzy :/ I wogóle tv robiła chyba wszystko, aby telewidzowie nie poczuli atmosfery panującej w Zakopanym. Małysz mówi coś do kibiców,a oni muszą właśnie w tym momencie pokazywać studio ;/ Beznadzieja...
(05.02.2005, 13:37)
aurinko
uznanie dla redakcji!Wkońcu ktoś powiedział głośno o tym jak jest naprawde!
(05.02.2005, 12:20)
aurinko
i dlatego właśnie kiedy słysze jak wszyscy wychwalają Zakopane chce mi się po prostu śmiać!nie tylko nawala organizacja ale i podobno najlepsi na świecie kibice którzy podobno kibicują wszystkim skoczkom co jest bzdurą,bo takich wiązanek na Norwegów czy Finów z tak wielkim natężeniem niecenzuralnych słow nie słyszałam...a to że PZN działa tak jak działa wiadomo nie od dzisiaj:/szkoda że takie uchybienia zasłania się tak pięknym widowiskiem sportowym:/
(05.02.2005, 12:19)
mazda
no to jednak fajnie było?Bo przecież to tylko małe niedociągnięcia z tymi kibicami natarczywymi i ochroną!!!
(04.02.2005, 08:14)
monkey
Brawo Redakcja :) wreszcie ktoś o tym chamstwie ochrony napisał. Mam nadzieję, że ci panowie już nigdy nie zostaną zatrudnieni. Biedna pani Helena - jak ją zobaczyłam leżącą na śniegu to myślałam że ktoś zasłabł i podbiegłam :O a oni jej po prostu przywalili :[ a mnie szef ochrony powiedział w połowie konkursu, że sektory się zmieniły i 12 nie jest już 12, bo on tak mówi :[ szczyt :[
(03.02.2005, 21:41)
SMOŁYSZ_TOFIK
Po co jeździć na skoki macze koncerty , przecież można wszystko zobaczyć w telewizji ->jezeli w ten sposób myślisz to naprawdę wiele tracisz . A może ty po prostu tam nie byłes albo nie uwielbiasz skoków tak jak ja . Wierz mi byłam na PŚ w Zakopcu 3krotnie ale w tamtym roku nie udało mi się pojechać i oglądałam relacje w tv naprawdę nie da się pokazac emocji radości jaka panuje w czasie zawodów , tej całej atmosfery zresztą co ja się bedę rozpisywac mnie się tam podobało i tyle (nielicząc organizacji).
(03.02.2005, 18:16)
Ryan
Jedyno co mnie wkurzyło to orgaznizacja wyjscia ze skoczni przynajmniej z sektoru D. Zaraz jak sie zaczelo przedstawienie z tymi chlopkami co machali ogniem duzo ludzi chcialo juz opuscic trybuny a juz po 15 min chciely wyjsc wszyscy no ale nie stety bramy były nadal zamkniete i te prawie 10 tys. luda napierała na jedyne wyjscie ktore i tak bylo zamkniete po paru minutach brama zostala otwarta i wszyscy zaczeli sie pchac do schodow ktore byly jak szklanka nie dalo sie zejsc bez poreczy. Wyobrazcie sobie siebie schodzacego ledwo co a za toba 10 tysieczny tłum napierajacy na ciebie. Wiele ludzi poprostu zjechało na zębach z tych schodow az cud ze nic sie nie stalo .....
(03.02.2005, 18:10)
Gambler
To rzeczywiście jest żenujące. Na gazecie.pl pisali o tym, że do organizacji zawodów zatrudniono rodziny ludzi z zarządu. To jest naprawdę bulwersujące. To. że zatrudniono podrzędną firmę ochroniarską, która wyzyskuje pracowników, a której właścicielem też pewnie jest kogoś krewny. Kompletny brak profesjonalizmu. Myślę, że należy napisać skargę do PZN. Ktoś musiałby się podjąć zbierania podpisów. Może dziennikarze redagujący tą witrynę by się tego podjeli?.
(03.02.2005, 14:01)
SMOŁYSZ_TOFIK
Moze i organizacja była do niczego ale impreza była ok i 1000 razy bardziej wole marznąć na mrozie i uczestniczyć w tym na żywo niż siedzieć wygodnie w ciepłym domu przed telewizorem to wogóle nie ma porównania komu się udało wejśc na obiekt to wie jak tam jest . Jednak wszystko ma swoje dobre i złe strony . O tych dobrych wszyscy mówią a o tych złych niekoniecznie więc my to robimy z myślą o tym że ktoś coś z tym zrobi za rok i wyciągnie jakieś wnioski chociaż w to wątpie . A żeby udało się wejść na skocznie trzeba przyjść o wiele wcześniej tak jak ja to zrobiłam . Ale mimo wszystko impreza było super i Adam się do tego przyczynił Byłam tam 3 razy kilka razy o mało mnie nie stratowali , prawie bym zamarzła ale i tak tam pojadę za rok jak będę mieć możliwość bo kocham skoki i Zakopane. Moze i jestem "naiwniakiem" ale za to przeżyłam coś o czym ludzie sprzed telewizorów mogą sobie tylko pomazyc . Pozdro dla BIAŁO-CZERWONYCH i nie tylko!!!i dla Ani mru mru
(03.02.2005, 13:29)
Light
@Freez
A możey byłeś jednym z tych co weszli bez biletów i stąd ten entuzjazm...?
(03.02.2005, 12:32)
Freez
Nie wiem o co ta gadka. Wydaje mi się że jesteście jakimś odłamem społeczności. Byłem na skokach w tym roku i wszyscy jakos świetnie się bawili, nie tylko na skoczni, nikt tam nie nażekał!!!
(03.02.2005, 11:59)
Chiquita
Szkoda słów. Raz powiedzieli, że w Zakopanem organizują najlepsze konkursy i Polacy od razu zgłupieli. I co to daje? Ludzie, którzy mają bilety nie mogą się dostać, bo wchodzą ci bez biletów. Co to ma być?! W Zakopanem na pewno nie ma najlepszej organizacji zawodów. Jak z tym pucharem w sobotę. Dlaczego nie pomyśleli, że może być więcej zwycięzców niż tylko jeden? Paranoja kompletna.
(03.02.2005, 11:33)
air show
Pretensje powinno się mieć, ale jeżeli prawdą jest o tych kilkunastoosobowych grupach "kibiców" wdzierających się na skocznię bez biletów, to trzeba mieć przede wszystkim pretensje do nich. NIestety zawsze znajdą się chamy i zepsują każdą imprezę!
(03.02.2005, 11:33)
mazda
masz rację Laura, też myślałam poważnie aby wybrać się do Zakopanego-ale mimo wszystko-zrobię to bez względu na organizację!!!hi,hi....
(03.02.2005, 10:16)
Laura
Jendym słowem mówiąc organizacja to jedno wielkie*** ( sami wiecie co :D)Po przeczytaniu waszych komentarzy zastanawiam sie czy pojadę do Zakopca, bo pomimo tego że jest tam naprawde wspaniała zabawai i atmosfera to jest to tylko jedna strona. O drugiej szkoda gadać :( Jesli czegos z tym nie zrobia to z konkursu na konkurs ludzie zaczna rezygnować no i skończy sie " najpiękniejszy konkurs w Zakopanem"
(03.02.2005, 09:38)
mazda
Ale to wywołało kontrowersjii!!!Gdy oglądałam zawody w TV to jedynym minusem było:
1)Dodyć mała publiczność!
2)Natrętni ochroniarze którzy mogliby zabić za zdjęcie z Małyszem!
Zwiększyć ilość ochroniarzy-zwiększyć ilość kibiców ale pod warunkiem, że ochrona będzie wykonywała swoje obowiązki i się zachowywała jak na ochronę przystało!!!Jeśli ktoś chciałby podyskutować na ten temat i nie tylko to zapraszam- mazda20@buziaczek.pl
(03.02.2005, 09:24)
finomanka
Tak jest zawsze w Polsce.ci ochroniarze moim zdaniem zbyt bryutalni...../kibice bez biletów moim zdaniem zachowali sie niezbyt uczciwie i miło/ ale ci ochroniarze to jakies osiłki poprostu z małym móżdżkiem...w którym mieści się tylko jedna myśl " Zniszczyć i nieprzepuścić..." czy coś w tym stylu...bez sensu sie zachowują, są sztuczni...że niby udają że dbają o bezpieczeństwo, a oni nic nie robią.No fakt tam pilnują i wogule..... Ale żeby odpychac i nie wpuszczać reporterów i skoczków i wogule to jest paranoja...chore myślenie !!!Już raz chcialam podejsc do takiego ochroniarza i wiązanke puścić co sądze o tym co on robi i jak się zachowuje ,ale mnie powstrzymano....hmm , szkoda
(03.02.2005, 08:51)
:)
A czym się tu podniecać? Wszystko jest logiczne i klarowne: oficjele byli za darmochę a żarli za 600zł. Nie mogli mieć za ciasno, bo by pasków nie popuścili. No to ludzi musiało być mniej. Ale mniej ludzi to niższe pensje dla ochrony (nie mówiąc o panach pod krawatami koło Małysza). Tańsza ochrona to tacy, co za pół ceny pracują, a za drugie mogą opier...ć ludzi - znaczy się "fachofcy" dla których nie tylko kasa jest ważna ale i satysfakcja z pracy;) A efekt? Jak co roku... Ale nie mówcie że nie ma w tym logiki :)
(03.02.2005, 03:14)
SMOŁYSZ_TOFIK
piotr - w sobotę wpuszczali na skocznię od 12;00 a nie od 8:00 jak powinni . Po prostu trzeba na skocznię przyjść kilka godzin przed skokami i marznać bo niestety inaczej człowiek , mimo wcześniejszych zapewnień i posiadania biletu , może się nie dostać na obiekt .I za rok mimo wszystko pojadę , bo jadę tam żeby obejrzeć wspaniałe zawody i świetnie się bawic i nie mam zamiaru z tego rezygnować przez bande idiotów z PZN , którzy nie szanuja kibiców . Po prostu trzeba coś z tym zrobić i nie dać się dziadom .
(03.02.2005, 00:40)
dorota
brawo!!! nareszcie ukazal sie artykul, ktory mowi jak naprawde to wszystko wygladalo! Zenada, postanowilam, ze za rok nie przyjezdzam- tam nie licza sie prawdziwi kibice- traktowali nas jak bydlo- mialam bilet i bylam na czas, ale niestety nie moglam wejsc! Ale oczywiscie w tivi trabia, ze bylo wspaniale i ze to najlepiej zorganizowany PS...never again! i zupelnie nie rozumiem roszczen pod adresem redakcji, ze o tym pisza! ciesze sie, ze ktos nareszcie mowi o tym glosno! i jeszcze jedno- nie wierze, ze to sie zmieni...niestety to jest polska...
(02.02.2005, 23:50)
marmi
Na zawodach nie byłem więc się nie wypowiadam na temat organizacji. Natomiast wiem, że 3zł/h to całkiem normalna stawka dla ochroniarzy niestety... Przeważnie bierze się do ochrony imprezy chętnych z danej firmy ochr., więc do zapłaty można dodać powiedzmy 1/2 ceny biletu (pooglądali skoki ale też pracowali).
(02.02.2005, 23:30)
sUomka
Dobrze by było, żeby panowie organizatorzy poczytali sobie te opinie. Choć pewnie i tak nic ich nie obchodzą nasze nazwijmy to żale. Oni potrafią tylko pięknie mówić w tivi, a tak naprawdę nas wszystkich mają gdzieś. Dla nich liczy się tylko kasa, zadowolenie VIPków i utrzymanie swoich grubych tyłków na stołkach. Taka prawda.
(02.02.2005, 23:17)
nika
@ borsuk
to prawda , ludzie powinni próbować coś z tym chamstwem zrobić. Nie może być tak, że ktoś jedzie przez całą Polskę, ponosi koszty i wszystko na nic, bo jakimś przygłupom nie chce zapewnić się dobrej organizacji.
PZN pieje o wspaniałej atmosferze, tylko zapomnieli dzięki komu taka atmosfera jest! Bo napewno nie dzięki nim.
(02.02.2005, 22:58)
borsuk
Gdyby te 5 tys. osób, które mimo ważnych biletów nie weszło na stadion, wystąpiło na drogę sądową z roszczeniem o odszkodowanie (bilety, koszty dojazdu, itp.) od organizatora imprezy, toby PZN poniosło takie straty finansowe, że może w przyszłym roku nie byłoby już takich numerów. Niestety większość ludzi tego nie uczyni i PZN będzie mieć w nosie wszystkich poszkodowanych. W przyszły roku będzie to samo - chamska ochrona, setki miejscowych bez biletów na trybunach, tysiące przyjezdnych z biletami przed zamkniętą bramą i przedstawiciel PZN-u, który na pytanie co ma do powiedzenia ludziom, których bezprawnie nie wpuszczono na stadion odpowie : "trudno, nic nie dało się zrobić"...
(02.02.2005, 22:50)
nika
Pierwszy P.Ś 3 lata temu, organizacyjnie był katastrofą, czegoś takiego jak wtedy jeszcze nie widziałam> Można to jednak zrozumieć, chociażby dlatego,że były to 1 od wielu, wielu lat tak wielkie zawody,przyjechało więcej ludzi niż każdy się spodziewał i.t.d. Ale,żeby przez kilka kolejnych imprez nie nauczyć sie organizacji , to skandal.No ale co się dziwicie wszyscy?? Skoro najważniejsze było stworzenie warunków VIP-om, a co tam kibice...Panowie N.. i W... niech dalej nie szanują ludzi to wkońcu obudzą się z ręką w (wiecie gdzie), gdyby nie Adam to niektórzy pod COS-em dziś by zamiatali..
A te stawki dla ochroniarzy, to chyba jakiś żart. No i jaki pan taki kram.
(02.02.2005, 22:12)
J.
Taa... Zakopane od tej "drugiej strony" to temat-rzeka. Pani Ochroniarz zbierała autografy od skoczkow i robiła sobie z nimi zdjęcia zamiast pilnować rzekomego porządku. Byłam świadkiem sytuacji kiedy to na skocznię wjeżdżali fińscy skoczkowie a ochroniarze nie zatrzymali tłumu (przed sektorem C) - podpity kibic zaczął wymyślać ekipie fińskiej bo prawie wpadł pod busa, a ktoś z Finów wychylił się z samochodu i po angielsku mocno pojechał po ochroniarzu, który odpowiedział, że nie rozumie po angielsku (!). żeby było ciekawiej to wspomniana pani ochroniarz w tym czasie brała autograf od Kokkonena, który truchtał za busikiem :]
sprawa akredytacji to skandal! zwłaszcza tych organizatorskich i tzw. "KO". Co może robić w komitecie organizacyjnym 7-latek? Oczywiście zdjęcia sobie ze skoczkami :] Na skocznię do strefy skoczków przebijają się CAŁE RODZINY organizatorów podczas gdy odmawia się akredytacji dziennikarzom. Nie dziwi mnie juz widok dzieciaka czy starszej kobiety z akredytacją na szyi i plastikowym aparatem, kartką i długopisem w ręku, ani ich podniecona mina na widok przechodzącego obok skoczka i pytań: "Kto to?? To jest Goldberger czy Uhrmann?? Jak wygląda ten Morgenstern?" Ta cała organizatorka to pośmiewisko, bo jedyne co organizują to autografy i fotki dla siebie! do tego mają oczywiście darmową michę i gorącą herbatke, o której kibice na trybunach mogą pomarzyć jeśli nie zabezbieczyli się w termos.
Nie wypuszczanie kibiców podczas skoków to też przesada. Moja koleżanka poczuła się bardzo źle. Kiedy udało mi się ją wyprowadzić z tłumu, nie zostałyśmy wpuszczone do punktu medycznego, bo znajduje się on w strefie akredytowanej (!). Chciałyśmy wrócić do pensjonatu, ale niestety nie wypuszczono nas. Pytałyśmy czy dostaniemy coś gorącego do picia albo czy możemy gdzieś usiąść, ale niestety bez akredytacji nie było wstępu do namiotu Sokołowa. Koleżanka zemdlała, a ochroniarze byli wściekli, że muszą mi w ogóle pomóc przenieść ją z ziemi w jakieś inne miejsce.
z roku na rok jest coraz gorzej! Za rok na pewno nie pojadę do Zakopanego, bo kibiców traktuje się tam autentycznie jak terrorystów.
(02.02.2005, 22:02)
TAMI
M. święte słowa, ale myślisz, że nasze krzyki na coś się zdadzą? Niestety nie. Pozdrawiam:)
(02.02.2005, 21:40)
m.
Dla mnie skandaliczne jest, po przyznaniu przez PZN, że tysiące uprwnionych do wejścia kibiców z ważnym biletem nie mogło tego zrobić z winy PZN, domaganie się od tych kibiców dowodów na to, że nie są wielbłądami. Rozumiem konieczność okazania biletu, ale dodatkowe dokumenty, że się w tym czasie było w Zakopanem to już skandal! Jak można traktować klienta w ten sposób? To jest możliwe tylko wtedy, gdy się ma monopol. Najwyższy czas skończyć z monopolem PZN na organizację zawodów. Niech miasto zrobi uczciwy przetarg, wyłoni organizatora, który profesjonalnie poprowadzi imprezę. I potraktuje kibiców jak klientów nie jak petentów.
(02.02.2005, 21:31)
TAMI
www ja się czepiam tego, że Twoja argumentacja jest poprostu słaba. Sorry ale nigdzie na PŚ nie ma takiego bajzlu jak w zakopanem, zaręczam Ci jako świadek naoczny. Zresztą co do Roara, to niestety sam narzekając na Zakopane, że mu zle mierzą odległosci i ze sedziowie go skrzywdzili sam skazal sie na krytyke. A i jeszcze pytanie. naprawde myslisz ze w redakcji pracują same 15 letnie smarki, ktorzy nic tylko czekają na podknięcia Adama i zwyciestwa Janne? A artykuly typu "Janne niepokonany" sa przepraszam Cie bardzo zrozumiale, w momencie w ktorym ktos wygrywa iles razy z rzedu. Nigdy nie zrozumiem pewnych spraw:/;/;/
(02.02.2005, 21:22)
ww
TAMI, jakos wady w zakopcu to zauwazyli, dziwne ze nie zauwazaja jak ahonen wygrywal przez to ze mu wichura pod narty wiala, albo jak lyokelsoey w trondheim mial fatalne warunki. to wtedy wszysto bylo wspaniale. a tu w zakopcu ich kochas nie wygral to pozostalo im tylko narzekanie na zawody.
(02.02.2005, 21:10)
A.M.
PRZESADZILI !!!
To po prostu było przegięcie......
(02.02.2005, 20:51)
Red
WWW: (co ma piernik do wiatraka?) To nie jest news o Adamie, tylko o organizacji. Kibice nie zawiedli, tylko działacze. Byłeś w Zakopanem? Jeśli nie to siedź cicho przed swoim telewizorkiem.
(02.02.2005, 20:25)
Arczyn / ArCrack
@www - a ty uważasz, że organizacja była OK???
(02.02.2005, 20:15)
Laura
Być może jest to tylko narzekanie ale ochrona podczas zawodów w Zakopanem pozostawia wiele do zyczenia. Panowie ochroniarze czuja się niemal jak Bogowie. Ja rozumiem, że sa tam po to, żeby chroni zawodników itp ale nie do przesady.Jeżeli zdarzają się sytuacje, że ochrona nie chce wpuścic skoczka na kocznie to wydaj mi sie to wiellkim nietaktem. Pozatym wykpiwanie fanów czekających pod hotelem też nie nalezy do rzecy miłych. Byłam dwa razy na zawodach w Zakopcu i musze przyznac że podobało mi bardzo, gdyby nie kilka sytuacji w których brali udział panowie ochroniarze wspominałabym te wyjazdy jeszcze lepiej. No to chyba wszystko co chciałam na ten temat napisac :)
(02.02.2005, 20:13)
TAMI
www a co ty tak twarz piłujesz? Nie podoba się to żegnam, redakcja przedstawia to co sama widziała, a skoro widziała wady, to daje o nich czytelnikom znać. Czepianie się Zakopanego? A co to ma znaczyc? Ze PS jest w Polsce to znaczy ze trzeba sie położyć i czołgać po śniegu? :/
(02.02.2005, 20:10)
gkt
Piotr co ma piernik do wiatraka. Mi chodzi ot oże nie było czytników a tobie to nie wiem o co chodzi :|
(02.02.2005, 20:09)
ww
do redakcji: wezcie przestancie!! jak ahonen byle co zrobi, wygra bo mu wiatr zawial pod narty to pisza o nim przez tyzien. teraz wygral malysz, byla wspaniala atmosfera na zawodach to nie zachwalaja tylko krytykuja. ostatni kazdy news to krytyka zakopanego. np. w newsie "dzien po..." to tylko nazekaja a to ochrona a to tamto. teraz jest news "ciemne strony zakpoanego". tez tylko krytyka. musza cos znalezc jak nie bilety to ochrona jak nie ochrona to wpadki komentatorow
(02.02.2005, 20:02)
Mariusz
@Smołysz_Tofik
Pewnikiem przyjemniej porewidować sobie młodą dzierlatkę, niżeli pijanego fafloka :D A tak zupełnie serio to włos się jeży na głowie, ja niestety oglądałem zawody przed telewizorem jednak widziałem tych "robocopów" i wierzcie mi - przeczuwałem, że mogą być z nimi problemy.
@Piotr
Wybacz, ale przesadzasz. Podobno czasy komuny mamy za sobą?? Przynajmniej tak nam wmawiają od piętnastu lat. To może w ogóle nie spać?? I np. na sobotni konkurs ustawić się w piątek, a przed niedzielnym spać na skoczni??
(02.02.2005, 19:54)
sUomka
Fakt, odechciewa się jeździć do Zakopca. Obiecałam sobie, że następnym razem oleję zawody w tym kraju. A ta firma ochroniarska bodajże Juventus to już w ogole porażka. Na odchodne pokazałam im co myslę o ich ochronie, hyh, mało pałą nie dostałam :] Polecam Czechy, cena wejściówki na 3 dni jest mniejsza od biletu na jeden dzień w Zakopcu! I w trakcie konkursu można bez obawy wyjśc sobie poza teren skoczni i spokojnie wrócić. No i panowie ochroniarze przyjaźnie nastawieni do kibiców :) Zupełnie inna bajka. Gdyby nie ta atmosfera w trakcie zakopianskich zawodów, którą stwarzają przede wszystkim kibice i DJ-e to byłaby już kompletna klapa. I niech mi pan Nadarkiewicz w Tivi nie pieprzy następnym razem, że wszystko jest git zorganizowane. No!
(02.02.2005, 19:52)
OLeJ
Ludzie wystarczyło by wstawic te bramki ! przecierz te bilety miałuy kody! a w niedziele jak szedłem na skoki to nie było wcale bramek tylko ochroniarz przerywał :):) smiech na sali! ja tak słyszałem ze od ronda mieli miec juz bramki wstawione !eh no z ta ochorna to szkoda słów! no a oni zaczeli puzniej robic takie numery ze bilety podbijali a na sektory juz nie wpuscili mówil ze impreza masowa ! :/ ale ja tam zabardzo nie mam do nich! choc pare razy i ja musiałem z nimi wojowac Elo Elo pozdro! do zobaczenia za rok :)
(02.02.2005, 19:48)
aska
Ochrona ... źadna ochrona, organizacja tych zawodow byla tragiczna. W sobote nikt mi nie pstawdzil bilety, na stadion dostalam sie z fala ludzi, majacych badz nie majacych bilety, a w niedziele skalam przez ogrodzenie bo ochrona w przylbicach ostanowila popisac sie bardziej niz dzien wczesnie, dodoam ze bylam na czas i milam praw wejsc na stadion. Wiec moze organizatorzy pucharu zajama sie organizacja usparwnieniem tego, wytyczeniem dodoatkowych sektorow a nie biciem kolejnych rekordow ...
(02.02.2005, 19:17)
Piotr
Ja widziałem.Trzeba było przyjść pare godzin przed konkursem tak jak ja to by nie było tłoku.O godz.8.00w sobotę było mało ludzi czemu nie przyszedłeś?nie chciało się?Nie filozofuj więc GKT
(02.02.2005, 19:12)
gkt
..."Nasuwa się więc pytanie czym spowodowane było owo przepełnienie - przecież w tym roku poczyniono kolejne kroki mające na celu polepszenie kontroli biletów - w tym między innymi zainstalowanie elektronicznych czytników biletów"...
Co !!! Ludzie czy ktoś widział te czytniki bo ja nie. Mój bilet został "odczytany" przez pana z ochrony ktury go przetargał.
Może miał w rękach jakiś ukryty czytnik :p HeHe
(02.02.2005, 19:06)
Villka
dobre sobie... to ochrona byla do bani a nie kibice :P
(02.02.2005, 18:56)
Light
A co do akredytacji...to zawsze dziwił mnie widok gówniar biegających z napisem:prasa. Wedlug mnie połowa z tych osób nie powinna znależć się tam, gdzie się rok w rok znajduje. Może dlatego potem ochrona czepia się prawdziwych dziennikarzy...
(02.02.2005, 18:26)
SMOŁYSZ_TOFIK
ZGADZAM SIĘ Z POWYŻSZYM ARTYKUŁEM CAŁKOWICIE.NA SKOCZNI MIAŁAM 4 RAZY REWIZJE PLECAKA KAZALI WYRZUCIĆ MI WODĘ MINERALNĄ A LUDZIE KTÓRZY WESZLI TROCHĘ PÓŹNIEJ PILI SOBIE BEZPROBLEMOWO WÓDKĘ I NIE SPRAWDZILI IM NAWET BILETU PARANOJA ! ATMOSFERA BYŁA ********... ALE TO DZIĘKI KIBICOM I POWINNI ZACZĄĆ NAS W KOŃCU NORMALNIE TRAKTOWAĆ A NIE JAK TERRORYSTÓW I MNIEJ REWIDOWAĆ MŁODE DZIEWCZYNY A WIĘCEJ GRUPY PIJANYCH LUDZI KTÓRZY WNOSILI NA SKOCZNIE ALKOHOL . PZN MÓGŁBY W KOŃCU WYCIĄGNĄĆ JAKIEŚ WNOISKI A NIE UDAWAĆ ŻE WSZYSTKO BYŁO OK . POZDRAWIAM WSZYSTKICH KIBICÓW SKOKÓW!!! OBY ZA ROK BYŁO LEPIEJ...
(02.02.2005, 18:24)
Light
Hm, ja mogę dołaczyć się w skardze jeśli chodzi o ochronę na skoczni. Pamiętam jak w 2004 roku podczas zawodów (2 seria) zrobiło mi się trochę słabo i postanowiłam wydostać się ze skoczni...Udało mi się opuścić sektor, ale z wyjściem poza skocznie był nie lada problem (do dziś nie wiem dlaczego).Nagle wyrosło przedemną 2 ochroniarzy i uświadomili mi, że TERAZ nie wyjdę!!! Mówię więc, że jest mi słabo itd. Wkońcu po ok 30 minutach (byłam coraz bardziej blada więc chyba zaczęli wierzyć) zawołali swoich kolegów po fachu i nie uwierzycie:do wyjścia odprowadzało mnie 5 ochroniarzy. Po drodze spotkałam T. Kiuru, który też chciał wyjść (wszystkie bramki były zamknięte),i który postanowił więc skorzystać ze swego wysportowania i przeskoczył bramki..., cieszmy się, że nie rozumiał polskiego, bo leciały za nim słowa:Gdzie ty k..., wracaj h..., tędy nie wolno! Super po prostu!!! Mogłabym podać takich przykładów więcej. Myślę, że przeginają z tą ochroną. W zupełności wystarczyłoby 2 panów pod krawatem koło Adama, a coś czuję, że wkrótce wojsko zatrudnią. Zresztą przecież skocznia jest tak zabezpieczona, że nie ma możliwości kontaktu kibic-skoczek. Nie rozumię więc po co jeszcze gwardia ochronarzy....
(02.02.2005, 18:21)
aa xxx
Nie mam tutaj z serwisu internetowego do nikogo pretensji, głośno tylko rozmyślam.
Prawo i obowiązek attache brzmi prawie tak szumnie jak Prawo I Sprawiedliwość panów K.
Wychodząc z założenia, że plastron uniesie jedna osoba, narty druga (załóżmy, że nawet jedna osoba jedną nartę, niech będzie dwie), herbatę dla skoczka trzecia, a osoba czwatra będzie w tym czasie robiła zdjęcia, ciągle i tak wychodzi mi o pięć osób za dużo. Sokołów wdziera się przebojem nie tylko na polskie stoły.

Pozdrawiam.
(02.02.2005, 18:19)
TAMI
attache...cóż za szumne słowo buahahahaha:] aa xxx zgadzam się z Tobą w zupełności:) Fajnie to brzmi--> wędliniarki:) Macie teraz to Wasze ukochane Zakopane:P
(02.02.2005, 18:11)
Andrzej Mysiak
@aa xxx - te dziewczyny w kurtkach Sokołowa to attache drużyn, które pomagają skoczkom w różnych sprawach organizacyjnych - miały prawo i obowiązek tam być; natomiast zgodzę się co do tego, że w strefach dla akredytowanych osób było dużo osób nie uprawnionych do przebywania tam; więcej powiem - ochrona była bardzo dziurawa: znajoma dziennikarka, która nie miała dostępu do strefy serwisu WESZŁA do tej strefy, natomiast ja - chociaż miałem na akredytacji wstęp do strefy serwisu - nie zostałem tam wpuszczony... paranoja...
(02.02.2005, 18:06)
aa xxx
JA chcę tylko wiedzieć, skąd w strefie akredytowanej znalazło się tyle dziewczyn z Sokołowa.
Do odprowadzania skoczków nie potrzeba całej bandy rozentuzjazmowanych wędliniarek.
Do spaceru z Romoerenem ustawiała sie prawie kolejka.

Wyszło, że w strefie zamkniętej znalazła się cała banda osób, których obecność stoi pod dużym znakiem zapytania.
A prawdziwi Fani gnietli się na ogrodzeniu mając na pocieszenie widok sokołowskich panien uganiających się za skoczkami.

(02.02.2005, 17:59)
Veli-kanka
smutne to :/
(02.02.2005, 17:51)
Bąku
bo to polska nie pie... nie elegancja francja=P
(02.02.2005, 17:50)
Krófsko
Paweł Włodarczyk musi odejść!!!
(02.02.2005, 17:00)
kibic
Efektem PZN-owskiego bagna są fatalne występy naszej utalentowanej mlodziezy.To absolutnie nie z winy Kuttina nasze orły rozbijaja sie na k120.Mam wrażenie jakby wicemistrzowie świata juniorów cofneli sie w rozwoju fizycznym.Brak dobrego psychologa jeszcze to pogłebia.Kolejny bład to zrezygnowanie całkowite z Japonii.Juz Czesi i nawet Rosjanie wysyłają rezerwowe składy a my nic.A pozniej rpzychodza zawody PS i nastepuja śmieszne i głupie wypowiedzi ze presja ich zjadła i skakali na bule.Niby mamy tych skoczków a jak nie jezdzili na zawody PS to nie jezdza dalej.Taki Sobczyk Sliz a nawet SKupien ktory lubi tamta skocznie i ktorys z juniorkow jeszcze mieli by okazje do sprawdzenia sie i posmakowania konkursu PS.Oczywiscie PZN zasłania sie bo po co nie ma kasy itp ioczywiście myśl Włodarczykowa machnąc ręką niech siedza w domu.A pozniej jak przyjda konkursy w Zakopanem (bo szczerze wątpi czy ktorys dostanie szanse w PS dot ego czasu) to sie zacznie znowu pianie o fatalnej formie naszych skoczków.I wkółko Macieju.
(02.02.2005, 16:45)
KtosTam
Oto Polska właśnie........!
(02.02.2005, 16:44)
tical
bylem w zakopanym na 2lata- ty umiesz sie wysłowić?
(02.02.2005, 16:43)
byłem w zakopanym 2 lata
byłem w zakopanym na skoki rok temu tez byłem alerok temu tak sie nie działo jak w tym roku bylo tylko 28 tysiecy a nie 30 tysiecy ludzi a zeby dostac autograf od małysza trzeba było sie spytac ochroniarz to jest masakra co sie tam działo w telewizji nie byłóo tego tak widac jak na miejscu i pominmi to ze pod skocznia było o wiele mniej ludzi niz przed rokiem MASAKRA TYLKO CHCIELI KASE ZAROBIC PZN I ***** włodarczyk inadarkiewicz
(02.02.2005, 16:41)
Nonka
No ochrona rzeczywiście była....:-/ Szkoda gadać :P... Byłam w niedzielę w sektorze dla gości i widziałam jak mało nie zabili faceta z aparatem, który wdrapał się wyżej żeby zrobić zdjęcie Małyszowi... Makabra :-|
No a co do kontroli biletów.... Mojego ani razu nie sprawdzali czytnikiem.... Było tylko "Gość? Prooooszę przechodzić! Ależ proszę urzejmie..." Nieeee no....
(02.02.2005, 15:56)
Stawy
@lk: podaj mail jak chcesz podyskutować.
(02.02.2005, 15:55)
Arczyn / ArCrack
Słuchajcie, a może napiszemy petycję w sprawie odwołania zarządu PZN? Nie wiem jak wam ale mi te buraki na stołkach bardzo sie nie podobają. Działają "dla dobra skoków" a problemy widzą wszędzie tylko nie we własnych gabinetach.
Jest fajna strona www.petycje.pl na której można to zrobić, myślę że z zebraniem dużej ilości podpisów nie powinno byc problemu. Tylko do kogo skierować taką petycję?
(02.02.2005, 15:53)
dżastinaa
podpisuję się pod tym obiema rękami. Sama się mocno zdziwiłam jak po zawodach w nd, gdy skocznia już prawie opustoszała widdziałam kilkunastu ochroniarzy (a raczej goryli) ubranych jak na zamach terrorystyczny.
Poza tym w sobotę ledwo dostałam się na zawody gdyż... ochroniarze zamknęli górną bramę (na sektor C) tłumacząc się że już nie ma miejsca na trybunach. podczas gdy wszyscy mieliśmy ważne bilety.
I ostatnia sprawa to wspaniałe czytniki do biletów. Po co były te rzekome "zabezpieczenia" na biletach skoro ochrona tylko je przedzierała i wystarczyło im machnąć nimi przed nosem? -pytam
A, jeszcze przypomnę przed PŚ w Zakopcu Lech Nadarkiewicz twierdził że "Wszyscy z ważnymi biletami wejdą na skocznię na pewno"
aż mnie śmiech bierze
(02.02.2005, 15:48)
lk
hahaha dobra ta strona. nie wygral zaden fin, wygral malysz no to przesz nie beda pisac jaki malysz jest wspanialy, tylko caly czas krytykuja zakopane. jakby ahonen wygral to przez tydzien byly by newsy "ahonen rekordowy, fenomenalny, wspanialy itd". a jak malysz wygral to caly tydzien bedzie tak wygladal na tej stronie: fatalna organizacja, afera biletowa, spotkanie finow (oczywiscie najwazniejsze dla tej strony), wszystko zle.
(02.02.2005, 15:45)
[}{]
the dark side of the World Cup...
join me, and together we will rule the galaxy
(02.02.2005, 15:44)
Jasiek
Nie czytalem komentarza.
(02.02.2005, 15:33)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Ciemna strona PŚ w Zakopanem
Ciemna strona PŚ w Zakopanem

Ciemna strona PŚ w Zakopanem

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich