borek99
Na te wyniki naszych trzeba patrzeć z przymrużeniem oka - przyjechały tutaj samochodem w piątek po prawie 10 godzinach jazdy, więc ciężko oczekiwać, żeby były w stanie skakać na 100% możliwości. Zresztą Pałasz w treningach skakała lepiej (podobnie zresztą jak w Villach), ale w konkursie czegoś znowu zabrakło i nie było już tak rewelacyjnie. A Szwab też wcale nie skakała tak fatalnie - przypomnę, że Haralambie, z którą w sumie nie tak dużo przegrała w zeszłym sezonie kilkukrotnie punktowała w PŚ. Jasne chciało by się, żeby Asia rozwijała się tak szybko jak Magda, ale miejmy nadzieję, że na to jeszcze przyjdzie czas.

A co do Węgierki to ona tego lata po raz pierwszy w życiu skakała na skoczni K-90 (parę tygodni temu), więc ciężko od niej oczekiwać cudów. No i co ciekawe razem z trenerami zamierza wystartować najbliższej zimy w jakimś konkursie PŚ. A Kazaszki powinny się pokazać podczas ichnich konkursów LGP.

marmi
Tak, tylko te odległości :)
Madzia walczy można powiedzieć na równi w środku stawki ale Asia tylko z Rumunkami (nacji niżej wspomnianych nie uwzględniam).

MKŁJ
Kazachstan i Węgry meldują się w kobiecych skokach narciarskich :) Oby tak dalej :)