TorresNie, normalnie muszę wrócić do Heninga i napisać, że chłopak nie rezygnuje ze skoków. Coś tam ma jeszcze do powiedzenia, co widać chociażby w jego "komórkowym turyńskim blo gu". Super :) Szczególnie ten widok z okna :)
(09.11.2006, 18:47)
TorresJa już się nie wypowiadam na ten temat. Poza tym znowu zaczniemy sobie przytakiwać, żałować chłopaków i psioczyć na Kojota i Brede Bratena.
(09.11.2006, 16:07)
spidermanNormalna skocznia w Oberstdorfie - K90.
(09.11.2006, 16:04)
Fanka@ Torres
Niestety, znowu masz rację. Skoro nic nie zrobiono po porażającym i powalającym na kolana sukcesie zespołu Norwegów na K-95 w Oberstdorfie... Pssst! Obiecałam trochę odpocząć od tematu tego konkursu :-).
(09.11.2006, 15:58)
TorresO, tu to jest cały czas na temat, a ten temat to prawdziwa rzeka. Jakkolwiek w tej sprawie pewnie nic już się nie da zrobić :(
(09.11.2006, 15:36)
Fanka@ Torres
Aby Szanowna Redakcja nas nie wykurzyła, że piszemy nie na temat :-).
(09.11.2006, 15:27)
TorresAleż aluzja do Miki :)
(09.11.2006, 15:19)
Fanka@ Torres
Każdy ma prawo popełniać błędy. Niestety, przyznać się do nich (i próbować naprawić) potrafią tylko naprawdę najwięksi.
(09.11.2006, 15:14)
Torres:):):)
(09.11.2006, 15:02)
Fanka@ Torres
Vær så god. Ha det!
(09.11.2006, 14:32)
TorresFanka, olbrzymie TAKK :)
(09.11.2006, 14:19)
Torresdaf, błędy się każdemu zdarzają :) Nawet geniuszom (tylko im troszkę mniej;)
(09.11.2006, 14:18)
daf@Torres
Pisałem o Aho raczej w kontekście tego, że Kojonkoski nie potrafił go tak "doszlifować" jak zrobiono to po jego odejściu (mniejsza już czyja to zasługa - sens wypowiedzi jest taki, że nie jest to zasługa Kojona). A zatem nie jest to geniusz, bo i jemu zdarzają się błędy.
(09.11.2006, 14:16)
Fanka@ Torres
Dlatego posłałam Ci tak gorące pozdrowienia, aż się śnieg w Lillehammer roztopi. I je w tej chwili ponawiam.
(09.11.2006, 14:09)
TorresO ile jest się oczywiście w Norwegii :)
Pozdrawiam
(09.11.2006, 14:01)
TorresA w Lille podobno teraz masa śniegu leży!!! I coś nie tak z Lysgardbakken - chyba chłopaki skakać nie mogli. Norwegia to Norwegia, nie ważne gdzie się jest ;)
(09.11.2006, 13:52)
Fanka@ Torres
Znowu masz co do nich rację. A od Lillehammer niestety jestem w tej chwili dość daleko.
(09.11.2006, 13:46)
TorresStensrud, Solem i Forfang to cool chłopaki :) A nad Kojonkoskim zbierają się czarne chmurzyska.
Sukcesy Ahonena (moim zdaniem) nie są wynikiem odejścia Miki. Janne ponownie wrócił do gry po chwilowym "obniżeniu lotów", poza tym na formę zawodników wpływ (i to spory) mają również trenerzy klubowi. Janne chyba jest zadowolony ze współpracy z Ari Saukko. Specjalistą od Finów nie jestem, ale wydaje mi się, że Janne podkreślał, że Saukko ma spory udział w jego sukcesach. Inna sprawa to to, że taki stary wyjadacz jak Aho spokojnie mógłby sam być swoim trenerem i co najwyżej skonsultować pewne sprawy;)
Fanka, ty w Lillehammer jesteś??? W Lillehammer była najlepsza olimpiada!!!
(09.11.2006, 12:03)
daf@Fanka
Warto również dodać, że Ahonen "rozbłysnął" na dobre już po odejściu Kojonkoskiego z kadry Finlandii.
(09.11.2006, 09:51)
Fanka@ Torres
Wiesz, jak to miło trafić na kogoś, kto ma takie samo zdanie? Gorąco pozdrawiam (aż się śnieg w Lillehammer roztopi).
Pytasz się, ile są warci zawodnicy bez trenera MK? Proponuję, abyś przypomniała sobie wyniki niedawnych Mistrzostw Norwegii, a zwłaszcza to, kto zajął tam 2 i 5 miejsce. O ile mi wiadomo, obaj ci zawodnicy są w tej chwili poza kadrą narodową.
(09.11.2006, 08:16)
dagaKojonkowski duzo osiagnol z norwegami, nie raz udowodnili ze dobrze skacza i nie mozna im odmowic tego ze sa dobra druzyna (no napewno lepsza od naszej) i uwazam ze w ich przypadku "mierzenie wysoko" jest jak najbardziej na miejscu, przeciez norwegowie od kiedy objal ich Mika zawsze walcza o czolowe miejsca z najlepszymi skoczkami z innych krajow.
(08.11.2006, 20:02)
KasicaNiech mierzą wysoko przynajmniej się prestiz zawodów podniesie :D Trzymam kciuki
(08.11.2006, 17:20)
TorresOj Fanka vel Ekspertka, na temat "doświadczonych" przez Mike zawodników dyskutowałysmy już nie raz i zawsze wychodziło, że mamy to samo zdanie.
Norwegia w nadchodzącym sezonie będzie odmłodzona, ale dla mnie to już trochę nie "ta" drużyna. Przyzwyczaiłam się do obecności innych zawodników, których już niestety na skoczni nie zobaczę. Dobrze, że choć Ljoken jeszcze został i Lars:) ale i tak to już nie to :( Muszę się przyzwyczaić do zmian (w końcu to część sportu). Ciekawi mnie też, co tym razem wymyśli Mika, jak Norwedzy będą startować, o to mi chodziło we wczesniejszym wpisie.
(08.11.2006, 16:12)
Fanka@ Torres
cyt. "chce jeszcze coś udowodnić"
Oczywiście, na razie udowodnił, że nie można mieć własnego zdania, a w trenera należy wpatrywać się jak w obrazek. A wtedy nominacje na ważne imprezy przyjdą same, niezależnie od formy. No i zawsze służy pomocą tym, którzy się o nią zwracają. Wiadomo, o których 3 zawodników w tym momencie mi chodzi, nie muszę chyba nawet pisać ich inicjałów.
(08.11.2006, 15:59)
KAROLCIATRZYMAM KCIUKI ZA NORWEGóW!!!WIERZE W NICH!!!POKAZCIE CAłEMU SWIATU NA CO WAS STAC!!!
(08.11.2006, 15:46)
dafNorwegia to dość specyficzny zespół - w zasadzie poza Ljoekelsoeyem nie ma w ich kadrze A skoczka, który skakałby przez cały sezon na przyzwoitym poziomie. Czy oni są słabi i Kojonkoskiemu na 2-3 miesiące udaje się dokonać cudu i sprawić, że są w stanie skakać na wysokim poziomie, czy może jednak na odwrót - skaczą za krótko w czołówce w stosunku do ich możliwości?
(08.11.2006, 14:54)
TorresMika często podkreślał, że jako trener lubi wyzwania, lubi mieć nad czym pracować więc pewnie widzi u chłopaków potencjał i szanse na sukcesy. Pracuje z nimi już dość długo, nie osiągnął jednak wszystkiego, co zamierzał i obiecywał dlatego zapewne chce jeszcze coś udowodnić. Nie będę zaprzeczać, że dzięki niemu kadra Norwegii odżyła, wróciła do czołówki i że Kojonkoski wykonał kawał świetnej roboty ja jednak chciałabym zobaczyć, ile warci są zawodnicy bez Miki, jaki ma na nich wpływ. Chciałabym zobaczyć, jak radziliby sobie pod wodzą innego trenera. Mice absolutnie źle nie życzę, ale jego też bym chciała zobaczyć w pracy nad innym "wyzwaniem" :) Norwegia jednak bogata i żądna sukcesów w skokach a Mika na pewno jest wybitnym trenerem więc jeszcze trochę u Wikingów posiedzi ;)
(08.11.2006, 10:52)
Fanka@ Glon
Ale trener MK od momentu objęcia kadry norweskiej truł o tym złocie w drużynówce. Podobno miał nawet taki wygaszacz telefonu komórkowego "Gold in Torino". Na szczęście (myślę, że moje kibicowanie Austrii i Finlandii też na coś się przydało) musiał obejść sie smakiem!!! A o tym, co sądzę o ich indywidualnych medalach (zwłaszcza na średniej skoczni) pisałam już jakiś czas temu i nie chcę się powtarzać. Pozdrawiam.
(08.11.2006, 08:25)
Glon@Fanka
Zanim przyszedł Kojonkowski, Norwegowie mogli tylko marzyć o medalu w drużynówce. Zresztą indywidualnie zdobyli 3.
(08.11.2006, 08:12)
Fankacyt. "drużyna (...) mierzy wysoko".
No cóż, mierzyć wysoko każdemu wolno. Przed IO też chyba mierzyli (o ile pamiętam) w złoto w drużynówce. A co z tego wyszło? Zaledwie brąz i chyba tylko dzięki temu, że Niemcy tak łatwo pozbyli się A. Herra. Ale jak się ma trenera nieomylnego, zwłaszcza w doborze kadry, to niech się cieszą i z tego medalu.
(08.11.2006, 07:56)