Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

O wybudowaniu skoczni mamuciej w Finlandii mówi się od kilku lat, a plany rysują się coraz wyraźniejsze. Pośród światowej czołówki skoków narciarskich Finlandia jest jedynym krajem, który nie posiada obiektu do lotów - Niemcy mają Oberstdorf, Austriacy Kulm, Norwegia Vikersund. Lata się też w słoweńskiej Planicy, czeskim Harrachovie, a nawet amerykańskim Ironwood. Podstawowym problemem jest ukształtowanie terenu, które nie pozwala nawet na wybudowanie naturalnej skoczni w rozmiarach ogólnie spotykanych: w Finlandii po prostu nie ma gór. Mimo tej niedogodności Finowie postanowili postawić u siebie skocznię, na której będzie można latać, a na lokalizację wybrano leżące aż w Laponii miasto Kemijärvi.

Budżet projektu wynosi 10 milionów euro. Burmistrz Kemijärvi, Timo E. Korva, wystąpił z petycją o objęcie przedsięwzięcia programem rządowym oraz dotację 7 milionów euro z ministerstwa edukacji i ministerstwa pracy. Według Korvy do końca lutego zostanie przedstawiony ministerstwom szczegółowy projekt, na podstawie którego zapadnie decyzja o możliwym dofinansowaniu. Jeśli dojdzie to do skutku, budowę będzie można rozpocząć w roku 2010. Skocznia ma zostać pokryta igelitem, co umożliwi oddawanie skoków nie tylko zimą.

Sami skoczkowie stosunkują się do idei pozytywnie. "To dobry pomysł, choć już nie zdążę się tym obiektem nacieszyć" mówi Janne Ahonen. Matti Hautamäki wypowiada się w podobnym tonie: "W tej chwili na mamutach można skakać tylko podczas zawodów, więc treningowej korzyści nie będzie wiele, niemniej pomysł jest naprawdę świetny." Na wniosek Fińskiego Związku Narciarskiego FIS gotowy jest jednak wprowadzić zmiany do regulaminu i zezwolić na oddawanie skoków treningowych na skoczniach mamucich, jeśli obiekt zostanie pokryty igelitem.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« październik 2006 - wszystkie artykuły
Komentarze
FAM
@daf
Ja dla rekordów i adrenalinki :), choć oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia. Mam nadzieję, że ta wymiana zdań nie była i nie stanie się w przyszłości przyczynkiem do jakichkolwiek scysji.
Pozdrawiam serdecznie.
(23.10.2006, 15:38)
daf
@FAM
Nie wiem jak Ty, ale ja sport oglądam przede wszystkim dla przyjemności. W drugiej kolejności dla rywalizacji (adrenalinka) a dopiero na dalszym planie są rekordy.
(23.10.2006, 14:44)
FAN ADAMA MAŁYSZA
Przede wszystkim odległości "kręcą" samych zawodników.
Wielu z nich podkreśla to niemal w każdym wywiadzie. To "czucie lotu" pcha skoczków na obiekty o największych punktach konstrukcyjnych. Oczywiście są i tacy (nie tylko w naszej kadrze), którzy "mamutów" po prostu się boją. Niemniej jednak, tak sobie myślę kierując te słowa do @daf, zamiast odsyłać kogoś do oglądania skoków spadochronowych, warto przemyśleć co na ten temat mają do powiedzenia najbardziej zainteresowani - czyli skoczkowie. Przecież dobrze wiemy, że zmiany w sporcie dzieją się poza nami (i chwała Bogu). Dzisiaj skacze się dalej niż dwadzieścia lat temu (nie tylko ze względu na zmianę stylu), ale dwadzieścia lat temu skakało się dalej niż pięćdziesiąt lat temu. I za dziesięć lat także będzie się skakać dalej niż dzisiaj. To kwestia rozwoju dyscypliny, a ten rozwój dokonuje się na bieżąco i nie widzę powodu, aby stać się tetrykiem (@daf, to absolutnie nie jest żadna aluzja), który widział już wszystko i teraz może już oglądać same powtórki. Przecież oglądamy sport dla rekordów. Dla rekordów. Nas interesuje, kto przebiegnie szybciej, kto przepłynie szybciej, kto dalej skoczy, kto wyżej skoczy. Tak jest w większości dyscyplin. W znakomitej większości.
Co się zaś tyczy skoku Bjoerna... No cóż, już kiedyś napisałem, że stłuczona "pupa" Janne jest swego rodzaju gwarantem dla rekordu Norwega. W minionym sezonie widać to było bardzo wyraźnie. Zwłaszcza w pierwszym konkursie na Planicy. Obawiam się, że w tej sytuacji długo nie doczekamy się nowego rekordu Polski. I tylko trochę żal, że kiedy Adam w 2003 roku był pod koniec sezonu w tak wyśmienitej formie, stale mu czegoś brakowało. Jak Mattiego puszczano na treningu z belki 7., to Adama za chwilę z belki 4. Mimo to Małysz dolatywał do granicy starego rekordu Goldiego (225). Zaowocowało to tym, że w drugiej serii pierwszego konkursu naszego skoczka puszczono w kompletnej ciszy, przez co, mając 25. zwycięstwo niemal w kieszeni (przypomnę, że Adam w I serii skoczył 224 metry, Matti 214, a potem dłuuugo, dłguuuuugo nikt, czwarty zawodnik pierwszej serii nie miał chyba nawet 200 metrów, ale tutaj już mogę się mylić, wszystko jednak jest do sprawdzenia na stronie), zwyczajnie przegrał wygrany konkurs. Ktoś złośliwy powiedzieć może, że Adam miał przecież jeszcze drugi konkurs. No cóż, miał. Wydaje mi się jednak, że przede wszystkim miał już trzecią kulę i chyba po prostu zeszło z niego powietrze. Ale to już takie gdybanie. Nieważne.
Ważne natomiast jest to, że skoki zdążają w stronę coraz większej widowiskowości. Dzisiaj każda dyscyplina potrzebuje jakiegoś elementu, który pozwoli jej się utrzymać, czegoś, co doda jej popularności. Tym czymś w przypadku skoków narciarskich mogą być loty ponad 250. metrowe. I - nie oszukujmy się - one prędzej lub później nastąpią. To tylko kwestia budowy odpowiedniego obiektu lub dostosowania obecnych. Wszak Adam Małysz już parę razy wypowiadał się, że możliwości Planicy są ogromne, to tylko sprawa przygotowania zeskoku.
Pozdrawiam. Miłej niedzieli życzę.
(22.10.2006, 11:49)
Daria
@fan skoków

Tak to prawda co piszesz ! Pozdrawiam

szkoda , że Redakcja nie może cos zrobić z tymi filmami , nie mozna wszystkich oglądać , dlaczego ?

(21.10.2006, 10:11)
fan skoków
@Daria
Niestety, chyba nie wszystkie filmy da się obejrzeć, a szkoda.
Co do poważnie wyglądających upadków: Stensrud i Goldberger w Lahti 2001, H. Chul Choi w Engelbergu 2003. Wszystkie te konkursy były ciągnięte na siłę. Jak się mówi o Kussamo 2003 to o upadku Morgiego,, ale Kofflera też okropnie wyglądał i wcale nie mniej od Morgiego tylko na całe szczęście jemu nic się nie stało.
pozdrowienia
(20.10.2006, 23:40)
Daria
Budowanie większych obiektów mamucich nigdy nie bedzie bezpieczne , nigdy ,
same skoki są dyscyplina bardzo niebezpieczną a wypadki nie są nieraz wina samych zawodników , tylko organizatorów , którzy puszczają zawodników ,
czy MOrgi miałby tak tragiczny wypadek gdyby nie dostał pozwolenia na start ??
napewno , nie ,
czy to była jego wina , ze dostał podmuch wiatru pod nartę ?
być może to trudno powiedziec , ale jednego jestem pewna , że gdyby w tak fatalnych wtedy warunkach wietrznych nie dostał pozwolenia na start , nic by się nie stało.
Drugie : czy zawodnik po takim upadku , czuje coś w rodzaju strachu przed następnym skokiem ?
być może coś zostaje , zawsze w psychice zawodnika pozostaje jakiś slad ,
pytanie tylko , czy zawodnik potrafi sobie z tym problemem poradzić !
Ale jak pokazuje życie , potrafią , Morgi skacze nadal i to fantastycznie ,
Adam po upadku i wstrząsie mózgu , też skacze nadal i bardzo dobrze .
Ja jestem za tym , aby były budowane mamuty , ale niech to robią z głową , czyli bezpieczne dla zawodników ,
oni nie muszą latac po 250 metrów tylko dlatego , zeby zrobić widowisko dla ludzi i sponsorów .
Życie ludzkie jest najwazniejsze w tym wypadku i to powinno być na pierwszym miejscu.
(20.10.2006, 09:41)
daf
Bez Ciebie to już nie bardzo kto miałby wylewać te żale.
(19.10.2006, 17:38)
uskotko
wydaje mi sie, ze rozmawialismy o lotach narciarskich. Ja mowie o budowaniu nowych wiekszych skoczni celem zwiekszenia bezpieczenstwa, a nie zamierzam dyskutowac tutaj o upadkach. Przytoczylam slowa ludzi, ktorzy sie znaja, i tyle mam do powiedzenia w tej kwestii. Milego dnia! I milego wylewania zalow!
(19.10.2006, 16:35)
Andrzej
Mogłabys chorzac jedna skocznia mamucia bezpiecznia do oddawania bardzo dalekich lotów.
A propo upadku Fina Janne Ahonena na Letalnicy to mocno uderzył nartami o śnieg przy 240m.Ja się dziwię jak ten Romoren ledwo co ustał skok na rekord świata o odległości 239m.
Myśle,że nikt dalej nie skoczył niż Romoren 239m, i ten wynik będzie bardzo długo rekordem świata.
(19.10.2006, 16:34)
Fanka
@ daf
Niestety, nie zawsze upadki są wyłącznie wynikiem błędów zawodnika. Przecież, gdyby Morgi nie dostał takiego podmuchu wiatru, na pewno by nie zafundował widzom takiego horroru. Albo, jak podczas kwalifikacji do konkursu w Kuopio, M. Neumayerowi w powietrzu odpięło się wiązanie narty. Nie chciałabym w tym momencie być w jego skórze...
(19.10.2006, 15:53)
daf
@uskotko
Sama napisałaś, że upadki to efekty błędów. Ale skoro takie przypadki zdarzają się nawet najlepszym (Małysz, Ahonen, Pettersen, Herr...) to znaczy, że tak naprawdę nie można mówić o bezpiecznych skokach, bo na upadki narażeni są dokładnie wszyscy skoczkowie. I mów co chcesz, ale zawsze "lepiej" upaść z 3m przy prędkości 85km/h niż z 5m przy prędkości 102km/h.
(19.10.2006, 15:35)
Daria
Czy może mi ktos odpowiedzieć , jak to jest z działem z flmami na tej stronce ?
od pół roku próbuję ściągnąc film , z działu inne , mix z Adamem Malyszem przygotowany przez TVP-1 ,
nie mozna ,
pozatym to jakiś obłęd , że filmy mozna ściągac w wyznaczonym czasie tylko ,
czekam nastepne 20 minut i nic .
Dlaczego nie można ściągnąc filmu kiedy się chce ! przecież tysiace ludzi o jednej godzinie i minucie nie ściągają tego samego!
(19.10.2006, 15:22)
Fanka
@ Daria
Na pewno nie musiało do tego dojść. Zwłaszcza, że przecież Morgi nie był pierwszym, który wtedy upadł. Ale niestety, wszystko rozbija się o kasę. Chociaż, trzeba przyznać, na pewno ten upadek dał do myślenia i jednak częściej przerywa się lub przekłada na inny termin konkursy, gdy warunki nie są sprzyjające. Całe szczęście, że Morgi nie zapłacił za to najwyższej ceny.
(19.10.2006, 15:20)
Daria
O ile mnie pamięć nie myli a raczej sklerozy jeszcze nie mam ,
pozatym zawsze mogę sięgnąc po oryginał filmu ze skokami , nagrywam co roku skoki , ale nie wszystkie ,
ale , chodzi o upadek Morgiego w Kussamo , ten konkurs od początku był przeprowadzany na siłę , prze jury ,
wtedu wiało jak jasny gwint , co chwila pzrerywano go , i wznawiano , akurat pech chciał , ze Morgi zasiadł na belce , choć zwlekano troszke , dostał pozwolenie na start.
Czy to był jego błąd ??? mówili , że poniekąd tak , za mocno poszedł do przodu , dmuchnęło mu pod lewą nartę od spodu i dalej już wiemy co się stało ,
ale powstaje pytanie , czy gdyby jurry , przerwało wtedy tak na siłę ciągnięty konkurs doszłoby do tego ??
napewno nie .
To jest własnie to , że stacje telewizyjne transmitują skoki , sponsorzy mają podpisane pewne umowy i głównie tym , organizatorzy się kierują.Już od kilku sezonów obserwuję , że dobro człowieka w tym przypadku skoczka , spada na dalszy plan.
Ale coś jednak się zmieniło , po tym własnie upadku Morgiego , Hoffer bardziej zwraca na to uwagę , owiele bardziej .
(19.10.2006, 15:13)
Fanka
@ Quavertone
Święte słowa!!!
(19.10.2006, 13:44)
Quavertone
Nadinterpretujecie się nawzajem jak zwykle...
(19.10.2006, 13:26)
uskotko
opinia znawcow - i mam tutaj na mysli ludzi, ktorzy skoki albo uprawiaja, albo sa trenerami - jest taka, ze dobrze wykonany technicznie lot jest najbezpieczniejszy. Czesto trenerzy czy eksperci mowia po skoku zakonczonym upadkiem, ze skok byl niepoprawny, ze zawodnik popelnil blad na progu itd. O ile dobrze pamietam, upadek Morgiego w Kuusamo zostal spowodowany wlasnie bledem na progu - mowil o tym ktorys z trenerow. Upadek Alexa Herra rowniez byl wynikiem bledu przy ladowaniu. Mozna wymieniac tak dalej.
A co do lotow dalszych - kazdy skoczek powie, ze chce leciej dalej i dalej... Widzowie takze pragna dalekich lotow. Kto z Was z reka na sercu zaprzeczy, ze marzy, by Adam Malysz zostal rekordzista swiata w dlugosci skoku? Kto z Was powie, ze nie jest dumny z rekordu Adama 151 metrow, ktory pobito dopiero po latach? Mysle, ze nie ma sie co oszukiwac - tak w skokach, jak i innych sportach chodzi o pobijanie rekordow, a tutaj zalicza sie do nich takze dlugosc skoku. Ale pewnie wiecie lepiej od samych skoczkow...
(19.10.2006, 13:25)
Fanka
@ daf
Sorry, poprzedni post wysłałam, zanim przypomniałeś upadek Roberta w Planicy i A. Herra. Alex skoczył wtedy dokładnie 148 m.
Ze swej strony przypomnę upadek z 2004 r. też na mamucie, ale w Oberstdorfie, S. Pettersena.
(19.10.2006, 12:30)
Fanka
@ daf
Można dorzucić jeszcze paralotnię oraz "normalną" lotnię lub szybownictwo.
R. Kranjec rzeczywiście potrafi "namieszać" na mamucie w Planicy. Szczególnie mu się to udało w 2001 r., na szczęście tego nie widziałam i widzieć nie chcę.
(19.10.2006, 12:08)
daf
@Fanka
A upadek Małysza w Hakubie bodaj, a Kranjec (Planica?), a Herr w Willingen (po bardzo dobrym skoku zresztą, chyba coś koło 148m)?
Przecież to nie przypadek, że na mamutach nie można trenować... Widocznie nie są dość bezpieczne. Ale uskotko jak zwykle ma własne zdanie i nie przyjmuje argumentów "opozycji".
(19.10.2006, 12:06)
Fanka
@ uskotko
Jeżeli twierdzisz, że skoki to sport bezpieczny dla tych, co umieją skakać, czy mam przez to rozumieć, że jak ktoś ma upadek, to skakać nie umie? Czy w takim razie A. Małysz "zapomniał", jak się skacze w SLC, gdzie 2 lata wcześniej zdobył medal olimpijski? A może, aby zdobyć medal na IO należy mieć poważny upadek, bo przecież podwójny złoty medalista właśnie z SLC - S. Ammann też na tamte zawody wrócił po bardzo ciężkim upadku w Willingen? Szczęśliwie L. Bystoel "wymyka" się z tej teorii.
(19.10.2006, 11:39)
Daria
To prawda może być bardzo ładny , ale powinien być też bezpieczny , bo na tym obiekcie będą latac ludzie a nie roboty .
(19.10.2006, 11:21)
daf
@uskotko
Ale wytłumacz mi, po co mają skakać dalej??? Przecież w skokach nie chodzi wyłącznie o długość skoku (a jeśli kogoś tak kręci przebywanie w powietrzu to polecam skoki spadochronowe - taki sport też jest!), ale raczej o wygranie rywalizacji. A prawda jest taka, że im większa skocznia, tym dysproporcja między elitą a średniakami jest większa. W efekcie zawody np. w Planicy ciekawe stają się dopiero gdy na rozbiegu staje pierwsza "15" PŚ (nie licząc pojedynczych "lotniarzy" jak np. Kranjec, którzy na mamucie zawsze mogą namieszać bez względu na miejsce w PŚ).
(19.10.2006, 11:20)
Torres
cd... znając pomysły tamtejszych architektów będzie to bardzo ładny obiekt :)
(19.10.2006, 11:16)
Torres
Fajnie, że powstanie kolejna skocznia, bo takich obiektów nigdy za wiele - tym bardziej, że to mamut. Poza tym znając interesujace pomysły fińskich architektów i projektantówMam tylko nadzieję, ze skakanie w Laponi zimą będzie możliwe, tzn. będą ku temu warunki, bo obserwując początki sezonu w Kuusamo, kiedy niemal rokrocznie z wiatrm jest coś nie tak, mam pewne obawy.
(19.10.2006, 11:15)
uskotko
chyba troche przesadzacie z tymi cudami - skoki narciarskie sa bezpieczna dyscyplina dla tych, ktorzy umieja skakac. I choc upadki skoczkow wygladaja koszmarnie, zazwyczaj kontuzje odnoszone przez nich sa znacznie mniej powazne. Wymienilyscie kilku zawodnikow - historia pokazuje, ze upadki owe w zaden sposob nie wplynely na ich forme. Morgi i Kofler zdobyli medale olimpijskie, a Janne to Janne. Mysle, ze nie ma sensu demonizowac dzialalnosci budowniczych czy jury. Zreszta prawda jest taka, ze w Planicy w 2005 latano tak daleko, bo - zgoda, rozbieg byl za duzy, a wiatr zbyt sprzyjajacy. Dlatego rokrocznie wydluza sie strefe ladowania na mamucie i dlatego powinno sie obiekty przystosowywac do dalszych lotow, ktore sila rzeczy beda coraz dluzsze. Dlatego znacznie rozsadniej jest wybudowac wieksza skocznie z wiekszym HS, czyli strefa bezpiecznego ladowania - niz skakac coraz dalej na obiektach juz istniejacych, a ktorych wprowadza sie jedynie poprawki, czesto niewystarczajace.
(19.10.2006, 10:56)
Fanka
@ Daria
Wątpię, czy organizatorzy konkursów będą zawsze kiewrować się bezpieczeństwem zawodników. W końcu tamtej niedzieli w Planicy upadek Janne nie był pierwszym tego dnia. O ile sobie przypominam, przewrócili się wtedy m. in. T. Ingebrigtsen i S. Ammann. A kilka lat wcześniej w Kuusamo? Najpierw J. Eriksson, potem A. Kofler, więc (w myśl zasady do trzech razy sztuka) - zawodów nie przerwano i doszło do strasznego upadku T. Morgensterna. Abstrahując od kwestii światopoglądowych, śmiało można stwierdzić, że byliśmy świadkami cudu, iż Thomas wyszedł z tego tylko ze wstrząśnieniem mózgu, złamanym palcem i ogólnymi potłuczeniami. A po miesiącu był już na podium w Oberstdorfie.
(19.10.2006, 09:39)
Daria
No własnie !

Liczę na rozsądek budowniczych i konstruktorów tej skoczni , którzy z rozwaga podejdą do budowy tego mamuta ,
na piewrszym miejscu powinno się liczyć zdrowie i bezpieczeństwo zawodników a potem widowiskowośc.
O czym własnie zapomniano w Planicy , gdyby puszczali zawodników z niższych najazdów Janne nie miałby upadku ,
ale chcieli Panowie widowiska ! to je mieli ,tyle , ze dla mnie to był koszmar tak się wystraszyłam , kiedy upadł.
(19.10.2006, 09:17)
Fanka
@ Daria
Właśnie, ten upadek Janne w Planicy w ub. roku byl koszmarny. Po TAKIM sezonie najlepszy skoczek opuszcza zeskok na noszach!!! Następnym razem ktoś inny może nie mieć mimo wszystko tyle szczęścia.
(19.10.2006, 08:12)
:P
@Weh.... Mleko dołoży Finom , bo sa biedni ;)))
(18.10.2006, 18:33)
Andryej
Szanowna redakcjo!
Mam blokate IP w dowlond filmach.Co robisy w takiej sztuacji?
(18.10.2006, 17:39)
Wehrmacht
Co na tym zdjeciu robi ta polska 200zlotowka?? Skoro pod spodem piekny napis "euro"... :/
(18.10.2006, 17:25)
daf
Taaak, zbudują "bezpieczną" skocznię o punkcie K-250, na której czołówka będzie z narażeniem życia podciągała pod 300m a słabsi będą wybijali sobie zęby lotem na bulę...
(18.10.2006, 17:06)
Daria
I naprawdę doczekamy się pierwszych wypadków śmiertelnych w lotach ,
bo Janne omalo się nie zabił , a przynajmniej poturbował się wtedy niezle ,
myslę , że zrobią to z rozsądkiem i dla bezpieczeństwa ludzi czyli zawodników.
(18.10.2006, 16:31)
uskotko
coz, skoro maja ja zaczac dopiero za cztery lata, nie zdziwilabym sie, gdyby punkt kontrukcyjny przesunieto znacznie do przodu. Jaki pozytek ze skoczni K185, skoro udaje sie na nich latach ponad 50 metrow dalej??? A zupelnie nie wiemy, co sie w lotach wydarzy przez najblizsze cztery lata. Zupelnie nie wyobrazam sobie, by 240 metrow Janne Ahonena z wiosny 2005 mialo pozostac do tego czasu najdluzszym lotem na nartach. Naprawde sadze, ze finska skocznia zapoczatkuje nowa ere, a w kazdym razie ze jej punkt K - a tym samym HS - bedzie znacznie dalej...
(18.10.2006, 11:47)
Ponura
Ale fajnie jeszcze jeden mamucik :) hihi
(18.10.2006, 11:47)
Andrzej
Błąd mój:
Przypuszczam tylko,że punkt konstrukcyjny nowej mamuciuej skoczni będzie wynosił 185m,a HS 220m
(18.10.2006, 11:00)
Andrzej
Przpuszczam,że punkt K Roedkleivy będzie wynosił 185m,a HS 220m
(18.10.2006, 08:31)
Fan skoków
To bardzo dobry pomysł. Będzie to już siódma skocznia mamucia po : Planicy, Oberstdorfie, Harrachovie, Vikersund, Bad Mitterndorf(czynne) i nieczynnej w Ironwood. Ciekawi mnie tylko czy jej punkt K będzie wynosił 185m i jaki będzie jej HS. I czy można będzie oddawać na niej tak dalekie skoki jak w Planicy.
Andrzej
Roedkleiva raczej na pewno nie powstanie, ponieważ Norweski Związek podjął decyzję o modernizacji obiektu w Vikersund, tym samym nie budując obiektu Roedkleiva. Po co budować nowy skoro jest już w Norwegii świetny obiekt, na którym odbędą się dwa konkursy PŚ w nadchodzącym sezonie? W Finlandii takiego obiektu nie ma, więc jest on potrzebny. Mam nadzieję że niedługo po budowie odbędą się na nim konkursy PŚ.
(17.10.2006, 20:56)
Wehrmacht
Lepiej zbudowac mamuta w Polsce, to by sie nam bardziej oplacalo :)
(17.10.2006, 18:23)
hihihi
No super pomysł :)))
A z tymi treningami to ciekawa sprawa. Teraz rozumienm czemu przed lotami zlatuje sie tylu młodych skoczków do Planicy :)
(17.10.2006, 17:55)
Andrzej
Jeśli dojdzie do budowy nowej skoczni mamucie to będzie bardzo dobra infestycja.
To tak się przestawiają skocznie mamucie na świecie
1.Planica K185/HS215
2.Oberstdorf K185/HS213
3.Vikensund K185/HS207
4.Harrachov K185/HS205
5.Bad Mitterndorf K185/HS200
6.Ironwod K145/HS158
7.Roedkleivia K?
8.?
(17.10.2006, 17:45)
ew
jestem jak najbardziej za. mam nadzieję, że pomysł uda się zrealizować
(17.10.2006, 17:18)
Elken
boskiego JH nie zapytali o zdanie??? jak mogli !!!
(17.10.2006, 17:10)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Lapoński mamut
Lapoński mamut

Lapoński mamut

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich