Austriacy okazali się najlepsi w obu seriach treningowych rozegranych przed południem na normalnej skoczni w Lillehammer. W pierwszej najdalej poleciał Michael Hayboeck, a drugą wygrał Andreas Kofler.

Hayboeck w swoim pierwszym skoku poleciał zdecydowanie najdalej ze wszystkich - na odległość aż 101 metrów. Drugiego Severina Freunda (96 m) wyprzedził jednak zaledwie o pół punktu, ponieważ po skoku Austriaka skrócono rozbieg, a ponadto Freund startował w trudniejszych warunkach. Trzecie miejsce zajął Andreas Kofler.

Polacy w pierwszym treningu nie zachwycili. Najwyżej z nich uplasował się Krzysztof Miętus (93,5 m), za którym znalazł się Dawid Kubacki (94 m). Bartłomiej Kłusek uzyskał 92,5 m (22.), Piotr Żyła - 90,5 m (32.), Kamil Stoch - 90 m (35.), a Maciej Kot zaledwie 69.5 m (69. miejsce).

Również w drugiej serii najdalszy skok oddał Michael Hayboeck (103 m), jednak tym razem nie wystarczyło to do zwycięstwa. Wyższą notę uzyskał bowiem Andreas Kofler (101,5 metra). Na trzecim miejscu znalazł się Richard Freitag (101,5 m).

Wśród Polaków ponownie najlepszy okazał się Krzysztof Miętus (99 m - 15. miejsce), który wyprzedził Macieja Kota (94 m - 19.), Dawida Kubackiego (91,5 m - 24.), Piotra Żyłę (92 m - 48.), Kamila Stocha (81,5 m - 61.) i Bartłomieja Kłuska (76 m - 64. lokata).

W przeprowadzeniu treningu przeszkadzał wiatr, który potrafił wiać zarówno pod narty, jak i w plecy, a jego siła zbliżała się do dwóch metrów na sekundę.