Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
czerwiec 2025
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Zawody na skoczni Holmenkollen 9 marca nie mogły zostać dobrze przeprowadzone. Takie warunki z góry to uniemożliwiają. Przypomnijmy - skocznię okrywała gęsta mgła, warunki stopniowo pogarszały się. Ostatecznie jury zdecydowało o przerwaniu drugiej serii tuż przed jej końcem. Owszem, choćby Sven Hannawald został potraktowany bardzo źle. Znacznie poprawił swój wynik z pierwszej serii. Ale prawdą jest, że nie dawało się już skakać i całe zło decyzji leży w tym, że nie podjęto jej wcześniej i przez to robiono niektórym zawodnikom złudne nadzieje.


To nie na skoczni miał miejsce skandal. Co innego trzeba głośno i wyraźnie potępić.
Stało się już truizmem mówienie, że polskie telewizje nie mają dobrych komentatorów skoków narciarskich. Istotnie, niemal wszystkim można wiele zarzucić. Jednak do momentu, kiedy z głośników telewizora słychać błędy językowe i merytoryczne, przynajmniej jest wesoło. Przestaje tak być, gdy po prostu łamane są zasady etyki dziennikarskiej.
Pamiętamy jeszcze poprzedni Turniej Czterech Skoczni, kiedy to Krzysztof Miklas dezawuował rewelacyjny sukces Hannawalda, sugerując, że Niemiec zawdzięcza tę formę niedozwolonym środkom. To część szerszego zjawiska, które fanki Svena określiły mianem svenofobii. Hannawald jest dobrym celem ataku. Zawodnik, który swoje przeszedł, wyrazisty, bardzo emocjonalny... W Zakopanem wydawało się, że svenofobia jest już czymś anachronicznym. A jednak dla polskich komentatorów Sven nie jest rywalem Małysza, tylko wręcz jego wrogiem.
"Małyszocentryzm" jest dla polskich komentatorów bardzo charakterystyczny. To może drażnić - zwłaszcza, kiedy Włodzimierz Szaranowicz "zapycha" transmisję, wyliczając drobiazgowo, kto do kogo ile traci i co Małysz może zyskać. Jednak właściwie nie należy się z tego powodu oburzać. W każdym kraju komentatorzy sportowi koncentrują się na swoich zawodnikach. Tym niemniej to, co stało się podczas konkursu w Oslo, bynajmniej nie mieści się w ramach uczciwego faworyzowania.
Koncentrowanie się na Małyszu powoli zamienia się w "moralność Kalego". Pan Szaranowicz nie przejmuje się niepowodzeniami innych skoczków, a wręcz nie potrafi pohamować radości, jeśli tylko zyskuje dzięki nim Adam Małysz. Wczoraj doszło to już do ekstremum. Hannawald - wówczas jeszcze lider Pucharu Świata - skoczył w pierwszej serii słabo i zajmował 14. miejsce. Komentator zareagował na to ekstatyczną radością. Lepiącym się od miodu głosem powtarzał, jacy to "kochani" są inni skoczkowie - bo "zabierają punkty": trudno się nie domyślić, komu. Przerwanie konkursu skomentował słowami: "Sytuacja robi się więcej niż piękna".
Takie zachowanie różni się znacząco od - również żenujących - sytuacji, kiedy tenże komentator najspokojniej w świecie kalkulował, ile punktów Małysz może oszczędzić dzięki słabszemu występowi innego zawodnika (dużo było tego zwłaszcza w Willingen, gdzie Adam nie startował - poniekąd ze względu na panujące tam warunki analogia nasuwa się sama). Tym razem Szaranowicz pokazał jawną, niczym nie kamuflowaną, patologiczną niechęć do jednego zawodnika. To jest co innego, niż faworyzowanie własnych reprezentantów.
Takie zachowanie może rodzić postawy ksenofobiczne wśród odbiorców. I zdecydowanie należy położyć mu tamę. Nie chodzi mi o pozbawienie dziennikarza cieplej posadki komentatora skoków, ale o wyraźne potępienie tak ewidentnego łamania zasad etyki zawodowej i reguł fair play. Stosowanie odrębnej taryfy dla "swoich" i wrogość wobec innych zawodników nie może stać się normą komentatora sportowego.
Oprócz tego innym przykrym aspektem skrajnego "małyszocentryzmu" komentatorów jest... obrzydzanie kibicom Małysza. Spokojny, łagodny Adam, który nie ma nic wspólnego ze skandalicznym zachowaniem niektórych jego telewizyjnych wielbicieli, cierpi na tym najbardziej. Jak zwykle - podłość zatruwa całe życie.
10 marca 2003 - Ewa Ulińska
« powrót do listy artykułów
Artykuły, eseje, felietony
Skandal nie na skoczni

Skandal nie na skoczni

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2025 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich