Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Wczoraj podczas drugiego treningu w Libercu Kamil Stoch zaliczył groźnie wyglądający upadek. Skoczek trzymał się za rękę. Wszyscy kibice zadrżali o zdrowie naszego reprezentanta, który wzbudził nadzieje na medal po znakomitym 4. miejscu na skoczni normalnej.

Na szczęście Kamilowi nic się nie stało. "Ramię trochę boli, ale jutro będzie bardziej" - smiał się Stoch. "Popełniłem szkolny błąd przy lądowaniu. Zakantowała mi narta i nic już nie byłem w stanie zrobić. Obróciło mnie dookoła i upadłem na prawe ramię. Leżałem dłużej, bo gdzieś w podświadomości wiedziałem, że lepiej trochę poleżeć, by sprawdzić, czy wszystko jest w porządku" - tłumaczył i rwał się do tego, by skakać w trzeciej serii treningowej. Na szczęście sztab szkoleniowy wycofał go z trzeciej serii.

Dziś w kwalifikacjach obok Kamila zobaczymy oczywiście Adama Małysza, a także Rafała Śliża i Łukasza Rutkowskiego.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2009 - wszystkie artykuły
Komentarze
Evill
I znowu święte słowa :/
(28.02.2009, 13:26)
fan skoków
@Evill
Nom, szkoda tylko że szacunek dla Roberta nie jest rzeczą normalną u kibiców:-(
(28.02.2009, 11:49)
Evill
@fan skoków
Szacun dla Roberta, w tym się zgadzamy :)
(27.02.2009, 21:45)
fan skoków
@Evill
Nie mówięna 100% to po pierwsze. Czym są konkursy drużynowe najlepiej pokazał Oberstdorf na K90 2005. Francuzi mają jedynie Chedala, reszta to przepaść. Słoweńcy nie mają kogoś kto by na 100% wszedł do II serii w ewentualności Kranjca. A Kazachach nie wspominam. My mamy pewniaków Stocha i Małysza, więc nie mów o niewielkiej różnicy. Nasi: 3. i 4. zawodnik nie są gorsi od tych zawodników z tamtych drużyn, a nawet są lepsi, więc nie widzę niewielkiej różnicy. I nie mówmy o żadnym cudzie.
@wolfi
Staty styki fakt nie wskażą wyniku jutrzejszego konkursu. Ale z drugiej strony na czym mam opierać sugestię wyników na jutro? No przecież nie powiem że wygra Kazachstan bo nie opierajmy się na statystykach. My jesteśmy faworytami do II serii, ale nie mówię że na 100% w niej będziemy. Ale jak jest się faworytem do czegoś to nie można mówić jednocześnie, że cudem będzie jak to coś się stanie. Co do Lahti, to zdarzają się takie sytuacje na wielkich imprezach. Np. w Oberstdorfie 2005 Norwegowie: 12. miejsce. A co do podanego okresu wymieniłem cały sezon 2000/2001, bo następny już inaczej wyglądał. Ale pamiętam 9. miejsce w Planicy czy 10 w Sapporo ale w innym składzie.
W drużynówkach pewne jest tylko po konkursie. A w Sapporo w każdej drużynie z pozycji 4-7 ktoś zepsuł. U nas zepsuł ten co bardzo rzadko zawodził w takich konkursach, a u innych też pewnego rodzaju pewniacy i jesteśmy kwita. Gdyby u nas tak jak u Japończyków nikt nie zepsuł to by było co innego. Zresztą 5. miejsce nie było dla mnie niespodzianką. Mówiłem wtedy chyba z miesiąc wcześniej: miejsce 5-7 z dużym uzasadnieniem i miałem rację. Nie jestem pewien teraz ale chyba nawet mówiłem że przy szczęściu może być nawet 4. miejsce ale nie dam już teraz głowy.
(27.02.2009, 21:10)
wolfi
@fan skoków
nie jestem zwolennikiem zabaw w statystykę - gdyż jest to dizedzina podatna na manipulację (np. łatwo podac kilka przykładów wz przytaczanego przez Ciebie okresu kiedy polacy wypadali poza 8). Nie w tym rzecz. Przywołalem przykład Lahti - gdyż wydal mi się jaskrawy na tyle aby zobrazowac sytuację: pomimo rewelacyjnie skaczacego Małysza i 2 "pewniaków" wynik był slaby.
W tej chwili, choć za rewelację uchodzi Stoch (nie jestem do końca przekonany czy słusznie) moim zdaniem drużyna jest słabsza o "power" ówczesnego Adama, który - jak dobrze zauwazyl Evil, "nadrabiał" to co zepsuli inni. w tej chwili mamy 2 skaczących dobrze (choć w kratkę) i dwuch słabo a momentami wręcz katastrofalnie. Słabych skoków po prostu nie ma kto "naprawiać". Liczyć możemy jedynie na słabszą formę innych (jak w Sapporo 07) i wyjątkowo równą postawę drużyny. Ale to nic pewnego- niestety.
(27.02.2009, 07:36)
Evill
@ fan skoków
Może analizując wyniki naszej drużyny powinniśmy być w ósemce, ale różnie to może być. Nie mamy dużej straty (w kwestii możliwości) do Czechów albo Niemców albo nawt Japonii, ale do nas też niedużo tracą Słoweńcy, Francuzi, a przy szczęściu (Liberec wietrznym jest) i Kazachowie. A my w tej chwili nie mamy żadnego skoczka, który by nadrabiał tak jak Małysz w lepszych cazsach. I tylko Małysz i Stoch są pewni (kiedyś było takich trzech: Małysz, Skupień i "wczesny" Mateja, a za to mamy 2 kandydatów do zawalenia skoku.
(27.02.2009, 06:55)
fan skoków
@wolfi
Mówisz, że napewno u nas ktoś musiał w Sapporo zawalić. Japończycy kiepsko skakali przez cały sezon i co? Nikt im nie zawalił. A Ito oddał skok sezonu ponad 130 metrów.

Do wszystkich pesymistów:
Przestańcie pisać o cudzie jak nasza drużyna będzie w 8, czy jak pokona Kazachstan. To jest łagodnie mówiąc przegięcie. Przed Willingen też niektórzy pisali że będzie cud jak awansujemy do II serii i awansowaliśmy w dodatku na 7. miejscu z niewielką stratą do 5. Oczywiście może być różnie zwłaszcza że pogoda nie jest najciekawsza. Ale napiszę to co pisałem do awansu do II serii jesteśmy faworytami, bo ani Słoweńcy, ani Francuzi o Kazachach nie wspominam nie mają drużyny conajwyżej taką sobie- przeciętną. U Francuzów jeszcze jest nadzieja w Chedalu, ale reszta? Nawet jeśli dobrze pamiętam nie zakwalifikowała się do konkursu na K90, Chedala uważam za wypadek przy pracy. Powtarzam nie przesadzajmy z pesymizmem, ani optymizmem jak inni, bądźmy poprostu realistami.
(27.02.2009, 00:10)
fan skoków
@wolfi
Hehe, no już nie przywołuj tak uparcie tego Lahti 2001, bo tamto 8. miejsce to był wypadek przy pracy, czego dowodem był konkurs na średniej skoczni dzień później: 5. miejsce. Konkurs na K 116 w ogóle nam nie wyszedł: Małysz był 4. indywidualnie, Skupień 1 skok dobry 2 kiepski, Mateja miał słabe oba skoki, do tego oprócz drużynówki w Planicy 2001 w sezonie nie mieliśmy 4. skoczka. Małysz właściwie zawsze nadrabiał to co zepsuł ten czwarty. W sezonie byli to: Śliwka, Bachleda, Pochwała, no i w Planicy Kruczek który tam przyzwoicie się zaprezentowali. Właśnie Małysz nadrabiał zawsze za tego czwartego przede wszystkim, którym w Lahti był Bachleda. Nasi w tamtym konkursie skakali bardziej jakby mieli kaca po świętowaniu złota Małysza, niż to miałby być rzeczywisty wykładnik naszej formy. Zresztą Kuopio: 6. miejsce (jeszcze bez wielkiej formy Małysza), Lahti K90, Willingen i Planica: 5. miejsce. Dodam jeszcze że w LGP w Hinterzarten byliśmy na 9. miejscu ale to była zupełnie inna bajka niż to zimą.
Powtarzam to 8. miejsce to był wypadek przy pracy. Oczywiście nie powinien trafić się na MŚ. bo mogliśmy nie mieć już okazji do rewanżu dzień później, no ale stało się i nie ma już co tak wspominać przez 8 lat.
(26.02.2009, 23:52)
sss
Dobrze tylko szkoda ze te kwalifikacje sie nie odbyly do konca:D
(26.02.2009, 21:54)
Skoczek120
Całe szczęście!!!
(26.02.2009, 21:17)
aga
bardzo strażny upadek pozdro
(26.02.2009, 16:45)
krzyslo
@paula
no, strasznie
(26.02.2009, 16:31)
Evill
@hehe
Znajdź bardziej wiarygodne źródła :). Żeby nie było: nie mam na myśli Włodka Sz. pseudonim Sauna
(26.02.2009, 16:17)
paula
no dobrze, ze naszemu kamilowi nic nie jest i fajnie, ze skacze w kwalifikacjach :- bo ogladac skoki narciarskie bez udziału kamila jest strasznie głupio
(26.02.2009, 16:17)
hehe
@Evil
No jak kto Tajner z Kruczkiem ciągle mówią.że jest "dobrze jak nigdy"
(26.02.2009, 16:07)
Fanka
@ Evill
No to szybko nawiązuj kontakt z Panem B, o którym piszesz w Swoim poście. Roara znowu nie ma na liście do kwalifikacji, za to jest ten cały evensen (po znakomitym występie na średniej skoczni!!!).
(26.02.2009, 15:36)
Evill
@Fanka
W tamtym pomoże mi belzebób :). Zwróć uwagę stwierdziłem "ja BYM się modlił", czyli tak bym robił jakbym był na miejscu innych, ale ja wole siły nieczyste :)
@wolfi
Może lepszym egzemplum dla Adrianosa będzie Benković.
(26.02.2009, 15:25)
wolfi
@Evill
w Sapporo generalnie nie mielismy szansy na medal - bo było do przewidzenia z duzym prawdopodobieństwem, że ktoś z drużyny NA PEWNO skoczy jak Mateja. Robert wpisal się tylko w standart który nasza drużyna wyznacza od wielu, wielu lat. W skokach jak w zyciu sprawdza się powiedzonko: "umiesz liczyć licz na siebie".
@Adrianosnie chodziło mi o porównanie warunków (bo to w Libercu na K90 sprawa sporna- więc jej nie chcę podnosić) ale samej sytuacji - w przypadku Yumoto
był to 1 skok, u Stocha 2 - sytuację, gdy "człowiek z nikad" (tj. z poza 30 generalki PŚ) nagle i niespodziewanie wkskuje w okolice podium.
Uważam, ze te dwie sytuacje można porównać jeszcze zinnego powodu - MŚ - to na każdej skoczni tylko 2 skoki konkursowe (+kwalifikacje of course) - identycznie jak w "zwykłych" zawodach PŚ.
Generalnie rzecz borąc - przypadek - choć jak już pisałem mam (jak wielu z nas) cichą nadzieję na więcej - choć mały malkontent co siedzi we mnie mówi - "nie licz na to" ;-)
(26.02.2009, 15:17)
Fanka
@ Evill
cyt. Ja bym się modlił żebyśmy weszli do 8

O ile wiem, nie tylko o to masz się modlić ;-). Chyba, że TAMTO załatwisz przy pomocy sił mniej czystych :-).
(26.02.2009, 15:12)
Evill
@wolfi
W Sap[poro nie sprowadził mnie na ziemie Mateja, ale właśnie fakt DLACZEGO mieliśmy sznse na medal. Gdyby inni skoków nie psuli to z nami byłoby cieniutko. Sprowadzanie na ziemię przez zawodnika to np przypadek Japończyków w Lillehammer w 1994. Oni mieli realną szansę na złoto, ale jeden zawalony skok i po złocie, a my mogliśmy tylko wykorzystać błędy innych.
@hehehe
A kto Ci powiedział że jest dobrze jak nigdy?
(26.02.2009, 14:54)
Evill
@Adrianos
Do końca porównywalne te warunki nie były. Oczywiście Yumoto to inna bajka, ale sto razy bliżej Stochowi do Yumoto niż do zawodników regularnie zajmujących miejsca w pierwszej szóstce, no a porównywanie stocha z Małyszem to pomyłka po prostu. Ludzie, nie piszcie o medalu drużyny. Ja bym się modlił żebyśmy weszli do 8 i żeby nas nie pokonał Kazachstan.
(26.02.2009, 14:46)
Adrianos
@medal w drużynówce
Jakiego Amerykanina zdyskwalifikowano?
@wolfi
Jak można porównywac zwycięzstwo zawodnika w nieporównywalnych warunkach w jednej serii do 4 miejsca na MŚ w miarę porównywalnych warunkach.
Stoch awansował z 9 na 4 miejsce. Po nim skakali w na pewno takich samych warunkach Schmitt i Larinto, dalej skoczył Morgi ale upadł, Olli i Jacobsen moim zdaniem zrobili błędy. Stoch miał trochę szczęścia ale umiał je wykorzystac, a Yumoto skoczył skok życia przy dobrym wietrze. Ja wcale nie liczę na medal Stocha, myśle że dobre będzie miejsce w 10, super jakby znowu był w 5.
(26.02.2009, 14:01)
medal w druzynówce
@wolfi
Dziś Amerykanie stracili medal w kombinacji gdy jednego ich zawodnika zdyskwalifikowano. Wierzmy, że taki sam los spotka Austriaków, Finów, Norwegów, Niemców ..itd. No i medal mamy "pewny" :PPP
(26.02.2009, 13:38)
wolfi
ja jak byłem tak pozostanę sceptyczny - 4 miejsce Stocha bardziej mi pasuje do "wyczynu" Yumoto z Predazzo niż wysokiej formy.
Choć gdzieś tkwi niesmiało nadzieja, że to wreszczie początek kroczenia Kamila w strone tak od kilku lat zapowiadaniej WIELKIEJ kariery - a także realizacji w praktyce sportowej tak szumnie zapowiadanego "talentu".
Co do drużyny - tu nawet nie mam nadziei ;-)
Dawno, dawno temu, kiedy Małysz przeskakiwał rywali o kilka metrów na MŚ w Lahti byliśmy dopiero na 8 miejscu. Dodam, że reszta drużyny regularnie w miarę punktowała i plasowała się na miejscach 20-40. Teraz moim zdaniem jest duużo gorzej, a i nie ma ktoi pociągnąć wyniku tak jak wówczas Małysz. "Prawie" medal z Sapporo to była bardziej zasługa podkładających się rywali (przypadek) a nie jakiejś rewelacyjnej formy. Wówczs Mateja sprowadził nas na ziemię - teraz takich kandydatów do spadnięcia na bulę w drużynie jest niestety 4.
(26.02.2009, 13:29)
legol
Ja to wiem, ale zawsze jest ten promyk nadziei że może będzie lepiej.Po skokach Stocha i pozostałych a poza tym jak dojdzie loteria bo pogoda ma nie być najlepsza to wszystko jest możliwe.Dziś będzie loteria bo ma wiać i padać deszcz w kwalifikacjach i możemy sie paru niespodzianek spodziewać.Najbardziej wierze w Stocha bo to on jest obecnie najmocniejszy z Polaków.Co do Rutkowskiego nieco sie pomyliłem bo miałem go wcześniej za króla jednej skoczni a tu zaczął dobrze skakać i wykorzystywać te swoje wysokie prędkości na progu i może być drugim naszym mocnym punktem.Wczoraj to mi sie własnie Rutkowski najbardziej podobał z Polaków, czysto wychodził z progu i oiągał wysoką parabolę lotu i tylko brak warunków sprawiał że nie leciał dalej.A Małysz cóż, strasznie nierówny czego sie spodziewałem z resztą nawet z Rutkowskim zaczął przegrywać.Jedynie w ostatnim treningu odleciał niewiem czy nie przy znacznej pomocy warunków, tzn wiatru pod narty.Ale jak przyjdą normalne warunki to wesoło już tak nie będzie.A gadki o wiaterkach z tylu sie zaczną i Tajner będzie opowiadał te swoje bajki.No ale w tym ostatnio team jednego skoczka sie w końcu specjalizuje, w opowiadaniu bajek o wicherkach w plecy.Ale czas zająć sie innymi najbardziej własnie licze że Stoch udowodni że to jego 4 miejsce to nie przypadek.
(26.02.2009, 13:03)
wolfi
zastanawiam się o czym wszędzie tu piszą? medal na k120? medal w drużynówce? 5 miejsce w drużynówce?
o co chodzi?
Dawno, dawno temu (żeby było dokładniej w 2001) na podobnej imprezie, kiedy niejaki Małysz potrafił w 2 skokach odlecieć przeciwnikom na 20m a 3 pozostałych z drużyny plasowali się między 20-40 miejscem (w miarę regularnie) a Norwegowie byli ciency, to naszym MAX to było 8 miejsce!!!
Teraz jak Stoch 2 razy dobrze skoczył nagle rozbuchały się oczekiwania-zupełnie nie rozumiem czemu.
K90 i 4 miejsce Kamila to był taki sam przypadek jak wygrana Yumoto i zapewne się już w tych zawodach nie powturzy (choć życzę Kamilowi jak najlepiej, a Polakom medalu ;-) Niestety jestem realistą - jedynym Polakiem który ma teoretyczne szanse na medal jest Małysz - gdyż jako jedyny ma potwierdzone w praktyce możliwości i umiejętności (fakt że zmniejszające sie z wiekiem). Stoch oprócz kilku zrywów NIC do tej pory nie osiągnął - i niestety nic nie wskazuje na to, ze coś sie w najblizszym czasie zmieni...
Choć podświadomie liczęna powtórkę z zaskoczenia ze stycznia 2001 kiedy wyskoczył Małysz ;-) Niestety nic 2 razy się nie zdarza ;-(
Co do reszty drużyny - loteria - może być średnio, słabo lub tragicznie (z naciskiem na tragicznie) - czyli jak zwykle ;-)
(26.02.2009, 11:40)
hehehe
Na IO byliśmy 5 druzyną, na MŚ byliśmy 5 drużyną a teraz jest "tak dobrze jak nigdy" więc podium murowane :PPP
(26.02.2009, 10:55)
cobra11
@legol
jesli chodzi o druzynówke to powiedzmy sobie szczerze nigdy nie byliśmy dobrzy. Tak na obecna chwilę wg mnie to Austria, Norwegia, Finlandia, Rosja, Czechy na 100% nas pokonają.
(26.02.2009, 10:40)
mymy
nie robcie takiego szumu wokol niego bo sie chlopak spali i bedzie tylko bardziej stresowal!!
(26.02.2009, 10:12)
...
Takich wywrotek to skoczkowie zaliczają setki. Oczywiście na treningach, daleko od kamer. A tu po jednej wywrotce taka panika. I od razu "formę " miałby stracić. Nie przesadzajmy. Każdy rozsądny kibic wie, że tamto czwarte miejsce, to był wypadek przy pracy a teraz wejście do 10 tez będzie graniczyło z cudem. No ale zawsze nawet Kamilowi może podwiać.
(26.02.2009, 10:09)
legol
O ile o indywidualny jestem spokojny to obawiam się drużynówki.Wystawianie Śliża do drużyny jest nieco ryzykowne, niby doświadczony ale stać go na całkowite zepsucie skoku w najmniej oczekiwanym momencie, oby nie powtórzył wyczynu Matei który był równie doświadczony i pewny.Już Rutkowski jest pewniejszy.Odnośnie Kota, i tu zatrzymam sie na dłuzej, dodam że już jego wynik na MP oraz ostatnie występy na PK w Zakopanem pokazały że umiejętności ten skoczek ma jeszcze niezbyt duże.Dot ego dochodzi fatalna forma, to co widziałem w jego wykonaniu na tych treningach to żał było patrzeć.To była męka a nie skoki.I wstyd że Kanadyjczycy Ukraińcy i jego równieśnicy odskakiwali mu po prawie 20 metrów.Jak sie Kot nie nauczy skakać na dużych skoczniach to sie niech w PŚ nie pokazuje.Teraz niech trenuje wyłącznie na dużych obiektach, z dala niech sie trzyma od k-90 w których sie zakochał i tam potrafi tylko skakać.Kot przecież wcześniej potrafił przywoicie fakt ze to w lecie w LGP skakać i na dużych obiektach a teraz to najwyraźniej zapomniał chyba jak sie skacze.No i brak umiejętności zrobił swoje.
(26.02.2009, 10:07)
andrut418
Tylko po tym upadku,żeby nie stracił formy,nie którzy skoczkowie tak mieli po upadkach,że stracili swoją wyśmienitą formę.Trzymam kciuki za Kamila. :))
(26.02.2009, 09:56)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Stoch wystąpi w kwalifikacjach na K-120
Stoch wystąpi w kwalifikacjach na K-120

Stoch wystąpi w kwalifikacjach na K-120

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich