Kolejny sezon zimowy dobiegł końca. Za nami sporo emocji sportowych i wzruszeń. Pora więc na coroczne podsumowania. W tym roku proponujemy jednak pewne novum. Nim wrócimy do wydarzeń, które trzymały nas w napięciu przez ostatnie 5 miesięcy, zatrzymajmy się na chwile w świecie zmagań maluczkich, czyli przy będącym de facto trzecią ligą skoków - FIS Cup-ie. Sklasyfikowanych w nim zostało 277 skoczków – siłą rzeczy nie będę się zatrzymywał przy wszystkich, dodając krótkie notki przy tych najciekawszych.
271. Evan Bliss (USA), Kalle Huusari (Finlandia), Morgan Benoit (Francja), Dominik Naepel (Niemcy), Piotr Byrt (Polska), Tadej Mestek (Słowenia), Maxime Tolosa (Francja) – 1 punkt
266. Anssi Ylipulli (Finlandia), Ales Vodseldalek (Czechy), Michele Liva (Włochy), Rok Kvas (Słowenia), Krzysztof Styrczula (Polska) – 2 punkty
258. Matija Druml (Austria), Guang Yang (Chiny), Tomas Zmoray (Słowacja), Janez Voglar (Słowenia), Alessio De Crignis (Włochy), Martin Sutor (Słowacja), Jonathan Martin (Francja), Christian Vogt (Niemcy) – 3 punkty
255. Samuel Burke (USA), Mats Piho (Estonia), Yoann Taillard (Francja) – 4 punkty
248. Ilimiar Paern (Estonia), Jeffrey Denney (USA), Simone Lepre (Włochy), Jean-Baptiste Grangeon (Francja), Matus Michalak (Słowacja), Chris Francis (USA), Christian Nagiller (Austria) – 5 punktów
240. Dimitri Afanasenko (Białoruś), Vitalij Shumbarets (Ukraina), Benedikt Wider (Niemcy), Takanori Sato (Japonia), Marek Kypet (Czechy), Ryoma Nishimura (Japonia), Jordan Taillard (Francja), Jan Ciapała (Polska)– 6 punktów
233. Morten Rostad (Norwegia), Jianxun Wang (Chiny), Mika Kulmala (Finlandia), Billy Chedal (Francja), Petr Kutal (Czechy), Matthias Karpes (Niemcy), Shingo Sanuki (Japonia), Vitaliy Prokopyuk (Ukraina) – 7 punktów
225. Sven Rauber (Szwajcaria), Pascal Bodmer (Niemcy), Saso Trpin (Słowenia), Mikko Taskila (Finlandia), Bernd Heizmann (Niemcy), Wojciech Gąsienica-Kotelnicki (Polska),
Danial Katzan (Austria), Yukihiro Sakurai (Japonia) – 8 punktów
219. Florian Enders (Niemcy), Christoph Menz (Niemcy), Maciej Kot (Polska), Fumihisa Yumoto (Japonia), Shota Miyashita (Japonia), Mickael Chappuis (Francja) – 9 punktów
216. Chingiz Nabiev (Kazachstan), Yoshimitsu Wada (Japonia), Ziga Urleb (Słowenia) – 10 punktów
210. Kristian Eljand (Estonia), Aleksander Lazarovich (Ukraina), Florian Knaus (Austria), Matevz Majcen (Słowenia), Yuzo Sawada (Japonia), Yuumu Harada (Japonia) – 11 punktów
204. Hyung Ku Hyum (Korea Płd.), Uros Smolej (Słowenia), Tomas Slavik (Czechy), Mateusz Wantulok (Polska), Tetsuro Sanuki (Japonia), Thomas Lacroix (Francja) – 12 puktów
198. Sivert Bjoernaas (Norwegia), Ilja Rosliakov (Rosja), Mateusz Cieślar (Polska), Yuto Toiya (Japonia), Cestmir Kozisek (Czechy), Jesper Ruuth (Finlandia) – 13 punktów
Oto wykaz zawodników, z miejsc 198-271, większość z nich, to meteory, dla których FIS Cup jest jedyną szansą na pokazanie się, niemniej niektóre nazwiska są bardzo znajome.
Zadziwiający jest upadek Nagillera. Sezon 2005/06 to tylko podrzędne wyniki w CoC i co ciekawe, jeszcze gorsze w FC. Afanasenko miał próby w PŚ. Yumoto nawet zdobywał w nim punkty, podobnie Rosliakov – dziś obstawiają jednak tylko zawody II i III ligowe. Widzimy aż siedmiu Polaków – niemniej z żadnym z nich nie wiązał bym póki co nadziei na dobre starty w PŚ (tylko Styrczula niegdyś próbował swoich sił wśród najlepszych, bez powodzenia). W klasyfikacji trzech Ukraińców – czwarty i najlepszy z nich Boschuk skakał w PŚ i punktował w CoC – przypomnijmy, bo nie każdy wie, iż niejaki Vladimir (Volodymyr) Glyvka w sezonie 95/96 zdobył jeden punkt Pucharu Świata. Nie wiem jakie więzy łączą Yuumu z Masahiko Haradą – wdzięczny byłbym czytelnikom za informację, jeśli takową dysponują. Sądząc po metryce mógłby być jego synem, co byłoby pewnym ewenementem gdyby w jednym Pucharze punktowali ojciec i syn (ten pierwszy oczywiście znacznie wyżej). Chińczycy też póki co poza II i III ligę w klasyfikacjach nie wychodzą – niemniej im daje szansę na poprawę tego stanu rzeczy.
193. Nico Polichronidis (Niemcy), Jonathan Felisaz (Francja), Shohhei Yamada (Japonia), Stefan Pieper (Niemcy), Anze Martic (Słowenia) – 14 punktów
184. Alexey Pchelintsev (Kazachstan), Andrei Balazs (Rumunia), Remi Francais (Szwajcaria), Grzegorz Sobczyk (Polska), Yuki Akimoto (Japonia), Simone Morassi (Włochy), Tomoaki Endo (Japonia), Matevz Kodnik (Słowenia) – 15 punktów
180. Marco Beltrame (Włochy), Felix Brodauf (Niemcy), Alexandre Mabboux (Francja), Koji Yamano (Japonia) – 16 punktów
178. Olli Muotka (Finlandia), Tommi Ikonen (Finlandia) – 17 punktów
172. Gorazd Robnik (Słowenia), Riku Huttunen (Finlandia), Christian Perischa (Austria), Matias Bourdel (Francja), Tomas Benes (Czecby), Kohei Tateoka (Japonia) – 18 punktów
170. Wojciech Topór (Polska), Primoz Kozar (Słowenia) – 19 punktów
167. Anders Stensloekken (Norwegia), Shunhei Kikuchi (Japonia), Koji Seto (Japonia) – 20 punktów
Tylu zawodników i nie znalazł się nikt, z 21 punktami – statystycznie mało prawdopodobne, a jednak...
163. Ziga Pelko (Słowenia), Petr Kurbus (Słowenia), Alexey Korolev (Kazachstan),
Lukas Kuban (Czechy) – 22 punkty
161. Erik Renmaelo (Norwegia), Daniel Karrer (Austria) – 23 punkty
157. Christoffer Nygaard (Norwegia), Juvan Gasper (Słowenia), Tomas Kyncl (Czechy),
Stefan Hayboeck (Austria) – 24 punkty
156. Tod-Markusen Hammer (Norwegia) – 25 punktów
153. Kazuki Nishishita (Japonia), Rok Zima (Słowenia), Jaka Rus (Słowenia) – 26 punktów
152. Christoph Hannel (Niemcy) – 27 punktów
150. Sebastian Toczek (Polska), Christoph Kaenel (Niemcy) – 28 punktów
I w tej grupie większość skoczków to absolutni outsiderzy. Stefan Pieper mocno spadł w hierarchii światowej. Grzegorz Sobczyk, Gorazd Robnik i Alexei Koroloev czasem pojawiali się w zawodach PŚ (przy czym Robnik jeszcze w 1998). Zaś obecność takiego zawodnika jak Andrei Balazs pokazuje chyba najlepiej ideę FIS Cup. Skoczek z Rumunii to prawdziwy rodzynek na tle nieznanych nikomu Austriaków, Norwegów, Finów i innych reprezentantów krajów tradycyjnie mocnych. Wg informacji ze strony FISu 153-ego w klasyfikacji Kazuki Nishishitę nie należy utożsamiać z 32 zawodnikiem PŚ sezonu 1999/00 (tamten jest o rok młodszy).
146. Michael Nagiller (Austria), Joona Saastamoinen (Finlandia), Daniel Lackner (Austria), Mateusz Rutkowski (Polska) – 29 punktów
142. Skyler Keate (USA), Tsubasa Chonan (Japonia), Igor Medved (Słowenia), Dawid Kubacki (Polska) – 30 punktów
139. Jere Kykkanen (Finlandia), Fredrik Balkaasen (Szwecja), David Unterberger (Austria) – 31 punktów
135. Shunji Ikeda (Japonia), Yuya Chida (Japonia), Kevin Arnould (Francja), Janne Ryynanen (Finlandia) – 32 punkty
132. Trevor Morrice (Kanada), Pekka Salminen (Finlandia), Benedikt Ascheraden (Niemcy) – 33 punkty
127. Stefan Hula (Polska), Sandro Steiner (Szwajcaria), Florian Lorenz (Niemcy), Shuuta Hirabayashi (Japonia), Yoann Morel (Francja) – 34 punkty
123. Boerge Gellein Blikeng (Norwegia), Maxim Tsubina (Rosja), Daniel Moder (Austria), Frantisek Vaculik (Czechy) – 35 punktów
121. Olli Pekkala (Finlandia), Hyun Ki Kim (Korea Południowa) – 36 punktów
120. Lukas Tschusching (Austria) – 37 punktów
119. Shuji Endo (Japonia) – 38 punktów
115. Nicholas Fairall (USA), Yuta Funato (Japonia), Ronny Huebner (Niemcy), Ko Yoshida (Japonia) – 39 punktów
111. Teemu Summanen (Finlandia), Andraz Kern (Słowenia), Matjaz Pungertar (Słowenia), Martin Cikl (Czechy) – 40 punktów
109. Andreas Strolz (Austria), Andre Wolfram (Niemcy) – 41 punktów
108. Miran Zupancic (Słowenia) – 42 punkty
104. Shingo Ueno (Japonia), Arthur Pauli (Austria), Tomisław Tajner (Polska), Felix Schoft (Niemcy) – 45 punktów
102. Benjamin Bourquoi (Francja), Sebastian Wider (Niemcy) – 47 punktów
101. Rozelje Zagar (Słowenia) – 48 punktów
W trzeciej pięćdziesiątce możemy już wyłowić paru zawodników, którzy zdobywali w minionym sezonie punkty PŚ. To Daniel Lackner, Stefan Hula, Hyun Ki Kim i Shingo Ueno, a także naszą największą i chyba już zmarnowaną nadzieję Mateusza Rutkowskiego. Pekka Salminen i Tomisław Tajner pojawiali się w tabelkach PŚ w poprzenich sezonach, zaś Igor Medved nawet stanął raz w nich na podium w 2001 roku w Trondheim (to jedna z największych niespełnionych nadziei ostatnich lat). Przygodę z PŚ zaliczył też Olli Pekkala, zaś Kevin Arnould znany jest na pewno bardziej kibicom kombinacji norweskiej.
99. Johannes Peer (Austria), Yukio Sakano (Japonia) – 49 punktów
93. Kazuya Yoshioka (Japonia), Ildar Fatchullin (Rosja), Nejc Frank (Słowenia), Patric Wurzrainer (Austria), Patrick Kaltenbach (Austria) – 50 punktów
93. Sami Niemi (Finlandia) – 51 punktów
89. Robert Hrgota (Słowenia), Haakon Helgesen (Norwegia), Stefan Rupp (Niemcy), Marek Michniak (Polska) – 52 punkty
88. Trond-Arild Evensen (Norwegia) – 55 punkty
87. Herman Huczkowski (Finlandia) – 56 punkty
85. Jernej Kosnjek (Słowenia), Christian Ulmer (Niemcy) – 58 punktów
84. Markus Eggenhofer (Austria) – 59 punktów
82. Jan Tomazin (Słowenia), Matevz Sparovec (Słowenia) – 60 punktów
81. Antoine Guingard (Szwajcaria) – 62 punkty
W tej części mamy zdobywających punkty w minionym sezonie Japończyka Yukio Sakano i Kazuyę Yoshiokę (dla odmiany to zawodnik, który ongiś był w pierwszej piętnastce najlepszych skoczków świata). A także między innymi Ildara Fatchullina, który często pojawiał się wśród najlepszych nie zdobywając (w tym sezonie) punktów PŚ – niemniej pamiętam konkursy, w których był wśród dziesięciu najlepszych. Hermanowi Huczkowskiemu kibicujemy ze względu na jego korzenie (a i on przymierzany był swego czasu do PŚ). Jan Dolezal stawał na podium FIS Cup w Harrachovie, zaś Sparovec w Seefeld.
Antoine Guingard na stronie FIS figuruje jako "emeryt". Niestety nie miałem jak zweryfikować tej informacji.
W drugiej części podsumowania zajmę się pierwszą osiemdziesiątką FIS Cupu. Jeśli któryś z czytelników ma jakieś ciekawe uwagi i spostrzeżenia dotyczące zawodników, których pominąłem w części opisowej, zachęcam do podzielenia się nimi z nami. I jeszcze na zakończenie mała uwaga. Zarówno na stronie FIS, jak i na naszej stronie można znaleźć spore rozbieżności w klasyfikacji łącznej FIS Cupu. Starałem się znaleźć złoty środek opierając się na danych FISu (które też są niestety mówiąc delikatnie niedokładne). Niemniej w 100% wiarygodnej tabelki FIS Cupu wśród dostępnych mi źródeł nie znalazłem.
CDN