Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

Ostatnio Adam Małysz w wywiadzie dla TVP lekko skrytykował Roberta Mateję, za słaby występ w Planicy, co "zaowocowało" dopiero 8 miejscem naszej reprezentacji. Sam Robert mówił, że jest w słabszej formie i tak właściwie to nie wie dlaczego... Podobno dużo trenował i skoki powinny być lepsze, ale niestety nie są...


Ostatnio jednak Robert zaczął analizować i znalazł kilka przyczyn. "Sam nie wiem, co się ze mną dzieje. Jedno jest pewne, mam problem z techniką (..) My, w polskiej kadrze, od trzech lat nie robimy nic innego, a świat się zmienia. Cały czas te same treningi, ćwiczenia (..) Na treningach jest tak nudno i standardowo, że gorzej już być nie może. Jak myślę o kolejnych skokach w Ramsau, które mają postawić nas na nogi, to... nieważne" - zakończył Mateja.
Robert Mateja pod koniec lat 90-tych był najlepszym polskim skoczkiem. W 1997 roku zajął 5. miejsce na MŚ w Trondheim. W lecie 2003 wygrał konkurs Pucharu Kontynentalnego. Talent więc ma i stać go na zwycięstwa. Co się tak do końca dzieje i czy to wina Tajnera? Polemizowałbym.
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« luty 2004 - wszystkie artykuły
Komentarze
ZET
chciałam napisać, że zasłyszałam kiedyś w tv, lub może przeczytałam gdzieś, opinię jakiegoś tam eksperta dotyczacą treningów - chodzi o to, że jak robi sie w kółko to samo to organizm traci wydajność, zawodnik traci chęć i w ogóle wszystko się wali... a pamietacie jak kadra miała letni obóz w Wałczu? tam zasuwali na nartach wodnych i inne takie nietypowe rzeczy robili - potem np Bahchleda skakał nieźle... może więc to był właśnie pozytywny skutek tego "treningu-rozrywki". .. hm... szkoda, że zamiast pogadać z trenerem co jest nie tak, zawodnicy duszą w sobie to co ich gryzie i potem im się wymyka w wywiadach. Szkoda że w kadrze panuje zamiast układu partnerskiego układ nauczyciel-uczeń - jak oni mają w takiej sytuacji nawiązać jakiś dialog? Niech pogadają o tym, że już nie chcą jeździć do Ramsau, czy żeby pokombinować z techniką - przecież widzą co się dzieje na świecie (patrz: wypowiedź Roberta). A tak na serio to ja do końca nie wiem czy pan Tajner (który jest b. fajnym gościem, więc smutno mi trochę, że tak mu nie idzie... :/) jest dobrym trenerem, czy złym, bo sama nie z nam się na trenowaniu - ale z mych laiczych obserwacji wyciągam wniosek taki, że ADAM MA TALENT :) resztę dopowiedzcie sami. Co do reszty kadry, to uważam, że nie należy spisywać ich na straty - popatrzmy na Norwegów, którzy skakali gorzej niż nasi jeszcze na MŚ w Harrachowie na przykład (ROAR BYŁ OSTATNI W KONKURSIE!!!), a teraz są w czołówce - znaczy to, że każdy (jak go oświeci trenerski Mesjasz typu Kojonkoski) MOŻE :) Nie rozumiem też czemu u nas czas się zatrzymał, czemu nie ma udoskonaleń - potem przychodzi taki Kuttin i cała kadra B mówi, że zupełnie im wszystko w skakaniu pozmieniał :/
(28.02.2004)
Mac
Całkowicie się zgadzam z Hekatonem . Co się stało z obiecującym Tomkiem Pochwałą ,? .... Coś trzeba zrobić z kadrą A - brak rywalizacji ciągłych zmian w kadrach między zawodnikami . Teraz wynika z tego że mamy lepszą kadrę B od A oczywiście nie uwzględniając tak wspaniałego skoczka jakim jest Adam. Tajner przykłada się do treningu tylko Adama a nie wszyscy są tacy jak on i co jest dobre dla niego nie musi być dobre dla innych. Gdyby ktoś był dobrym trenerem to myślę że Robert Mateja też by dobrze skakał. I na dodatek decyzje o zwolnieniu psychologa i .... .
(27.02.2004)
miki
a co robi reprezentant Polski na wiejskiej dyskotece? ja wiem gdzie i on tez.

jaki tryb zycia prowadzi reprezentant Polski?

co pije reprezentant Polski w sobotnie wieczory?

Robert: szukasz problemu w treningach? Wydaje mi sie, ze powinienes poszukac raczej poza nimi.. Ja wiem i Ty wiesz.

tyle. pozdrawiam
(27.02.2004)
Hekaton
A tak w ogóle, to przeczytajmy może najpierw cały wywiad, bo to co znamy, to jest tylko urywek wyciągnięty przez Onet, prawdopodobnie specjalnie po to, żeby zbesztać Tajnera i pokazać, jak go wszyscy nie lubią.
(27.02.2004)
Stanley
Jak dyskusja to dyskusja, a że iskrzy się przy okazji to i lepiej. Przynamiej facków nie ma.

(27.02.2004)
Hekaton
Hola, hola, Panowie, stonujmy trochę! W końcu to ma być dyskusja a nie Bitwa pod Grunwaldem. @Squeal: dzięki za wstawiennictwo ;-) Jeszcze raz chcę podkreślić, że moim zdaniem w kadrze A potrzebne są zmiany, ruch, dynamika, czy jak to jeszcz nazwać. Ja naprawdę nie mam nic do trenera Tajnera, uważam, że bardzo wiele zrobił dla polskich skoków, obrzydzenie mnie bierze, kiedy ludzie próbują go oczerniać i obrzucają oszczerstwami, wyzywając od nieudaczników. Ale nie można patrzeć na to, co się dzieje z naszymi skoczkami i nie reagować, choć z drugiej strony trzeba umieć docenić to, co zrobił Apoloniusz Tajner. Nie domagam się głowy Tajnera (przy jego zdolnościach dyplomatycznych i organizacyjnych oraz bezkonfliktowości, np. stanowisko szefa wyszkolenia jest dla niego wręcz wymarzone), domagam się zmian, bo niedługo może się okazać, że niedoścignionym wzorem do naśladowania dla naszych skoczków będzie Ingemar Mayr. Czy nie widzicie, że wyniki naszych skoczków zaczynają być zbliżone do tego, co prezentowali na początku lat 90-tych? Doprawdy nie wiem, kto w kadrze się za kogo uważa, kto jest zmotywowany, a kto nie, kto ciężko pracuje, a kto jest leniem. Nie docierają do mnie żadne informacje na ten temat. Ale pewne jest jedno - że potrzebne są jakieś ZMIANY. Być może do tego nie jest potrzebny nowy trener - nie wiem. Ale coś musi się dziać, bo inaczej zainteresowanie skokami w Polsce pryśnie jak bańka mydlana w momencie zakończenia sportowej kariery przez Małysza (czyli pewnie ok. 2009 roku). I proszę się ze mnie nie śmiać, bo co - oprócz trenera i, co za tym idzie, metod treningowych - zmieniło się w 2002 roku w kadrze Norwegii?
(27.02.2004)
Mac
Tajner miał pomysł tylko na Adama, a reszta kadry A ? Pół roku pracy zagranicznego szkoleniowca w kadże B i efekty są . Więc albo ktoś się zastanowi co z tym zrobić albo.............
(27.02.2004)
Stanley
kojak
expert ze mnie żaden, ale nie wylewam żółci za złe wyniki na trenera. Co napiszę? Nic! Zamknę dziób i będę pod wrażeniem.
(27.02.2004)
Squeal
@Stanley: Oho, teraz odbijasz piłeczkę w MOJĄ stronę?!? Przepraszam, ale to ty i paru innych skierowaliście dyskusję na taki tor, naśmiewając się z Roberta i przy okazji z Hekatona, który jako jedyny chyba próbował tutaj powiedzieć coś sensownego. Dobrze, więc powtórzę, bez emocji, merytoryczne pytanie:

Kto jest bardziej uprawniony do krytykowania trenera Tajnera niż Robert Mateja?

Już pomijam tutaj oczywiście fakt, że jak się przeczyta wywiad, to widać, że Robert tak naprawdę nikogo nie zamierzał krytykować, a w momencie, kiedy dziennikarze próbowali go do tego sprowokować, wycofał się stwierdzając, że nie jemu o tym wszystkim sądzić. Po prostu mówił, co myśli. Natomiast dla ciebie, Stanleyu, stał się on od razu leniem i nieudacznikiem. Wybacz, ale z takimi stwierdzeniami nie da się normalnie polemizować.
(27.02.2004)
kojak
a Ty sie uwazasz , za Bog wie jakiego experta!! a ciekaw jestem co napiszeesz , jak Tajner wyleci na zbity pysk a starzy zawodnicy z nowym trenerem beda odnosili sukcesy... juz wiem , co napiszesz 'mialem racje, zwolnienie trenera bylo doskonalym posunieciem, gdzyz do tej pory marnowal talent takich zawodnikow jak min Mateja'
(27.02.2004)
Stanley
Squeal
Ty podobnie jak wielu nie rozmawiacie o meritum a jedynie o własnych emockjach i odczuciach. Mieszasz fakty z rzeczywistością i upraszczasz problem bo tak Tobie wygodniej. Zupełnie nie bronię Tajnera ale nie odsądzam go od czci i wiary tylko dlatego że zawodnicy których trenuje mają w d... swoje treningi i uważają się za Bóg wie jakie gwiazdy skoków.
(27.02.2004)
Squeal
I jeszcze jedno: "Jasne zawsze kogoś można wylać tyle tylko, że jak nie będzie spodziewanych rezultatów to co powiesz - sorry myliłem się?"

Jasne. Można też zawsze zostawić na stanowisku osobę, która ma fatalne wyniki. Czy jeśli rezultaty nadal będą takie same, to co powiesz - sorry myliłem się?
(27.02.2004)
skandal
@Stanley
Moj drogi madry stanleyu
mam jedno pytanko
jesli tajner jest dobry
to czemu małysz tez chce jego dymisji?
zanim napiszesz cos glupiego pomysl kolego
ja jestem za zwolnieniem tajnera
a jesli nie zhadza sie pan z opinia mistrza
niech idzie pan do psychiatry(cudotworcy)
ja zgadzam sie z adasiem

(27.02.2004)
Squeal
@Stanley, Pawel - KTO jest bardziej uprawniony do krytykowania Tajnera niż Robert Mateja?!? Słucham?!? KTO?!? Podajcie mi jedną taką osobę! Jedną! Nie ma takiej! Nie ma!
Teoretycznie mógłby to być Adam. Tyle że on akurat nie ma powodu. On zawsze był dobrze trenowany, to trzeba trenerowi Tajnerowi przyznać, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Najlepszym z polskich zawodników, których karierę metody treningowe Tajnera złamały, jest właśnie Robert. Co do tego też nie powinno być żadnych wątpliwości.
Pomyślcie najpierw trochę, zanim coś napiszecie, dobra?!?

Niniejszym podpisuję się pod wszystkim, co napisał Hekaton, i jeszcze raz składam pełne wyrazy poparcia dla Roberta Matei.
Całe szczęście, że nasz związek zatrudnił Kuttina, bo inaczej w tym roku mielibyśmy w PŚ tylko Adama i Marcina Bachledę, któremu trener Tajner publicznie odmawiał jakiegokolwiek talentu do skakania i pewnie dlatego nie przykłada się do trenowania go tak, jak do reszty skoczków.
(27.02.2004)
skandal
mowcie po polsku
co to znaczy polemizowac???
(27.02.2004)
pejotl
No jasne, Tajner nie odpowiada jedynie za trzęsienie ziemi i koklusz :)) A Mateja jest po prostu zabawny
(27.02.2004)
Stanley
No to rozbawiłem się :D. Wylali Zajca i z mety jest lepiej. Jasne zawsze kogoś można wylać tyle tylko, że jak nie będzie spodziewanych rezultatów to co powiesz - sorry myliłem się?
(27.02.2004)
Hekaton
A czyją winą były np. słabe wyniki skoczków norweskich w ostatnich kilku sezonach? Zaminenili Zajca na Kojonkoskiego i w następnym roku pojawiły się pierwsze od lat pojedyncze zwycięstwa, nie mówiąc o tym sezonie. Wcale nie mówię, że jak do Polski przyjdzie Lepistoe to będziemy mieli 5 Małyszów. Ale chyba stać nas na kilku zawodników w pierwszej 30-tce konkursów o PŚ? Ja po prostu uważnie patrzę i widzę, że od kilku sezonów wyniki kadry A są stopniowo coraz gorsze. Staczamy się powoli do poziomu reprezentacji Holandii. I to mnie bardzo niepokoi. To nie są słabe występy pojedynczych skoczków, to jest TRWAŁA TENDENCJA. Choć nie mówię, że nie masz racji, że nagonka mediów powoduje, że niektórzy mylą przyczyny ze skutkami. Być może wypacza to nieco rzeczywistość. Pozdrawiam.
(27.02.2004)
Pawel
Hekatonie,
Moim zdaniem, pan Tajner z nas wszystkich najlepiej zna sie na trenowaniu skoczkow narciarskich, i bardzo zle, ze w mediach panuje przekonanie, ze slabe rezultaty sa wynikiem trenera.
Powoduje to, ze zawodnicy, jak Robert Mateja za swoje slabe wystepy obwiniaja trenera, poniewaz, to jest ,,na topie'' i jest to w danej chwili dobra wymowka.
Robert Mateja powinien dostac po takiej wypowiedzi usuniety z kadry. Tylko dzieki Adamowi Malyszowi i Apoloniuszowi Tajnerowi ,,Przeglad Sportowy'' chcial z nim rozmawiac.
Jesli chodzi o nizsza forme to prosze, czyz panowie Sven Hannawald, Matti Hautamaki, nie sa rowniez w slabszej formie w tym roku?
(moze po prostu sezon 2003/2004 nie jest sezonem w ktorym warto trenowac, dlatego np pan Malysz i pan Hanawald maja gorsze wyniki -- bo sa zawodnikami z wyzszej polki)
i w 100% zgadzam sie ze Stanley'em, niech pana Tajnera krytykuja ci, ktorzy sa do tego uprawnieni.
I zgadzam sie z Toba: skoki Roberta w ostatnich dwoch sezonach to prawdziwa tradegia.


Pawel

ps.
przepraszam, ale musze juz uciekac.
(27.02.2004)
Hekaton
Ja tam uważam, że chociażby Pochwałę i Mateję (a zwłaszcza tego pierwszego) stać na zdecydowanie więcej, niż dotąd pokazali. To, co możnaby uznać za apogeum formy Tomka Pochwały to raptem dwa konkursy w Zakopanem 2002 (17. i 15. miejsce) oraz występ na drużynówce na IO w Salt Lake City - oprócz tych 3 występów, pozostałe też lepiej pozostawić bez komentarza. A więc to nie są wcale dwa sezony. Mateja też miewał gorsze i lepsze sezony, ale te gorsze wyglądały tak, że zdobywał łącznie w sezonie ok. 50 pkt. Skoki Roberta w ostatnich dwóch sezonach to już nie jest zwykły dołek, to jest prawdziwa tragedia!
(27.02.2004)
Stanley
Hekaton
Jak długo, Twoim zdaniem, zawodnik może utrzymywać najwyższą formę? Mi się wydaje, że dwa trzy sezony to maksimum.
Nie zrozum mnie źle nie jest to obrona Tajnera po prostu jak ktoś chce uderzyć psa to kij zawsze znajdzie. Wolałbym aby atakowali Ci, którzy są do tego wpełni uprawnieni.
(27.02.2004)
znawca tematu :P
oj Stanlej , Stanlej , zebys sie kiedys nie zdziwil , jak ujrzysz PRAWDZIWE apogeum mozliwosci coponiektorych skoczkow z kadry A
(27.02.2004)
Hekaton
@Stanley: No tak, tylko że aktualnie wszyscy wymienieni zawodnicy - z Adamem włącznie, ale to jest jakby osobna sprawa - są w dołku. Przypadek?
(27.02.2004)
Stanley
Hekaton
Spójrz na problem inaczej jeżeli sezony 2002, 2003 były pewnym apogeum możliwości zawodników klasy Pochwała, Tajner, Bachleda, Mateja to "dołek" w ich przypadku równy jest przepaści. Ten sam dołek w wykonaniu lepszych zawodnikow oznacza miejsca w 2 lub 3 dziesiątce PŚ.
Nie odmawiam naszym skoczkom talentu i chęci do skakania ale niechże nie wygadują publicznie głupot, w które sami nie wierzą :)
(27.02.2004)
Hekaton
No cóż, wreszcie ktoś to głośno powiedział. Od jakiegoś czasu podejrzewałem, że trener Tajner jest zbyt statyczny (chyba już gdzieś o tym pisałem), tzn. znalazł jakieś metody, które pomogły Małyszowi w sezonie 2000/2001 (i chwała mu za to!), po czym stwierdził, że skoro dobrze na niego działają, to na innych też powinny. I tym sposobem "tłucze" te same metody treningowe od 4 lat - oczekując, że będą one wciąż przynosić takie same efekty - nic w nich nie zmieniając i nie dostosowując ich do potrzeb konkretnych zawodników. Dlatego przychylam się do zdania, że potrzebna jest zmiana szkoleniowca w kadrze A. Ale wcale nie dlatego, że - jak niektórzy mówią - Tajner to nieudacznik, tylko dlatego, że możliwości jego metod treningowych wyczerpały się, a Tajner nie ma nowych pomysłów. Kadrze A po prostu potrzeba świeżości. Heinz Kuttin i Łukasz Kruczek na trenerów kadry A, a Apoloniusz Tajner - do PZNu, albo niech zastąpi - pożal się Boże - Siderka ;) Pozdrawiam wszystkich, a zwłaszcza Stanleya, którego bardzo cenię przede wszystkim za styl pisania no i te wspaniałe statystyki przed każdym konkursem :)
(27.02.2004)
Hekaton
Widzę, że mój post wywołał tutaj niezłą zawieruchę :) @KFanka: dzięki, kiedyś zrobiłem sobie takie dokładne statystyki polskich skoczków i obecnie wystarczy jedno spojrzenie do moich materiałów i wszystko widać jak na dłoni. @Pawel: Wydaje mi się, że Robertowi nie chodziło o to, że nie chce mu się trenować, bo go to nudzi, tylko że trener Tajner od 4 lat wałkuje wciąż to samo, podczas gdy świat poszedł mocno naprzód. Oto cytat omawianego wywiadu, który przytoczyła KFanka na konkurencyjnej stronie ;) - "Chodzi o to, że wszystko się zmienia. Modernizowane skocznie mają inny profil, wprowadzane są nowe modele nart i kombinezonów, a my nadal ćwiczymy jak pięć lat temu..." Oczywiście nie porównuję Matei do Małysza, który jest jednym z najlepszych zawodników w historii tej dyscypliny, chciałem tylko pokazać, że były takie czasy, kiedy Mateja był najlepszym pod względem wyników polskim skoczkiem. Również pozdrawiam. @Stanley: Nie tylko Mateja jest ostatnio marnym skoczkiem. Popatrzmy na Pochwałę (6. zawodnik MŚJ!), Tomisława Tajnera, Grzegorza Sobczyka (rok temu w PŚ w Zakopanem pokonał większość kadry A, a teraz zajmuje ostatnie miejsce w konkursie COC!), nawet Bachleda ostatnio skacze cienutko. Czy Mateja jest na tym tle rzeczywiście tylko wyjątkiem? Wydaje mi się, że jednak nie, że problem jest głębszy. W kolejnym poście piszę dokładnie, co mam na myśli.
(27.02.2004)
Stanley
Hekaton
Pełna zgoda :D
Dodałbym, że jest pierwszym polskim skoczkiem, który przekroczył 200 m. Nie zmienia to mojego zdania, że jest (ostatnio) marnym skoczkiem. 10 razy w pierwszej 10 konkursów PŚ na 117 startów to jednak słaba skuteczność. Dał się wpuścić pismakom w maliny jak Frank Loffler z chudzeniem zawodników.
Gada bzdury i nic więcej nie może, bo sam olewa wykonywany zawód.
(27.02.2004)
Pawel
Mily Hekatonie.
Przyznam, ze nie czesto ogladalem skoki narciarskie, przed pojawieniem sie Adama Malysza, jednak, jesli ktos (jak sam napisales) przez 8 lat nie zdobyl ani jednego pucharu, ani razu nie byl na podium, to nie mozna powiedziec, zeby byla to osoba szczegolnie utalentowana (nie twierdze, ze Robert nie umie skakac na nartach, nawet skacze bardzo dobrze, wrecz na swiatowym poziomie, niewysokim - ale swiatowym).

Jesli chodzi o treningi, to znam kilku sportowcow (tez na niewysokim, ale ogolnopolskim poziomie) i wszyscy wiedza, ze treningi to zmudna praca. Ale zadnen z nich nigdy nie powiedzial, ze treningi sa nudne.

I jedna prosba: porownanie Roberta, do zawodnika, ktory pretenduje do jednego z najlepszych skoczkow (3-ciego?) w historii skokow narciarskich, przynajmniej w tym kontekscie nie bylo na miejscu.
Przeciez Robert Mateja w calej swojej karierze nie zdobyl lacznie tylu punktow co ow zawodnik zdobywal w kazdym z trzech sezonow po kolei.

pozdrawiam
Pawel


(27.02.2004)
Squeal
Czytałem cały artykuł (co zresztą wszystkim polecam)... Nic dodać, nic ująć. Właściwie dostaliśmy tylko potwierdzenie od kogoś "z wewnątrz" tego, co już dawno można było wywnioskować ze stylu skakania i wyników polskich skoczków przez ostatnie lata.
Obym nie zapeszył, ale teraz zapewne już pana Roberta więcej w kadrze nie zobaczymy.
(27.02.2004)
KFanka
@Monika: Cały wywiad można przeczytać w Przeglądzie Sportowym (albo w Tempie, zależy w jakim regionie mieszkasz).

@Hekaton: Racja, racja, tak było... :) Niezłą robotę odwaliłeś!
(27.02.2004)
kibicka
Przeciez mamy tylu dobrych, mlodych skoczkow!Tyle mlodych talentow! A kto wie czy wsrod nich nie ukrywa sie drugi "Adam Małysz"? Czemu juniorzy nie skacza w konkursie PŚ albo chociaz w druzynowym!? Tajner! Bierz juniorow do reprezentacji!!! Tak jak Rutkowskiego!
(27.02.2004)
Hekaton
A dzisiaj marzymy o tym, żeby któryś z Polaków wszedł do czołowej "50" klasyfikacji generalnej PŚ.
(27.02.2004)
Hekaton
Dla wszystkich, którzy uważają, że Mateja to beztalencie - garść statystyk. SEZON 1996/1997 - Robert Mateja zdobywa 154 pkt. w klasyfikacji generalnej PŚ (29. miejsce), miejsca Matei w kolejnych konkursach (uwzględniając tylko miejsca punktowane): 28. (Lillehamer), 5. (Harrachov), 19. (Harrachov), 28. (Oberstdorf), 30. (Garmisch-Partenkirchen), 19. (Sapporo), 17. (Bad Mitterndorf), 8. (Falun), 8. (Oslo). SEZON 1997/1998: Mateja zdobywa 165 pkt w klasyfikacji generalnej (33. miejsce) - dla porównania: Małysz zdobywa 43 pkt. (56. miejsce), punktowane pozycje zajmowane przez Roberta: 20. (Lillehammer), 21. (Harrachov), 29. (Engelberg), 22. (Innsbruck), 6. i 23. (Zakopane), 8. (Vikersund), 29. (Lahti), 28. (Falun), 16. (Trondheim), 26. (Oslo), 21. i 14. (Planica). SEZON 1998/1999 - tutaj już gorzej, ale to był w ogóle katastrofalny sezon dla całych polskich skoków, ale Robert był i tak najlepszy z Polaków - 100 punktów w klas. generalnej i 39. miejsce (Małysz: 58 pkt. i 46. pozycja), punktowane miejsca Roberta w PŚ: 16. (Zakopane), 18. (Sapporo), 14. i 23. (Willingen), 26. (Harrachov), 23. (Lahti), 12. (Trondheim), 27. (Falun), 19. (Oslo), 27. i 30. (Planica). Sezon 1999/2000: 52 pkt i 44. miejsce w PŚ (Małysz - 214 pkt i 28. miejsce), punktowane miejsca: 8. (Kuopio), 20. (Villach), 22. (Iron Mountain). SEZON 2000/2001: Robert zdobywa 133 punkty w klasyfikacji generalnej (31. miejsce), punktowane pozycje: 27. (Innsbruck), 9. i 9. (Harrachov), 30. (Salt Lake City), 17. i 5. (Sapporo), 20. (Planica). SEZON 2001/2002: tylko 50 pkt do klasyfikacji generalnej i 49. miejsce w PŚ: 30. (Neustadt), 23. (Villach), 9. i 19. (Zakopane). SEZON 2002/2003 - to już jest tragedia - tylko jedno punktowane miejsce w PŚ - 26. (Liberec) - i 5. pkt w klasyfikacji generalnej PŚ (77. miejsce). Łączna liczba miejsc w 1. dziesiątce w konkursach PŚ (w/g moich wyliczeń) - 10. Ogólnie więc Mateja był skoczkiem bardzo nierównym, ale potrafiącym skakać na naprawdę wysokim poziomie. Dziś nie mamy niestety (oprócz Małysza) ani jednego skoczka, który mógłby powalczyć - nawet od czasu do czasu - o miejsce w pierwszej dziesiątce i który mógłby wejść do czołowej 30. klasyfikacji generalnej PŚ, a przecież obecnie to właśnie głównie od tego zależy, ilu możemy wystawić zawodników w klasyfikacji. Więc nie opowiadajcie mi tutaj, że Mateja to beztalencie!!!
(27.02.2004)
Monika
Gdzie można przeczytać cały wywiad?
(27.02.2004)
KFanka
Przecież Mateja wcale tak nie zakończył swoich wypowiedzi. Oto następne zdanie (po tym na temat Ramsau):
---Chodzi o to, że wszystko się zmienia. Modernizowane skocznie mają inny profil, wprowadzane są nowe modele nart i kombinezonów, a my nadal ćwiczymy jak pięć lat temu...---
No i dalej jeszcze było całe mnóstwo kolejnych pytań i odpowiedzi. W ogóle długi ten wywiad. I robi wrażenie.
(27.02.2004)
anya
MATEJA daj spkokój TAJNEROWI!!!Ty powinienieś DAĆ SE SPOKÓJ ZE SKAKANIEM!!!Jesteś BEZNADZIEJNY!!! A to że NIE MASZ talentu To TYLKO TWOJA wina a Nie PANA TAJNERA!MATEJA daj se SIANA!!!
(27.02.2004)
Najmądrzejszy
Mateja a emeryturę !
(27.02.2004)
mmm_krakow
Robuś skacze świetnie na treningach. Jak zaczyna się konkurs, to Robusiowi się kolana trzęsą i ląduje na buli.
Przecież wszyscy współpracowali z tym samym psychologiem. A takie były żale, jak podziękowano p. Blecharzowi :/
(27.02.2004)
abc
henio
Robert dał się podejść mediom i jest "pasztet"
Nielot uważa się za mistrza i cały problem.
Jak komuś brakuje rozumu to daje z siebie robić wała :D
(27.02.2004)
henio
Czy ktoś broni Robertowi przejść do Kuttina?
(27.02.2004)
Glon
Za Tajnera Mateja osiągnął wiele np. 2x9 miejsce w Harrachowie, 9 w Zakopanem czy 5 w Sapporo. Na treningach skacze dobrze, a w konkursie spala się.
(27.02.2004)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Mateja: treningi są nudne
Mateja: treningi są nudne

Mateja: treningi są nudne

Kalendarium
Sabirżan Muminow
Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich