Wywiad przeprowadziła Magda Kobus Wywiad z Arttu Lappi przeprowadzony przez naszą reporterkę w lutym 2003 roku.

Magda Kobus: Ponad połowa konkursów Pucharu Świata już za nami, jesteś aktualnie na 22 miejscu w klasyfikacji generalnej, jeszcze kilka tygodni temu byłeś najlepszym fińskim skoczkiem po Janne Ahonenie. Kilka dni temu wywalczyłeś 4 i 2 miejsce w Mistrzostwach Finlandii, to niemałe sukcesy. Jakbyś podsumował swoje osiągnięcia jak dotąd, czy nie żałowałeś trochę opuszczonych 3 konkursów w Japonii?

Arttu Lappi: Moje występy w Pucharze Świata, wielokrotnie przekroczyły to co pragnąłem osiągnąć w tym roku! Z niecierpliwością czekam na konkursy Mistrzostw w Predazzo, chciałbym się bowiem pokazać z jak najlepszej strony, zwłaszcza, że jestem teraz w swojej najwyższej w tym sezonie formie. W sprawie Japonii natomiast - podjąłem tę decyzję po dyskusji z trenerem i uważam, że postąpiłem słusznie, warunki, zwłaszcza w Sapporo były powiedzmy sobie szczerze - złe! W tej sytuacji nie sądzę żebym wiele stracił, no może 5 oczek w klasyfikacji ogólnej... <śmiech>

Magda Kobus: Jak sobie radzisz ze swoją sporą już popularnością? Zdajesz się nie zwracać szczególnej uwagi na swój 'wizerunek medialny'?

Arttu Lappi: W Niemczech, Austrii i Polsce faktycznie jestem bardzo popularny, aczkolwiek nie narzekam na razie na zbyt wielkie zainteresowanie dziennikarzy moja osobą, oprócz kilku niemiłych sytuacji nie miałem większych problemów z mediami, mam nadzieję, że tak już pozostanie. Natomiast w Finlandii zupełnie wtapiam się w tłum <śmiech>, myślę, że to bardzo dobrze dla sportowca, że może w spokoju i ciszy skupić się na treningach, pod tym względem trochę mi szkoda skoczków z krajów niemieckojęzycznych <śmiech>

Magda Kobus: Mistrzostwa Świata już za kilka dni, które miejsce byłoby dla Ciebie zadowalające, i jakich typowałbyś zwycięzców w konkursach indywidualnych?

Arttu Lappi: Mam nadzieję, że zmieszczę się w czołowej 15ce w obu konkursach, a typowałbym Svena Hannawalda na K-120 i Adama Małysza na K-90.

Magda Kobus: A w drużynie?

Arttu Lappi: Nie zapeszajmy <śmiech>, a tak poważnie, to myślę, że największe szanse mają Austriacy, są praktycznie bezkonkurencyjni, ale my się też łatwo nie poddamy <śmiech>

Magda Kobus: A skoro jesteśmy przy Austriakach, to kilka tygodni temu sporo zamieszania wywołały nowe kombinezony w drużynie OSV, pojawiały się nawet głosy o bojkocie Mistrzostw Świata; Martin Hoellwarth skomentował całą historię stwierdzeniem iż "Kombinezony same nie latają", jaka jest opinia fińskiej ekipy w tej sprawie?

Arttu Lappi: Uważamy, że skoczkowie austriaccy co prawda są świetnie przygotowani w tym sezonie, ale ich "sprzęt" z pewnością dodaje nieco odległości, ciekawie by było móc potrenować na nim.

Magda Kobus: Od dawna nie obserwowano tak zaciętej walki w ścisłej czołówce Pucharu Świata. Czy uważasz, że Janne Ahonen ma jeszcze szansę na zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej i czy sądzisz, że Adamowi Małyszowi uda się wywalczyć 3 puchar?

Arttu Lappi: Szczerze powiedziawszy w tym sezonie stawiam na zwycięstwo Svena Hannawalda, Małysza typowałbym na pozycję 2,d la Janne może zabraknąć miejsca na podium.

Magda Kobus: Twój kolega z drużyny Veli-Matti Lindstroem stwierdził niedawno z czystą szczerością, że 'nie tęskni' za Miką Kojonkoskim ani trochę, a jak przebiega współpraca drużyny z Tommim Nikunenem. Czy wymusza na Was dużą dyscyplinę pracy, z czego słynie Kojonkoski, i czy uważasz, że miał spory wpływ na Twoje osiągnięcia w tym sezonie?

Arttu Lappi: Uważam, i jest to nie tylko moja opinia, ale i całej drużyny, że Tommi jest świetnym trenerem, nie można mu nieczego zarzucić, a to że wypadamy słabiej na tle Austriaków czy Norwegów, no cóż, pewnie są od nas lepsi <śmiech>. Moja współpraca z Kojonkoskim trwała zaledwie miesiąc, więc nie mogę się wypowiadać tak radykalnie jak Veli-Matti Lindstroem.

Magda Kobus: Sezon 02/03 jest z pewnością "Czasem Młodych" zważywszy na dużą liczbę nowych twarzy jakie pojawiły się, a w zasadzie podbiły top-50 kę Pucharu Świata, widać to szczególnie na przykładzie drużyny fińskiej i austriackiej, co sądzisz o swoich rówieśnikach z Austrii, którzy odnoszą ostatnio spektakularne sukcesy?

Arttu Lappi: Hmm, świetni skoczkowie z fantastycznym sprzętem <śmiech>

Magda Kobus: Co sądzisz o spadku, a raczej upadku formy Simona Ammanna? Jest teraz cieniem samego siebie...nie obawiasz się, że coś takiego mogłoby przytrafić się Tobie?

Arttu Lappi: Eh, nawet nie wspominaj !!! Nie zapeszajmy, proszę ! <śmiech> A tak poważnie, to takie obawy zawsze towarzyszą karierze sportowej, najgorzej jest zrobić wielki krok do przodu a później równie nagle cofnąć się o 2 wstecz, to wielkie obciążenie psychiczne. Wierzę, że Simon poradzi sobie z tym problemem i że będzie jeszcze odnosił spektakularne sukcesy, za dużo się wokół niego działo, jeszcze do niedawna, teraz ma to swoje odzwierciedlenie w słabszej formie.

Magda Kobus: A teraz, kilka mniej poważnych pytań...

Arttu Lappi: Woskuję swoje narty 2-3 razy w tygodniu, oczywiście oglądam dziewczyny podczas lotu, obijam się na treningach kondycyjnych...

Magda Kobus: Jasne,a kim chciałeś być jako mały chłopiec...pilotem ? <śmiech>

Arttu Lappi: Nie myślałem zbyt wiele o swojej przyszłości jako dziecko <śmiech>, jedno jest pewne, nie miałem żadnych idoli...a skoki odkryłem, jak wiesz przypadkowo...

Magda Kobus: Media usilnie starają się wykreować Cię na super-zdolnego skoczka, który w dodatku poważnie myśli o podjęciu studiów...

Arttu Lappi: Tak, wiem, i szczerze mówiąc bardzo mi się to nie podoba, po maturze mam zamiar skupić się maksymalnie na skokach, na studia mam jeszcze czas... poza tym, wcale nie jestem jakimś szczególnym uczniem, nie jestem najgorszy, ale też nie wyróżniam się swoją wiedzą...

Magda Kobus: Czy jest takie miejsce na Ziemi, które bardzo chciałbyś odwiedzić?

Arttu Lappi: Marzy mi się Australia!!!! Leży daleko od Finlandii, jest tak inna, fascynujący kraj...

Magda Kobus: Hmm, to nic nowego, wielu Finów wskazuje właśnie Australię jako kraj swoich marzeń...

Arttu Lappi: Sama widzisz jaki jestem przeciętny <śmiech>, ale Finowie bardzo lubią też Brazylię, generalnie każde ciepłe i choć trochę egzotyczne miejsce...

Magda Kobus: A czy mógłbyś mi zdradzić jaki dokładnie jest ten Lappi-Przeciętniak, o którym wspomniałeś ...?

Arttu Lappi: <śmiech> jest PRZECIĘTNY, otwarty, przyjazny i z dużym poczuciem humoru, poza tym lubi sprawiać radość innym ludziom...

Magda Kobus: Dziękuję bardzo za rozmowę i życzę powodzenia w Predazzo...

Arttu Lappi: Dziękuję bardzo, mam nadzieję, że wszystko wypadnie pomyślnie <śmiech>, a po tak długim wywiadzie, chyba zasłużyłem na saunę <śmiech>...

• Część powyższego wywiadu została opublikowana także w portalu INTERIA.PL •« powrót do listy wywiadów