Zaloguj się
Kalendarz zawodów
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
kwiecień 2024
Najbliższe zawody
kalendarz na przyszły sezon
nie został jeszcze zatwierdzony

5 - przeszłość i przyszłość

W przeciągu całej swojej kariery Wolfgang Loitzl osiemnaście razy stał na podium PŚ w konkursach drużynowych, sześć razy wraz z ekipą Austrii wygrywał. Indywidualnie siedemnastokrotnie stawał na podium, wygrał cztery konkursy, wszystkie w ostatnim sezonie. Dziś ma już 29 lat, jego kariera teoretycznie dobiega końca. W praktyce jednak Loitzl wydaje się dopiero rozkręcać. Jest doskonałym dowodem na to, że zwyciężać można na każdym etapie sportowej kariery, a dno osiąga się po to, aby się od niego odbić. Po trzynastu latach wyszedł wreszcie z cienia kolegów z drużyny, a ze swego długoletniego doświadczenia uczynił ogromny atut. To dzięki doświadczeniu wycelował z formą na najważniejsze imprezy minionego sezonu - a także dzięki mocnej psychice. Jeśli wierzyć plotkom, Loitzl nie może liczyć na wsparcie młodszych kolegów z drużyny, nie jest dla nich także takim autorytetem, jakim niegdyś dla niego byli Andreas Goldberger czy Martin Hoellwarth.

Kolejny sezon jest sezonem olimpijskim. Loitzl zapewne ponownie solidnie przepracuje lato i stanie do rywalizacji z najlepszymi. Jeśli znajdzie się w kadrze na Vancouver, dostanie szansę na pierwszy indywidualny start na Igrzyskach. O medal będzie jednak bardzo ciężko, tym bardziej o złoto. W stawce wciąż jest wielu równie doświadczonych zawodników i jeszcze więcej tych mniej doświadczonych, ale bardziej szalonych. Skocznia Whistler będzie prawdopodobnie pierwszą i ostatnią szansą Loitlza na olimpijskie trofeum. Czy sprosta temu wyzwaniu?
Typuj wyniki i wygrywaj nagrody!
« czerwiec 2009 - wszystkie artykuły
Komentarze
Jasiek96
Moja babcia ma na imię Weronika (serio!).
(09.07.2009, 23:49)
wera
Bardzo ładnie jest to podsumowanie o tym dnie, bo niektórzy myslą, że można być na szczycie w nieskończoność albo za brak formy odpowiada jakis trener, nic bardziej bzdurnego.
Jesli ktoś choć raz w życiu uprawiał jakis sport wyczynowy to doskonale wie, żę na formę pracuje się latami ,nagle zawodnik zaskakuje i nikt nie wie dlaczego tak się dzieje.
Latami nieraz wypracowuje się siłę, moc i technikę bo jak jest jedno to nie ma drugiego, bardzo trudno jest zgrać te trzy elementy razem.
To udaje się tylko nielicznym.
I żaden trener żeby nie wiem jaki był, nawet Mika Kojonkoski nie ma recepty na to aby co roku jego zawodnicy byli w super formie, bo on też miewa problemy.
Tak samo jak Pointner nie znalazł recepty na formę Morgensterna w ub.sezonie, ale zawsze jest tak, żę zawodnik po pieknym sezonie może mieć jakis dołek i to nie wina trenera.
(01.07.2009, 18:45)
Jasiek96
Chociaż jeszcze do tego nie doszło.
(27.06.2009, 16:30)
Jasiek96
@Fanka-f
Ciebie może i nie boli, chociaż innych na pewno...A tak w ogóle to zauważyłem, że ta strona powoli zamienia się w jakiś wielki czat, na którym nie więcej niż 10% osób zwraca uwagę na newsy.
(27.06.2009, 16:30)
Fanka-f
@Jasiek96

Mnie jakoś nic innego nie boli :))))
Chyba, że tego też nie pamiętam :)))
Choć tego jestem na 100% pewna:)
(25.06.2009, 23:31)
Jasiek96
@Fanka-f
Oj boli, i to bardzo :) Tak samo, jak parę jeszcze innych dolegliwości...
(25.06.2009, 21:42)
krwisty
@Fanka -f ;-)))))))))))
(25.06.2009, 21:18)
Fanka-f
@krwisty

Czy to znaczy, ze sie kropnęłam ? :))
O rany Julek :) i ja tego nie pamietam ? :))
No to ładnie, skleroza podobno nie boli:))
(25.06.2009, 18:29)
krwisty
@Fanka -f Uściślając :
Pierwszy występ Adama Małysza w Pucharze Świata miał miejsce 4 stycznia 1995 roku na Bergisel w Innsbrucku. Podczas tego konkursu zajął 17. miejsce, co dało mu pierwsze w karierze punkty do klasyfikacji.;-)
(25.06.2009, 17:08)
Fanka-f
Droga Fanko, każdy zawodnik a więc i człowiek jest inny, ma inną budowę ciała, organizm znosi inaczej trudy treningu, każdy ma inną budowę mięśni.
To, ze Adam tak brylował przez 3 sezony między innymi jest zasługa jego specyficznej budowie mięśni i tkanek tzw gładkich, kiedyś też to wyjaśniał profesor, natomiast na formę zawodnik pracuje latami a jak sama wiesz, to nie były pierwsze starty Adama bo w PŚ debiutował już w 97 roku.
Widocznie Morgi miał prawo do spadku formy, bo ma inną budowę i zupełnie inne mają przygotowania i każdy inaczej to znosi a to, ze ktoś dominuje tak długo jak Adam to zasługa jego nie wyobrażalnego talentu.
(25.06.2009, 10:47)
Fanka-f
Ja nie pisałam o Adamie tylko o Wolfim.
Bo ktoś gdzieś zasugerował, że w minionych latach za brak jego formy i brak wyników odpowiada Hannu Lepistoe bo on go kiedys prowadził jak i ekipę Austrii.
Ja się z tamtą osobą nie zgadzam, bo każdy trener cos wnosi w cykl szkoleniowy zawodnika, Wolfi nie miał kiedyś takich wyników jakie miał w ubiegłym sezonie.Ale każdy trener na to pracował, jak podkreślił kiedyś własnie nasz Orzeł z Wisły kiedy wywalczył 4 KK, każdy z poprzednich trenerów dołożyli jakąś cegiełkę do jego formy.
Natomiast przytaczasz u Adama lata kiedy to był absolutnym dominatorem na skoczniach przez 3 sezony z rzędu, pamietam wypowiedż prof. Żołądzia, że owszem Adam to talent, który zdarza się raz na 100 lat u nas ale nawet on pojęcia nie miał dlaczego tak się stało, że nagle tak eksplodował.
To samo jest z Wolfim, przez długie lata ciężko pracował czekał na swój moment nie zniechęcił się i to mi sie u zawodnika podoba.
W dodatku to jeden z nielicznych zawodników, których można darzyć sympatią, nie cierpię tych zarozumiałych młokosów co to myslą, ze pozjadali wszystkie rozumy.
Zdecydowanie wolę starszych, którzy ciężko dochodzą do swego momentu aby wygrywać.
Tak było z Wolfim i tak było z Adamem w 2007 roku.
Więc z czym się tu nie zgadzasz ?
(25.06.2009, 09:23)
Fanka
@ Fanka-f
cyt. zawsze jest tak, żę zawodnik po pieknym sezonie
Nie zgadzam się z Tobą, moja quasi-Imienniczko (czy może raczej Nick-iczko). Przypomnij sobie sezony 2000-2003 w wykonaniu Orła z Wisły. A i sezon 2003/2004 nie był zły (4 miejsca na podium, 12. na koniec sezonu. Zapewne byłoby lepsze, gdyby nie straszny upadek w SLC). Tym bardziej należy podkreślić klasę Naszego Mistrza :-).
(24.06.2009, 15:31)
Fanka-f
Bardzo ładnie jest to podsumowanie o tym dnie, bo niektórzy myslą, że można być na szczycie w nieskończoność albo za brak formy odpowiada jakis trener, nic bardziej bzdurnego.
Jesli ktoś choć raz w życiu uprawiał jakis sport wyczynowy to doskonale wie, żę na formę pracuje się latami ,nagle zawodnik zaskakuje i nikt nie wie dlaczego tak się dzieje.
Latami nieraz wypracowuje się siłę, moc i technikę bo jak jest jedno to nie ma drugiego, bardzo trudno jest zgrać te trzy elementy razem.
To udaje się tylko nielicznym.
I żaden trener żeby nie wiem jaki był, nawet Mika Kojonkoski nie ma recepty na to aby co roku jego zawodnicy byli w super formie, bo on też miewa problemy.
Tak samo jak Pointner nie znalazł recepty na formę Morgensterna w ub.sezonie, ale zawsze jest tak, żę zawodnik po pieknym sezonie może mieć jakis dołek i to nie wina trenera.
(23.06.2009, 20:41)
fan skoków
Loitzl nigdy nie w formie w sezonie olimpijskim, a jedyny dotychczas jego start to był efekt głupoty Innauera, do dziś nie wiem jak można było drugiego zawodnika drużyny w konkursach indywidualnych zastąpić kimś kto był kompletnie bez formy.
(23.06.2009, 15:25)
Jasiek96
A ja jak myślę o Loitzlu, to staje mi przed oczami ta feralna przejażdżka na tyłku w Zakopanem w 2004 roku :)
(23.06.2009, 00:21)
krwisty
Cóż zawodnik ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tym sporcie.Jeszcze śmiało kilka lat może poskakać na wysokim poziomie.Miniony sezon dał mu motywację i ogromnego kopa.Będzie groźnym przeciwnikiem dla Adama i innych .Ma duże doświadczenie przez co może genialnie utrafić z formą na same igrzyska.Ogólnie stonowany i sympatyczny zawodnik.Mam do niego dużo szacunku ,właśnie za upór i wytrwałość,która zaprowadziła go na szczyty.
(21.06.2009, 12:22)
kesp12
masz racje ale przynajmiej cos jest o loitzlu
(21.06.2009, 10:40)
Jasiek96
Nie z dużo tego "odbijania się od dna"???
(20.06.2009, 21:43)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby komentować:
Kategorie użytkowników
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
O odbijaniu się od dna - cz. 5
O odbijaniu się od dna - cz. 5

O odbijaniu się od dna - cz. 5

Przekaż 1,5% podatku na rehabilitację syna naszego redaktora - Adam Mysiak
Reklama
Typer - typuj wyniki skoków narciarskich
Reklama
krzesła biurowe Warszawa
Cookies
Ten portal korzysta z plików cookies w celu umożliwienia pełnego korzystania z funkcjonalności serwisu, dopasowania reklam oraz zbierania anonimowych statystyk.
Obsługę cookies możesz wyłączyć w ustawieniach Twojej przeglądarki internetowej.
Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
Administratorem danych osobowych, udostępnionych przez Klienta, jest 10 OFFICE Paweł Stawowczyk. Dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie w celu identyfikacji użytkowników piszących komentarze, w celu obsługi konkursów, w celu wysyłki wiadomości drogą mailową itp. i nie będą w żaden inny sposób archiwizowane, gromadzone lub przetwarzane.
Publikowane materiały mogą zawierać Piksel Facebooka i inne technologie śledzenia, stosowane za pośrednictwem stron internetowych osób trzecich.
ukryj ten komunikat na stałe »
copyright © 2000-2024 10office.pl
Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Facebooku Obserwuj Skokinarciarskie.pl na Twitterze RSS na Skokinarciarskie.pl - newsy o skokach narciarskich