Irina Awwakumowa i Julia Kykkänen spisywały się najlepiej podczas treningów przed zawodami Letniej Grand Prix pań we Frenstacie. Polki nie zachwycały, zajmując miejsca w czwartej i piątej dziesiątce...

W pierwszej serii najdalej spośród wszystkich zawodniczek lądowała Irina Awwakumowa - 96 metrów (dwudziesta belka, wiatr 1,39 m/s pod narty) dało jej 0,7 punktu przewagi nad Maren Lundby (94 m przy słabszych podmuchach), a kolejne miejsca zajęły Julia Clair (91 m), Manuela Malsiner (88 m), Lucile Morat (86 m) i Chiara Hoelzl (84 m).

W drugiej rundzie to również Awwakumowa poleciała najdalej (100 metrów przy silnym wietrze - 1,66 m/s pod narty), ale ostateczny wynik Rosjanki był słabszy od rezultatu Julii Kykkänen (99,5 m). W czołówce znalazły się także Sara Takanashi (95,5 m), Maren Lundby (93 m), Yuki Ito (95,5 m) i Yuka Seto (95,5 m).

Polki nie zachwycały - Anna Twardosz uzyskiwała 68 i 79,5 metra (miejsca 40. i 39.), a Kinga Rajda - 63 i 70,5 m (41. i 46).

Podczas pierwszej serii zawodniczki startowały z dwudziestej belki, w trakcie drugiej rozbieg był o dwie bramki dłuższy; trzy ostatnie skoki oddawano z belek obniżonych na prośbę trenerów (Awwakumowa - 20., Ito i Takanashi - 17.). Wiatr wiał pod narty, a jego siła dochodziła do 1,8 m/s.