Tylko trzynastu skoczków oddało osiem skoków w tegorocznym Turnieju Czterech Skoczni. Czas na podsumowania.

Gregor Schlierenzauer wydawałoby się, że niezasłużenie zdobył po raz drugi z rzędu to trofeum. Mówią tak jednak ci, którzy go nie lubią. Z poniższego zestawienia wynika, że skakał najrówniej i to jemu nie zdarzyła się wpadka - ani jedna... Można co prawda mieć zastrzeżenia do ostatniego konkursu, że wygrał, ale i tak miał sporą przewagę. Przewagę, którą sprezentował mu Jacobsen w Innsbrucku, gdzie zajął 7. lokatę.

Odnośnie trzeciej pozycji. Jeszcze przed Bischofshofen Kamil miał ponad 10 punktów straty do Hilde, po drodze musiał jednak pokonać Freunda i Bardala. Freunda wykopali Hula i Żyła, a Bardal nieznacznie stracił sam. 2 punkty do Hilde byłyby do przeskoczenia gdyby nie słabszy konkurs Kamila w Oberstdorfie. 13. pozycja do 5. pozycji Norwega. Tam noty były najwyższe i w dużej mierze to tamten konkurs zdecydował. Niemniej jednak Hilde skakał równo - pozycje 5,4,6 i 9. Kamil miał nieco większy rozrzut, za to podium konkursowe.

Martin Schmitt powrócił do niemieckiej kadry. Jako jeden z czterech Niemców oddał osiem skoków. Ani razu nie był w pierwszej dziesiątce, a i tak na koniec klasyfikacji Turnieju był 10-ty!

O wiele lepiej spisujący się od niego Kot (trzy razy w dziesiątce) zajął dopiero 20-te miejsce. To pokazuje, że najważniejsze nie zaliczyć wpadki.

O takiej nie może mówić Kofler, który skakał w każdej II serii, ale przez dyskwalifikację był dopiero 15-ty w Turnieju.

Pozostali Polacy zasługują na pochwały, bo poprawili swoje wyniki sprzed roku, natomiast jakość była średnia.



W statystykach wszechczasów Turnieju Czterech Skoczni Schlierenzauer wskoczył do grona 11-tu skoczków, którzy przynajmniej dwa razy wygrywali Turniej. Do Ahonena jednak jeszcze mu daleko... Pięć triumfów będzie ciężko powtórzyć, ale wyczyn Nykaenena (46 zwycięstw konkursowych) też wydawał się jeszcze niedawno nieosiągalny...

Jeśli chodzi o zwycięstwa w konkursach TCS, to Austriak zajmuje 3. miejsce. Ma ich już dziewięc. Wyprzedzają go tylko Weissflog i Wirkola, o jedno...

15-te podium Schlieriego dało mu 5-tą pozycję w tabelce wszechczasów. Do Ahonena i Weissfloga brakuje mu aż 14-tu kolejnych. Dla porównania Adam Małysz stał na podium konkursów TCS 12 razy, Kamil Stoch - pierwszy raz w tym roku.