Sigurd Pettersen wygrał drugi konkurs indywidualny z serii Letniej Grand Prix. We francuskim Courchevel na skoczni olimpijskiej K-120 Norweg w obu seriach nie pozostawił cienia wątpliwości, kto był w najlepszej dyspozycji tego dnia. Drugie miejsce zajął Thomas Morgenstern - zwycięzca z Hinterzarten. Dzięki temu Autriak utrzymał 1 lokatę w klasyfikacji generalnej LGP. Trzecia lokata przypadła dziś Noriakiemu Kasai. W rozegraniu konkursu przeszkadzał silny wiatr, z powodu którego przerwano I serię zawodów i wznowiono je po 20 minutach anulując wyniki skaczących. W konkursie nie wzięli udziału Polacy.

OPIS KONKURSU
Dzisiejsze zawody w Courchevel rozpoczęły się o 14:30. Na szczęście nie było tak gorąco jak w weekend w Hinterzarten. Temperatura nie przekraczała 30 stopni. Do konkursu nie zgłosili się nasi reprezentanci, a do kwalifikacji przystąpiło zaledwie 65 zawodników. Najlepszy był w nich Thomas Morgenstern, który udowadnia swoją wysoką formę latem.

Już na samym początku konkursu widać było, że organizatorzy będą mieli problemy z wiatrem. Zawody rozpoczął, z niższej niż w kwalifikacjach belki, reprezentant gospodarzy - Remi Santiago skokiem na 97 metrów. Pierwszy daleki skok oddał Fin Arttu Lappi - 114 metrów. Tyle samo poleciał Jan Matura i dzięki lepszym notom za styl objął prowadzenie.
Gdy od belki odbił się Sigurd Pettersen powiał mocny wiatr i pomógł Norwegowi wylądować daleko poza punktem K na 131,5 metra!!! Po skoku "Wikinga" wiatr wiał coraz mocniej i był bardzo zmienny. Totalnie nie zawiał Funakiemu, który uzyskał zaledwie 85,5 metra. Happonen i Miyahira długo musieli czekać na sprzyjające warunki atmosferyczne. Przed skokiem Japończyka Jury wstępnie postanowiło jednak o przełóżeniu konkursu na godz. 15:30.
Skoki oddało 21 z 50 zawodników, ale po przerwie ich wyniki unieważniono i rozpoczęto konkurs na nowo.

O 15:30 obniżono rozbieg (8 bramka). Tym razem zawodnicy uzyskiwali rezultaty bliższe punktowi K. Dalekie odległości uzyskiwali: Jon Aaraas, Jan Matura i Stefan Thurnbichler. 119,5 metra skoczył Anders Bardal, a pierwszym zawodnikiem który wylądował za punktem K był Matti Hautamaeki (120,5 m).
Po skokach 14 zawodników ponownie wiatr dał znać o sobie, ale po krótkiej przerwie zawody kontynuowano bez zakłóceń. Znowu błysnął formą Sigurd Pettersen. Nie wiadomo było, czy Norwegowi znów pomógł wiatr, czy jest w tak wysokiej formie. W swojej drugiej próbie uzyskał 133,5 metra ponownie deklasując rywali.
Kolejne dalekie skoki należały do Chedala (122 m), Happonena (124 m) i Noriakiego Kasai (123,5 m).

Zawiedli Romoeren, Ljoekelsoey, Miyahira, Schwarzenberger, Kranjec i Fras. Bez walki oddał skok (104 m) i to w złym stylu, ulubieniec niemieckich kibiców - Sven Hannawald. Słabo wypadł także Widhoelzl. Żaden z nich nie zakwalifikował się do drugiej serii.
Na skoczni przez dłuższy czas wiał mniej korzystny wiatr, a zawodnicy z czołówki osiągali kiepskie rezultaty. Złą passę przerwał wreszcie Martin Hoellwarth (123 m), zajmując 5 miejsce. Dotrzymał mu kroku jego rodak - Thomas Morgenstern (124,5 m). Zwycięzca z Hinterzarten zajmował po I serii 2 lokatę z dość dużą stratą do Sigurda Pettersena.

Drugą serię rozpoczął z podwyższonej bramki Tami Kiuru uzyskując 118,5 m. Fin dzięki tej odległości znacznie awansował w klasyfikacji końcowej konkursu. Lepszy okazał się dopiero Primoz Peterka. Obaj weszli do pierwszej dziesiątki dzisiejszych zawodów. Dobrze zaprezentowali się także Niemcy: Schmitt (115 m) i Neumayer (114 m). Sdmy po I serii Matti Hautamaeki w drugiej próbie podobnie jaki inni wypadł dość kiepsko (106,5 m) i ostatecznie zajął dopiero 15 lokatę.
Słoweniec Peterka wciąż prowadził w konkursie. Dopiero reprezentant gospodarzy Emmanuel Chedal okazał się lepszy, mimo że leciał tylko 112,5 m. Przewaga Francuza z I serii wystarczyła do pokonania Peterki. Kolejnymi liderami byli Noriaki Kasai (114,5 m) i Thomas Morgenstern (116 m). Popularny "Morgi" skoczył jednak za słabo, aby pokonać Sigurda... Pettersen udowodnił skokiem na 119 metrów, że jest dziś najlepszy i wygrał konkurs.

zobacz punktację generalną LGP >>