kibic (fan zografskiego)@Fanka: Póki co, skoczkowie startują pod barwami narodowymi i nie ma innej formy rywalizacji. Zresztą nawet w piłce nożnej, najwięcej emocji przynosi rywalizacja pod barwami narodowymi: patrz oglądalność mundialu.
(21.03.2017, 16:04)
Fanka@ kibic (fan Zografskiego)
Ale np. w piłce nożnej zawodnik może być członkiem kadry narodowej swojego kraju, a jednocześnie występować w barwach zagranicznego klubu. Bardzo niewielu polskich piłkarzy (mówię o tych z "najwyższej półki") jest graczami polskich klubów. Czy to powinno wykluczać kibicowanie im (bo podoba mi się ich gra), z tego powodu, że nie grają w polskich klubach, a przyjęli ofertę z zagranicy?
(21.03.2017, 15:46)
kibic (fan zografskiego)M: atakowanie od dzieciaków, już pominę bo inni skomentowali to za mnie. Kibicowanie rodakowi jest skrzywieniem psychicznym? Dawno nie czytałem takich bzdur. W takim razie, skrzywieniem psychicznym odznacza się kilkanaście tysięcy Niemców z niemieckimi flagami pod niemiecką skocznia, analogicznie z Austriakami, Słoweńcami czy Polakami. Co ty za idiotyzmy prawisz? Sport od dawna jest powiązany z przynależnością narodową i bez tego straciłby dużą część emocji jakie wyzwala rywalizacja. Kibicowanie rodakom jest obecne nawet w tak skomercjalizowanym sporcie jak formuła 1. Niemcy uwielbiali Schumachera, Brazylijczycy Senne a Włosi kibicują ... Ferrari. O mundialu w piłce nożnej nawet nie wspominam bo tam to według ciebie wszyscy są skrzywieni psychicznie.
(21.03.2017, 15:13)
FankaDla mnie, jako kibica skoków narciarskich od lat więcej, niż "nastu" pochodzenie zawodnika z określonego kraju jest mało istotne. Przede wszystkim oceniam jego wyniki, ale też - w miarę możliwości na podstawie zawodów, na których się znalazłam - zachowanie w stosunku do kibiców. Czy można poprosić o autograf, zdjęcie, chwilę rozmowy...
W tym roku np. miałam bardzo miłe spotkanie z A. Goldbergerem (rozmowa i autograf na zdjęciu) oraz J. Klimovem. Z kolei podczas PK w Zakopanem bardzo sympatycznie względem kibiców zachowywał się C. Aigner (nie można było nie cieszyć się z jego "dubletu" pod Tatrami i wygranej w całym cyklu) - zdjęcia, autograf, krótka rozmowa - na ile pozwalały warunki, a zwłaszcza ochroniarze na skoczni ;-). Siłą rzeczy trudno mi będzie nie kibicować tym zawodnikom, gdy znowu zobaczę ich na rozbiegu. O japońskich skoczkach i pozdrowieniach od M. Hayboecka nie wspomnę.
A że 18.01 znalazłam się w bezpośredniej bliskości Wielkiej Krokwi, w wyniku czego kompletnie przepakowałam bagaż akcesoriów kibicowskich, które zabieram na zawody PŚ, to już zupełnie inna historia, którą Forumowiczów zanudzać nie będę. A może Ktoś z Was trafił wtedy pod naszą piękną skocznię, to wie, o co mi chodzi.
(21.03.2017, 11:30)
marmiSformułowanie "dzieciaku" jest pejoratywne. Sugeruje, że rozmówca nie dorósł do rozmowy z Tobą. Ty możesz go pouczać jako "dorosły". Może mieć umysł gimnazjalisty ale tego nie wiesz i nie można takiego wniosku wysnuć z wypowiedzi.
Murańce nie musisz kibicować, jest jeszcze kilku innych i to lepszych polskich skoczków.
Jeżeli kibicowanie komuś z innego kraju oznaczające tym samym, że życzysz porażki z nim Polakowi, który o to samo zwycięstwo realnie walczy nie kłóci się z twoim poczuciem bycia Polakiem to nie mam nic więcej do dodania.
Dziękuję za dyskusję. Fance też, chciałbym zauważyć, że stanąłem w jej obronie w swoim pierwszym poście :)
(21.03.2017, 11:21)
Jaro@m.
Jeśli trzeba Ci tłumaczyć, na czym polega kibicowanie Polakom i dlaczego jest to zachowanie jednoznacznie pozytywne, to naprawdę szkoda słów.
Ja jestem kibic starej daty. Interesowałem się skokami na długo przed Małyszem. W latach 90. nasze skoki wyglądały jak pustynia po nalocie atomowym. Polscy kibice (bardzo nieliczni...) cieszyli się z najmniejszych sukcesów. I teraz, gdy jesteśmy na topie, gdy wreszcie mamy drużynowych mistrzów świata, miałbym kibicować Norwegom albo Kraftowi? Dzięki, ale jeszcze nie oszalałem.
(21.03.2017, 11:19)
m.Moze miec i 50 lat, ale umysl gimnazjalisty, to tylko sformulowanie. Nadal uwazam, ze kibicowanie komus tylko dlatego, ze pochodzi z tego samego kraju jest skrzywieniem psychicznym. Tylko dlatego mialbym kibicowac dajmy na to irytujacemu Murance, a nie sympatycznym Norwegom?
(21.03.2017, 09:58)
FankaA co jest złego w tym, że cieszyłam się z wygranej Stefana Krafta w Trondheim po jego sytuacji sprzed dwóch lat? Chyba żaden skoczek nie chciałby, by startując z rozbiegu dużej skoczni, skok zakończyć na wybiegu sąsiedniego obiektu. Pamiętacie, jak pokazywał do kamery to uszkodzone wiązanie? Przecież musiał zdawać sobie sprawę, czym to się mogło zakończyć.
W ub. sezonie też życzyłam mu wygranej w Trondheim, ale wtedy okazał się lepszy Peter Prevc, a Stefan był drugi.
(21.03.2017, 09:21)
marmiNie napisałem, że nie wolno kibicować komuś z innego kraju, tylko że ciężko mi to zrozumieć w opisanej sytuacji żeby było jasne.
Nie mogę się natomiast zgodzić z tym, że jest to tak samo normalne.
To tak uzupełniająco, bo nie jestem pewien czy dobrze wyraziłem o co mi chodzi.
(21.03.2017, 01:07)
marmi@M
Różnica jest i to duża czy się kibicuje Polakowi czy komuś z innego kraju. To poczucie tożsamości narodowej, bycia Polakiem, z którego ja jestem dumny i nie ma tu znaczenia na przykład kto rządzi akurat żeby było jasne.
Kibicowanie Kraftowi byłoby tak samo normalne gdyby żaden Polak z nim bezpośrednio nie rywalizował, tymczasem w obecnym sezonie kibicowanie mu oznacza nieuchronnie życzenie porażki Polakom. Dla przykładu 2 sezony temu kibicowałem Prevcowi aby zdobył kulę, ale przegrał z Freundem a żaden Polak do tego się nie zbliżał. W lekkoatletyce, którą bardzo lubię kibicuję różnym sportowcom (nie będę zanudzał), ale przykładowo w dysku, kuli czy młocie Polakom, bo walczą o medale.
I nie pisz proszę do kogoś, kogo nie znasz "dzieciaku", skąd możesz wiedzieć czy nie jest starszy od Ciebie?
(21.03.2017, 01:02)
m.Juz nie dopowiadaj, dzieciaku. Kibicowanie Kraftowi uwazam za tak samo normalne jak kibicowanie Polakom. Nie ma jakiejkolwiek roznicy kto sie w jakim kraju urodzil. To sport, nie wojna.
(21.03.2017, 00:46)
kibic (fan Zografskiego)@M: no to może, w imię postępu, należy zrezygnować z barw narodowych, z grania hymnów dla zwycięzców itd. Nazywając ciemniakami, tych którzy kibicują rodakom, pokazałeś/aś swoje chamstwo. Na Stadionie Narodowym też zasiadają same ciemniaki, ubrane w barwy narodowe i
kibicujące reprezentacji Polski, co?
(20.03.2017, 23:50)
M.MAmy XXI wiek, a wciąz słychać głosy "jestem Polakiem i Polakowi kibicuje", ech. Nadzieje na to, ze ciemniaki odejdą płonne.
(20.03.2017, 23:36)
MalgosiaJako, że sama jestem dziewczyną to dołożę cegiełkę do tej dyskusji. Nie dziwi mnie kibicowanie zagranicznym skoczkom, dopóki nie jest to robione kosztem naszych rodaków. Sama w turnieju RA kibicowałam Wellingerowi, ale nie dlatego, że ma ładną buźkę czy też jestem jego fanką, bo nie jestem. Często jest tak, że z niewyjaśnionych powodów jednego zawodnika darzymy większą sympatią, a drugiego już niekoniecznie i jeśli nasz rodak nie zajmuje kluczowego miejsca to dopingujemy czy chociażby wolimy żeby wygrał ten bardziej lubiany przez nas.
@marmi tutaj porusza zupełnie inną kwestię i dużo w tym racji, bo każdy dobrze wyglądający sportowiec przyciągnie większą uwagę niejednej dziewczyny bardziej niż jego osiągnięcia sportowe. Po euro każda szanująca kibicka miała na tapecie w telefonie zdjęcie Fabiańskiego, a ostatnio pod instagramowym zdjęciem M.Kota można było przeczytać żwawą dyskusję dwóch dziewczyn porównujących urodę wyżej wymienionego i Krafta i takich przypadków jest niemało. Ale jak się okazuje nie zawsze oznacza to niechęć do naszych zawodników, bo powodów może być wiele, nawet tych najdziwniejszych.
(20.03.2017, 23:19)
Kibic (fan Zografskiego)Już od dawna zwracałem uwagę, jak można kibicować obcemu, kosztem swojego zawodnika. Lubię Krafta,wydaje się być sympatyczny, jest bardzo dobrym skoczkiem ale niech będzie drugi! Jestem Polakiem i Polakowi kibicuje!
(20.03.2017, 22:16)
marmiJest sporo kibiców, zwłaszcza dziewcząt, które kibicują przede wszystkim zawodnikom z innych krajów. Dawniej więcej ich tu komentowało, obecnie jest to właśnie Fanka. Czytam wszystkie komentarze (poza jednej osoby) więc wiem.
Ciężko mi to zrozumieć, ale szanuję to, że nie komentuje pod artykułami o sukcesach Polaków narzekając na nie czy też pisząc tam np. szkoda że nie wygrał Kraft, natomiast wyraża swoje zdanie pod artykułem takim jak ten traktującym o Austriakach właśnie.
Nie wiem czy robi tak obawiając się hejtu (słusznie zresztą) czy może z poczucia tzw. przyzwoitości.
W każdym razie życzy sukcesów swoim skoczkom w odpowiednim miejscu nie życząc jednocześnie źle Polakom (choć pośrednio to wynika z tego co pisze) więc proponuję zostawić ją w spokoju.
Ogólnie to uważam, że wiele dziewcząt (to nie do @Fanka, nie mam pojęcia o jej motywacjach) kibicuje konkretnym zagranicznym skoczkom z pozasportowych powodów, że tak powiem.
(20.03.2017, 20:31)
Areq@doFanka, Sweet
Nauczcie się pisać po polsku, a dopiero później komentujcie...
(20.03.2017, 18:22)
J.A.ForfangChyba macie rację, ale Fanka mogła to jednak powiedzieć z perspektywy Krafta. Choć ja akurat w skokach przede wszystkim kibicuję Polakom, potem pewnemu Norwegowi (domyślcie się jakiemu), potem nie mam ściśle określonej kolejności). Ale np. co do piłki nożnej jestem fanem Barcy, a nie polskich zespolow.
(20.03.2017, 17:30)
SweetFanka. W ogóle szaleje pisze jak by była przeciw naszym orlooom!!
(20.03.2017, 17:15)
do FankaJak można być Polką i życzyć Polakowi przegranej i żeby Austryjak wygrał? Idź na forum austryjackie i tam pisz.
(20.03.2017, 17:03)
SweetBrawo to jest wspaniały konkurs !! Kevin pokazał że będzie naprawdę super zawodnikiem ! Casey również. Na Igrzyskach USA wejdzie do 8.
Kamil !!! Dasz radę!!! Kraft robi błędy nie jest stabilny a ty jesteś bezbłędnie!! Wszystko toczy się dokładnie jak w 2007 roku tylko że MS były w Lahti a nie w Saporro :)
(20.03.2017, 16:04)
hobbitUff, Bickner jednak wystartuje! ;-)
(20.03.2017, 15:48)
hobbitWczorajszy konkurs świetny, niespodziewane zakończenie, fantastyczne skoki Stocha. Szkoda mi Wellingera, on powinien wygrać RA, a tu spotkało go nieszczęście i spadł nawet za Stocha.
Jako turniej Raw Air to ciekawa koncepcja, ale nie na koniec sezonu, kiedy wszyscy są zmęczeni, w tym wypadku jeszcze po Mistrzostwach Świata.
Kraft miał więcej szczęścia, że wygrał, jakby się nie wyratował, wygrałby Stoch i już prowadziłby w PŚ. Kraft powinien wyjechać stąd BEZ REKORDU, ponieważ dotknął zeskoku podczas przysiadu na 253. metrze i 50. centymetrze.
Najbardziej szkoda mi Bicknera, mógł poskakać jeszcze w Planicy, będzie z niego świetny lotnik, żal, że tak się to skończyło.
Wiadomo, co z nim?
(20.03.2017, 15:43)
FankaNo to powtórki z Oslo (drużynówki i konkursu indywidualnego) oraz Trondheim (bardzo cieszyłam się, że Stefan wygrał, po jego kłopotach 2 sezony temu) i będzie piękny finał sezonu :-).
(20.03.2017, 15:42)
JaroKrafta można lubić albo nie, ale to on był najmocniejszym skoczkiem na tym turnieju. Wygrał w Oslo i Trondheim, miał najlepsze wyniki w konkursach drużynowych i jeszcze ustanowił rekord świata. Nie lubię mówić, że coś się komuś należało, ale Kraft był po prostu nie do ruszenia. Jednak finał sezonu będzie należeć do Stocha :)
(20.03.2017, 15:21)