W czasie minionego weekendu w norweskim Vikersund, na przebudowanej mamuciej skoczni, mieliśmy prawdziwy festiwal lotów. Tych powyżej 200 metrów, jak i tych, których nie zobaczymy nigdzie indziej - na 240 metrów! (Tych drugich mogliśmy oglądać aż sześć)
Ustanowiono wiele nowych rekordów krajowych. Johan Remen Evensen ze skokami na odległość 243 oraz 246,5 metra, dwukrotnie został rekordzistą Norwegii, Janne Happonen poprawił rekord należący do Mattiego Hautamaekiego (240 metrów), a Simon Ammann ponownie został rekordzistą Szwajcarii - poprawił swój wynik z Planicy z zeszłego roku skacząc 238,5 metra.

W Austrii Martin Koch ustanowił rekord skacząc 241,5 metra, jednak dzień później Gregor Schlierenzauer przeskoczył starszego kolegę o 2 metry.

Robert Kranjec i Adam Małysz poprawili własne rekordy - 232 i 230,5 metra. Nowy rekord Włoch ustanowił także Andrea Morassi (208,5 metra).

W klasyfikacji najdłuższych skoków w historii, aż 9 z pierwszej dziesiątki ustanowiono w miniony weekend. Ostał się jedynie były rekord świata Romoerena (239 metrów), który spadł na 7 pozycję.

Za ponad miesiąc zawody w Planicy. Czy na Letalnicy będziemy jeszcze świadkami bicia rekordów, czy ten zaszczyt na stałe przeniesie się na ziemię norweską...

zobacz statystyki lotów narciarskich »