Historia skoków narciarskich od początku związana była z przełamywaniem kolejnych barier i walką o coraz lepsze odległości. Nic dziwnego, że w pewnym momencie zaczęliśmy mówić nie tylko o skokach, ale też o lotach narciarskich.

Loty narciarskie są odmianą skoków uprawianą jedynie na kilku obiektach, które umożliwiają przekraczanie odległości dwustu metrów (często zawodnicy lądują dużo dalej). O miano największej skoczni od lat biją się słoweńska Letalnica (dawniej Velikanka) w Planicy i norweska Vikersundbakken w Vikersund.

Oczywiście skocznie do lotów w przeszłości były czymś zupełnie innym niż teraz, podobnie z osiąganymi na nich odległościami. Pierwszą "mamucią" skocznię zbudowano w Planicy w 1936 roku. Zaledwie rok wcześniej Stanisław Marusarz skoczył tam na odległość 97 metrów, ustanawiając nowy rekord świata w skokach narciarskich. Tego samego dnia to "trofeum" odebrał mu Norweg Reidar Andersen, natomiast po przebudowie obiektu - w 1936 roku - jako pierwszy barierę stu metrów przekroczył i ustał Sepp Bradl (101 m).

Na przekroczenie kolejnej bariery - dwustu metrów - musieliśmy czekać kilkadziesiąt lat. W 1994 roku na 203. metrze wylądował Toni Nieminen, który tym samym odebrał rekord świata Piotrowi Fijasowi - ten z wynikiem 194 metrów plasował się na szczycie tabeli aż przez siedem lat. Jeszcze dłużej ten rezultat był rekordem Polski; poprawił go dopiero w 2001 roku Robert Mateja, który w czeskim Harrachowie został pierwszym Polakiem, jakiemu udało się osiągnąć 200 metrów.

Dodajmy, że następna magiczna granica padła dużo szybciej - jako pierwszy ćwierć kilometra w 2015 roku przeleciał na nartach Peter Prevc.

Od 1972 roku rozgrywane są mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Pierwsze takie zawody odbyły się w Planicy, gdzie jednak plany organizatorów zostały nieco popsute przez wiatr. Z powodu niesprzyjającej aury rozegrano tylko jedną, trwającą aż pięć godzin, serię. Mimo to zainteresowanie było ogromne (pod skocznią pojawiło się sto tysięcy kibiców). Pierwszym mistrzem świata w lotach został Walter Steiner. Obecnie walka o medale trwa cztery dni - tradycyjnie czwartek to dzień przeznaczony na kwalifikacje, w piątek i sobotę skoczkowie walczą o medale indywidualnie (po dwie serie każdego dnia - do końcowego wyniku liczą się rezultaty z wszystkich czterech rund), a w niedzielę - drużynowo.

Oprócz mistrzostw świata konkursy lotów organizowane są również w ramach rywalizacji w Pucharze Świata, a punkty za zajęte miejsca zaliczane są nie tylko do ogólnego rankingu, ale również do klasyfikacji Pucharu Świata w lotach. Trofeum za wygraną w tej klasyfikacji (Mała Kryształowa Kula) nie było jednak wręczane zawsze - najlepszy lotnik sezonu otrzymywał je w latach 1991-2001, a później od 2009 roku. Do Pucharu Świata nie są wliczane wyniki MŚ.

W przeciwieństwie do konkursów Pucharu Świata rozgrywanych na dużych skoczniach, kwalifikacje do konkursów lotów ograniczają liczbę zawodników do czterdziestu (nie pięćdziesięciu) - umożliwia to sprawniejsze przeprowadzenie zawodów. Pewne zmiany są także w punktacji - za osiągnięcie punktu K zawodnik otrzymuje notę 120 punktów (nie 60), a każdy dodatkowy lub brakujący metr to różnica 1,2 punktu (nie 1,8).

Międzynarodowa Federacja Narciarska postawiła zarządcom skoczni mamucich precyzyjne wymagania odnośnie budowy/przebudowy obiektów - w ich efekcie loty stały się bezpieczniejsze, ale i trudniejsze, bowiem zawodnicy lecą niżej, z mniejszą prędkością, odlatując od zeskoku dopiero w drugiej fazie lotu.