Robert Kranjec spełnił swoje kolejne marzenie - wreszcie zwyciężył konkurs lotów w Planicy, przed swoją publicznością. Dzięki temu Słoweniec objął prowadzenie w Pucharze Świata w lotach. W klasyfikacji generalnej PŚ nadal nie ma rozstrzygnięcia - Anders Bardal ma dokładnie 100 punktów przewagi nad Gregorem Schlierenzauerem, a do zwycięstwa wystarczy mu zdobycie jednego punktu podczas niedzielnego konkursu indywidualnego.
Konkurs rozpoczął Tomaz Naglic. Startujący z osiemnastej belki Słoweniec uzyskał 162 metry, co nie dało mu prowadzenia na długo - wkrótce na pierwsze miejsce wychodzili Stephan Hocke (173 m) i Aleksander Zniszczoł (191,5 m).

Niezłą odległość uzyskał piąty na liście startowej Nejc Dezman. Słoweniec osiągnął 182,5 metra, jednak tuż po lądowaniu upadł i musiał pogodzić się dopiero z piątą lokatą.

Zniszczoł przez kilka minut pozostawał na czele, wkrótce jednak musiał uznać wyższość swojego kolegi z drużyny - Klemens Murańka lądując na 191 metrze wyszedł na czoło. Jego przewaga nad wiślaninem wynosiła zaledwie 0,3 punktu.

Przed skokiem Macieja Kota komisja sędziowska podjęła decyzję o wydłużeniu rozbiegu z osiemnastej do dwudziestej bramki. TO pomogło naszemu reprezentantowi - odległość 201 metrów (nowy rekord życiowy) dała mu prowadzenie przed Zniszczołem i Murańką!

Po krótkim oczekiwaniu na możliwość oddania skoku na belce startowej usiadł Krzysztof Miętus. Zawodnik AZS AWF Krak Zakopane nie nawiązał niestety do osiągnięć kolegów - odległość 184 m dawała mu w tym momencie dziewiątą lokatę.

Ładny skok zakończony brzydkim lądowaniem zaliczył Denis Kornilov. Rosjanin uzyskał drugą odległość (196 m), jednak ze względu na niskie noty za styl plasował się dopiero na piątym miejscu. Na prowadzenie wyszedł za to Jurij Tepes - 201,5 metra przy lekkim wietrze pod narty i wysokich notach za styl (3 x 19; 2 x 18,5 pkt).

Świetnie spisał się w swoim pierwszym skoku Bjoern Einar Romoeren. Rekordzista obiektu w Planicy na koniec sezonu powraca do wysokiej formy - udowodnił to, lecąc na odległość 212 metrów. Ten dystans wraz z wysokimi notami od sędziów oczywiście dawał Norwegowi pierwsze miejsce.

Awans do drugiej serii zapewnił sobie skokiem na odległość 193,5 metra Piotr Żyła. Polak leciał przy stosunkowo silnym wietrze w plecy, stąd duża rekompensata i wysokie piąte miejsce.

Po kilku krótszych skokach atmosfera pod Letalnicą ponownie się ożywiła, gdy w powietrzu znajdował się Andreas Kofler. Sympatyczny Austriak leciał długo, aż do 219 metra - objął prowadzenie, jednak z niewielką przewagą nad Romoerenem (zaledwie 0,6 punktu). Dobry wynik uzyskał też Richard Freitag (208,5 m - trzecie miejsce).

Koflera na prowadzeniu zmienił wielki faworyt weekendowych zawodów w Planicy, Gregor Schlierenzauer. Austriak lądował co prawda bliżej, niże jego kolega z drużyny, ale odległość 215,5 metra wystarczyła do zajęcia pierwszego miejsca. Za nim plasował się Severin Freund (210 m).

Przy dość silnym wietrze w plecy startował Simon Ammann. Dzięki temu Szwajcar, który uzyskał 212 metrów, miał sporą rekompensatę i objął prowadzenie. Tak dobrze - mimo wiatru pod narty - nie spisał się Kamil Stoch - 205,5 metra dawało mu w tej chwili siódme miejsce.

Kolejną zmianę na czele mieliśmy po skoku Martina Kocha. Znany jako znakomity lotnik Austriak poleciał na odległość aż 225 metrów i wyprzedził Ammanna o zaledwie jeden punkt. Dopiero ósmy był za to po swoim skoku lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Anders Bardal. Norweg uzyskał 202,5 metra.

Czegoś niesamowitego dokonał Robert Kranjec. Słoweniec spełnił pokładane w nim nadzieje, lecąc w przepięknym stylu (4 x 19,5 + 19,0 pkt) na odległość 227,5 metra. Nic dziwnego, że mistrz świata prowadził z ogromną przewagą nad Kochem!

Kończący pierwszą serię Daiki Ito również spisał się bardzo dobrze - po skoku na odległość 212,5 metra Japończyk był trzeci.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Robert Kranjec
Słowenia
227.5
222.5
2
Martin Koch
Austria
225.0
206.8
3
Daiki Ito
Japonia
212.5
206.2
4
Simon Ammann
Szwajcaria
212.0
205.8
5
Gregor Schlierenzauer
Austria
215.5
201.4
6
Severin Freund
Niemcy
210.0
199.0
7
Andreas Kofler
Austria
219.0
198.7
8
Björn Einar Romören
Norwegia
212.0
197.3
9
Richard Freitag
Niemcy
208.5
193.1
10
Anders Bardal
Norwegia
202.5
192.9
11
Kamil Stoch
Polska
205.5
188.6
 
Roman Koudelka
Czechy
203.5
188.6
13
Jurij Tepes
Słowenia
201.5
186.7
14
Anders Fannemel
Norwegia
200.5
186.5
15
Thomas Morgenstern
Austria
199.0
185.3
16
Lukas Hlava
Czechy
198.0
181.9
17
Maciej Kot
Polska
201.0
181.2
18
Piotr Żyła
Polska
193.5
180.0
19
Taku Takeuchi
Japonia
199.5
179.3
20
Andreas Wank
Niemcy
192.5
178.1
21
Klemens Murańka
Polska
191.0
178.0
22
Aleksander Zniszczoł
Polska
191.5
177.7
23
David Zauner
Austria
192.5
176.0
24
Andreas Stjernen
Norwegia
187.5
175.3
25
Jure Sinkovec
Słowenia
198.0
174.5
26
Denis Kornilov
Rosja
196.0
173.2
27
Noriaki Kasai
Japonia
183.0
172.3
28
Andrea Morassi
Włochy
190.5
172.1
29
Wolfgang Loitzl
Austria
192.5
171.4
30
Rune Velta
Norwegia
189.5
171.0
31
Michael Neumayer
Niemcy
184.0
165.2
32
Jaka Hvala
Słowenia
180.0
160.7
33
Matti Hautamäki
Finlandia
176.0
158.9
34
Krzysztof Miętus
Polska
184.0
157.7
35
Stephan Hocke
Niemcy
173.0
157.3
36
Davide Bresadola
Włochy
166.5
149.5
37
Jakub Janda
Czechy
175.5
148.9
38
Nejc Dezman
Słowenia
182.5
145.9
39
Tomaz Naglic
Słowenia
162.0
144.8
40
Jan Matura
Czechy
168.5
143.3

Przed drugą serią nie zmieniono długości rozbiegu - skoczkowie startowali więc z belki dwudziestej. Pierwsi zawodnicy nie poprawiali swoich odległości w stosunku do pierwszego skoku, przez co rywalizacja była dość nudna. Na prowadzenie wychodzili kolejno Rune Velta (182 m), Wolfgang Loitzl (187 m), Denis Kornilov (195 m) i wreszcie Aleksander Zniszczoł (191 metrów).

Tym razem Zniszczoł okazał się lepszy od swojego kolegi z drużyny, Klemensa Murańki. Zakopiańczyk uzyskał 186,5 metra - to dawało mu trzecie miejsce.

Zniszczoł nie pozostawał zbyt długo na czele - wkrótce zobaczyliśmy bowiem pierwszy w finale skok powyżej 200 metrów. Oddał go Andreas Wank - Niemiec uzyskał 203 m i wyprzedzał Polaka o 16,2 punktu.

Kolejny z naszych reprezentantów, Piotr Żyła, znowu nie trafił na najlepsze warunki (aczkolwiek były one porównywalne z innymi zawodnikami). Przy wiejącym w plecy wietrze o sile 0,4 m/s uzyskał 184,5 metra - był siódmy. Lepiej spisał się Maciej Kot - 197 m i druga lokata.

Po słabym skoku Thomasa Morgensterna (177,5 m) komisja sędziowska podniosła belkę startową do 22. pozycji. To pomogło - Anders Fannemel uzyskał 208 metrów i, mimo punktów odjętych za dłuższ rozbieg, prowadził. Za nim plasowali się m.in. Jurij Tepes (200,5 m) i Roman Koudelka (201 m).

Świetny skok oddał ostatni z Polaków, Kamil Stoch. Zawodnik z Zębu w dobrym stylu poleciał na odległość 213 metrów i wyszedł na prowadzenie. Po chwili okazało się, że Polak awansował do czołowej dziesiątki - kosztem Andersa Bardala, który uzyskał 196 metrów i był w tym momencie trzeci.

Minimalnie - o 0,6 punktu - Stocha wyprzedził Richard Freitag. Niemiec wylądował na 205 metrze i chwilę zabawił na miejscu dla lidera zawodów, bowiem Bjoern Einar Romoeren tym razem nie poleciał tak daleko, jak w pierwszej serii (191 m).

Bardzo dobrze spisali się za to Andreas Kofler (218 m - prowadzenie) i Severin Freund (212 m - drugie miejsce). Daleko poleciał też odrabiający straty w klasyfikacji generalnej PŚ Gregor Schlierenzauer. Austriak uzyskał 219,5 metra i objął prowadzenie.

Jeszcze dalej (i w słabszych warunkach) poleciał Simon Ammann - odległość Szwajcara to 222 metry, co przy podobnych notach za styl dawało pierwsze miejsce. Słabiej spisał się Daiki Ito - 212,5 m wystarczyło tylko na drugą lokatę.

Ammannowi prowadzenia nie odebrał także Martin Koch (218,5 m), zrobił to za to kończący konkurs Robert Kranjec - Słoweniec lądował na 215 metrze i wreszcie zwyciężył w Planicy!

Tymczasem Gregor Schlierenzauer zajął piąte miejsce, a Anders Bardal - dwunaste. To oznacza, że Norweg jeszcze nie wygrał Pucharu Świata, ale do odniesienia triumfu wystarczy mu zdobycie jednego punktu w niedzielnym konkursie indywidualnym!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Robert Kranjec
Słowenia
227.5
215.0
434.3
2
Simon Ammann
Szwajcaria
212.0
222.0
423.4
3
Martin Koch
Austria
225.0
218.5
418.6
4
Daiki Ito
Japonia
212.5
212.5
415.6
5
Gregor Schlierenzauer
Austria
215.5
219.5
414.4
6
Andreas Kofler
Austria
219.0
218.0
401.0
7
Severin Freund
Niemcy
210.0
212.0
398.0
8
Richard Freitag
Niemcy
208.5
205.0
392.3
9
Kamil Stoch
Polska
205.5
213.0
391.7
10
Björn Einar Romören
Norwegia
212.0
191.0
381.8
11
Anders Fannemel
Norwegia
200.5
208.0
380.8
12
Anders Bardal
Norwegia
202.5
196.0
380.0
13
Roman Koudelka
Czechy
203.5
201.0
377.9
14
Andreas Wank
Niemcy
192.5
203.0
377.3
15
Jurij Tepes
Słowenia
201.5
200.5
375.6
16
Lukas Hlava
Czechy
198.0
197.0
372.2
17
Maciej Kot
Polska
201.0
197.0
368.4
18
Aleksander Zniszczoł
Polska
191.5
191.0
361.1
19
Taku Takeuchi
Japonia
199.5
188.5
360.2
20
Denis Kornilov
Rosja
196.0
195.0
358.2
21
Thomas Morgenstern
Austria
199.0
177.5
358.0
22
Klemens Murańka
Polska
191.0
186.5
356.9
23
Wolfgang Loitzl
Austria
192.5
187.0
355.1
24
Piotr Żyła
Polska
193.5
184.5
354.8
25
David Zauner
Austria
192.5
186.5
351.7
26
Jure Sinkovec
Słowenia
198.0
188.0
350.7
 
Andrea Morassi
Włochy
190.5
183.5
350.7
28
Noriaki Kasai
Japonia
183.0
186.5
348.3
29
Rune Velta
Norwegia
189.5
182.0
344.9
30
Andreas Stjernen
Norwegia
187.5
181.5
339.9
31
Michael Neumayer
Niemcy
184.0
 
165.2
32
Jaka Hvala
Słowenia
180.0
 
160.7
33
Matti Hautamäki
Finlandia
176.0
 
158.9
34
Krzysztof Miętus
Polska
184.0
 
157.7
35
Stephan Hocke
Niemcy
173.0
 
157.3
36
Davide Bresadola
Włochy
166.5
 
149.5
37
Jakub Janda
Czechy
175.5
 
148.9
38
Nejc Dezman
Słowenia
182.5
 
145.9
39
Tomaz Naglic
Słowenia
162.0
 
144.8
40
Jan Matura
Czechy
168.5
 
143.3

klasyfikacja Pucharu Świata »
klasyfikacja Pucharu Świata w lotach »
wirtualna klasyfikacja Światowej Listy Rankingowej (WRL) »